Tak szukam sztormiaczku dla mojej mamy i czytam o tym co popisaliście w tych wątkach i wpadłam na takie zdjęcie, które mnie rozbawiło do łez i zapragnęłam się z Wami nim podzielić :):)

Tak apropo zakładania wszystkiego na siebie co pod ręką jest;)

A co w tym śmiesznego? Że ciuchy nie rurzowe??? A to mnie rozbawiło do łez.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

No nie wiem co jest w tym śmiesznego, że błąd zrobiłam całkowicie niechcący;) I tak się staram czego nikt nie docenia! Dobrze, że do formy "sztormiaczku" się nie przyczepiłeś;)

No a zestawienie jest ciekawe, prześmieszne:P;) Ciebie nie rozbawiło bo mnie widziałeś w gorszym stanie wielokrotnie;)

Tak czy inaczej wpadnę do poradni z ogromną ilością zdjęć bo wywołałam;) Jak ktoś chce posłuchać moich opowieści to wiecie gdzie być;)

kiss

A co śmiesznego w rurzowym, że o zakładaniu wszystkiego nie wspomę? Popierajmy różowości. Toć czasem ziąb...

A czasem nie ziąb

Specjalnie dla Zbieraja;) Już lepiej?

Bielizna też była różowa musisz uwierzyć na słowo bo prezentować tutaj nie będę ale mam świadków;)