Zastanawia mnie w jaki sposób powstało określenie "koromysło" dla dużych, wypasionych jachtów mazurskich.
Cyt. Wikipedia: "Koromysło - nosidło, drewniany przyrząd do noszenia ciężarów, najczęściej wiader z wodą. Ma kształt pałąka z wycięciem na szyję zakładanego na ramiona; dwa ciężary o zbliżonej wadze wiesza się na hakach na obu końcach pałąka, dzięki czemu koromysło zachowuje równowagę.
Słowo wywodzi się z języka ukraińskiego. Inne spotykane nazwy: jarzemka, kluki, sądy, kule."
Nie ma niczego wspólnego z czymś wielkim, wypasionym, luksusowym.

_________________
Navigare necesse est
Jestem "zielony"
Aleksander Twardowski

Owszem ma: jest to wielkie, szerokie, niesterowne urządzenie transportowe,na owe czasu swoisty wypasiony luksus.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

A jak się trafi niezdarny użytkownik takiego mazuranckiego koromysła - potrafi powymiatać w porcie inne jachty nie mniej skutecznie niż zrobiłby to z przechodniami niosący wiadra na koromyśle chodnikem ul. Marszałkowskiej w Warszawie w godzniach szczytu.

Doskonałe porównanie, właśnie wyobraziłem sobie tego tragarza na Marszałkowskiej...

_________________
Navigare necesse est
Jestem "zielony"
Aleksander Twardowski