Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=6974 |
Strona 1 z 7 |
Autor: | Maar [ 24 sty 2011, o 22:24 ] |
Tytuł: | Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Gdzieś tam wyżej Kuracent pisał o budowie lub utracie autorytetów. Hmmm. Autorytet można budować na różne sposoby... Na dzisiejszym samosterowny spiczu, w Korsarzu, na pierwszym piętrze (tym gdzie można palić) było tak: siedzimy, Skiera opowiada, jedni sączą piwko, inni kawę, jeszcze inni słuchają a tam gdzie słuchają się nie pali, część - niewielka - łazi, gdzieś tam do kibla, do baru, na drugi koniec sali na dymka. Takie normalne knajpiane peregrynacje. Podchodzę do stoły przy którym się paliło, wyciągam fajki i... krzyk Kiełka "Nie pal! Policja zrobiła nalot". Zaciekawiony zlazłem na dół pogadać z właścicielem o co chodzi. Okazało się, że jeden ze słuchaczy tak nie znosi dymu tytoniowego, że zadzwonił na policję, że w Korsarzu łamane są przepisy ustawy o wychowaniu w zdrowotności. No normalnie oczom nie wierzę, jak można być takim pacanem, żeby zamiast metodą głośno-paszczową wyrazić niezadowolenie (można przecież powiedzieć, nie palcie, śmierdzi, mam astmę, poczekajcie na przerwę, cokolwiek) wziąć komórkę i dzwonić po gliny?! Myślicie, że on swój autorytet chciał podbudować? ![]() ps. Jak spotkam tę kanalię jeszcze gdzieś... oj. |
Autor: | Szaman3 [ 24 sty 2011, o 22:27 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Od razu idę w zapartę, że to nie ja. Choc jestem ortodoks. ![]() |
Autor: | Maar [ 24 sty 2011, o 22:36 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Mariusz Główka napisał(a): Od razu idę w zapartę, że to nie ja. Choc jestem ortodoks. To nie chodzi o ortodoksję tylko o bycie kanalią, a że nie jesteś to wiem.![]() ps. Kto zadzwonił, to wiadomo. Żadna tajemnica - koleś w okularach co siedział po środku, przy barierce, pił piwo i wyszedł przed końcem. |
Autor: | elektryczny [ 24 sty 2011, o 22:41 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Ja piłem kawę ![]() |
Autor: | Katrine [ 24 sty 2011, o 22:42 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Mareczku jesteście dorosłymi ludźmi. Tak ciężko się wstrzymać przez godzinę/dwie? Niektórym palenie przeszkadza więc czemu przez Ciebie ktoś kto nie pali ma wydychać ten dym i stawać się biernym palaczem i przy okazji narażać się na choroby cywilizacyjne. On jest kanalią? a czemu nie osoby palące w publicznym miejscu? jego wina? a może osób które paliły? To że Ty nie szanujesz swojego zdrowia to twoja sprawa ale nie powinieneś innych narażać. |
Autor: | Maar [ 24 sty 2011, o 22:56 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Katrine napisał(a): czemu przez Ciebie ktoś kto nie pali ma wydychać ten dym Czytaj ze zrozumieniem - czy ja pisałem gdzieś, że ma wdychać. Wystarczy poprosić, powiedzieć, że przeszkadza. To nie było pierwsze spotkanie i zawsze udawało się znaleźć jakieś zadowalające rozwiązanie, a nigdy nie były wzywane służby specjalne z bronią. |
Autor: | Wojciech [ 24 sty 2011, o 23:00 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Przypalając czerwonego marlborasa, po kilku machach stwierdzam, że jest to ograniczenie swobód demokratycznych z naruszeniem Konstytucji włącznie. Nie obrażając matki " donosiciela " uważam, że źle synka wychowała...a jak to była córka ?... to nie możliwe dziewczynki nie są takie...a może jednak są wyjątki. Chętnie podpiszę petycję o zmianę ustawy zakazu palenia w miejscach publicznych. |
Autor: | Szaman3 [ 24 sty 2011, o 23:04 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Marek, prawda jest taka, że sam wiesz, że te mówienie nie na wszystkich działa. Po powrocie z TzH zawsze miałem szambo w gębie i smierdzące ubranie. Bo zawsze znalazł się ktoś, kto uważał, ze jak stanie z petem przy barze, to te 2 metry już wystarczą. |
Autor: | Katrine [ 24 sty 2011, o 23:06 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Maar napisał(a): Czytaj ze zrozumieniem - czy ja pisałem gdzieś, że ma wdychać. No zaraz. To da się palić tak by osoby obok nie wdychały? To że Ty napisałeś albo powiedziałeś "nie wdychaj" (czego oczywiście nie zrobiłeś ale nawet gdyby) to wiesz sobie możesz mówić... Ciężko jest nie wdychać oparów które się roznoszą po całym pomieszczeniu, ale w sumie na pewno gość by się ucieszył gdybyś poinformował go o fakcie niewdychania. I gdybyś Ty czytał że zrozumieniem to co ja piszę to byś przeczytał że nie napisałam że popieram to zachowanie. Nie podoba mi się jedynie sposób w jaki określiłeś tą osobę, Twój kompletny brak szacunku- "Kanalia?!" Jak można tak mówić? |
Autor: | Wojciech [ 24 sty 2011, o 23:08 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Maar napisał(a): Na dzisiejszym samosterowny spiczu, w Korsarzu, na pierwszym piętrze (tym gdzie można palić) Pozostaje podziemie jak za czasów partyzantki. ![]() |
Autor: | Maar [ 24 sty 2011, o 23:17 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Mariusz, ale ja wcale nie twierdzę, że wszystko ze strony palaczy jest OK. Chodzi mi tylko o sposób załatwienia sprawy. Ustawa czy raczej rozporządzenie do niej mówi, że część dla palących powinna być odgrodzona elementami konstrukcyjnymi, ble, ble. Strop takowym elementem jest. Wiesz jaki ten strop w Korsarzu jest. Jest też taka wentylacja, że gliniarze na dole sami stwierdzili, że nie czuć fajek. Właściciel knajpy nie do końca wie jak to wszystko interpretować - na parterze się nie pali, na pietrze jest strefa zadymiona, ale... burdel w prawie powoduje, że Sławek wpędzi się w jakąś schizofrenię (vide dzisiejsze zabieranie popielniczek ze stołów na górze) Ja to i tak niewielkich stężeń dymu nie wyczuwam, ale wierzę tej parze z pistoletami, że nie śmierdziało fajami, więc chyba faktycznie wentylacja jest zdecydowanie bardziej wydajna niż w TZH. Niech się wypowie ktoś kto był i nie pali, pls. |
Autor: | Szaman3 [ 24 sty 2011, o 23:25 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Tam gdzie siedzielismy nie było czuć fajek. Ale przy schodach niestety czułem. |
Autor: | Stara Zientara [ 25 sty 2011, o 00:19 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Nie o to chodzi, czy było czuć, czy nie... chodzi o wzywanie policji zamiast powiedzenia: proszę, nie palcie tutaj. BTW. Nie trzeba palić przed knajpą - w piwnicy jest palarnia (całkiem fajna). |
Autor: | WhiteWhale [ 25 sty 2011, o 08:19 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Marku! Może mu parę szpil wetknąłeś więc się zemścił? ![]() ![]() |
Autor: | Janna [ 25 sty 2011, o 08:22 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Jasne, że mógł poprosić i wypalił z nieco za grubej rury. Ale jeżeli to wszystko działo się w sali, gdzie palić nie wolno, to nie jest w porządku, że w ogóle musiał o to prosić i jeszcze się tłumaczyć np. astmą (choć wiem, że nie prosił ![]() |
Autor: | Szaman3 [ 25 sty 2011, o 08:48 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Stara Zientara napisał(a): Nie o to chodzi, czy było czuć, czy nie... chodzi o wzywanie policji zamiast powiedzenia: proszę, nie palcie tutaj. Pamietasz Wojtek niektóre odpowiedzi na takie prośby w TzH? Ja, pomimo tego że w takich sytuacjach do nieśmiałych nie należę ![]() Po zastanowieniu powiem, że w jego sytuacji chyba bym zrobił tak samo. |
Autor: | Stara Zientara [ 25 sty 2011, o 08:52 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Janna napisał(a): jeżeli to wszystko działo się w sali, gdzie palić nie wolno Nie wolno palić na parterze. Działo się to w sali, w której wolno palić. I palacze siedzieli przy wyciągu wentylacji. I dlatego policja nie pomogła. |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 25 sty 2011, o 08:53 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, SMOŁA, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Janna napisał(a): Jasne, że mógł poprosić i wypalił z nieco za grubej rury. Ale jeżeli to wszystko działo się w sali, gdzie palić nie wolno, to nie jest w porządku, że w ogóle musiał o to prosić i jeszcze się tłumaczyć np. astmą (choć wiem, że nie prosił ![]() Podpisuję się oburącz. Swoją drogą - dziwne jakieś obyczaje, że mając wybór - robi się spicze akurat w sali dla palących, tym bardziej że jak napisano wyżej - jest jeszcze palarnia w piwnicy. W tej sytuacji normalnym posunięciem obsługi tawerny powinien być tymczasowy zakaz palenia w obu salach: "szantowej" i "spiczowej", a jeśli obsługa takiego zakazu nie wydała - powinni to zrobić sami organizatorzy spiczu, kierując zainteresowanych do palarni. Wychodzi zatem na to że dobrze wczoraj zrobiłem, nie skorzystawszy z propozycji udania się do "Korsarza" (wysuniętej zresztą przez osobę cieszącą się w tym środowisku zasłużonym autorytetem). Jeszcze podejrzenie padłoby na mnie... ![]() Tomek Janiszewski ps. od czasu gdy przestałem uczęszczać na tego rodzaju imprezy (nawet z ograniczonym poprzez cigatretten pause paleniem) zapomniałem jak to jest gdy ciuchy capią popielnicą ![]() ***** Katrine napisał(a): Nie podoba mi się jedynie sposób w jaki określiłeś tą osobę[/b], Twój kompletny brak szacunku- "Kanalia?!" Jak można tak mówić? Zdziwiona? ![]() |
Autor: | Szaman3 [ 25 sty 2011, o 09:03 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Stara Zientara napisał(a): Janna napisał(a): jeżeli to wszystko działo się w sali, gdzie palić nie wolno Nie wolno palić na parterze. Działo się to w sali, w której wolno palić. I palacze siedzieli przy wyciągu wentylacji. I dlatego policja nie pomogła. Nawet jesli w tej sali wolno palić, to podczas spiczów nie należy w niej palić. Czy to takie trudne do zrozumienia? Czy nikotyna tak mocno ogranicza zdolność do samodzielnego myślenia? |
Autor: | Stara Zientara [ 25 sty 2011, o 09:14 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Mariusz Główka napisał(a): Nawet jesli w tej sali wolno palić, to podczas spiczów nie należy w niej palić. Czy to takie trudne do zrozumienia? Czy nikotyna tak mocno ogranicza zdolność do samodzielnego myślenia? I według Ciebie jest to powód do wzywania policji? PS. Gdybyś zapomniał, to przypominam, że ja nie palę. |
Autor: | Szaman3 [ 25 sty 2011, o 09:22 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
A dlaczego facet miał się użerać z nieznajomymi sobie ludźmi i słuchać czyichś komentarzy? Już napisałem wczesniej, po zastanowieniu doszedłem do wniosku, że na jego miejscu zrobiłbym to samo. Możecie mówić do mnie kanalio. Pamietam że już nie palisz i jestem pełen uznania dla Ciebie. Na poważnie. |
Autor: | WojtekM [ 25 sty 2011, o 09:52 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Nie bardzo rozumiem o co chodzi... Skoro na pierwszym piętrze MOŻNA palić (a jak rozumiem to tam cała sytuacja się zdarzyła), to co ma zrobić wezwana policja? To tak, jakby ktoś wzywał policję do prawidłowo zaparkowanego samochodu... Ci, którzy palą też na tę policję podatki płacą i też mają prawo wymagać, aby wspomniane służby przestrzegały prawa i nie ograniczały ich wolności. Wiem, że na stronie Samosteru jest regulamin udziału w "spiczach", ale o ile się nie mylę jest to "regulamin koleżeński", nie mający żadnej mocy prawnej. Więc jeden się zastosuje, inny nie. Dodam, że byłem w "Korsarzu" na prelekcji Zgrzyba i jako osoba paląca wychodziłem na zewnątrz zapalić, bo sam nie lubię jarać w słabo wentylowanych pomieszczeniach, niezależnie od tego, czy jest taki zakaz, czy nie. A to, czy sala dla palących spełnia wymogi ustawy, powinien wiedzieć właściciel, czy zarządca lokalu... Więc o co chodzi? Oczywiście mogę się mylić, nie było mnie przy wspomnianej sytuacji, a wnioski wyciągam z tego, co napisaliście. |
Autor: | Szaman3 [ 25 sty 2011, o 09:57 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
WojtekM napisał(a): Nie bardzo rozumiem o co chodzi... Skoro na pierwszym piętrze MOŻNA palić (a jak rozumiem to tam cała sytuacja się zdarzyła), to co ma zrobić wezwana policja? To tak, jakby ktoś wzywał policję do prawidłowo zaparkowanego samochodu... Ech ta nikotyna ... |
Autor: | Katrine [ 25 sty 2011, o 10:04 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
A ja wam powiem tak. Gdybym to była ja to na pewno bym nie wezwała policji, ale z drugiej strony wiem też ze gdybym poprosiła np. Maara by nie palił to by mi się zaczął śmiać w twarz więc z tym proszeniem to wiecie..... można sobie prosić.;) Tomku- nie jestem zdziwiona, ale zawsze będę reagować na takie teksty. Bo koleś źle zrobił, ale to nie powód by go wyzywać i to że Maar jest adminem tego forum w żadnym stopniu go nie tłumaczy przede mną i przed moim gniewem:):P Buziaczki kochani:) Więcej wyrozumiałości a będzie nam się żyło lepiej:) |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 25 sty 2011, o 10:35 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Katrine napisał(a): Tomku- nie jestem zdziwiona, ale zawsze będę reagować na takie teksty. Bo koleś źle zrobił, ale to nie powód by go wyzywać i to że Maar jest adminem tego forum w żadnym stopniu go nie tłumaczy przede mną i przed moim gniewem:):P Kasiu, ja się Tobie nie dziwię że Cię zachowanie Maara oburzyło, ja się dziwię że Cię ono zaskoczyło! ![]() Pozdrawiam Tomek Janiszewski ps. Coś mi się zdaje że założyciel niniejszego wątku sobie autorytetu nie podbudował ![]() |
Autor: | Katrine [ 25 sty 2011, o 10:40 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Tomek Janiszewski napisał(a): Kasiu, ja się Tobie nie dziwię że Cię zachowanie Maara oburzyło, ja się dziwię że Cię ono zdziwiło! ![]() Pozdrawiam Tomek Janiszewski Tomku ale ja Marka bardzo lubię. Może jest czasem trochę niepoprawny politycznie ale cóż...Taki on właśnie jest.;) |
Autor: | plitkin [ 25 sty 2011, o 11:03 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Pijacy hałasują na kei o 0200; łódka "zaparkowała" w trzcinach; koleś na balkonie grilla pali; pies prowadzony na smyczy robi kupę na chodniku, właściciel widzi i czeka; koleś skuterem w strefie ciszy zasuwa... We wszystkich tych sytuacjach niektórzy z gniewających się palaczy sami wezwaliby policję czy straż miejską. Bo "przeszkadza", bo łamie prawo i td. W niektórych z tych przypadków sam bym policję wezwał. Tutaj wezwano policję przeciwko wam - bo musicie się dostosować do nowych przepisów i to nigdy nie jest łatwe na początku. I to boli?.. Tak jak Mariusz - gdybym był sam - nie wiem czy bym odważył się każdego kto nie ma wyczucia przekonywać i PROSIĆ by nie palił. Policji też bym nie wezwał, ale z pewnością palacze w moich oczach dobrze by nie wyglądali. Próba publicznego potępienia jaką tutaj mamy (a mamy napewno - choćby fakt, że pojawił się opis człowieka i konkretne określenia publicznie pod jego adresem) świadczy jedynie o tym, że człowiek wzywający policję miał słuszne obawy, że gdyby poprosił waas o cokolwiek - zjechalibyście go z całą godnością osobistą. Bo robicie to tutaj teraz. Żadnej ustawy nie potrzeba by zrozumieć, że papierosy naprawdę mogą przeszkadzać, tak jak psia kupa na chodniku. Nie trzeba prosić nikogo by nie krzyczał w czasie prelekcji, by ściszył komórkę czy kupy pośrodku sali nie walił - to podstawowa etykieta współżycia społecznego. Palaczy wciąż trzeba prosić o nieprzeszkadzanie innym? Czym się różni ten człowiek wzywający policję od tego, co zgłasza nieprawidłowo zaparkowany samochód albo ćpunów pod bramą? Świadom jestem, że piszę nieprzyjemne rzeczy i będę masowo potępiony. Gdybyście jednak chcieli mnie ZROZUMIEĆ - na wszelki wypadek proszę na przyszłość na wszystkie spotkania w Korsarzu i innych miejscach: szanowni palacze, nie palcie PROSZĘ w takich miejscach, gdzie może to przeszkadzać innym. Potraktujcie takiego Korsarza jak czyjś (ale nie wasz własny) dom, do którego zaproszono wszystkich na równych zasadach. PS: też noszę okulary, i choć piwa nie pijam to na wszelki wypadek dodać chcę: mnie tam nie było ani przed, ani w trakcie, ani po. PSS: każdemu chętnemu na PW napiszę swoje imię i nazwisko wraz z miejscem zamieszkania gdybyście mieli się podeprzeć argumentem, że anonima czytać nie warto. |
Autor: | Szaman3 [ 25 sty 2011, o 11:08 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Wiktor, Ty nie jesteś anonimem. Bardzo celnie skomentowałeś ten problem. |
Autor: | Tomek Janiszewski [ 25 sty 2011, o 11:13 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Katrine napisał(a): [Tomku ale ja Marka bardzo lubię. Może jest czasem trochę niepoprawny politycznie ale cóż...Taki on właśnie jest.;) Coo??? Wypraszam to sobie. ![]() ![]() Pozdrawiam Tomek Janiszewski |
Autor: | Stara Zientara [ 25 sty 2011, o 11:33 ] |
Tytuł: | Re: Spicz, nikotyna, ustawa i budowanie autorytetów |
Przypominam dyskutantom: to było w sali DLA PALĄCYCH |
Strona 1 z 7 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |