Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 4 lip 2025, o 18:54




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 230 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 gru 2011, o 11:21 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Trochę obawiam się wytrzymałości takiej spódniczki.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
"Doklejenie" do niej rufy to akurat najmniejszy problem. Można to zrobić na przynajmniej dwa sposoby. Ja zastosuje dodatkową wręgę mocowaną "na styk" do istniejącej pawęży łączącą się w górnej częsci z nowa pawężą odchyloną dołem o 50 cm. Nastepnie poszyję je listewkami zalaminuję i zaszpachtluję aby zlikwidować ślady gdzie doszło do połączenia......

Jacek Woźniak napisał(a):
Trochę obawiam się wytrzymałości takiej spódniczki.

Ja trochę też. Nie wiem, co na to szkutnicy, ale w takim miejscu, jak połączenie części "starej" i "nowej", wystąpi pewna nieciągłość. Być może trzeba jednak związać to wytrzymałościowo z resztą poszycia kadłuba? Ale... w sumie podobnie robiono to na laminatach, czyli doklejano i było wystarczająco mocne. Zwłaszcza na śródlądziu, gdzie kadłub nie pracuje stale na dużej fali i naprężenia nie są zbyt wielkie, chyba wystarczy.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 11:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Brałem to pod uwagę, ale paweż jest mocna, sukienka będzie "odstawała" tylko dołem. Ponadto po przymocowaniu całości zbiorę laminat do gołego drewna ze starej rufy na jakieś 10 - 15 cm - tak, żeby nowy laminat "zachodził" na nią.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 11:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 cze 2010, o 10:30
Posty: 424
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 37
Otrzymał podziękowań: 50
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Jacek Woźniak napisał(a):
Rozważając przebudowę bimbka zastanawiałem się nad jego przedłużeniem i zmianą kształtu falszkila na opływowy. Tyle tylko, że nakładki mogły by być z żeliwa... :cool:
W moim bimbaku falszkil był opływowy, a łódka i tak kiepsko pływała. Właściwości nautyczne bardzo poprawiła zmiana na ciężki miecz.

_________________
Pozdrawiam
Grzegorz

--- zajrzyj na moją stronkę :-) ---


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 11:54 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Brałem to pod uwagę, ale paweż jest mocna, sukienka będzie "odstawała" tylko dołem. Ponadto po przymocowaniu całości zbiorę laminat do gołego drewna ze starej rufy na jakieś 10 - 15 cm - tak, żeby nowy laminat "zachodził" na nią.


I. Policz sobie jaka siła będzie działała na "oderwanie" sukienki. wyporność sukienki x 0,5m;

II. rozumiem, że przedłużając rufę wzmocnisz i przedłużysz stępkę oraz dodasz jakieś wzdłużniki ale IMHO muszą one być połączone z dwoma wcześniejszymi wręgami. układ wyglądał by tak: nowa pawęż - wręg - stara pawęż, wręg - wręg.

III. W łódkach z laminatu jego grubość to 5-7 mm. W Twoim zamiarze laminat będzie miał te 2 mm grubości i szczerze mówiąc nie wpływa on tak silnie na sztywność konstrukcji co na jej wytrzymałość na uszkodzenia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Rozważałem kiedyś budowę sklejkowego katamarana długiego na prawie 7 m w swoim garażu, gdzie wchodzi kadłub długi około 5 m. Jedną z wersji było zrobienie odzielnie całych segmentów dziobu, lub rufy, długich ponad 2 m i sklejenie i skręcenie razem grodzi, które byłyby graniczne dla każdego z tych oddzielnych segmentów, a potem dodanie zewnętrznej stępki i wzdłużników i laminatu zewnętrznego, które miały całość związać "do kupy". jednostka miała być na morze, ale uważam, że taka konstrukcja mogłaby być wystarczająco mocna.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:16 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
U mnie jest bez falszkila,miecz pod kadłubem jest wolny ,w kadłubie jest minimalna skrzynka na głowę miecza. Miecz jest przymocowany do kadłuba na 4 śruby . początkowo nie budziło zaufania ale sprawdzone na rzece

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Ej, Panowie robicie z igły - widły. Właściciele "krótkich" Venusek, dawno poradzili sobie z tym problemem. Chyba nawet w książce W. Tobisa, był opisany sposób na przedłużenie rufy.
Potrzeba tylko płytę pilsniową lub elastyczna sklejkę, na tymczasową formę. Płytę obginamy na paweży, wkretami dokrecamy co 10cm. Wewnątrz układamy laminat ps - 6x450 g/m2 maty, jak " stanie", obcinamy naddatek, dorabiamy druga pawęż i gotowe...

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:25 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Czy zwróciłeś uwagę na to, że Venuski są laminatowe a Setka drewniana?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Moim zdaniem nie powinno się nic stać. Przedłużona część zasadniczo znajduje sie nad KLW, będzie się moczyć dopiero w głebokim przechyle.
Do Venusek dolaminowywano spódniczki "na styk", a one pracowały cały czas pod obciążeniem i biorąc pod uwage jej wyporność dużo większym obciążeniem. Ponadto w jednej z wersji w przedłużonej rufie znajdowała się pojemna bakista....
Trochę o tym czytałem i nie mam informacji, żeby coś się z nimi nie tak działo....

***********

lj78 napisał(a):
Potrzeba tylko płytę pilsniową lub elastyczna sklejkę, na tymczasową formę. Płytę obginamy na paweży, wkretami dokrecamy co 10cm

Dokładnie tak planuję zrobić , żeby wykonać szablon nowej pawęży. W tej cześci rufa już nie jest wyoblona, więc mając szablon nowej wręgi i nowej paweży umniejszone o 15 mm listewki + 5mm na laminat i szpachtel mogę to poszywać listewkami nawet w innym miejscu , a na gotowo przumocować na wcześniej nawiercone otwory prowadzące i skleić + skręcić "na amen"...

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:44 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Moim zdaniem nie powinno się nic stać. Przedłużona część zasadniczo znajduje sie nad KLW, będzie się moczyć dopiero w głebokim przechyle.


To myślenie życzeniowe. A co w innych przypadkach? Jakie siły będą działały na dorobiona część jak od rufy dogoni cię fala spod jakiejś motorówki?

Kurczak napisał(a):
Do Venusek dolaminowywano spódniczki "na styk", a one pracowały cały czas pod obciążeniem i biorąc pod uwage jej wyporność dużo większym obciążeniem. Ponadto w jednej z wersji w przedłużonej rufie znajdowała się pojemna bakista....
Trochę o tym czytałem i nie mam informacji, żeby coś się z nimi nie tak działo....


To jeszcze raz przeczytaj jak to "na styk" wyglądało :)
Zdzierając, ścieniając, kadłub na długości tych 10 cm a następnie laminując całość otrzymywałeś strukturę integralną o podobnych parametrach mechanicznych. Dodatkowo dolaminowane było wzmocnienie między nowym kadłubem a starą pawężą przez co w miejscy tym laminat był bardzo gruby. Czy w przypadku kadłuba drewnianego będziesz ścieniał słomki poszycia? Jak te różne struktury mają się zespolić? Ja takiemu połączeniu bym nie ufał.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 lip 2008, o 18:57
Posty: 2300
Lokalizacja: WZ
Podziękował : 490
Otrzymał podziękowań: 406
Uprawnienia żeglarskie: Xero z kota
Jacek Woźniak napisał(a):
Czy zwróciłeś uwagę na to, że Venuski są laminatowe a Setka drewniana?

Na plus dla Setki i rozwiązania Piotra. Jak przy cięższych Venuskach jest ok, to tu tym bardziej się sprawdzi. Nie ma co straszyć żelaznym wilkiem... Jacku, nie rób z hobbystycznej budowy jachtów wiedzy tajemnej.
Łódki do budowy samodzielnej z góry są przewymiarowane i budowane pancernie, tu się nie oszczędza, jak w przypadku Numbiana...

_________________
Pozdrawiam
ŁJ


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 12:54 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
Kurczak, a zamierzasz pływać w dłuższe rejsy? czy będziesz stacjonować na Kiekrzu?

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 13:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Na stałe na Kiekrzu, ale mam już zaliczkowaną przyczepkę więc planuję weekendowe wypady gdzieś w Polskę. Jeśli starczy urlopu także dłuższe niż weekend. :D

***********

Zauważ Jacku, że w moim przypadku oprócz 2 - 3 mm warstwy laminatu pod spodem będą listewki 15X15 mm sklejone i zbite ze sobą. Więc sukienka sama w sobie będzie bardzo sztywna. Powstały "kompozyt" IMHO będzie mocniejszy jak 5-7 mm laminat. Po przymocowaniu większość obciążenia będzie przenosiła stara pawęż, która jest związana nie tylko z dnem i burtami, ale także zabudową kokpitu, który też jest zalaminowany.....

Bardziej obawiam się operacji ze zmianą miecza, jak z sukienką. Rozważałem także wykonanie płetwy balastowej z bulbkilem (Setka B-A), ale konstrukcja stępki mogłaby tego nie wytrzymać.....

***********

Jeszcze jedna sprawa. Myślę o falszkilu, który bardziej można nazwać pokrowcem na miecz jak typowym falszkilem.....
Będzie wykonany z blachy ( stalowej i poźniej ocynkowany ogniowo) jego grubość to grubosć blachy x 2 + grubość miecza + kilka milimetrów luzu między mieczem, a falszkilem. W sumie grubość falszkila nie powinna przekraczać kilku centymetrów, więc IMHO nie powinno mieć to dużego wpływu na prędkość łódki.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 19:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
Kurczak napisał(a):
Lata swoje już mam i nie składam się już jak scyzoryk, a lepiej już nie będzie

Tiaa....
A 70 letni p.Stefan Workert, konstruktor wspominanej tu Śnieżki, Maszopki i paru innych, na własnoręcznie zbudowanym Plastusiu (własnego projektu), w tym sezonie odbył piękny i długi rejsprzez pół Polski. Nie sądzę aby Plastuś oferował większy komfort niż Setka. :-P
http://expressilustrowany.pl/rejs-zycia ... 2a4b000000

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 gru 2011, o 21:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
No, ale z tego co widać na zdjęciu - to on raczej z niskopiennych jest :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 gru 2011, o 07:02 

Dołączył(a): 27 lis 2011, o 22:03
Posty: 3355
Podziękował : 212
Otrzymał podziękowań: 390
Uprawnienia żeglarskie: nikt
Kurczak napisał(a):
Zauważ Jacku, że w moim przypadku oprócz 2 - 3 mm warstwy laminatu pod spodem będą listewki 15X15 mm sklejone i zbite ze sobą. Więc sukienka sama w sobie będzie bardzo sztywna. Powstały "kompozyt" IMHO będzie mocniejszy jak 5-7 mm laminat. Po przymocowaniu większość obciążenia będzie przenosiła stara pawęż, która jest związana nie tylko z dnem i burtami, ale także zabudową kokpitu, który też jest zalaminowany.....


Ale ja nie zwracam uwagi na wytrzymałość sukienki ale na siłę połączenia obu części.
Obrazowo ja chcę abyście powiesili półkę na dyblach a Ty aby przykleić ją do świetnie trzymającej się ściany tapety ;)

Pytanie było o uwagi i rady więc mówię co wiem ;-)
Decyzja co i jak zrobić zależy tylko od Ciebie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 gru 2011, o 15:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
boSmann napisał(a):
A 70 letni p.Stefan Workert, konstruktor wspominanej tu Śnieżki, Maszopki i paru innych, na własnoręcznie zbudowanym Plastusiu (własnego projektu), w tym sezonie odbył piękny i długi rejsprzez pół Polski. Nie sądzę aby Plastuś oferował większy komfort niż Setka. :-P
http://expressilustrowany.pl/rejs-zycia ... 2a4b000000

Kapitalne! Dzięki za link!
Stefan Workert to świetna postać, a wiele łódek jego projektu zasługuje na szerokie rozpropagowanie. Moim faworytem chyba nadal pozostaje Ciupek (z 1965 roku?) ale i inne są super. Plastuś jest sporo mniejszy od Setki - krótszy o pół metra, węższy, kabinkę ma z półpokładami, co również zmniejsza przestrzeń mieszkalną. Jedyna różnica na plus, to brak skrzynki mieczowej w kabince - rozwiązanie w pierwszej wersji Plastusia było trochę podobne* do tego, które Kurczak planuje w swojej Setce.

___
*) Tyle, że miecz składał i rozkładał się trochę jak wachlarz, dzięki czemu miał większą powierzchnię po opuszczeniu. W nowszej wersji Plastusia była zaprojektowana niska skrzynka mieczowa, umieszczona asymetrycznie - w jednej ze ścianek koi, też działało, a zanurzenie minimalne sporo się zmniejszyło, bo zrezygnowano z falszkilu!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 gru 2011, o 16:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13987
Podziękował : 10543
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Kurczak napisał(a):
Mój grot jest wykonany zgodnie z projektem konstruktora, który zakładał. że bom jest poziomo.
Nie zamierzam przerabiac żagla, bo nie wiem jakie były by tego konsekwencje.
Przedłużenie rufy ma też drugą praktyczną zaletę.....

Zagiel jak w Omedze:
konsekwencje żadne a wygoda znaczna:
poziome bomy to taki trynd regatowo-obciągaczowy :lol:
Dobrze kombinujesz z łodką !,
ale ja bym jeszcze dodał (ujął ) pilersa z kabiny.
zrób to tak jak ja miałem w Laysanie podobna łódka i podobne siły.
a w Nel też nie ma pilersa mimo że łodź dużo większa.
Jak nie będziesz jeździł z zaciśniętymi pośladkami i naprężoną na maxa pałą :lol:
to pilersy są do niczego nie potrzebne.
Kil też mam zamiar (w Nel) robić tak jak w Śnieżce,
tyle że nie będę zadawał sobie trudu robienia skrzyni a blachę miecza przykręcę obok kila
Oczywiście rozpatruje tez przedłużenie rufy :lol:


Załączniki:
pierwsze przymiarki.jpg
pierwsze przymiarki.jpg [ 41.74 KiB | Przeglądane 7251 razy ]
PICT7466m.jpg
PICT7466m.jpg [ 58.08 KiB | Przeglądane 7251 razy ]
63_ łuczek podmasztowy.jpg
63_ łuczek podmasztowy.jpg [ 16.62 KiB | Przeglądane 7251 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 gru 2011, o 16:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Marian Strzelecki napisał(a):
Oczywiście rozpatruje tez przedłużenie rufy :lol:

I jachcik ma szansę być całkiem ładny! Trzymam kciuki i za niego! :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 gru 2011, o 01:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13987
Podziękował : 10543
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
robhosailor napisał(a):
Marian Strzelecki napisał(a):
Oczywiście rozpatruje tez przedłużenie rufy :lol:

I jachcik ma szansę być całkiem ładny! Trzymam kciuki i za niego! :D

To ja pokażę też drugą alternatywę :lol:
(na płytkie wody)


Załączniki:
nel marzenia bm.jpg
nel marzenia bm.jpg [ 50.74 KiB | Przeglądane 8415 razy ]

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 gru 2011, o 20:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Zobaczcie co znalazłem. Chciałem porównać rufę Pasji 580 i mojej Setki (łódki tego samego projektanta p. Maderskiego) i całkiem przy okazji znalazłem rozwiązanie swojego problemu z mieczem chowanym w falszkilu....

http://www.maderskiyachts.alpha.pl/images/pasja580.jpg

http://www.maderskiyachts.alpha.pl/pasja580.htm

Jedna z wersji Pasji 580 ma właśnie takie rozwiązanie. Wprawdzie konstruktor zaznacza, że jest ono najmniej sprawne hydrodynamicznie. Jednak ja nie chcę się nią regacić - stawiam na wygodę :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 gru 2011, o 21:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10923
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1334
Otrzymał podziękowań: 2620
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Alez przedluzajcie, wydluzajcie !
Z racji przeroznych manii osobistych prze/wydluzalem z piec lodek, takze drzewiennych, ( z przodu, z tylu, niektore dwukrotnie ) i zawsze albo z dobrym skutkiem hydrodynamicznym, albo bez strat.
Co do wytrzymalosci: wystarczy unikac karbu i odrobina zdrowego rozsadku.
Co do szybkosci, dodatkowe 10 KG jest szeroko zrekompensowane dziesiecioma centymetrami dlugosci KLW, wiec warto.
Efekty estetyczne ( de gusti-...) sa rownie istotne, co i niewymierne ( bo wiadomo, ze jest i ...-bus )
Antycypujac, wyjasniam Zlosliwcom, ze Catz przedluzany nie byl i nie bedzie! :evil:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sty 2012, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dzisiaj rozmawiałem z p. Maderskim. Potwierdził, że falszkil z mieczem można zaadaptować z Pasji 580 bez zmian wymiarów - zminiejszając jedynie grubość blach będących bokami falszkila z 30 do 10 mm. Zaproponował zamontowanie dodatkowych dębowych denników w miejcu gdzie będzie mocowany falszkil celem zapobiegniecia ewentualnego wyłamania stępki :)

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2012, o 03:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13987
Podziękował : 10543
Otrzymał podziękowań: 2484
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Kurczak napisał(a):
Dzisiaj rozmawiałem z p. Maderskim. Potwierdził, że...Zaproponował zamontowanie dodatkowych dębowych denników w miejcu gdzie będzie mocowany falszkil celem zapobiegniecia ewentualnego wyłamania stępki :)

Dobrze prawi :D
pozdrów go od grona pseudokonstruktorów forumowych :lol: :lol: :lol:

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2012, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Planowałem nadbudować stępkę na długości dębową deską, ale to rozwiazanie jest faktycznie lepsze, bo siły działające poprzecznie na stępkę rozłożą się na większą powierzchnię i zgodnie z kierunkiem działania siły "wyłamującej". Przez te dębowe denniki będą przechodziły śruby mocujące falszkil....
Konstruktor ostrzegł, że łódka straci nieco na prędkości i nie będzie tak ostro chodziła na wiatr jak ze zwykłym mieczem. Ale to akurat wkalkulowałem w "koszty" przebudowy :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 13 sty 2012, o 18:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 paź 2006, o 18:27
Posty: 784
Lokalizacja: Woda
Podziękował : 302
Otrzymał podziękowań: 800
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Tak jest to też zrobione w wersji balastowej Setki. Czyli denniki dębowe, wzmocnione wzdłużniki i poszycie denne. Za to kompletnie nie ma stępki :)

_________________
Pozdrawiam
Szymon Kuczyński
Dookoła świata, raz jeszcze..
http://calloftheocean.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 14 sty 2012, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
U mnie jest stępka, do czegoś musi być przymocowana skrzynia mieczowa :D Nie ma za to typowych wzdłużników - bo ich rolę spełniają ramy wręgowe, do których są mocowane listewki poszycia .....
Teoretycznie mocując śruby, na których będzie "wisiał" falszkil można wymierzyć tak, że denniki będą jednocześnie związane z dnem i wręgą (wręgami). A to już konstrukcja, której atom nie ruszy. Ewentualne siły wyłamujące i siła działająca w diametralnej (w przypadku uderzenia w jakąś przeszkodę pod wodą) przeniosą się na całą konstrukcję skorupy jachtu......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2012, o 15:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14364
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1957
Otrzymał podziękowań: 2053
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dzisiaj korzystając z pogody odwiedziłem jacht. Wykonałem pomiary paweży, kąta nachylenia kolumny przyszłego steru głębinowego względem dna. Zdemontowałem ster i wymontowałem z niego stalową płetwę. Nowa będzie wykonana ze sklejki dokładnie według oryginalnej.
Można już zamówić nowy ster z nierdzewki.
Zdemontowałem także pantograf, półkosze rufowe i drabinkę.
Mam dwa pytania do praktyków.
1. Czy płetwa z 10 mm sklejki wystarczy ?
2. Mam wątpliwości co do sposobu podnoszenia/opuszczania płetwy. Przewiduję kontrafał poprowadzony wewnątrz kolumny i zabezpieczony knagą samowypinającą.
Czy w przypadku sklejkowej długiej na prawie metr płetwy potrzebny będzie fał ?
Na mój rozum zwolnienie kontrafału powinno spowodować podniesienie płetwy przy pomocy własnej wyporności. Ale nie mam doświadczenia w tym względzie.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lut 2012, o 15:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17645
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4516
Otrzymał podziękowań: 4273
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
Czy w przypadku sklejkowej długiej na prawie metr płetwy potrzebny będzie fał ?
Na mój rozum zwolnienie kontrafału powinno spowodować podniesienie płetwy przy pomocy własnej wyporności. Ale nie mam doświadczenia w tym względzie.

Płetwa steru wypłynie tylko do pozycji w której siła wyporu zrównoważy jej masę, czyli będzie sobie taka półzanurzona. Do podniesienia płetwy ponad poziom wody będziesz musiał użyć fału.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 230 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5 ... 8  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: silver_stas i 26 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL