Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Przemyt papierosów na jachcie w Górkach https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=73&t=9561 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Jaromir [ 5 wrz 2011, o 23:37 ] |
Tytuł: | Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Jak w temacie... Eeechhh... http://kryminalne.trojmiasto.pl/Jacht-z ... 51101.html |
Autor: | Kurczak [ 6 wrz 2011, o 06:59 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
To trzeba mieć farta. Tyle fajek pływających sobie po Bałtyku ![]() A ja tak się staram i wyłowiłem tylko pustą butelkę po coli i śmierdzące nie powiem co ![]() ![]() |
Autor: | Carlo [ 6 wrz 2011, o 07:02 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
A w totolotka nie trzeba mieć farta? A ludzie wygrywają. ![]() |
Autor: | Kurczak [ 6 wrz 2011, o 07:07 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
No, wygrywają. Znam jednego osobiście..... ![]() Wygrał dwa miliony z hakiem i gra dalej ![]() Gdybym ja wygrał - wybudowałbym ekomarinę nad Gopłem.... Tyle, że jak w tym kawale o żydku, trzeba dać szansę Bogu i zagrać ![]() |
Autor: | Cypis [ 6 wrz 2011, o 10:45 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
pierdupierdu napisał(a): Hehe...Ciekawe, skąd szli? I jak "służby" portu wyjścia coś takiego przegapiły? |
Autor: | Carlo [ 6 wrz 2011, o 10:48 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Cypis napisał(a): Ciekawe, skąd szli? I jak "służby" portu wyjścia coś takiego przegapiły? Mnie wcale nie dziwi że służby wyjścia przegapiły. Jak szli od Ruskich to w dobrze pojętym interesie Ruskich jest przegapiać taki "bagaż"... przecież im więcej takich klientów w ich sklepach tym dla nich lepiej. |
Autor: | Maar [ 6 wrz 2011, o 10:56 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Cypis napisał(a): I jak "służby" portu wyjścia coś takiego przegapiły? Widocznie nie przegapiły, skoro nasza SG dostała cynk (nie sądzę, żeby bez donosu, sami tak po prostu wpadli na pomysł skontrolowania trefnego jachtu)ps. Chyba nie ma zakazu wywozu fajek z Rosji? pss. Co to za jacht? Żaglowy czy motorowy? |
Autor: | Wojciech [ 6 wrz 2011, o 13:06 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Maar napisał(a): pss. Co to za jacht? Żaglowy czy motorowy? Piszą, że żeglarze to raczej żaglowy http://morski.strazgraniczna.pl/index.p ... m=&ucat=1& A Marlboro czerwonych nie było ?! ![]() |
Autor: | Maar [ 6 wrz 2011, o 13:29 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Wojciech1968 napisał(a): Piszą, że żeglarze to raczej żaglowy No przecież, jasne, podobnie jak książeczki żeglarskie wydawane żeglarzom przez urzędy morskie.
|
Autor: | Cypis [ 6 wrz 2011, o 13:30 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Maar napisał(a): ps. Chyba nie ma zakazu wywozu fajek z Rosji? Jest. Po zrobieniu zakupów należało okazać.
|
Autor: | Jaromir [ 6 wrz 2011, o 13:55 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Wziąłem pierwszą lepszą paczkę fajek, pomierzyłem, ma 10/5.5/1.8cm. Czyli ca 99cm³... Piszą o 500 000 fajek, czyli 25 tys paczek. Czyli 2 500 000 cm³, innymi słowy 2.5m³ ładunku. W nieporęcznych "kostkach" i tylko "w rufowej części". Jeśli jacht żaglowy, - to duży, ale prędzej pierwsza lepsza motorówka "chłopaków z miasta", których w Górkach dostatek... |
Autor: | Colonel [ 6 wrz 2011, o 14:00 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Jeszcze trochę, a zrobisz doktorat z paczkomiaru. Jak wiesz zapewne były w swoim czasie trzy najlepsze uczenie na świecie: Oxford Uniwersity w Kembrydź, Uniwersytet Jagielloński w Karkowie i Akademia Nalazków w Elblągu[*]. Msz prawo wyboru promotora. [*]cyt. za Komendantem Studium Wojskowego PG w latach 60. |
Autor: | Stara Zientara [ 6 wrz 2011, o 14:09 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Colonel napisał(a): Komendantem Studium Wojskowego PG w latach 60. płk Stanisław mgr Krasula ? |
Autor: | Cypis [ 6 wrz 2011, o 14:22 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Colonel napisał(a): Jeszcze trochę, a zrobisz doktorat z paczkomiaru. To ja pewno też zrobię. Popełniłem w głowie identyczny rachunek.Można zapytać, o co Ci chodzi? |
Autor: | Colonel [ 6 wrz 2011, o 16:38 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Stara Zientara napisał(a): płk Stanisław mgr Krasula ? Nie pamiętam już. Pamiętam komandora Cz., którego za chamstwo w stosunku do studentów rektor zdołał wywalić z powrotem na Oksywie. Rektorem był profesor Rydlewski a prorektorem niejaki Stalin, ojciec znanej dziś aktorki. I pamiętam majora Skwiota oraz pułkownika "Rodzik- Smrodzik-Samochodzik-Skrzat".
|
Autor: | JasiekN [ 6 wrz 2011, o 17:05 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
"Nie wiem jak inni dziekani, ale ja wam, sztudent, zaliczenia z taktyki nie dam!" (płk R., zwany "Buczem", bo ciut miał niewyraźną dykcję, SW AGH, lata '70) -- 6 wrz 2011, o 19:03 -- Maar napisał(a): (nie sądzę, żeby bez donosu, sami tak po prostu wpadli na pomysł skontrolowania trefnego jachtu) Nie chcę wchodzić w tzw. "metody operacyjne" - ale skoro panowie żeglarze mieli tak cholerne szczęście, że trefny towar wyłowili z morza - to może i SG też miała "swoje" szczęście? Żarty na bok - teraz parę "morskich opowieści". Zastrzegam, nigdy nie miałem na jachcie kontrabandy (no może parę flaszek "nad normę", zwłaszcza po powrocie z Helgolandu by się znalazło, ale nigdy to nie były ilości hurtowe, czytaj "kryminalne"). Gruntownie byłem kontrolowany 4 razy. Pierwszy raz na Jagiellonii, po sztormowym nocnym wejściu do Sandhamn. Port zatłoczony, zobaczyliśmy dogodne miejsce, no i mieliśmy po dwóch dobach wszystkiego dość. Nad ranem okazało się, że zajęliśmy miejsce tamtejszych wopików. No i tamci się wkurzyli. Wypakowali łódkę do ostatniego pudełka zapałek. Przynajmniej od kopa zrobiliśmy klar posztormowy. Choć tego co wówczas o braciach Szwedach myśleliśmy (i pod nosem mówili) cytował nie będę. Mamusia długo się starała, by mnie wychować na w miarę kulturalnego człowieka ![]() Dwa razy - Marokańczycy na pontoniku, w okolicach Melilli. Wiadomo, i Melilla i Ceuta są traktowane w Maroku jako wrzody na czterechliterach. "Umilanie" dostępu na własnych wodach terytorialnych jest świętym prawem tamtejszej SG, z którego nader często korzysta. No i wreszcie ponton Her Majesty Customs, na podejściu do Corpach. Bardzo very uprzejmie i kulturalnie - skąd, dokąd, paszport tylko mój, zeznania przyjmowane na zasadzie oświadczenia mastera, załogi proszę nie budzić (było nad ranem). Jeden został na pontonie, szef czarnej brygady gadał ze mną w kokpicie, trzeci wlazł do środka (pewnie przyfilować, czy pod pokładem nie dzieją się jakieś "gwałtowne ruchy"), a czwarty.... Czwarty, w chirurgicznych rękawiczkach, wyposażony w tajemnicze chusteczki, zrobił parę "wymazów" - z okolic kambuza, mesy, zejściówki, a próbeczki skrzętnie zapakował do woreczków foliowych i zabezpieczył... Jak myślicie, czego szukał? ![]() A zatem - rzeczywiście "rutynowe" kontrole też się zdarzają. Jakkolwiek bardziej wierzę w precyzyjny strzał, "z wystawienia". Ale to już - jak rzekłem - nie moja broszka i mnie to nie obchodzi. |
Autor: | msab [ 12 wrz 2011, o 10:41 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
JasiekN napisał(a): Zastrzegam, nigdy nie miałem na jachcie kontrabandy (no może parę flaszek "nad normę", zwłaszcza po powrocie z Helgolandu by się znalazło, ale nigdy to nie były ilości hurtowe, czytaj "kryminalne"). Pytanie technieczne: Czy ktoś się orientuje jakie teraz są "normy", przy założeniu, że po wypłynięciu z Helgolandu, odwiedzimy (w takiej właśnie kolejności) porty niemieckie, duńskie, norweskie, znowu duńskie (być moze szwedzkie), znowu niemieckie, zakończywszy następnie w Ojczyźnie? ![]() |
Autor: | Maar [ 12 wrz 2011, o 11:05 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Po pierwsze, na Helgolandzie nie ma już strefy bezcłowej i wydzielanie go z "portów niemieckich" nie ma sensu, a po drugie, różne kraje (strefy Schengen) mają różne podejście do kwestii alkoholizowania się. Na twarz pełnoletnią (różnie z ta pełnoletniością jest ) 1. Niemce - 10 litrów gorzały, 20 l winiacha lub 110 literków browca 2. Duńczyki - 1,5 litra alkoholu ale za to 17 latek już jest pełnoletni 3. Szwedy - 10 l. gorzały, 90 l. wina, 110 piweczka - uwaga od 22 roku pijackiego życia dopiero powyższe obowiązuje. 4. Renifery - porąbane mają strasznie w tej Norwegii, bo pijakiem można być od osiemnastki, ale pod warunkiem, że żłopać będziesz jakieś sikacze. Na prawdziwą gorzałkę to pełnoletniość dopiero w wieku 22 wiosen uzyskasz. Cieniasa można wwieźć 3 l a gorzałeczki 1,5 litra. 5. Polaczkowo - 10 l. gorzałki, 20 l. mocnego winka, 90 l. winka typu sikacz i 110 l. browarka. My to pijakami się stać możemy od 18 r.ż. Nigdzie nie znalazłem wyjaśnienia czy te wartości to są "i" czy "lub". |
Autor: | msab [ 12 wrz 2011, o 11:13 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Maar napisał(a): Po pierwsze, na Helgolandzie nie ma już strefy bezcłowej i wydzielanie go z "portów niemieckich" nie ma sensu, a po drugie, różne kraje (strefy Schengen) mają różne podejście do kwestii alkoholizowania się. Z tego co piszą na stronie rzeczonej wyspy sami zainteresowani: http://www.helgoland.de/interessen/shopping.html, to jest ona w dalszym ciągu, a Helgoland jest traktowany jako terytorium nie będace w Unii i nie płaci się ani VAT, ani cła. Pytanie, co jeżeli towar wwiezie sie do portów UE i ile butelek można mieć ![]() ![]() |
Autor: | zosta [ 12 wrz 2011, o 11:20 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Maar napisał(a): Renifery - porąbane mają strasznie w tej Norwegii, W rzeczy samej ![]() Maar napisał(a): "i" czy "lub" No to wyjaśniam: a) 1l gorzały od 22% do 60% + 1,5l wina 4,5-22% + 2l piwa ponad 2,5% b) 3l wina + 2l piwa c) 5l piwa wszystko jest "lub". Aha - gorzała ponad 60% jest nielegalna! Przerąbane... |
Autor: | Moniia [ 12 wrz 2011, o 11:24 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Nie wiem, jak Helgoland obecnie. Ale taki np. Gibraltar jest traktowany przez UK (do celów celnych) jako obszar pozaunijny więc i restrykcje celne są jak dla krajów pozaunijnych. To zwykle w parze idzie ![]() Na lotniskach w UK bardzo wyraźnie wracającym ze Skały przypominają, że pomimo bycia brytyjskim terytorium zamorskim i częścią* Unii Europejskiej, do celów celnych częścią Unii nie jest. *dla tych, co uważają że Gibraltar nie jest częścią UE : "(...)Gibraltar is part of the European Union, having joined via the Single European Act 1972 and British Treaty of Accession in 1973, with exemption from some areas such as the Customs union and Common Agricultural Policy. The Treaties relating to coal and steel, agriculture and fisheries do not apply simply because Gibraltar does not produce any of those resources. After a ten-year campaign for the right to vote in European Elections, from 2004, the people of Gibraltar participated in elections for the European Parliament as part of the South West England constituency.[29] |
Autor: | msab [ 12 wrz 2011, o 11:25 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
zosta napisał(a): Aha - gorzała ponad 60% jest nielegalna! Przerąbane... Pięknie, czyli niektóre malty to u was trucizna ![]() ![]() -- mniej niż minutę temu -- Moniia napisał(a): Na lotniskach w UK bardzo wyraźnie wracającym ze Skały przypominają, że pomimo bycia brytyjskim terytorium zamorskim i częścią* Unii Europejskiej, do celów celnych częścią Unii nie jest. Właśnie o to mi chodzi. Jak mi przez przypadek celnik będzie chciał później w Niemczech lub Danii łódkę skontrolować, żeby nie wymyślili, że mam zapłacić od zakupów VAT i cło. |
Autor: | JasiekN [ 13 wrz 2011, o 17:19 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
msab napisał(a): Właśnie o to mi chodzi. Jak mi przez przypadek celnik będzie chciał później w Niemczech lub Danii łódkę skontrolować, żeby nie wymyślili, że mam zapłacić od zakupów VAT i cło. No, to już będzie chyba całkiem offtop - ale sądzę, że jednak pożyteczny. Znam (z opowieści) dwa przypadki niemieckiej kontroli, dotyczącej zakupu paliwa. W przypadku Zawiasa - mogę się mylić - sprawa chyba jeszcze trwa. Dowalili się do "czerwonego" paliwa z Hiszpanii, na początek statek zapłacił jakąś (sporą) kaucję za zwolnienie z aresztu. Może Zbieraj wyjaśni - moja wiedza na tym się na razie kończy. Na tej samej zasadzie sąsiedzi z zachodu dowalili się do Chopina. Wtedy jeszcze armatorem był kanclerz Europejskiej Szkoły Prawa i Czegoś Tam Jeszcze. Co by o Darku nie myśleć - na prawie się pan sędzia w stanie spoczynku zna. Walnął stosowne pismo i sprawę załatwił. Tak mi przynajmniej opowiadał na wspólnym rejsie Walkirią. Kopię swego pisma przekazał ponoć do STAP (wiedza z opowieści j/w) na "wsiakij pożarnyj". Ja przerabiałem temat dogonienia Pogorii przez braci Francuzów na redzie Cannes. Robiłem wtedy za zastępcę, więc z kompletem dokumentów i faktur zakupu zostałem delegowany pontonem na ich statek, w celu zrobienia mnóstwa kserokopii. Panowie byli bardzo uprzejmi, kawę dali, śmietankę do kawy też, czekoladką poczęstowali, ale kserowali wszystko, co im w ręce wpadło. Skończyło się szczęśliwie krótkim, acz zaprotokołowanym stwierdzeniem: "Jeśli Książę Pan w Monaco nie chce VATu - to jego broszka, paliwo kupiliśmy legalnie, gadajcie z księciuniem". Ignorantia iuris nocet (non excusat) - ale na wszelki wypadek trzeba mieć mocne nerwy. Bo głupi urzędnik potrafi narobić tyle bałaganu, że potem ciężko odkręcić. |
Autor: | Zbieraj [ 13 wrz 2011, o 17:42 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
JasiekN napisał(a): Może Zbieraj wyjaśni - moja wiedza na tym się na razie kończy. Wyjaśni, jak wróci z Korsarza, znaczy siem, jak już skończy pilnować różowych pantofelków ![]() |
Autor: | Moniia [ 13 wrz 2011, o 19:43 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
JasiekN napisał(a): Ja przerabiałem temat dogonienia Pogorii przez braci Francuzów na redzie Cannes. Robiłem wtedy za zastępcę, więc z kompletem dokumentów i faktur zakupu zostałem delegowany pontonem na ich statek, w celu zrobienia mnóstwa kserokopii. Panowie byli bardzo uprzejmi, kawę dali, śmietankę do kawy też, czekoladką poczęstowali, ale kserowali wszystko, co im w ręce wpadło. Skończyło się szczęśliwie krótkim, acz zaprotokołowanym stwierdzeniem: "Jeśli Książę Pan w Monaco nie chce VATu - to jego broszka, paliwo kupiliśmy legalnie, gadajcie z księciuniem". To a propos tego w najnowszym numerze PBO jest historia brytyjskiego żeglarza we Francji... Nauczony doświadczeniami innych, zaopatrzył się w stosowne pismo z RYA (Królewscy, w prawdziwej trosce o żeglarzy - takowe zamieszczają u siebie do ściągnięcia po angielsku i francusku) mówiące o tym jak legalnie się sprawy w UK mają itd. Rachunki za paliwo miał. Więc jak francuska "control" przyszła do niego z pytaniem, jakiego koloru ma diesel, hardo acz zgodnie z prawdą odpowiedział, że czerwony. Na to uprzejmość Francuzów się skończyła i padło pytanie, czemu łamie przepisy, już znacznie bardziej "urzędowym" tonem. A jak pokazał odpowiednie papiery - został poinformowany, że Bruksela może sobie różne takie numery wymyślać a Paryż i tak wie swoje. Tym razem, po dłuższej rozmowie, skończyło się na ostrzeżeniu... |
