Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Czas pieczenia
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=8056
Strona 1 z 2

Autor:  Maar [ 23 kwi 2011, o 14:12 ]
Tytuł:  Czas pieczenia

Ile czasu i w jakiej temperaturze piecze się schab. Taki do pokrojenia w plasterki i serwowany na zimno jako wędlina?

A boczek?

ps. W jakiej temperaturze topi się juzing i co jeszcze nadaje się do utrzymania boczku w stanie zrolowanym?

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 14:23 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Ile czasu i w jakiej temperaturze piecze się schab
Piecze się na węch. Jak zaczyna śmierdzieć spalenizną, to znaczy, że trzymałeś za długo :lol:

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 14:31 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Schab (kawałek ok. 1 kg) wkłada się do nagrzanego piekarnika, zwykle do ok. 180-200 st.C i piecze przez 1 h (1 h na 1 kg mięsa). Można alternatywnie przez pierwsze 15 min zastosować temp. wyższą 220-250 st. C i potem zmniejszyć do 180 st. C. Żeby się od góry za bardzo nie spiekł, można przykryć folią aluminiową. Pamiętaj o polewaniu sosikiem.
Boczku jeszcze nie piekłam, więc nie wiem. Ale kurczaka wiązałam grubą nitką bawełnianą i przeżyła. Można też spinać wykałaczkami.
Powodzenia. :D
Wracam do swojego kucharzenia.

Acha, Janusz ma rację, warto wąchać. Pierwsze ślady spalenizny w powietrzu oznaczają konieczność szybkiej interwencji.

Rękaw jest świetny. Mięso się nie przypala i jest soczyste.

O boczku w różnych książkach kucharskich różnie zeznają. Ogólnie radzą tak jak schab. Tylko trzeba bardziej nawąchiwać, czy się nie przypala.

Autor:  Maar [ 23 kwi 2011, o 14:50 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
Żeby się od góry za bardzo nie spiekł, można przykryć folią aluminiową.
To dwa pytania dodatkowe.
a) folia ma jedną stronę taką bardziej a drugą mniej błyszczącą - którą stroną do mięsa?
b) mięso było od wczoraj w wodzie o zasoleniu większym niż ma morze Czerwone. Czy do foli podpiąć anody? Jeśli tak to z której strony brytfanka ma rufę a z której dziób?

:-)

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 14:57 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Ad. a) Strona folii do pieczenia nie ma znaczenia. Inaczej niż w przypadku folii NRC, ale tej do pieczenia nie polecam.
Ad. b) Podpinanie elektrod miało sens wczoraj, gdy mięsko tkwiło w elektrolicie. Nie ma też potrzeby rozpatrywanie kwestii dziobu w przypadku schabu i innych byłych ssaków. Co innego drób. Rufa zaś jest po stronie przeciwnej. :)

Autor:  robhosailor [ 23 kwi 2011, o 14:58 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Pamiętać, żeby do obwiązania szynki do pieczenia, użyć nici lnianych, albo bawełnianych, a nie z tworzywa sztucznego (syntetycznych), bo smród będzie straszny!!! :lol:

Autor:  Maar [ 23 kwi 2011, o 15:03 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

robhosailor napisał(a):
Pamiętać, żeby do obwiązania szynki do pieczenia, użyć nici lnianych, albo bawełnianych, a nie z tworzywa sztucznego (syntetycznych), bo smród będzie straszny!!! :lol:

Pierwsze 15 minut za nami!
Na naszej długości geograficznej zakup nici bawełnianych, dziś o 1550 wydaje się mało możliwy.
Juzing zaczyna się przyjemnie rozpływać pokrywając mięso szczelną warstwą płynnego dacronu - zaczyna pachnieć smakowicie.
Następna relacja po tym, gdy wygonię kota i wytrzepię dywan :-)

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 15:04 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Następna relacja po tym, gdy wygonię kota i wytrzepię dywan


Byle nie odwrotnie. :roll:

Autor:  Carlo [ 23 kwi 2011, o 15:12 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Juzing zaczyna pachnieć smakowicie.


:lol:

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 15:14 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Juzing zaczyna się przyjemnie rozpływać

Masz za wysoką temperaturę!!! Temp. topnienia dacronu to ok. 260 st.C

Autor:  Szaman3 [ 23 kwi 2011, o 15:19 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Marek, spoko jak schab nie wyjdzie to nie ma problemu. Zawsze możesz zamówić pizzę :D

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 15:29 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Na naszej długości geograficznej zakup nici bawełnianych, dziś o 1550 wydaje się mało możliwy.
Wpadnij na moją szerokość geograficzną (kierunek - jak do Starej Sobieskiej, zwrot - przeciwny). Nici bawełnianych ci u mnie dostatek.
Maar napisał(a):
Juzing zaczyna się przyjemnie rozpływać pokrywając mięso szczelną warstwą płynnego dacronu
Jeśli to ten juzing, którego używałeś do cumowania "Rudej 3" na Mazurach, to schab w glazurze dakronowej będzie pychotka :lol:

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 15:50 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Marek, ile masz tego schabu? Bo godzina minęła...

Autor:  robhosailor [ 23 kwi 2011, o 16:10 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
Marek, ile masz tego schabu? Bo godzina minęła...
Już go zbyt wiele nie zostało do użytku ;) :lol:

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 16:19 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

robhosailor napisał(a):
Już go zbyt wiele nie zostało do użytku ;) :lol:
Nie przesadzaj. Po oskrobaniu tego spalonego centymetra dookoła - jeszcze trochę zostanie.
A tym spalonym pożywi się Cliwer, bo koty tego nie ruszą. :D

Autor:  robhosailor [ 23 kwi 2011, o 16:43 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Zbieraj napisał(a):
Po oskrobaniu tego spalonego centymetra dookoła - jeszcze trochę zostanie.
A tym spalonym pożywi się Cliwer, bo koty tego nie ruszą. :D
Spalone będzie musiał zjeść sam, bo ani koty, ani pies, byle czego u niego nie jedzą. :lol:

Autor:  Maar [ 23 kwi 2011, o 17:18 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Zbieraj - miałeś rację!
Janna KŁAMAŁAŚ z tym kilogramem na godzinę!!! :-)

Miałem trzy kawałki: 1 kg. schabu, 1 kg. golonki i 1 kg boczku. Wsadziłem zgodnie z zaleceniem Janny do piekarnika na 3 godz. a już o 1,5 zaczęło pachnieć spalenizną. Po dwóch nawet roztopiony juzing stał się nie jadalny :-(

Idę się pocieszyć do aLinki Sobieskiej :-)

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 17:25 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Oj, Marek, liczyć w kuchni trzeba umieć po kobiecemu, nie technicznie. 1 kg mięsa w 1 kawałku to 1 h. 3 kg mięsa w 3 kawałkach po 1 kg to też 1 h.
Miałam złe przeczucia i nawet wołałam, że godzina minęła. :-(

Przepraszam. :oops:

Autor:  Zuzanna [ 23 kwi 2011, o 17:32 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
1 kg mięsa w 1 kawałku to 1 h. 3 kg mięsa w 3 kawałkach po 1 kg to też 1 h.


logiczne :)

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 17:35 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Dzięki Zuza, że mnie rozumiesz.

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 17:36 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Maar napisał(a):
Idę się pocieszyć do aLinki Sobieskiej :-)
Tylko nie daj się nabrać na zakąskę a la Jaromir. Żadne tam, panie, krewetki. Ogórek ma być! Kiszony!!! :D

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 17:37 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
Dzięki Zuza, że mnie rozumiesz.
Znaczy - solidarność jajników w kuchni? :lol: :lol: :lol:

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 17:41 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Zbieraj napisał(a):
Znaczy - solidarność jajników w kuchni?


Bynajmniej. Raczej umiejętność zrozumienia, granicząca z błyskotliwością. :)

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 18:06 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
granicząca z błyskotliwością. :)
...wypolerowanej patelni :lol: :lol: :lol:

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 18:12 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Teflonu się nie poleruje. :) Czasy mosiężnych czy miedzianych patelni już dawno przeminęły.

Autor:  cd_romek [ 23 kwi 2011, o 18:22 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Marku po Twoich wypowiedziach to chyba się spóźniłem trochę z odpowiedzią, ale tak na przyszłość to polecam: http://www.gotujmy.pl/schab-pieczony---------,przepisy,54479.html
ogólnie to wiele rzeczy z tej strony już robiłem i jeżeli chodzi o mięsko to zawsze po czasie jaki opisują sprawdzam jakimś szpikulcem albo widelcem czy już jest miękkie czy nie :)
w kuchni zawsze eksperymentuję i praktycznie jedyne co mnie z przepisów interesuje to temperatura i przybliżony czas pieczenia :)

Janna napisał(a):
Teflonu się nie poleruje. :) Czasy mosiężnych czy miedzianych patelni już dawno przeminęły.


nie prawda :) ja mimo że jestem stosunkowo młody to mam w domu 2 patelnie takie super ciężkie metalowe i na nich najczęściej smaże, a to tylko dlatego że smaży się na nich zdecydowanie lepiej niż na tych super nowoczesnych nanotechnologicznych wynalazkach :P jedyny minus to trzeba zaraz po smażeniu porządnie wymyć i nasmarować lekko olejem żeby nie rdzewiało :P

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 18:25 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Janna napisał(a):
Czasy mosiężnych czy miedzianych patelni już dawno przeminęły.
Jak by powiedział Linda: Co Ty wiesz o patelniach? :lol:

Autor:  Maar [ 23 kwi 2011, o 18:33 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Zbieraj napisał(a):
Jak by powiedział Linda: Co Ty wiesz o patelniach?
Że się tak perwersyjnie wypowiem - mistrz patelni się znalazł! :-)

ps. Za wszelkie rady serdelecznie dziękuję - boczuś (co prawda tylko w środku) wyszedł pychota :-)

pss. Pani aLina Sobieska prosiła o przekazanie siarczystych pozdrowień dla całej społeczności! Wasze zdrowie!!!

:-)
:-)
:-)

Autor:  Janna [ 23 kwi 2011, o 18:37 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

Uff, jak to dobrze, że nie powiedziałeś "Bo to zła kobieta była". Zaczęłabym się bać. :)

Autor:  Zbieraj [ 23 kwi 2011, o 18:45 ]
Tytuł:  Re: Czas pieczenia

cd_romek napisał(a):
ale tak na przyszłość to polecam:
O santa simplicitas! Ty naprawdę myślisz, że Grzywiasty coś pitrasił w kuchni?
Z gotowania to on tylko robi konkurencję starej Sobieskiej. Gotuje sfermentowany zacier i wpuszcza do wlotu zestawu "Mały bimbrownik" kupionego w Składnicy Harcerskiej :lol: :lol: :lol:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/