Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 7 gru 2024, o 18:37




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: 18650
PostNapisane: 5 lis 2024, o 13:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wybaczcie tremę, ale to mój pierwszy post w dziale "Modelarstwo" i w ogóle pierwsza próba podjęcia kontaktu z modelarstwem, od wielu lat...
( Dawno temu pisałem coś w wątku o silniku parowym zdaje się... Tyle pamiętam...)

Na początek miałbym prośbę, pytanie, o Wasze doświadczenia ze stosowaniem ogniw Li-Ion standardu 18650. Silników prądu stałego niskich napięć, regulatorów i w ogólności tego typu układów napędowych.
Na wstępie szczególnie interesowałoby mnie z jakich rodzajów akumulatorów 18650 korzystacie przy budowie większych baterii. Skąd je pozyskujecie, jakie źródło zapewnia
wysoki standard produktu ( tzn, że nie są to totalne chińskie badziewia, gdzie na obudowie nadrukowali co chcieli ).
Będę bardzo wdzięczny za wszelkie odpowiedzi związane z tym tematem, bądź nie związane :D
Pozdrawiam serdecznie wszystkich modelarzy
Marek Skoczylas


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 6 lis 2024, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kolejne pytanie do modelarskiej braci.
Tym razem konkretniejsze i związane bezpośrednio z wodą.
Oto kupiłem na szrocie, za marne grosze, takie coś:
Obrazek
Nareperowałem, wymieniłem zasilanie na ogniwa 18650 ( w oryginale było zasilane R6 )
i wydaje mi się że działa poprawnie. Na tyle na ile mogę to ocenić, bo mój problem jest dosyć zabawny.
Ja po prostu nie wiem co to jest ?
Tzn podejrzewam ze to jakaś dziecięca zdalnie sterowana zabawka do zabawy w wodzie
( a może pod wodą ) ale nie znalazłem żadnego opisu tego czegoś. Instrukcji etc. Niczego co by dokładniej wyjaśniało z czym to się je.
A zamierzam to zastosować do przeprowadzenia serii mrożących żyły we krwi prób
z testowaniem modeli hydropłatów ( foili ). Jako taki jakby zabawowy "tunel hydrodynamiczny" ( w sensie funkcjonalności ).
Bardzo by mnie interesowało zagadnienie "ktokolwiek widział, ktokolwiek wie ? )
Pozdrawiam :D



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: figozmakiem
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 6 lis 2024, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 wrz 2024, o 22:34
Posty: 82
Lokalizacja: Wieliczka
Podziękował : 109
Otrzymał podziękowań: 50
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz jachtowy
MarekSCO napisał(a):
Ja po prostu nie wiem co to jest ?
Tzn podejrzewam ze to jakaś dziecięca zdalnie sterowana zabawka do zabawy w wodzie
( a może pod wodą ) ale nie znalazłem żadnego opisu tego czegoś. Instrukcji etc. Niczego co by dokładniej wyjaśniało z czym to się je.


Dokładnie tak.
Popularna wśród dzieci zabawka Playmobil.
Mocujesz do mini łódki i śmigasz.

Znalazłem Ci nawet nazwę modelu: Playmobil RC 5536.



Za ten post autor figozmakiem otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 6 lis 2024, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Dzięki wielkie!!! :D Dzięki Tobie datasheeta znalazłem do tego :D
https://playmobil.scene7.com/is/content ... 536pdf.pdf


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 24 lis 2024, o 13:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Moje doświadczenie w tej materii jest na poziomie posiadania dwóch silniczków i trzech baterii/akumulatorków, zwanych pakietami do zastosowania w modelach pływających i latających. Ale rozglądam się za teoriami i znalazłem ciekawe zestawienie artykułów na ten temat: https://diodek.pl/kompendium-wiedzy-o-a ... nie-tylko/.

Ogólnie, pakiety są określane jako 1S = 3,7V i połączone jako 2S, 3S, 4S i 5S. Wyżej bywa rzadko, chyba, że w hulajnogach. Do tego dochodzi pojemność podawana w mAh np. 5000 mAh.

Silników elektrycznych jest multum pod względem parametrów, jak i marek. Generalnie dominują silniki bezszczotkowe (brushless) i trójfazowe. One mają dużą wydajność i moc rzędu nawet 5 kW.
Występują w postaci : ruchomego wirnika (runner), albo ruchomej korpusu (outrunner).
Ważnym parametrem jest tzw. kV czyli ilość obrotów przypadająca na 1V zasilania np. w modelach latających jest to poziom 1000 kV.
Wymagają specjalnych ładowarek cyfrowych.
To są silniki modelarskie.
Większe masz silniki do hulajnóg i rowerów oraz lotnicze.

Pomiędzy silnikami a akumulatorkami jest instalacja łącząca: zestawy kolorowych kabli oraz wtyczek i gniazdek. Za ich pomocą tworzysz swój zestaw aku - regulator V (regler) - motor - odbiornik RC - mechanizm wykonawczy (serwo).

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 24 lis 2024, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir :) Wielkie dzięki za ten link. Nie wiedziałem, że jest coś takiego, na bieżąco uzupełniane :D
Powolutku usiłuję wejść w ten modelarski klimat, ale mam spore problemy właśnie z odnalezieniem drogi do pewnych informacji. Jak np te zawarte w linku który podałeś.
Interesowały by mnie również informacje dotyczące aparatur zdalnego sterowania ( proporcjonalnych ) podane na możliwie "niskim" poziomie. Tzn schematy, nazwy specjalizowanych układów scalonych etc...
Jak też gdzie u diaska kupić te chińskie silniki odrzutowe. Wiem, że nie ma to związku z ogniwami LiIon, ale to pytanie bardzo mnie dzisiaj nurtuje.

Z moich quasi modelarskich doświadczeń, to dzisiaj wyprowadzałem Driftusia na spacer.
Tzn całą elektronikę z covidowej wersji mojej małej łódeczki, przeniosłem na skleconą na szybko platformę kołową. I siedząc w ogrzanej kabinie dżipka testowałem nową wersję moich radarów i takich tam :D
Zabawnie to wyglądało na świeżym śniegu, który przylepiał się do kółek.

To tak dla zobrazowania na jakim etapie w drodze do modelarstwa jestem obecnie :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 25 lis 2024, o 01:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Fajny model, popyla aż miło.
Zajrzyj do Przema, on robi prawdziwe cuda jeżdżące od zera:
https://pfmrc.eu/topic/84483-crawler-by ... 0/page/17/

Robienie aparatury jest chyba nieopłacalne, bo są gotowe i kompletne, a nawet tanie.
Wszystkie aparatury współczesne funkcjonują na fali 2,4 GHz.
System ten pozwala na automatyczne przełączanie na wolny od konkurencji kanał cyfrowy, czyli możesz sterować swój model w dużej grupie innych modelarzy z takimi samymi aparaturami (2,4 GHz). i to jest praktyczne, bo nikt nie może Ci zakłócić Twojego pływania.

Najprostsza aparatura, to 4-kanałowa, proporcjonalna, dwa drążki sterowe.
Taniocha za ok. 150 zł. Wygląda tak:
https://pfmrc.eu/topic/99080-aparatura-e-sky-et4/

Standardem jest FlySky: https://pl.aliexpress.com/item/10050043 ... Redirect=y

Ale jest jeden z kolegów, który lutuje swoje konstrukcje...
https://pfmrc.eu/topic/66753-prosta-i-n ... atura-rc-własnej-roboty/

A więcej o sprzęcie w dziale Aparatury RC:
https://pfmrc.eu/forum/42-aparatury-rc/

O turbinach tam:
https://pfmrc.eu/topic/20018-modelarski ... odrzutowe/

Kupić je można w sklepach modelarskich krajowych, europejskich, amerykańskich i chińskich (Aliexpress).

PS. Będzie Pan zadowolony. :D

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 25 lis 2024, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Fajny model, popyla aż miło.
Zajrzyj do Przema, on robi prawdziwe cuda jeżdżące od zera:
https://pfmrc.eu/topic/84483-crawler-by ... 0/page/17/

Mir :) Zajrzałem i wsiąkłem na kilka godzin. Przemo to wielki wojownik!
Moja zabawka to bardziej z kategorii "robotyka" niż modelarstwo. Ot taki projekt jednego dnia, do zabawy.
Przemo wymiata po całości po prostu. Przepiękne te cacka są.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 25 lis 2024, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Przemo wymiata po całości po prostu. Przepiękne te cacka są.

Zrobiłeś pierwszy krok, a nawet pierwszą jazdę. Teraz, to już z górki.
Przemo zaczynał od czołgu z podwójną lufą. Wszystko narysował w programie DSM i to jest podstawa. Później robisz co chcesz. Plik z projektu przekładasz do drukarki 3D i masz plastikowe elementy konstrukcji. A podzespoły wybierasz u Chińczyków na Ali... I bawisz się w montaż na stole. Bajka. Trochę to kosztuje... ale tylko trochę.

No, a gdy badania modelowe zakończą się powodzeniem, to spokojnie wyobrazisz sobie pojazd duży dla siebie.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 26 lis 2024, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Zrobiłeś pierwszy krok, a nawet pierwszą jazdę. Teraz, to już z górki.

Mir :)
To nie tak. Pierwsza jazda miała miejsce 3 lata temu a pojazd wyglądał tak:
https://www.youtube.com/shorts/Y_rYKmgCk2s
https://www.youtube.com/shorts/zZQ5ZrlwPbs
Tylko to nie jest modelarstwo, a bardziej "robotyka"... Czyli to nie są miniatury a pojazdy
w skali 1:1. Pojazdy użytkowe. Takich, jak ten powyżej zrobiłem trzy. Na podobnym patencie. Trójkołowce z jednym kołem napędzanym i kierowanym... No wiesz. Idea ta sama.
Wożą kamerki, "gadaczki" itp. Pełnią rolę jakby systemu ochrony posesji. A ten na filmiku jeździ nawet do sklepu po piwo ( film przedstawia pierwsze próby, teraz tam jest elektroniki nawieszane więcej ).

Modelarstwo jako takie mnie fascynuje ale bardziej z pozycji widza/kibica. Piękne są te samochodziki Przema, ale ja raczej nie widziałbym siebie w roli twórcy takich.
( Za to większością z nich - poza MAZem - jeździłem bądź naprawiałem. Oczywiście w dorosłej wersji )
No ale kto wie. Nie uprzedzajmy faktów. Może i mnie to zauroczy na tyle, że wtopie się w to modelarstwo :)
Na razie szukam wśród modelarskich sprzętów czegoś co mógłbym wykorzystać w swoich niemodelarskich zabawach. Dzisiaj przeglądam aukcje wiedziony Twoim opisem i powiem Ci, że na razie pogubiłem się w tym i jestem troszkę oszołomiony...

W chwili obecnej poszukuję:
- aparatury na 27MHz ( Chcę coś o pozahoryzontalnym zasięgu )
- Tulei łożyskowych brązowych o średnicy wewnętrznej od 12mm...
- Silników odrzutowych o jakimś przyzwoitym ciągu rzędu kilkunastu kG...
I jeszcze pewnie setki innych rzeczy, które przychodzą do głowy w trakcie szukania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 27 lis 2024, o 00:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
https://allegrolokalnie.pl/oferta/apara ... 2000-27mhz
https://pl.aliexpress.com/item/10050059 ... Redirect=y
Zasięg zależy pewnie od mocy zasilania.
Mam kwarc 27,12 MHz i kilka miniaturowych styczników.
Pojazd godny podziwu, a dołóż do niego kosiarkę na żyłkę, to będzie jeszcze bardziej pożyteczny.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 27 lis 2024, o 18:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Serdeczne dzięki za linki Mir :)
U mnie sprawa z tymi aparaturami na 27MHz konkretnie wygląda tak, że chciałbym pozyskać
same kodery/dekodery stosowane w takich aparaturach. Konkretnie to wystarczyły by mi same specjalizowane układy scalone.
Sęk w tym, że ja już od kilku mam zrobione dwa takie zestawy... A moze i więcej...
Jak rozwiążę problem z dekoderami, to założę wątek o nich w dziale modelarstwo...
W każdym razie bardzo interesowałyby mnie uszkodzone zabawki ( dosłownie dziecięce zabawki ) pracujące z układami zdalnego sterowania...

Na razie sprawa wygląda tak, że moje aparatury na 27MHz mają kodowanie analogowe.
Tzn sygnał nadajnika modulowany jest sinusem o określonej częstotliwości ( AM ) a w odbiorniku znajduje się zespół filtrów środkowo przepustowych itd... Ale to daje mi maks 4 kanały na chwilę obecną. No i działa niezbyt stabilnie ( raz na kwartał trzeba stroić koder ).
W wersji do łódki jedna z takich zabawek wygląda tak:
Obrazek
Chciałbym teraz jakoś ogarnąć te 27MHz, raz a w miarę dobrze ;)
Strona radiowa jest już spoko. Kupiłem kiedyś kwarce różniące się o 780 kHz
i taką pośrednią zastosowałem w odbiorniku.
Zrobiłem też dodatkowe wzmacniacze na jakimś MOSFEcie ( zdaje się, że ponad 4W
udało się do anteny tłoczyć )...
Teraz tylko coś po stronie kodowania/dekodowania wymyślić trzeba.
( Najlepiej bardzo prostego coś )

W sumie te aparatury są na razie niepotrzebne, bo zrobiłem taką uniwersalną na 433 MHz z kodowaniem na tych modnych rejestrach HT12 zdaje się...
Ale w ziemie trzeba sobie znaleźć jakieś zajęcie na długie wieczory po robocie ;)

-- 27 lis 2024, o 19:05 --

Co do moich podróży po aukcjach modelarskich szpejów, to na razie zgłupiałem doszczętnie.
Usiłuję się wgryźć w tematykę, ale idzie mi to jak po grudzie.
Na razie kupiłem drona jakiegoś z zawisem ( tak obiecuje producent ). Może nada się do filmowania moich eksperymentów w szerszej perspektywie. Niestety na dronach znam się w zasadzie wcale, a i środków przeznaczyć zbyt wiele nie mogłem, więc zdecydowałem sie na coś takiego...
https://allegro.pl/oferta/dron-k6-max-b ... b6ae3d1ad3
Pies wie co z tego wyniknie. W przyszłym tygodniu powinno przyjść kurierem.

Teraz kombinuję nad tymi koderami i szukam jakiejś ciekawej literatury.
Mógłbyś polecić jakieś książki odnośnie modeli sterowanych radiowo ( poza Wojciechowskim ) ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 27 lis 2024, o 21:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Po pewnym okresie tentegowania w głowie zostały skonkretyzowane wymagania.
Oto poszukuję odpowiedzi na pytanie gdzie nabyć ( szybciej niż na ali ) układy scalone
TX-2B i RX-2B.
Czyli coś takiego:
https://revspace.nl/images/7/74/PeetR0ver-TX-RX-2B.pdf
Będę niezmiernie wdzięczny za wszelką pomoc w tym zakresie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 27 lis 2024, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Gratulacje za quadrocopterka (drona) - one wszystkie mają podobne funkcje i automatykę, różnią się zasięgiem i długością lotu. Najważniejsza jednak częścią jest kamereczka, która czasami ma skrzywianie obrazu podczas zakrętów. Dobra jakościowo kamerka to jest to.

Pół roku temu przyczaiłem się na dro... tfu, quadrocoptera- o takiego:
https://vabixstore.com/drone-polo/?gcli ... UoQAvD_BwE
zasięg ma kosmiczny i długość lotu galaktyczną, aż nie chce się w to uwierzyć. Może dlatego jeszcze go nie mam.

Literatury RC raczej nie ma... Wszyscy kupują gotowce.
Scalaki dla mnie są nieznane. Zatrzymałem się na: UCA, UCY, MH, SN, N, DM/SN, MC, UL.
A największym skarbem jest taki oto cyfrowy display, o którym nic kompletnie nie wiem...
Załącznik:
Display 1.jpg
Display 1.jpg [ 118.29 KiB | Przeglądane 1573 razy ]

Załącznik:
Display 2.jpg
Display 2.jpg [ 139.74 KiB | Przeglądane 1573 razy ]


PS. No, to będziesz mógł teraz polecieć do sąsiada. ;)

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 05:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17221
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4340
Otrzymał podziękowań: 4114
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Jak Marek będzie blokował komentarze na jutupce, to odlubię jego kanał.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 15:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Nawet nie wiedziałem, że są zablokowane :)
Ja ten kanał traktuję jako taki magazyn/skład filmów które linkuję czasami.
Zależy mi na tym, żeby youtube nie dowalało do nich reklam itp historii.
Wymyśliłem sobie zatem taki system. Przy opublikowaniu filmu zaznaczam, że treści są przeznaczone dla dzieci. W moim rozumieniu ma to sugerować, że nie ma dolnej granicy wiekowej... Okazuje się, że tubek widzi rzecz inaczej. I po prostu tnie równo z trawą
wszystko "co wystaje" w tym reklamy... I okazuje się, że komentarze też na wszelki wypadek wyłącza :D

-- 28 lis 2024, o 15:23 --

Mir napisał(a):
Najważniejsza jednak częścią jest kamereczka, która czasami ma skrzywianie obrazu podczas zakrętów. Dobra jakościowo kamerka to jest to.

Ten mój kopter kamerę ma chyba raczej nędzną. Ale dla mnie to nie jest pierwszoplanowa rzecz teraz. Najbardziej zależy mi na tym, żeby on wisiał ( na barometr ) przynajmniej 10 minut przy bezwietrznej pogodzie. I filmował to, czego sam nie mogę zobaczyć...
Podczas tych moich eksperymentów.

Na ujęcia z powietrza się nie nastawiam. Latam czasami na ppg i innych takich...
I moim zdaniem, świat widziany z góry nudny jest po prostu ;)
( Całkiem serio - długo się na to patrzeć nie daje. Brak archetypów jakby, czy coś w ten deseń )
Kamerka jaka będzie taka będzie. Nie będę wybrzydzał :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 16:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Kamerka jaka będzie taka będzie. Nie będę wybrzydzał

Nudność filmowania z góry wynika z popularności tego typu sprzętu i efekty tej metody po prostu powszechnieją. Niemniej jednak, gdy jesteś w ciekawym miejscu, to warto je pokazać w atrakcyjny sposób.
A kamercka lubi śledzić osobę podczas ruchu:
https://youtu.be/GPtOglSrtws?t=207
abo i lecieć za samochodem pilota...
https://youtu.be/GDecj4nwJjk?t=558

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 16:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir :)
Kolejne problemy jawią się na horyzoncie.
Problem aparatury na 27MHz rozwiązałem zamawiając scalaki na ali.
Teraz kolejny. Ale tutaj potrzebny jest wstęp.
Oto ja też kiedyś, przez krótki okres, zajmowałem się modelarstwem.
W podstawówce w siódmej i ósmej klasie. Spędziłem kilka godzin przy desce,
klejąc klejem kazeinowym zakupione w Składnicy Harcerskiej modele szybowców.
A to: "Jaskółka 76", "Jaskółka 80", "Sowa", gumowy "Koliber" i rakietoplan "beta"...
Niestety pod koniec 8 klasy instruktor naszego kółka modelarskiego zginął w wypadku samochodowym :(
Ale do rzeczy. Oto w owym czasie dostałem na urodziny miniaturowy silnik spalinowy
na którym zamierzałem zbudować model samolotu latającego na uwięzi...
I teraz pytanie Do Ciebie i prośba o pomoc/poradę.
Oto zacząłem szukać tego typu silników obecnie ( miniaturowych do modeli samolotów i łodzi ) i ceny mnie zaskoczyły... Jeśli dobrze szukałem, to niżej tysiaka nie ma co podchodzić do tematu.
Moje pytanie takie:
- Jaką literaturę mógłbyś polecić odnośnie tych mini silników spalinowych.
Poza książkami Wiesława Schiera, bo te zdaje się posiadam gdzieś na strychu.
- Gdzie zakupić takie silniki a zwłaszcza elementy do nich. Konkretnie małe świece zapłonowe do benzyniaków ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Marek - wszystko w internecie. :mrgreen:
Pod drzwi Ci przywiozą, do blaszaka podjedziesz i masz.

Najlepszy sklep krajowy, z którego korzystam, to: modelemax.pl
a przykładowy silnik przyzwoitej wielkości 7,5 cm3 poniżej:
https://modelemax.pl/pl/os-max-silniki- ... 3071-15490. Os Maxy są dobrymi silnikami, mam taki 4 cm3. Stosowane w latających i pływających na zawodach. Określane jako tanie. Tańsze bywają na Giełdzie forumowej, jeśli trafisz: https://pfmrc.eu/forum/25-giełda-modelarska/. Ja tam wyrwałem silnik МДЦ 10 КРУ. jak to giełdzie, modelarze najpierw gromadzą, a później czyszczą zapasy. Czasami na all... czy ol... ale i tak warto zaglądać do źródła wszelkiej produkcji, czyli do Chin. Jeśli masz kasiorę, to do sklepów europejskich i amerykańskich.
Teraz trafiłem na ten sklep w PL: https://www.sklep.rc-lipol.pl/pl/c/Elektronika-RC/205 - wtyki, ładowarki, lipole itp.

Literatury współczesnej nie ma, chyba że zachodnia, ale też chyba nie bardzo, bo wszystko przeniosło się do sieci. Miesięczniki, poradniki, książki (antykwariat), fora modelarskie, YT. Ot,co.
Z ostatnich książek silnikowych mam "Paliwa i smary w technice miniaturowych silników" - W. Shiera 1980, klasyka. Świat pogalopował naprzód i teraz paliwa i smary kupuje się gotowe, jest ich kilka rodzajów i tyle.

Silniki elektryczne podobnie.

PS. Czasami podziwiam kolegów modelarzy, którzy prezentują relacje z budowy zacnych modeli latających za tysiące złotych. Cenowo brylują tutaj modele odrzutowe... Ale i są pionierzy własnych doświadczeń, którzy potrafią zbudować w garażu silnik gazowy w puszce po napoju.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowania - 2: MarekSCO, Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 18:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Serdeczne dzięki Mir :)
Naprawdę bardzo mi pomogłeś. Proszę nie patrz na to tak, że "mam bana na google" ;)
Po prostu bardzo pomocne dla mnie, kiedy mogę oprzeć się na Twoim rozeznaniu w temacie
i wykorzystać zaoszczędzony w ten sposób czas...
( Mi, dojście do tych wniosków zajęłoby miesiące ;) )
Na przeglądnięcie innej opcji po prostu.
W międzyczasie przyniosłem z piwnicy kawałek takiego małego kompresorka do aerografu, który kiedyś tam zrobiłem z agregatu lodówki...

Obrazek

I obejrzałem z uwagą kilka filmików na których koledzy prezentują jak takie cacko przerobić na miniaturowy dwusuwowy silnik spalinowy.
https://www.youtube.com/watch?v=qmYpLlBWHp4
https://www.youtube.com/watch?v=nvoi2jWSHws
A nawet parowy:
https://www.youtube.com/watch?v=puFGfAaORP4

I podjąłem decyzję, że jeśli już pójdę w stronę modelarstwa, to raczej tą drogą.
Utwierdziły mnie w tym ceny silniczków, które podałeś.
Zakładam, ze mój pierwszy model łodzi napędzanej silnikiem spalinowym i tak będzie szpetny jak noc ;) Więc nie ma co wysilać się finansowo.
Zwłaszcza, że planów zakupowych i tak sporo...
Lepiej zaznać przy okazji czegoś ciekawego.
Zawsze fascynowały mnie modele silników spalinowych prezentowane w sieci przez wielu kolegów. Ale zdaję sobie sprawę, że moje możliwości ( w zakresie wolnego czasu ) nie pozwalają nawet pomarzyć o takiej zabawie.
No ale przerobienie kompresora na silnik, to już sprawa o wiele prostsza i mniej czasochłonna :D
Miałbym jeszcze takie pytanie. Czy za bardzo nie nudzę Cię pytaniami i czy mogę jeszcze liczyć na Twoje uwagi i pomoc w temacie ? :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 20:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Spoko, nie zanudzasz. Obejrzałem Twoje filmy na YT i usłyszałem Twój głos, który jest...
taki sam, jak mój! :rotfl: Mało tego, ja też chodziłem na Kółko Modelarskie i też kleiłem Czyżyka, Jaskółkę, a później u kuzyna w Zielonej Górze Dzięcioła klasy A1, ooo, to już była wyższa liga. Posklejałem Wicherka 25 na uwięzi, ale podarowany silniczek Jena 2 kaprysił i nie mógł latać. W sumie, to nie było i gdzie, a po paliwo trzeba było jechać pociągiem... :lol: Na koniec Szkoły Podstawowej otrzymałem DYPLOM za duże osiągnięcia w Kółku Modelarskim. A później, kogo nie spotkałem z tamtej szkoły, to kojarzył mnie z samolotami.
W Technikum Mechanicznym Nr 1 w Poznaniu zapisałem się do Koła Modelarskiego Aeroklubu Poznańskiego i tam poznałem starszych kolegów, którzy budowali modele szybowców z balsy i... laminatu, Kompletny odjazd! Laminat. Mnie ciągnęły modele na uwięzi, zbudowałem CSS-11, którym mogłem wygrać lokalne zawody, więc zawody przeniesiono na lotnisko poza miasto... Później zapisałem się na kurs żeglarski i poszły konie po betonie. Modele posprzedawałem. Wciągały mnie żagle, Mazury, rzeki, a nawet morze.

A od kilku lat powracam, z oporami jeszcze do modelarstwa i lotniczego, i pływającego. Bo ono ma dużo wspólnego. Nie jest łatwo, bo dzisiaj czas zapiernicza jakby szybciej, niż kiedyś. I po prostu go brakuje, no i kasiorki też nie zabardzo jest, a wszystko z importu, prawie wszystko.

Kombinuję więc podobnie do Ciebie, ale aż tak w bok z przerabianiem kompresorków na silniki napędowe, to nie. Dużo łatwiej jest przerobić , ba dostosować silnik od podkoszarki:
https://www.youtube.com/watch?v=Ea2Ug0R ... YXJza2k%3D
Mam takie dwa! :lol: Do popracowania przy nich. Modelarze większych rozpiętości po nie sięgają, bo są tanie jak barszcz. Też trochę ważą, ale mniej niż kompresorek z lodówki.

Koleżka z Gorzowa zamówił u mnie kadłub 1,75 m długości, a sam zamontował w nim silnik od podkoszarki ze świecą motocyklową. Pływał, hałasował okrutnie, ale sprzęgiełko odśrodkowe zabierało obroty i model paradował dostojnie, bez pełnej mocy.
Przy latających jest to ciekawsze, model jednak musi udźwignąć masę silnika - pocieszające jest jednak to, że jedzie na benzynie. Gabaryt modelu nie sprawia za to trudności podczas budowy. Większe listewki, większe inne części - jak dla seniorów w sam raz. I duża radość też.

Jacek Synakiewicz zbudował swój silnik dwusuwowy (swojego projektu), jako próbnik przed silnikiem do nowej WSK 125. Z motocyklem nie wypaliło, ale silniczki zrobił, nawet wielocylindrowe... I to jest to - budowa nowego, a nie dostosowywanie i przerabianie. Budowa, to konstrukcja, czyli idziesz postępowo, a nie do tyłu, czy w bok.
https://ggtech.com.pl/pl/motocykl/
A tutaj import, który jest przeliczany walutowo, a może i przecinkowo, piękne są...
https://www.youtube.com/watch?v=jtCji-oC04g

Jest też kolega modelarz z Warszawy, który buduje replikę silniczka polskiego sprzed pół wieku. Ciągnie się to latami, niemniej dobrze mu idzie. Czyli można zbudować coś od nowa.

PS. Nieźle Ci szło na żaglówce tyłem do kierunku jazdy. :lol:

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 21:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Bardzo mi miło Mir. Ja już dawno poczułem to "braterstwo krwi" między nami :D
Mir napisał(a):
Kombinuję więc podobnie do Ciebie, ale aż tak w bok z przerabianiem kompresorków na silniki napędowe, to nie. Dużo łatwiej jest przerobić , ba dostosować silnik od podkoszarki:
https://www.youtube.com/watch?v=Ea2Ug0R ... YXJza2k%3D
Mam takie dwa! :lol: Do popracowania przy nich. Modelarze większych rozpiętości po nie sięgają, bo są tanie jak barszcz. Też trochę ważą, ale mniej niż kompresorek z lodówki.

Normalnie przewidujesz przyszłość :) Bo to kolejny temat jaki chciałem poruszyć.
Zastosowanie tego typu silników w modelarstwie.
W tym roku w czasie globcia zrobiłem sobie dwie hulajnogi. Elektryczną i spalinową, właśnie na silniku od podkaszarki. Wygląda jakoś tak:

Obrazek

W sumie z zewnątrz wielu rzeczy nie widać, poza tłumikiem i modernizacją filtra powietrza... Ale tam było trzeba prawie do wszystkiego ręce przyłożyć. Sprzęgło odśrodkowe okiełznałem wymieniając nie tylko szczęki, sprężyny, wiercąc nowe otwory na sprężyny, podtaczając śruby zawiasów szczęk... Ale przede wszystkim wymieniając całe koło zamachowe na takie od "bardziej markowego" silnika, który znalazłem na wysypisku.
Odlewy tych najtańszych są tak złej jakości, ze śruby sprzęgła odśrodkowego po prostu wyrywało z gwintów...
Przekładnia też modyfikowana ( łożyskowanie ), no i chyba na razie tyle...
Jeździ nawet ładnie i za bardzo nie hałasuje.
No ale to tylko modyfikacja/adaptacja.
Kilkanaście lat temu zrobiłem ( poskładałem z kilku różnych ) dwusuwa do mojego pierwszego ppg, tego co teraz zakładam czasem do łódeczki. Pokazywałem już chyba:
Tam było więcej "myśli tfurczej" ale to też nie taki w pełni samodzielny. Od podstaw.
Masz rację z tym konstruowaniem i tą drogą w bok...
Ale wiesz... Moim zdaniem konstruowanie silnika, nawet dwusuwa, od podstaw jest bardzo trudne i czasochłonne. Aczkolwiek nęci okrutnie - to prawda.
Nie wiem nawet, czy ja nie próbuję się oszukać i nie brnę w to modelarstwo właśnie po to, żeby opory przełamać. Tzn najpierw potrenować mały silniczek na tym kompresorku z lodówki, a potem zaszaleć z czymś absolutnie samodzielnym od zera ;)
Bo pewnie się przed tym nie powstrzymam...

Myślałem właśnie o dostosowaniu do moich przyszłych modelarskich potrzeb silnika od typowej piły łańcuchowej ( tam jest ciut lepsze łożyskowanie wału niż w podkaszarkach ) A konkretnie o oparciu się o taki kawałek silnika:
https://allegro.pl/oferta/silnik-do-pil ... 4883707446
Najzabawniejsze, ze byłoby czym to zrobić ( kilka obrabiarek mam w chałupie ) a i umiejętności też pozwalają zaryzykować ( mam przynajmniej taką nadzieję, bo skleroza nie śpi ;) )
Spotkałeś się kiedyś z takimi silnikami w modelarstwie ?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
Jacek Synakiewicz zbudował swój silnik dwusuwowy (swojego projektu), jako próbnik przed silnikiem do nowej WSK 125.

Przypomniałeś mi moja największą porażkę konstruktorską ostatnich lat.
Kilka lat temu rozmawiałem z Janną o steampunku. I tak od słowa do słowa postanowiłem
zostać steampunkowym artystą. Przynajmniej na okres wyprodukowania jednego dzieła artystycznego :rotfl:
Strzeliło mi mianowicie do łba, żeby ratbajka ( ratbike ) stworzyć w oparciu o wszystko
co uda mi się wyszukać ze złomu. Zacząłem z przytupem :rotfl:
Mianowicie wyjąłem kilka szpejów i ułożyłem w taka oto kompozycję:
Obrazek
Potem zwoziłem ze złomowiska wszelkie wężownice miedziane, nitowane zbiorniki etc...
Ale jak zacząłem się zabierać do roboty, to coś dosłownie trzeszczało w głowie.
Chciałem, żeby to wszystko działało, żeby miało sens jakiś. Każdy element doczepiony do
tego truchła miał pełnić jakąś rolę a nie tylko udawać, ze pełni. Miał nie tylko wyglądać...
Bardzo szybko okazało się, że to będzie arcy pracochłonne. A samo "zjednoczenie"
tego złomu spawarką, "na wygląd", zupełnie mi nie odpowiadało...
Po kilku dniach tentegowania w głowie poddałem się w końcu.
A z pozyskanych szpejów powstał w pełni użytkowy pojazd na podobieństwo WSK MB06.
Którym do dzisiaj jeździmy na grzyby. Prawie połowa elementów była dorabiana, a silnik
doprowadziłem po prostu do stanu oryginału ( DKW )
No i obowiązkowo oparcie dla małżonki, żeby kręgosłup nie bolał :D
Artysta ze mnie raczej żaden Mir. Może chociaż na modelarza się nadam ;)
Obrazek



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 28 lis 2024, o 22:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Bo Ty jesteś artysta praktyk, użytkowy. Dlatego zaglądasz na złom, żeby tam coś znaleźć, a tam zawsze można coś ciekawego znaleźć, choćby blachę z kwasówki czy alu. I za taniochę. Kiedyś pojechałem do Spomaszu na ich złom, żeby nazbierać odpadów z nierdzewki i wybrałem tyle, że na rowerze się nie mieściło... nie mogłem podnieść plecaka. Rower ledwo prowadziłem pieszo. Jeden kawałek A4, 3 mm grubości mam do dzisiaj w pokoju. :) U nas składy złomu do sprzedaży zamknięto... tylko skup.

Motorek od podkoszarki 25 cm3 nieużywany, bo niekompletny w detalach koszących.
Załącznik:
motorek.jpg
motorek.jpg [ 124.52 KiB | Przeglądane 1097 razy ]

Wyciągnąłem spod fotela, zakurzony jeszcze, zapomniany. Sprawiłeś, że po niego sięgnąłem, obejrzałem, coś znów zaświtało, hm. :lol: Warto rozmawiać, materia się porusza. ;) I żeby było wróżbiarsko, to wspomniałem wcześniej o modelarzu z Gorzowa i za chwilę czytałem od niego maila... A nie gadaliśmy chyba od roku. Fluidy biegają. I za chwilę motorek na stole, a on mnie na taki napęd namówił, pokazał sam, zainstalował i razem model wodowaliśmy. Niedługo Andrzejki.

W podstawówce chciałem mieć Komarka, w tym celu nawet z kolegami zbieraliśmy złom, aż natknęliśmy się na ciężkie żeliwne płyty do naciągania drutów sygnałowych przy torach kolejowych. Oj dobrze, że były za ciężkie. :roll: Później kolega kolegi ze wsi oferował do sprzedania za taniochę Komarka z silnikiem w koszu po ziemniakach, nie odważyłem się. Tajemnicze słowo "magneto" odepchnęło mnie skutecznie. Kilka razy jechałem Komarkiem, czar był, ale szału widać nie było.
Jednak jakiś jednoślad ciągle za mną się snuje, jak cień. I nie mówię tu o rowerze.

Dwa lata temu natomiast była realna szansa wejść w posiadanie auta do rozbiórki i budowy baggy, no ale po co? Samo życie, proza prostuje, poezja rozwija skrzydła...
I ciągle trzeba wybierać pomiędzy KUPIĆ czy ZROBIĆ, abo TERAZ czy PÓŹNIEJ.
I tak to jest.
Ja do domu wjeżdżam windą, na ogród mam 12 km. I robi się rozdroże: TU czy TAM?
MAŁE czy DUŻE? TANIO czy NA RATY... I KIEDY?

Żyjemy w ciekawych czasach, jakich nigdy nie było.
Jest tyle dookoła i tyle do zrobienia...
A czas pomyka, podobno dużo szybciej, niż jeszcze nie tak dawno.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 29 lis 2024, o 19:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Halo Mir :)
Oto modelarstwo usiłowało mnie dzisiaj pokonać. Ale walczyłem dzielnie i nawet wyciągnąłem wnioski na koniec ;)
A było to tak.
Po robocie, umęczony jak szlag, potykając się o paczkę z dronem, którą kurier zostawił na schodach, polazłem do warsztatu oglądać skarby które dostałem dzisiaj od kolegów.
A mianowicie sprawną podkaszarkę i również sprawną piłę łańcuchową. Z obu trucheł wyjąłem silniki, rozłożyłem na części pierwsze, przemyłem i poskładałem na powrót usiłując wytworzyć sobie jakieś wyobrażenie o ich przydatności.
I tak. Silnik od podkaszarki jest bliźniaczo podobny do silnika piły łańcuchowej. Chyba nawet moc taka sama. Tym niemniej ten od piły jest znacznie cięższy i jeżeli można się obejść bez drugiego wyprowadzenia wału... A doświadczenia Kolegów modelarzy wskazują, że można... Należy skoncentrować się raczej na silniku od podkaszarki...
Czyli zdecydowanie miałeś rację :D

Następnie przystąpiłem do przeróbki kompresora z lodówki na dwusuwowy silnik spalinowy.
Dorobiłem głowiczkę, komorę spalania, mocowanie świecy, przykręciłem do reszty i...
Doszedłem do wniosku, że to robota głupiego :rotfl:
Jeszcze bez kartera ów "silnik" waży tyle, że trafiony nim w głowę ponosi śmierć na miejscu... Zastosowany w modelu samolotu spowoduje, że model nie uniesie się w powietrze... Zaś zastosowany w modelu łodzi, spowoduje natychmiastowe zatonięcie tegoż :rotfl:
Reasumując, znów miałeś całkowitą rację. Należy skoncentrować się na wykonaniu modelu silnika od podstaw. I tą drogą zamierzam, przy wolnym czasie, pospacerować.
Zaś ten artefakt na środku zdjęcia, trafi jutro na złomowisko...

Obrazek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 29 lis 2024, o 20:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Sprzedaj go na olx, może ktoś coś takiego potrzebuje, nie wiem do czego, ale jeśli za granicą są posiadacze, to może i w kraju. Albo zamień na serwo... Modelarze kasiorkę przeliczają na serwa, śmigła, kółka itp. Drobnice, którą na końcu musisz kupić, a jeśli już masz, to spoko.

Zajrzałem na forum, ktoś pokazał P-38, inny ktoś podał jakiś link, trafiłem na bang... i trafiłem na takie cudo, może Ci się spodoba: https://pl.banggood.com/QX-Motor-64mm-1 ... 2907599109
:D

Te silniki od kosiarek wynoszą górnopłaty o rozpiętości 2 m i charakterystycznie hałasują.
No, ja żem dzisiaj polakierował felgi na turkusowo. :mrgreen:

I taki motorek z dużych najtańszy: https://www.conrad.pl/pl/p/pichler-mode ... 77264.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 29 lis 2024, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Będę się musiał nauczyć tego przeliczania :) Na dzień dzisiejszy nawet nie wiem ile serwa kosztują. Do moich robotów stosowałem samodzielne.
Turkusowy fajny jest. Rower poziomy żony pomalowałem na taki kolor.

Uparłem się na robienie tego silnika Mir. Tzn od podstaw...
Muszę trochę technologie oswoić i to i owo sobie przypomnieć. Przed chwilą próbowałem
odlać jakiś brązopodobny placek średnicy 60 z tego co pod ręką.
Wyszła żenada kompletna. Nie dość, że porowaty, to jeszcze gdzieniegdzie miedź
się nie rozpuściła...
Silniki to odlewy, bez tego ani rusz. ( Albo "rusz" ale bardzo drogo ) Będę musiał odlewnictwo poćwiczyć. Alu i żółte metale przynajmniej.
Jakieś masy formierskie etc... Może centrobieżne odlewy, bo ciśnieniowe to chyba raczej mnie przerosną... Sam nie wiem.
Próbowałeś kiedyś odlewania detali w formach ?
Moja dzisiejsza próbka wygląda koszmarnie:
Obrazek

Ten silnik z linku to w zasadzie kosiarkowiec, tylko że drogi. Jakby odlać kartery, to można na bazie kosiarkowca to samo osiągnąć moim zdaniem. No nie wiem sam...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 29 lis 2024, o 22:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
MarekSCO napisał(a):
Próbowałeś kiedyś odlewania detali w formach ?

Tylko z ołowiu. Ale jako uczeń TM pracowałem kiedyś na odlewni aluminium.

W dzisiejszych czasach odlewy można zastąpić obróbką CNC. Japończycy pokazali frezowanie silnika samochodowego: https://www.youtube.com/watch?v=s5si6YMxJTo, to małe cudo poszłoby łatwiej.

A tutaj jest rekonstruktor polskiego silniczka spalinowego:
https://pfmrc.eu/topic/76502-replika-po ... y-projekt/

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 30 lis 2024, o 14:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7954
Podziękował : 6183
Otrzymał podziękowań: 2439
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Mir napisał(a):
W dzisiejszych czasach odlewy można zastąpić obróbką CNC.

I tak i nie Mir :)
CNC zastąpisz klasyczną obróbkę skrawaniem. Odlewnictwa nie.
I w sumie masz trzy drogi.
- Wydać sporo kasy na ogromne bryły wysokiej jakości stopów metali, żeby potem na frezarce numerycznej 2/3 tego zamienić w wióry...
- Odlać taką bryłę z wysokiej jakości stopów, które masz pod ręką i za darmochę...
A potem spuścić ją we wióra na CNC ;)
- Odlać w formie półfabrykat i potraktować obróbką skrawaniem.
Odlewnictwo koniecznie trzeba oswoić Mir. Bez tego do konstruowania silników nie ma się co zabierać moim zdaniem skromnym. Wyjdzie kiszka i to bardzo droga kiszka...

Upolowałem na allegro książkę p Dziulaka pt "Budujemy silniki do modeli latających".
Bardzo jestem ciekaw jej treści ( rok wydania 1950 zdaje się ).


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: 18650
PostNapisane: 30 lis 2024, o 18:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 wrz 2009, o 16:50
Posty: 9034
Lokalizacja: 17 E
Podziękował : 1786
Otrzymał podziękowań: 2149
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Zajrzałem na rynek wtórny i tam takie cudo jest:
https://www.olx.pl/d/oferta/benzynowy-s ... WhoZW.html
a inne są takie: https://www.olx.pl/sport-hobby/pozostal ... rce=google.
Bo w używańcach odlewy już są odlane...

I jeszcze takie: https://www.olx.pl/sport-hobby/pozostal ... lueTVHnMaX
i taki oto: https://allegrolokalnie.pl/oferta/silni ... -tlumikiem
Książka o silnikach spalinowych za 10 zł: https://sprzedajemy.pl/technologia-budo ... nr52105882

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie
https://www.naffy.io/mj-sziwa/sztuka-pl ... nictwa-S1f



Za ten post autor Mir otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL