Ahoj Szanownym Doświadczonym Kolegom

nie znalazłem takiego wątku więc pozwolę sobie zapytać.

Wybieram się na pierwszy własny charter na majówkę do Chorwacji.
Staram się doczytać maksymalnie dużo na temat pogody lecz
są tylko ogólniki.

Czy ktoś z Szanownych Kolegów z doświadczeniem z majówki w tym kraju
mógłby się podzielić informacjami czy ryzyko napotkania Bory lub Jugo i ugrzęźnięcia
w porcie na 7 dni jest spore w tym okresie czy też "normalne" wkalkulowane
w żeglarskie życie?

Będę wdzięczny za wszelkie uwagi pod kątem pogody oraz inne "majówkowe" dobre rady.

Do zobaczenia pod żaglami
Grzegorz

Może ten viewtopic.php?f=47&t=6146&hilit=+bora#p53031

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Interesujące, wartościowe i przydatne

Niemniej wciąż dotyczy ogólnie wiatrów na Adriatyku, a nie tej określonej pory roku
jaką jest początek maja.

Czytałem gdzieś, że podczas miesięcy letnich Bora i Jugo to wielka rzadkość.
Pływając tam pod koniec września trafiłem na dwa dni deszczy, a później znów lato.

Bora i Jugo są wynikiem kształtowania układów ciśnienia nad południową Europą.
Ciekaw byłem jak to jest z majem, czy na tym akwenie istnieje schemat kształtowania ciśnienia
czy też raczej jest to dość przypadkowe np. jak w Polsce.

Grzegorz

WItam
Bora Cię nie "zamuruje" na tydzień - nie ma strachu - tego się nie bój.
Z Jugo już gorzej 2 lata temu właśnie w 1-wszym tygodniu maja Jugo trzymało równo cały tydzień.
I jak zwykle - byli tacy co stali, byli tacy co się cieszyli, że ładnie wieje.
Pozdro
JP

Cześć!
Od paru lat na właśnie długi weekend majowy pojawia się jugo. Czasem słabsze, czasem silniejsze. Tylko raz miałem takie, że zamurowało mnie na jeden dzień w Sukosanie. Powieje 2,3 góra 4 dni i przejdzie. O ile nie upierasz się przy konkretnej trasie (jeden mój znajomy mawia, że dżentelmeni pod wiatr nie pływają ), to nawet dość silne jugo nie powinno Ci przeszkodzić w urlopie.

Bory faktycznie bym aż tak bardzo się nie obawiał, o tej porze roku rzadko jest tak upierdliwa, żeby nie dało się pływać. Wieje przecież od wybrzeża, więc możesz realizować swoje plany płynąc czy to na północ czy południe Chorwacji. Jedyną jej upierdliwością jak dla mnie jest jej szkwalistość, ale to już osobny temat.

Często zdarza się, że najpierw wieje jugo, a potem przechodzi w borę. Jeśli trafisz słoneczną pogodę (czego życzę z całego serca, bo wtedy też tam będę), to może być sytuacja taka, że w nocy i do południa będziesz miał borę, gasnącą około południa i pojawiający się mistral. Można to zjawisko fajnie wykorzystać do zrobienia fajnej trasy.

Pozdrawiam i być może do zobaczenia w Chorwacji
Piotrek Lewandowski

_________________
Szkoła Żeglarstwa MORKA
Czartery, szkolenia, wydawnictwa dla żeglarzy
http://www.morka.pl

Na kilka majówek w Chorwacji tylko raz złapało nas Jugo, które wiało ze 3 dni, z czego 2 dni spędziliśmy w porcie bo nam nie pozwolili wyjść. Raczej licz na pozytywną pogodę.
Jak się boisz o pogodę - jedź do Grecji. Tam też parę majówek spędziłem i nigdy nas pogoda nie zatrzymała.

Ja też tam będę, bo będę się szkolił na Viditejla z Piotrkiem właśnie.

_________________
Tomek