Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 17:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 3 sty 2012, o 23:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Witam.
Wybieram się na majówkę właśnie na Wyspy Liparyjskie. Jestem na etapie zbierania wszelkich informacji w temacie żeglowania po tym awenie.
Z góry dzięki za każde info :)

Start i koniec w Portorosa na Sycylii.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2012, o 11:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Szanowne Koleżanki i Koledzy naprawdę nikt nie żeglował po Wyspach Liparyjskich?
Podobno akwen jest bardzo ciekawy, ale tak jak wszędzie są miejsca bardziej lub mniej godne uwagi.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2012, o 11:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 sty 2007, o 21:15
Posty: 2503
Lokalizacja: Trójmiasto
Podziękował : 281
Otrzymał podziękowań: 86
Uprawnienia żeglarskie: JSM, SRC, STCW, MIŻ
Poczekaj jeszcze dzionek albo dwa na odpowiedź.
Nie wszyscy forumowicze zaglądają na forum codziennie ;)

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2012, o 22:58 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Wasyl napisał(a):
Szanowne Koleżanki i Koledzy naprawdę nikt nie żeglował po Wyspach Liparyjskich?

Ja żeglowałam po Liparach, też w maju.
Piękny, ciekawy akwen.
Jachty braliśmy w Santa Agata di Militello, na Sycylii. Potem Vulcano, Stromboli, Lipari,...

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sty 2012, o 23:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2056
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Byłem na Wyspach Liparyjskich o rożnych porach roku. Bez chwili wahania polecam.
Stromboli
Pierwsza moja wizyta miała miejsce w środku lata. W tym czasie na północno wschodnim krańcu wyspy ustawione były bojki (około 10 - podobno płatne). Wszystkie były zajęte. Postanowiłem więc wcisnąć się od południowej strony za pomost przystani i tam zacumować. Jest to możliwe, ale na styk. Proponuję próbować tylko przy prawie bezwietrznej pogodzie. Gdy przed północą wróciliśmy ze spaceru, zaczął się wzmagać wiatr, więc postanowiłem wyjść z ciasnej pułapki, puki było to jeszcze możliwe. W tym czasie kilka bojek się zwolniło. Zacumowałem na jednej z nich. Wiatr nadal się wzmagał i osiągnął siłę nie pozwalającą spać. Jachtem rzucało a moje zaufanie do bojek nieznanego pochodzenia, było mocno ograniczone. Po jakimś czasie inne zacumowane jachty oddawały bojkę i wychodziły w morze. Ostatecznie też o 4:00 odpłynęliśmy.
Gdy byłem tam innym razem w kwietniu, bojek jeszcze nie było. O wejściu w moją "dziuplę" przy przystani nie było mowy, gdyż wiał silny wiatr. Inną możliwością jest (tuż za winklem) płytka zatoka tuż za falochronem. W kwietniu była tam jedna bardzo porządna boja, jako jedyny jacht o tej porze roku stanąłem tam bardzo wygodzie. W lecie jest to dobre miejsce do rzucenia kotwicy.
Samo miasto u stup sapiącego wulkanu jest niesamowite. Koniecznie należy tam przypłynąć przed 16:00, gdyż później nie będzie już możliwe nabycie biletów na wejście na górę. Wejście pozwala zajrzeć w gardziele ziejącego co chwilę lawą wulkanu. Jest to możliwe tylko w zorganizowanych grupach z przewodnikiem (35 euro/os).
W nocy piękny festiwal ognia widać najlepiej od północno-zachodniej strony wyspy.
Liparia
Mamy tu cztery możliwości cumowania.
1. Port Corta - malutki ciasny port. W wyjątkowych sytuacjach (nie w lecie) może udać się krótki postój w południowym baseniku. Większa szansa jest na zacumowanie longside w basenie północnym. Trzeba zaprzyjaźnić się z rybakami. Kilka miłych uśmiechów, zgrzewka piwa i zapewnienie, że idziemy na obiad i wieczorem odpłyniemy, zaowocowało tym, że rybacy wskazali mi miejsce gdzie mogę stanąć bez problemu. Port jest w samym centrum miasta.
2. Sezonowa marina na pływających pontonach, paskudne miejsce nie dające żadnej ochrony gdy zawieje, brak jest też czegokolwiek. Cena 45 euro z lipca.
3. Tuż obok jest marina Pignataro. Dużo lepiej osłonięte miejsce z klimatem typowej mariny. Cena 35 euro. Trochę dalej jednak od miasta.
4. Kotwica w zatoce.
Miasto ciekawe, jest gdzie połazić. Byłem tam dwa razy i nie ominę tego miejsca.

Na Vulcano stajemy na kotwicy w zatoce po wschodniej stronie wyspy.

Na Salinie nie byłem. Zabrakło mi też ochoty na wdrapanie się na szczyt Strombolino. Zrobię to następnym razem, podobno dla samego widoku warto.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 2: damit, Wasyl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2012, o 00:17 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Jeanneau napisał(a):
Na Vulcano stajemy na kotwicy w zatoce po wschodniej stronie wyspy.

Przy czarnej plaży. Niedaleko można wypożyczyć motory, quady...i pojeździc po wyspie.
Można tez wdrapać sie na wulkan. Na górze piękny, okrągły krater i wiele dymiących "dziur". Piękny widok.

Jak Jeanneau napisał, wejście na Stromboli tylko z przewodnikiem.
Jeżeli przyjdziemy grupą, wejście kosztuje mniej niż 35e (zdaje się, że było po 25) Dają kask. Trzeba wziąć koniecznie latarkę, gdyż zejście jest już o zmroku. Na górze jest zimno, mimo upału na dole. Trzeba wziąć ciepłe okrycie, dobry polar i długie spodnie.
Wejście trudne, dla wytrwałych i tych z lepszą kondycją.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com



Za ten post autor Koma5 otrzymał podziękowanie od: Wasyl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2012, o 14:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Wasyl napisał(a):
Szanowne Koleżanki i Koledzy naprawdę nikt nie żeglował po Wyspach Liparyjskich?
Podobno akwen jest bardzo ciekawy, ale tak jak wszędzie są miejsca bardziej lub mniej godne uwagi.

Sorki za chwilowy brak wiary ;)

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Serdeczne dzięki za podpowiedzi. Jak jeszcze coś komuś przyjdzie do głowy to napiszcie.
My wyruszamy i kończymy rejs w Portorosa na Sycylii, podobno jest to najlepsze miejsce na wypad na Wyspy Liparyjskie.
Oczywiście po powrocie podzielę się swoimi spostrzeżeniami.
Ciekawi mnie jeszcze jaka jest na przełomie kwietnia i maja woda. Da się już normalnie kąpać czy jeszcze jest za wcześnie.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 sty 2012, o 17:45 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Wasyl napisał(a):
Ciekawi mnie jeszcze jaka jest na przełomie kwietnia i maja woda. Da się już normalnie kąpać czy jeszcze jest za wcześnie.

Za wcześnie...
Kąpać się da, ale czy normalnie, skoro szybciej sie wyskakuje niz wskakuje? Nasi panowie próbowali... :lol:

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 6 sty 2012, o 20:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Rozumiem że można potem długo szukać..... :lol: :lol: :lol:

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 mar 2012, o 17:31 

Dołączył(a): 4 mar 2012, o 17:19
Posty: 1
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m.
witam,
byłem na wyspach w czerwcu, było już bardzo ciepło, więc co chwilę wskakiwaliśmy do wody
fajne miejsca, szczególnie Lipari i Stromboli.
na Vulcano w zatoce były bardzo kąśliwe meduzy - piekło jak diabli :)) poza tym siarkowodór w powietrzu - osobiście nie przepadam,
dobre wiatry, z resztą stąd ich druga nazwa - wyspy eolskie, od imienia boga wiatru

proponuję być czujnym z pontonem, nasz "zniknął" w nocy :) barman w pobliskim barze nie był tym wcale mocno zdziwiony :))

ja uprawiam "yachting&restauranting", więc te wyspy to wymarzone miejsca dla amatorów owoców morza i dobrego wina :))

polecam,
kris


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2012, o 07:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Dziękuję - szykuje mi sie taka wizyta podczas majówki. Muszę sobie wynotować. :-P

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 5 mar 2012, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Jeszcze cztery takie poniedziałki, jak dzisiejszy i już tam gdzieś bliziutko będę :)

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2012, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
WhiteWhale napisał(a):
Dziękuję - szykuje mi sie taka wizyta podczas majówki. Muszę sobie wynotować. :-P

Hej Marku.
A skąd startujesz? My wyruszamy w sobotę 28.04. w trzy jachty z Portorosa.
W planie jest najpierw Vulcano.
Może się gdzieś spotkamy? Z Frankiem się znacie z Północnego, też będzie :D
Pozdrawiam Białego Wiloryba.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Zaplanowałem taką trasę

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Oczywiście wszystko zależy od warunków pogodowych :D


Załączniki:
Trasa.jpg
Trasa.jpg [ 210.34 KiB | Przeglądane 6098 razy ]

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2012, o 14:08 

Dołączył(a): 3 kwi 2008, o 10:05
Posty: 55
Lokalizacja: Olsztyn
Podziękował : 21
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Byłem tam 11 maja zeszłego roku woda była cieplutka na Vulcano można skorzystać z okładów naturalnych tylko stroje po tym praktycznie do wyrzucenia ,trzeba też zwrócić szczególną uwagę na skały podwodne i kursujące wodoloty ,nie radzę wpływać do portów bo wysokie opłaty np,na tankowanie wody na Panarei kosztowało nas 120 eur,byliśmy też w Tindari i Porto Rosa fajny duży port swobodnie wpływaliśmy tam katamaranem przy tankowaniu woda gratis i można zrobić zakupy ,na Eolach byliśmy później w sierpniu no to już był tłok a woda na metrze miała 31 C w sumie rejs nasz trwał 3 miesiące z Santa Agata di Militello cały Adriatyk i z powrotem zrobiłem ok 10 tyś zdjęć;P

_________________
Mirek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 1 kwi 2012, o 15:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Witam.
Pozbierałem takie informacje jak poniżej, ale oprócz zebranych i zacytowanych w wątku brak jest w dalszym ciągu wskazówek iście żeglarskich. Za dalsze podpowiedzi i uzupełnienia z góry dziękuję. Taki pełniejszy opis przyda się każdemu kto ma zamiar się wybrać i dotrze zarazem na nasze forum :D
Przykładowa trasa:
Portorosa - sobota
Vulcano - sobota
Lipari - niedziela
Stromboli - poniedziałek
Panarea - wtorek
Salina (można jeszcze raz zahaczyć o Lipari) - środa
Filicudi- czwartek
Alicudi - piątek
Portorosa - piątek, sobota

PORTOROSA
Miejscowość na północy Sycylii, nad zatoką Patii. Jest to miejscowość typowo turystyczna z wspaniałą długą plażą. Miejsce idealne do wypoczynku, które jest podzielone na część usługową ze sklepami, barami, marketem oraz na port z przystanią. Ponadto znajduje się tam centrum sportowe z kortami i basenem.

VULCANO
Najbardziej na południe wysunięta wyspa archipelagu liparyjskiego ze skalistym wybrzeżem i ogromny stożkiem wulkanicznym. Na poludnie wyspy leży Gran Cratere, wielki krater, stożek aktywnego wulkanu o wysokość 391m., z którego cały czas wydobywają się obłoki gazów siarkowych. Centralną część wyspy tworzy powierzchnia Vulcano Piano, którą otaczają wysokie skały. Pod stromymi stokami wybrzeża południowego znajduje się dawna osada rybarska Gelso. Najsłynniejszym miasteczkiem wyspy jest Porto di Levante, w którym skupia się życie zarówno mieszkańców jak i turystów. Znajdują sie tutaj dwie największe plaży na wyspie, liczne sklepy, restauracje. Będąc na wyspie warto zobaczyć jaskinię końską (Grotta del Cavallo) oraz naturalne, siarkowe jezioro.
Jeanneau napisał(a):
Na Vulcano stajemy na kotwicy w zatoce po wschodniej stronie wyspy.

koma5 napisał(a):
Przy czarnej plaży. Niedaleko można wypożyczyć motory, quady...i pojeździc po wyspie.
Można tez wdrapać sie na wulkan. Na górze piękny, okrągły krater i wiele dymiących "dziur". Piękny widok.


LIPARI
Największa wyspa Archipelagu Liparyjskiego. Krajobraz wyspy jest górzysty, najbardziej wyraźnymi szczytami są Monte Chirica (602 m.) i Monte S. Angelo (594). Lipari jest wyspą pochodzenia wulkanicznego. Obecnie aktywność wulkaniczna zauważalna jest tylko w formie gorących źródeł. Stolicą całego archipelagu jest malownicze miasto Lipari. W miejscowości znajdują się łaźnie klimatyczne i letnisko morskie. Miasto otaczają dwie piękne plażę, na północy Marina Lunga, na południu Marina Corta. Główną
atrakcją miasta jest cytadela, wybudowana na skalistym cyplu nad morzem. Do cytadeli należy także katedra, założona przez Normanów w 11 wieku, ale w wieku 17 całkowicie barokowo przebudowana. Miasteczko przyciąga malowniczycmi uliczkami z balkonami, ruchliwymi deptakami i spokojnymi zakątkami.
Jeanneau napisał(a):
Liparia
Mamy tu cztery możliwości cumowania.
1. Port Corta - malutki ciasny port. W wyjątkowych sytuacjach (nie w lecie) może udać się krótki postój w południowym baseniku. Większa szansa jest na zacumowanie longside w basenie północnym. Trzeba zaprzyjaźnić się z rybakami. Kilka miłych uśmiechów, zgrzewka piwa i zapewnienie, że idziemy na obiad i wieczorem odpłyniemy, zaowocowało tym, że rybacy wskazali mi miejsce gdzie mogę stanąć bez problemu. Port jest w samym centrum miasta.
2. Sezonowa marina na pływających pontonach, paskudne miejsce nie dające żadnej ochrony gdy zawieje, brak jest też czegokolwiek. Cena 45 euro z lipca.
3. Tuż obok jest marina Pignataro. Dużo lepiej osłonięte miejsce z klimatem typowej mariny. Cena 35 euro. Trochę dalej jednak od miasta.
4. Kotwica w zatoce.
Miasto ciekawe, jest gdzie połazić. Byłem tam dwa razy i nie ominę tego miejsca


STROMBOLI
Wyspa na której wznosi się czynny wulkan o wysokości 926 m n.p.m. (podwodna część wznosi się z głębokości ok. 2300 m p.p.m.) i tworzy wysepkę o tej samej nazwie mającą powierzchnię blisko 12,4 km² i zbudowaną z ryolitów, bazaltów i andezytów. Jest to typowy stratowulkan. Na wyspie mieszka ok. 600 osób.
Wybuchy Stromboli często mają postać seryjną (co 10-12 min) i wyrzucają w powietrze lapille, bomby wulkaniczne oraz popioły. Ze stożka stale unosi się strużka dymu. Ostatni wybuch o znaczącej sile miał miejsce w 1933. W 2003 roku osunięcie się do morza lawy na ścianie wulkanu (Sciara del Fuoco) spowodowało lokalne tsunami. Od tego czasu na wyspie jest specjalny system ostrzegania zarządzany przez obronę cywilną.
Jeanneau napisał(a):
Stromboli
Pierwsza moja wizyta miała miejsce w środku lata. W tym czasie na północno wschodnim krańcu wyspy ustawione były bojki (około 10 - podobno płatne). Wszystkie były zajęte. Postanowiłem więc wcisnąć się od południowej strony za pomost przystani i tam zacumować. Jest to możliwe, ale na styk. Proponuję próbować tylko przy prawie bezwietrznej pogodzie. Gdy przed północą wróciliśmy ze spaceru, zaczął się wzmagać wiatr, więc postanowiłem wyjść z ciasnej pułapki, puki było to jeszcze możliwe. W tym czasie kilka bojek się zwolniło. Zacumowałem na jednej z nich. Wiatr nadal się wzmagał i osiągnął siłę nie pozwalającą spać. Jachtem rzucało a moje zaufanie do bojek nieznanego pochodzenia, było mocno ograniczone. Po jakimś czasie inne zacumowane jachty oddawały bojkę i wychodziły w morze. Ostatecznie też o 4:00 odpłynęliśmy.
Gdy byłem tam innym razem w kwietniu, bojek jeszcze nie było. O wejściu w moją "dziuplę" przy przystani nie było mowy, gdyż wiał silny wiatr. Inną możliwością jest (tuż za winklem) płytka zatoka tuż za falochronem. W kwietniu była tam jedna bardzo porządna boja, jako jedyny jacht o tej porze roku stanąłem tam bardzo wygodzie. W lecie jest to dobre miejsce do rzucenia kotwicy.
Samo miasto u stup sapiącego wulkanu jest niesamowite. Koniecznie należy tam przypłynąć przed 16:00, gdyż później nie będzie już możliwe nabycie biletów na wejście na górę. Wejście pozwala zajrzeć w gardziele ziejącego co chwilę lawą wulkanu. Jest to możliwe tylko w zorganizowanych grupach z przewodnikiem (35 euro/os).
W nocy piękny festiwal ognia widać najlepiej od północno-zachodniej strony wyspy

koma5 napisał(a):
Jak Jeanneau napisał, wejście na Stromboli tylko z przewodnikiem.
Jeżeli przyjdziemy grupą, wejście kosztuje mniej niż 35e (zdaje się, że było po 25) Dają kask. Trzeba wziąć koniecznie latarkę, gdyż zejście jest już o zmroku. Na górze jest zimno, mimo upału na dole. Trzeba wziąć ciepłe okrycie, dobry polar i długie spodnie.
Wejście trudne, dla wytrwałych i tych z lepszą kondycją.


kriko napisał(a):
witam,
byłem na wyspach w czerwcu, było już bardzo ciepło, więc co chwilę wskakiwaliśmy do wody
fajne miejsca, szczególnie Lipari i Stromboli.
na Vulcano w zatoce były bardzo kąśliwe meduzy - piekło jak diabli :)) poza tym siarkowodór w powietrzu - osobiście nie przepadam,
dobre wiatry, z resztą stąd ich druga nazwa - wyspy eolskie, od imienia boga wiatru

proponuję być czujnym z pontonem, nasz "zniknął" w nocy :) barman w pobliskim barze nie był tym wcale mocno zdziwiony :))

ja uprawiam "yachting&restauranting", więc te wyspy to wymarzone miejsca dla amatorów owoców morza i dobrego wina :))

polecam,
kris


PANAREA
Najmniejszą wyspa archipelagu Wysp Liparyjskich, ma zaledwie ok. 4 km2. Oczarowuje pięknem przyrody i architektoniczną elegancją białych domków wkomponowanych w gaje cytrynowe i morelowe. Panarea leży w północno - wschodnim kierunku od wyspy Lipari. Wyspa powstała w skutek wybuchu wulkanicznego w 126 r. p.n.e.. Na wybrzeżach wyspy leżą trzy urocze wioski Ditella, San Pietro i Dranto. Na wyspie znajdują się odkryte w 1948 roku 23 domy z epoki brązu z 14 w. p.n.e. Warto wybrać się również na
położoną niedaleko od Panarei mała wysepka Basiluzzo, gdzie uprawia się kapary. Krystalicznie czysta woda i ciekawa fauna morska jest również bardzo dobrym miejscem do nurkowania.

SALINA
Piękna wyspa o charakterystycznym kształcie, którą tworzą dwa wygasłe wulkany Monte di Porri (860 m.) i Monte Fosa delle Felci (962 m.) rozdzielone doliną Valdi Chiesa. Jest to druga największa wyspa należąca do archipelagu wulkanicznych Wysp Liparyjskich. W starożytności wyspa była nazywana Didyme, czyli bliźniaki. Wyspa jest bardzo urodzajna dzięki bogatemu w minerały, popiołowi wulkanicznemu jak również dzięki dostatecznej obecności źródeł wody. Rośnie tutaj bogata, dzika roślinnoścć.
Panują tu bardzo dobre warunki do uprawy kaparów, winorośli, oliwek i innych płodów. Będąc na wyspie warto wybrać się do miasteczka Pollara, które znajduje się w pięknym, naturalnym amfiteatrze w zachodniej części wyspy. Miasteczko oferuje piekną plażą żwirową i przeźroczyste morze. Ciekawym punktem widowiskowym jest brama skalna na przylądku Perciato.


FILICUDI
Niezwykle piękna wyspa znana z licznych grot i jaskiń, z których najbardziej popularna jest jaskinia "Bue Marino", która według starożytnych podań była siedzibą wielkich, antycznych potworów. Wyspę tworzą 3 nieaktywne już wulkany. Największą wioską położoną na wschodnim wybrzeżu wyspy jest Filicudi Porto. Wody wokół wyspy Filicudi są niezwykle atrakcyjnym rejonem zarówno do żeglowania jak i nurkowania.

ALICUDI
Wyspa na Morzu Tyrrreńskim (pierwotnie przez Greków zwana Ericusa od powszechnie porastających ją wrzosów), najbardziej wysunięta na zachód ze wszystkich ośmiu wysp archipelagu Liparyjskiego. Alicudi położona jest ok. 40 km na zachód od wyspy Lipari, powierzchnia całkowita wyspy wynosi ok. 5,2 km².
Wyspa utworzona została około 150 000 lat temu z law bazaltowych i andezytowych, przekładanych materiałem piroklastycznym, przez nieczynny już kompleks stratowulkaniczny Montagnola. Jej część podmorska zanurzona jest na około 1000 m, część nadmorska sięga na wysokość 675 m (Timpone della Montagnola). Odwiedzana jest również niższa część szczytu: Filo dell'Arpa (662 m n.p.m.).

A dla tych co będą w Palermo:))

PALERMO
Największe miasto portowe na Sycylii, które zostało założone prawdopodobnie w VIII w p.n.e. Po ufortyfikowaniu w V w p.n.e. Palermo stało się najważniejszym miastem Kartagińskim na Sycylii, jak również głównym ośrodkiem handlowym i kulturalnym tamtego regionu. Na południe i na zachód od Palermo rozciągaja sie plantacje drzew owocowych "Conca d'Oro". W tle widać majestatyczne pasmo górski otaczajace miasto. Miasto posiada wiele ciekawych miejsc, które warto zobaczyć. Do najciekawszych należą:
Pałac Normański, który wybudowali Saraceni, a następnie znacznie został rozbudowany przez Normanów. Obecnie w pałacu mieści siedziba parlamentu sycylijskiego. Warto również zobaczyć wybudowaną w 1184 r na zamówienie Arcybiskupa Offamilio kaplicę oraz kościół Sant Giovanni, jeden z najpiękniejszych normandzkich pomników architektury.


Co trzeba zabrać na pewno:
- jakieś buty trekkingowe
- coś ciepłego bo u góry może być chłodno
- coś przeciwdeszczowego
- mam nadzieję że coś do pływania i nurkowania
- dobry aparat

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2012, o 15:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2011, o 12:28
Posty: 23
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jachtowy
To kilka informacji z rejsu zakończonego 7 kwietnia 2012.

Salina.
W porcie miejskim nic nie płaciliśmy, jest stacja paliw, ale w kwietniu jeszcze nie działała. Wody w porcie miejskim brak. Uważać jak będziemy cumować bo głównie od NE wpływają promy. Zaraz obok marina z wodą i prądem - nie pamiętam cen. Warte obejrzenia dwa kościoły.

Stromboli.
Kotwicowisko San Bartolomeo NE na długości plaży (100-150 m). Uwaga na wystający stary pirs.
W miejscu nowego pirsu, gdzie dopływają promy za Chiny nie mogliśmy znaleźć miejsca do postoju.
Wyjście na Stromboli obowiązkowe. Jako, że panowie przewodnicy mieli sjestę, weszliśmy sami. Na 7 osób, 6 w sandałach i moim skromnym zdaniem jak wybiera się szlak zielony to jest to rewelacyjne obuwie :) Na wyjście polecam szlak drugi od lewej (zielony), zejście szlak pierwszy od lewej (zielony). Suuuper się schodzi na bosaka (przez część trasy oczywiście). Na dole natknęliśmy się na grupy 20 osobowe w górskich butach. Lekko się zdziwili na nasz widok. Oczywiście to było przed sezonem to raz dwa nie mieliśmy czasu czekać aż zakończą sjestę przewodnicy. Jak by co biuro przewodników jest za kościołem.

Panarea.
W porcie miejskim cumujemy przy pirsie pomiędzy 1 a 2 polerem (dużym) od strony morza. Do linii pierwszego przypływa prom, za drugim jest już płytko. Dokładnie sprawdźcie mapę bo można się nadziać na kilka skał niedaleko wyspy.

Lipari.
Jeśli chcemy zacumować w okolicach Liparii to postój jedynie w Marina Pignataro (ok 150 miejsc). Prąd i wodą na miejscu. Za jacht 42 ft zapłaciliśmy 30 EUR.

Volcano.
W porcie "grasuje" pewien pan, nie do końca spełna rozumu. Można poznać go po dość znaczącej nadwadze. Prot nie jest płatny, więc nie dajmy się naciągnąć. Może się drzeć i to bardzo przenikliwie, więc nie ma się co przejmować. Jednego pana w aucie czekającego na prom zwyzywał tak, że jego głos był słyszalny na dziesiątki metrów :)
Volcano warte zobaczenia, aczkolwiek chyba najbardziej turystyczna z wysp liparyjskich. Da się to odczuć :/ Nam się udało wyjść na Volcano wieczorem bez żadnych opłat. Kolega fotograf, który wybrał się na poranną sesję został już policzony.

Alicudi i Filicudi ponoć nie są warte obejrzenia tzn myśmy nie dopłynęli.

Pamiętajcie, że do Trapanii na Sycylii są bardzo tanie połączenia z Krakowa. Zapłaciliśmy za bilet w dwie strony w Ryanair 550 pln.

Więcej informacji zamieszczę niedługo na http://www.tawernaskipperow.pl - teraz tylko tak na szybko część informacji.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2012, o 18:12 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Tomasz - CN napisał(a):
To kilka informacji z rejsu zakończonego 7 kwietnia 2012.


a skąd braliście łódkę ?
My wróciliśmy 14 kwietnia. Gdzieś pewnie się rozmijaliśmy.

Tomasz - CN napisał(a):
Lipari.
Jeśli chcemy zacumować w okolicach Liparii to postój jedynie w Marina Pignataro (ok 150 miejsc). Prąd i wodą na miejscu. Za jacht 42 ft zapłaciliśmy 30 EUR.


można też na kotwicy pomiędzy portem rybackim a mariną , niedaleko przystani promowej .


Tomasz - CN napisał(a):
Pamiętajcie, że do Trapanii na Sycylii są bardzo tanie połączenia z Krakowa. Zapłaciliśmy za bilet w dwie strony w Ryanair 550 pln.


ja płaciłem z palermo do rzymu - 50 EURO i z rzymu do warszawy - 29 EURO. popatrz na ceny BLU EXPRESS.

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 kwi 2012, o 18:34 

Dołączył(a): 12 kwi 2010, o 22:02
Posty: 911
Podziękował : 261
Otrzymał podziękowań: 325
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Tomasz - CN napisał(a):
Jako, że panowie przewodnicy mieli sjestę, weszliśmy sami.

Ciekawe...Przecież nie wolno.

Gdy ja byłam 2 lata temu, za wejście na Vulcano w ogóle sie nie płaciło.

_________________
Pozdrawiam - Maryla
http://www.emerytnafali.blogspot.com


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2012, o 10:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2011, o 12:28
Posty: 23
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jachtowy
newlifejs0778 napisał(a):
a skąd braliście łódkę ?
My wróciliśmy 14 kwietnia. Gdzieś pewnie się rozmijaliśmy.


A braliście może jacht z Palermo z mariny "Club Nautico Vincenzo Florio" ?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

koma5 napisał(a):
Tomasz - CN napisał(a):
Jako, że panowie przewodnicy mieli sjestę, weszliśmy sami.

Ciekawe...Przecież nie wolno.


I tego się niestety nie dowiedzieliśmy :) Mieliśmy mało czasu a nie wiedzieliśmy ile będzie nam dane czekać plus doszliśmy do wniosku "jakoś to będzie". Aha i nie robiliśmy nocnego wejścia tylko popołudniowe, więc jak schodziliśmy to grupy zorganizowane dopiero zaczynały wspinaczkę.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 kwi 2012, o 17:30 
*** Ban ***
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2012, o 00:32
Posty: 2084
Lokalizacja: gdzie zawieje :-)
Podziękował : 455
Otrzymał podziękowań: 766
Uprawnienia żeglarskie: mam
Tomasz - CN napisał(a):
newlifejs0778 napisał(a):
a skąd braliście łódkę ?
My wróciliśmy 14 kwietnia. Gdzieś pewnie się rozmijaliśmy.

A braliście może jacht z Palermo z mariny "Club Nautico Vincenzo Florio" ?


aa czyli wszystko jasne :-) mieliście H42? :lol:

_________________
Seba

"Są dwie naprawdę bezgraniczne rzeczy - Wszechświat i ludzka głupota; co do Wszechświata nie jestem całkiem pewien. Albert Einstein


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 kwi 2012, o 09:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
Wasyl napisał(a):

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Zaplanowałem taką trasę

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Oczywiście wszystko zależy od warunków pogodowych :D

Dobrze, że macie zaplanowaną trasę. Będzie co korygować :/

Przy okazji - nie wiem, gdzie to wrzucić na forum a ta informacja może być komuś przydatna. W Porto Acquasanta (marina Villa Igiea w północnej części Palermo) nie ma stacji paliw. "Italian Waters Pilot" z roku 2011 (str. 355) podaje, że jest, ale na początku kwietnia 2012 jej nie było (jakiś remont czy przebudowa). Dodatkową atrakcją są niedziałające światła na główkach. Działają za to kamery, bo w kilka minut po naszym wejściu podpłynął pan na motorówce i chciał nas wyrzucić.
Najbliższe działające stacje benzynowe są w Porto Commerciale (Molo CT Bersagliere od strony basenu jachtowego).

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

newlifejs0778 napisał(a):
aa czyli wszystko jasne :-) mieliście H42? :lol:


Psuje... :lol: :lol: :lol:

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 kwi 2012, o 12:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 gru 2011, o 12:28
Posty: 23
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: Sternik jachtowy
Samo się zepsuło :P


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 maja 2012, o 07:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
damit napisał(a):
W Porto Acquasanta (marina Villa Igiea w północnej części Palermo) nie ma stacji paliw. "Italian Waters Pilot" z roku 2011 (str. 355) podaje, że jest, ale na początku kwietnia 2012 jej nie było (jakiś remont czy przebudowa).

28 kwietnia już była i działała

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 maja 2012, o 07:42 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Byłeś, wrociles? Dawaj relacje :-) we wrzesniu tez chce tam plynac.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 maja 2012, o 07:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 30 lis 2011, o 20:33
Posty: 2037
Podziękował : 313
Otrzymał podziękowań: 953
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie, plastikowe, ze zdjęciem
WhiteWhale napisał(a):
damit napisał(a):
W Porto Acquasanta (marina Villa Igiea w północnej części Palermo) nie ma stacji paliw. "Italian Waters Pilot" z roku 2011 (str. 355) podaje, że jest, ale na początku kwietnia 2012 jej nie było (jakiś remont czy przebudowa).

28 kwietnia już była i działała


Zuchy Włosi! Wyrobili się przed sezonem ;)
A światła na główkach działały?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 9 maja 2012, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
damit napisał(a):
A światła na główkach działały?
W Villa Igiea działały ale w Cefalu już nie. Relacja będzie na mojej stronie kiedy się ogarnę

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2012, o 12:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Witam.
No to po rejsie. Pogoda jak na zamówienie. Z racji słabej infrastruktury na wyspach pogoda była naszym wielkim sprzymierzeńcem. W ciągu dnia wiatry od 3 B, a wieczorami cisza, falowanie praktycznie na postojach nieodczuwalne, jeden dzień troszkę pokapało dla ochłody, a poza tym słońce i nawet woda do kąpieli znośna.
Kilka aktualnych informacji o rejsie:
Dotarliśmy na Sycylię samolotem: Kraków - Londyn - Palermo (bilet w dwie strony od osoby 1050 zł)
Transfer z lotniska (Palermo) do mariny (Portorosa) dla 11 osób można zamówić bezpośrednio u przewoźnika i jest wtedy zdecydowanie taniej (w jedną stronę za całego busa 270 euro)
Zakupy zrobiliśmy w pobliskim markecie w Portorosa jednak do transportu potrzebna była taksówka.
Pierwszy dzień - Vulcano.
Postój na kotwicy w zatoce przy Porto di Levante za darmo. W centralnej części zatoki przy wysuniętych skałach znajduje się nabrzeże promowe. Z racji dużego ruchu promów i wodolotów najlepiej stanąć na kotwicy w północnej części zatoki jak najdalej od nabrzeża promowego. Kotwica trzyma bardzo dobrze, głębokości 6-4 metrów. Bojki w zatoce kosztują 10 euro. Zatoka daje dobre schronienie od wiatru z kierunków od S, SW, W do NW.
Na wyspie:
Wycieczka na wulkan, wejście 3 euro od osoby bez przewodnika, specjalne ubrania czy buty nie są potrzebne natomiast dużo picia jest niezbędne. Gorące błota wejście płatne chyba 2 lub 3 euro, można się pomoczyć ale uwaga na oczy po zatarciu przez przypadek najlepiej pomaga zakropiona do oczu zwykła cytryna. W zatoce są podwodne wyziewy gazów co stanowi dodatkową atrakcją przy kąpieli. W miasteczku są liczne knajpki i sklepiki w których bez problemu można zrobić zaopatrzenie. Ceny znośne.

CDN :)

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2012, o 16:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Drugi dzień - Lipari
Postój w marinie Porto Pignataro za 50 euro (jacht 50,4 stopy). Możliwość zatankowania wody i podpięcia do prądu. Istnieje możliwość stania long side przy łodziach rybackich zacumowanych po prawej stronie wzdłuż falochronu, wtedy unika się wszelkich opłat. Rybacy wypływają zazwyczaj około 8.00-9.00 i wtedy trzeba się ewakuować. Minusem stania w tej marinie jest to że do miasteczka czeka nas jakieś 20 minut spacerem.
Przed miasteczkiem są liczne pomosty dla łódek wycieczkowych albo pozostałości tych pomostów, my przed tymi pomostami stanęliśmy na kotwicy na parę godzin, ale trzeba uważać przy rzucaniu kotwicy bo na dnie jest sporo śmieci. Podpływające do nabrzeża, znajdującego się najbardziej po lewej stronie patrząc od strony wody, promy nawet nie robią dużego zamieszania.
Na wyspie:
Urocze miasteczko z fortyfikacjami. Warto się wybrać na daleki spacer na wygasłe stożki wulkaniczne skąd rozciągają się przepiękne widoki. Brzegi wyspy są ozdobione ciekawymi formacjami skał, plaże żwirowe. Warto po prostu opłynąć ją dookoła. Jedna z najbardziej tętniących życiem wyspa w całym archipelagu.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Dzień trzeci - Stromboli
My w stronę Stromboli wyruszyliśmy tak żeby dotrzeć tam wieczorem, poczekaliśmy do zmierzchu przy wyspie od strony SW żeby popatrzeć na regularne wybuchy i wyrzucane do góry czerwone ognie, czasem jak wybuch jest większy to lawa wylewa się i spływa zboczem do wody. Blisko nie należy podpływać bo może nas coś trafić, te erupcje są z różną siłą i tak naprawdę nigdy nie wiadomo czy tylko będzie widać ogień i dym czy też wystrzelą w powietrze jakieś elementy skalne. Poza tym z dalszej odległości dużo lepiej widać.
Zupełnie w nocy stanęliśmy na kotwicy za free w okolicach Ficogrande, niestety bojki były już zajęte (cena za postój na bojce 30 euro). Można było sobie na to pozwolić ponieważ była totalna flauta, ale w innym wypadku odradzam, ponieważ kotwica trzyma strasznie słabo a poza tym bliżej brzegu pod wodą na NW od bojek jest sporo skał i głazów.
Na wyjście na wulkan nie zdecydowaliśmy się, może szkoda... w każdym razie wchodzi się tylko z przewodnikiem 25 euro od osoby i trzeba zabrać ze sobą dobre buty, latarkę, picie i jedzenie, coś ciepłego i coś chroniącego od wiatru, schodzenie na dół jest już w całkowitych ciemnościach.
Warto skoczyć do miasteczka przy bojkach i znajdujące się nieopodal wulkaniczne czarne plaże.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 16 maja 2012, o 22:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Dzień czwarty - Panarea i Salina
Zwiedzanie Panarea ograniczyliśmy do buszowania wokół pobliskich wysepek i skał oraz eksploracji prześlicznych zatoczek znajdujących się na południowym krańcu wyspy. Właśnie te zatoczki są chyba najfajniejszym miejscem do rzucenia kotwicy. Co ważne zatoczki dają dobre schronienie przed wiatrami z kierunków W, NW, N i NE. Natomiast z kotwicowiska od strony miejscowości Panarea na wschodnim brzegu rozciąga się super widok na Stromboli.
Salina to przepiękna wyspa z dwoma niesamowitymi stożkami wulkanicznymi rozdzielonymi przełęczą. Postój zaplanowaliśmy w Santa Marina Salina. Spora jak na tamten akwen marina z dostępem do wody i prądu oraz naprawdę porządnymi sanitariatami. Jedyny minus to ceny, za nasz jacht 50,4 stopy zapłaciliśmy 108 euro i dodatkowo 14 euro za wodę i prąd. Samo miasteczko urocze. Dodatkowo istnieje możliwość zakotwiczenia w pobliżu mariny za darmo. Warto wybrać się także na wycieczkę do góry na wulkan, skąd można podziwiać przepiękne widoki na drugi stożek na wyspie oraz na cały archipelag Wysp Eolskich.
Innym miejscem na postój jest kotwicowisko lub nabrzeże promowe w miejscowości Rinella. Przy nabrzeżu można zatrzymać się na noc ale rano trzeba je opuścić ze względu na przypływające tam promy i statki z zaopatrzeniem, tak przynajmniej poinformowano moich znajomych, którzy postanowili z drogiej Santa Marina Salina nie korzystać. Oczywiście postój jest za free ale brak wody i prądu.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Dzień piąty - Filicudi.
Wyspa zapomniana przez wszystko co tylko można sobie wyobrazić. Postój w zatoce na południowo wschodnim brzegu, co zresztą jest chyba jedynym miejscem do bezpiecznego zakotwiczenia przy wyspie. Po środku zatoki istnieje wysunięte molo betonowe, które jednak sprawia wrażenie że ostatnia jednostka oddała tam cumy podczas II wojny. Zdezelowany beton i częściowo niedokończone naprawy czy też ich próby wyglądają fatalnie. Ale można znaleźć troszkę miejsca do doczepienia się rufą bądź longside. Bojek żadnych w zatoce nie znaleźliśmy. Postój był darmowy, stanęliśmy na kotwicy rufą do nabrzeża betonowego. Co do kotwicy należy uważać na porzucone betonowe bloki znajdujące się płytko pod wodą na lewo jakieś 40 metrów od środka betonowego mola patrząc od strony wody. Miasteczko przy porcie dysponuje bankomatem i dwoma sklepikami, cała reszta o tej porze roku wygląda jak wymarła, ale ma to swój urok. Knajpki otwartej nie znaleźliśmy, chociaż parę drogowskazów wskazywało że takowe tam istnieją. Polecam spacer na górę na drugą stronę cypla i do wyżej położonej części miasteczka. Wieczorem za to widać było erupcje na Stromboli, jak by jakaś latarnia morska zapalała swoje krwawe światło w oddali jak słup ognia co kilkanaście minut. W dzień postanowiliśmy opłynąć wyspę dookoła i pooglądać groty morskie z których Filicudi słynie. Do jaskiń można wpływać pontonem oczywiście pod warunkiem sprzyjającej pogody i braku zafalowania.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2012, o 19:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Dzień szósty
Na koniec rejsu odwiedziliśmy jeszcze raz Vulcano żeby pomoczyć się w błocie i wyruszyliśmy do Portorosa gdzie kończyliśmy rejs.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL