No, tej możliwości wykluczyć się nie da.

_________________
Pozdrawiam
WW

A czy Ty wiesz co to Bieda?
Od zawwsza mi lecą takimi cytatami: Głownie Ci co maj na to co chcą.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Oj i tutaj się z Tobą Marianie nie zgodzę....
Żeglarstwo jako hobby do najtańszych raczej nie należy, owszem uogólniam może, ale jednak taka jest rzeczywistość.
Co do własnego ekwipunku takiego jak sztormiak, to jednak przyznasz, że zasadniczą jego funkcją jest ochrona przed wodą i wiatrem. No i tu pojawia się temat ceny, pewnie że można podyskutować co ile jest warte, ale zasadniczo to tanie okazuje się po czasie drogim. Bo przemaka, bo jednak nie ma dopracowanych detali itd... Oszczędność wtedy okazuje się pozorna, ponieważ podstawowa funkcja często nie jest spełniana na miarę naszych potrzeb. Ubrania techniczne to temat od dawna wałkowany i to nie tyko w naszym środowisku. Można żeglować w gumowych wdziankach, tylko z mojej perspektywy pojawia się pytanie: po co ?

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Zeglowalem w rybackich zoltkach tzn" smiertelna koszula" nie posiadalem sie ze szczescia kiedy mama przerobila mi kombinezon wojsk p.chemicznych na "regatowy" sztormiak ale to bylo inne tysiaclecie Teraz uwazam ze dobry , odpowiedni sztormiak to podstawa ekwipunku ktora czesto decyduje o jakosci i radosci zeglowania. Poniewaz zeglije juz troche czasu na dluzszy rejs zawsze zabieram dwa. Starszy i nowszy bo nic nie jest wieczne i nawet najlepszy sztormiak uzywany intensywnie traci swoje wlasnosci. Najnowszy Musto Race MPX ma jedna wade- jest bialy