Autor: | Jaromir [ 13 wrz 2011, o 22:38 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
No to ja nieśmiało wrócę do początku wątku. "Tytułowy" jacht w Górkach okazał się być jachtem żaglowym, niezbyt okazałym (11.5m) i polskim. Jak oni tam na pokładzie te ponad 2 m³ fajek upchali - zachodzę w głowę. Żeglarze - przemytnicy tłumaczą się gęsto... |
Autor: | Maar [ 13 wrz 2011, o 22:51 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
pierdupierdu napisał(a): "Tytułowy" jacht w Górkach okazał się być jachtem żaglowym, niezbyt okazałym (11.5m) i polskim. A jak to jest z jachtem będącym "narzędziem przestępstwa"?Przepada? Jeśli tak, to co się z nim dalej dzieje - licytują? |
Autor: | Zbieraj [ 13 wrz 2011, o 23:12 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Parę lat temu "Pogoria" poszła na tygodniowy remont, ale utknęła na trzy miesiące. STAP wynajął więc Zawiasa. Zawias poszedł na Śródziemne z załogami pogoriowymi i kapitanami zawiasowymi. Ja odbyłem ostatnie rejsy "pogoriowe" z Barcelony do Malagi i dalej do Lizbony. Tam przyjechał Oki ze szkieletową załogą, żeby doprowadzić Zawiasa do kraju. W La Corunii zatankowali paliwo. Legalnie, na fakturę, w państwowej CEPSIE. Po przejściu Kanału Kilońskiego zawinęli do Kilonii. Na Zawiasa weszła ekipa celna i zażądała od Rysia próbek paliwa. Okazało się, że według przepisów niemieckich takie paliwo mogą kupować tylko kutry rybackie. Rybackie pochodzenie Zawiasa nie pomogło. Nałożono grzywnę 10 tys. Euro a przeciwko kapitanowi skierowano sprawę do sądu. O interwencji konsula i wpłaceniu 1000 Euro zaliczki na poczet grzywny, Zawiasa wypuszczono. Sprawa ciągnie się już parę lat, kilka kancelarii prawnych ma co robić, Oki czeka na proces w Niemczech, a Zawias unika portów niemieckich, bo zostanie aresztowany. Welcome to Common Europe ![]() |
Autor: | Wasyl [ 13 wrz 2011, o 23:23 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Kurcze, nieprawdopodobna sprawa!!! No ale znając niemieckią administrację wszystko jest możliwe. PS Mnie na lotnisku we Franfurcie zabrali zapalniczkę do depozytu, ja się tylko zapytałem czym ci ludzie, co są za bramkami podpalają sobie papierosy, skoro wejść z zapalniczką nie można, a w sklepach nie można zapalniczek kupić. Absurd. |
Autor: | Jaromir [ 14 wrz 2011, o 02:54 ] |
Tytuł: | Re: Przemyt papierosów na jachcie w Górkach |
Maar napisał(a): pierdupierdu napisał(a): "Tytułowy" jacht w Górkach okazał się być jachtem żaglowym, niezbyt okazałym (11.5m) i polskim. A jak to jest z jachtem będącym "narzędziem przestępstwa"?Przepada? Jeśli tak, to co się z nim dalej dzieje - licytują? No bez przesady... Jacht można zająć czasowo na poczet przyszłej kary - jeżeli karany jest jego właściciel. W przypadku jachtu użyczanego czy też wynajmowanego - jak ten o którym mowa - trudno to zastosować, jeśli właściciel nie jest oskarżany. Poza tym przepadek przedmiotu, "który służył do popełnienia przestępstwa" może zastosować dopiero sąd, jako karę dodatkową - a i to tylko wtedy, gdy ma to wyraźnie napisane w ustawie. Nie słyszałem nigdy by stosowano taką karę dodatkową w sprawach związanych z przemytem i wobec jednostki pływającej. BTW - tu może obyć się bez sądu, przeca taką drobnicę można chyba zakończyć w postępowaniu karno-skarbowym a nie karnym.... Myślę, że jeżeli delikwenci nie byli wcześniej karani oraz jeżeli dobrowolnie poddadzą się karze - to tylko zabulą zdrowo... |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |