Dyskusja na mini czacie pokazała, że istnieje zapotrzebowanie społeczne na pojeżdżenie na nartach w dobrym towarzystwie, czyli forumowym (a nawet najlepszym)
Można bujnąć się w góry na cały weekend, ale to dopiero w styczniu, albo urwać się w jakiś dzień między Świętami a Nowym Rokiem i pojechac bliżej. Co do wyjazdu weekendowego, to ostatnio jeżdże do Krynicy na Jaworzynę i jest ekstra. Jesli chodzi o jednodniowy wypad, to można 120 km do Parchatki k. Kazimierza Dolnego, albo jakiś 140 km do Rąblowa (między Kazimierzem a Nałęczowem). Tyle tylko, że tam to tak bardziej rozruchowo, bo stoki są 300 - 350 m długości.
Co o tym sądzi Droga Redakcja?

PS. Zapomniałem dodać, ze te 120 czy 140 km to ze stolycy

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

A może czeskie Karkonosze ? Jestem w Harrachovie od 16 do 20 stycznia. Pojeździć można w Harrachov, w Rokietnicach i w Szklarskiej, gdzie właśnie uruchomiono nową 6 osobową kanapę. Więc mamy do dyspozycji trzy fajne ośrodki.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Niestety w moim przypadku w grę wchodzą tylko weekendy, ewentualnie jakiś jednodniowy wypad. W lutym mam już zaplanowany tydzień w Dolomitach. No chyba że tam się spotkamy

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

No niestety nie. Dolomity zjeździłem dokładnie. Piękne są, niestety dużo ludzi.

Specjalnie jadę poza weekendem, bo mniej ludzi.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Ja chce na Jaworzynę! kiedy kiedy?!:D

Jeszcze jest "Szpindel", w którym parę już razy udało mi się odepchnąć kijkami

_________________
pozdrawiam
skiera

Ostatni raz miałem do czynienia z nartami zjazdowymi w połowie lat 80-tych....
W Koszalinie na Górze Chełmskiej.
Potem jeszcze parę razy na biegówkach....
Więc zakładam, że nie umiem już jeździć więcej na nartach niż na doopie
Ale sport fajny jest .....
Leć Adaś, leć

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

A znasz górkę Telegraf w Kielcach?
http://www.rekreacja.kielce.pl/inside.php?t=z&pg=narttelegraf
"Trasa długości 500 m trudna (górny odcinek bardzo stromy, porównywalny z zakopiańskim Nosalem), oświetlona, sztucznie naśnieżana, przygotowywana ratrakiem."

Tam właśnie moje więzadło krzyżowe przednie straciło ciągłość
Dzięki temu przerzuciłem się na czytanie książek w zimie

Jest też górka koło Bełchatowa (dobry dojazd z Wawy Katowicką)
http://www.gorakamiensk.eu/
Trasa ma tam ze 700m

_________________
Pozdrawiam,
Wit

Znam Telegraf, całkiem fajna górka. Ma jakieś 500 m długosci. Na górze jest fajne nachylenie mozna przez chwilę tam pokrecić, później robi się płasko, ale jest przyzwoicie. Na górze potrafi byc lód trzeba uwazac.
W Bełchatowie stok jest dłuższy, ale tylko pierwsze 100 m jest w miarę. Później to mozna książkę czytac w czasie jazdy. Płasko i nudno. A poza tym zawsze trafaiałem na dzikie tłumy i większość czasu spędzało się w kolejkach. No i daleko, jakieś 190 km wychodzi.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Mariusz, a gdzie w Dolomitach? Ja 19 lutego na tydzień jadę w do Maranza w Dolinę Eisacktal.

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

A ja 19 lutego zaczynam w Piccolino. To taka mała (jak sama nazwa wskazuje ) miejscowość w regionie Alta Badia. Z domu w którym mieszkamy jest do przejścia jakieś 200 m do stoku i w dół. Stok ma połączenie z Kronplatzem. Albo trzeba wsiąść w samochód, przejechac jakieś 10 km i z La Villa wyjechać np na Sellarondę.
W zeszłym roku 5 dni jeździłem na Kronplatzu, a tylko jednego dnia pojechałem do La Villa.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

No to będziemy blisko. Ja od Alta Badia będę jakieś 30 km

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Gdyby ktoś na łykendowo wybierał się do jakiejś Parchatki, Rąblowa czy jeszcze lepiej Chrzanowa, to chętnie bym sie też wybrał. Faktycznie. lepiej w tygodniu bo luźniej i taniej, ale jeśli mozna tylko w weekend, to trudno.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

O Chrzanowie nie słyszałem. Gdzie to jest i jak tam jest?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Koło Janowa Lubelskiego. (więc od stolicy troche dalej) ale stok najlepszy z wymienionycj nawet do 500m co prawda trasą"wycieczkową" ale naprawde ca 400
Zobacz http://nartraj.rzetelski.com.pl/

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Sprindelowy to najlepsze miejsce na narty w Karkonoszach. Sama miejscowość pełna uroku latem i zimą.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Sprawdziłem w Automałpie, to ok. 230 km z Warszawy. Trochę za daleko na wyjazd jednodniowy, a jesli juz miałoby być z noclegiem, to lepiej bujnąć się dalej i pojechac w góry.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

W Szpindlerowym Młynie jest FIS-owska, bardzo fajna czerwono-czarna trasa, schodząca ze Św. Piotra. Rozgrywane są na niej m.in. żeńskie zawody Pucharu Świata. Razem 900 m całkiem ostrej jazdy Ja jednak najbardziej lubię jeździć na 1000m czerwono-czarnej na Medvedinie, bo przeważnie jest mniej lodu

_________________
pozdrawiam
skiera

I ludzi. Cała ta trasa z samej góry ma 2100 m długości.
http://www.spindleruv-mlyn.com/pl/trasy-zjazdowe/

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Panom po czterdziestce proponuje się sekcję brydża, niekoniecznie sportowego

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

A po pięćdziesiątce, a czasami dwóch, mozna zapiąć narty i w dół

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Masz jakieś pomysły dla panów po siedemdziesiątce?

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Toż to też po czterdziestce, więc bez zmian
Pamiętacie jak "Czterdziestolatek" w reżyserii Gruzy i Toeplitza wybrał się do sekcji sportowej w swoim zjednoczeniu, zaproponowano mu właśnie brydża. Tam zadymiona salka, sami dyrektorzy i towarzysze, nie odpowiadało to naszemu bohaterowi więc zwrócił się ponownie do KAOwca no i przydzielono go do sekcji piłkarskiej. Tam na boisku w trakcie pierwszego treningu od razu złamał nogę i było po sporcie.
Szukałem tego fragmentu w sieci, ale nie udało mi się znaleźć

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Faktycznie, ludzi jest tam najmniej, w zasadzie prawie pusto. Można nieźle "przygrzać", bez obawy, że ktoś wjedzie pod narty Góra jest dość płaska - taka na rozgrzewkę, a im niżej, tym stromiej, a później również węziej. Trzeba uważać, by zbyt szybko nie najechać na ściankę, bo mogą być kłopoty Już dla tej jednej trasy warto zajrzeć do Szpindla.
No i jeszcze jedno - tam "zawsze" jest śnieg. Któregoś roku w grudniu po naszej stronie Sudetów było 0-20 cm śniegu, a tam 1,5 metra

_________________
pozdrawiam
skiera

Kochani,
A na czym stanelo z ewentualnym terminem?

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

W najblizszy czwartek (30.12) robimy najazd na Parchatkę To jest między Puławami a Kazimierzem Dolnym www.parchatka.pl . Wyjazd z samego rana.
Kto ma chęć trochę rozruszać nogi po świętach?

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.

Ja ja! Do zobaczenia w Parchatce. Zima wróciła.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

I slowo cialem sie stalo

juz na czacie lobbing zaczelam

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz

na ile jedziecie? i gdzie nocleg planujecie?:)

Ty tylko o noclegu, a to chodzi o to zeby nogi na nartach rozruszać
Popatrz na mapkę, to jest 120 km od Warszawy. Jedziemy 2 godzinki, później śmigamy kilka godzin i kolejne dwie godzinki z powrotem do domu. Ale jak chcesz, to Ci nocleg załatwimy

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.