W trakcie kupowania nasączanych chusteczek do "kąpieli" na jachcie, Rudej się ręka omskła i do koszyka zamiast paczki chusteczek powędrowała - w sumie identycznie wyglądająca - paczka z torbami na zużyte pieluchy.
Nawet nie wiedzieliśmy, że takie coś jest w sprzedaży, a jest SUPER i to nie koniecznie do pampersów pakowania.
Mocne, nie sklejają się brzegi (w sensie, że w potrzebie łatwo otworzyć i nie trzeba dmuchać i smyrać palcami), rozmiar mają taki, że kambuźnik może ją sobie powiesić na uszach i nic mu się nie uleje a przy okazji nie powodują podrażnienia uszu, są nieprzezroczyste i co najważniejsze posiadają wyzwalacz pawia!
Są tak perfumowane, że nawet na stałym lądzie, gdy się do takowej torby twarz zbliży, to można się porzygać - GORĄCO POLECAM!!!
