Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 16:49




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 kwi 2012, o 15:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
No i stało się!
Załącznik:
arete.jpg
arete.jpg [ 133.21 KiB | Przeglądane 2503 razy ]


A przy okazji zapytam jak poznać, że czas wymienić zawory? Albo przejście przekładni?

----------------------
Trochę zarosła...
Załącznik:
arete2.jpg
arete2.jpg [ 86.61 KiB | Przeglądane 2496 razy ]


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2012, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
zosta napisał(a):
A przy okazji zapytam jak poznać, że czas wymienić zawory? Albo przejście przekładni?


Pisałem chyba wyżej.
Zawory - Pooglądać z zewnątrz czy są wżery lub inne ślady korozji.
Sprawdzić czy łatwo chodzą. Powinny się dać obrócić o 90st bez dużego wysiłku.
Jeśli ciężko chodzą, ale nie widać uszkodzeń to warto przesmarować zawory, może to pomoże.
Wymiana to już większa robota, trzeba wymontować przejście burtowe i zawór.
Osadzić od nowa na specjalnym uszczelnieniu.

Przekładnia - masz saildrive czy śrubę na wale?

Jeśli saildrive to najlepszym wyznacznikiem jest kolor oleju w przekładni.
Jeśli jest matowy, szary, tworzy się emulsja, to znaczy, że dostała się woda bo oryginalny jest różowy.
Można też sprawdzić organoleptycznie (dotknąć język nie pić :D ). Jak słony znaczy jest woda. Wtedy koniecznie trzeba zdjąć śrubę i sprawdzić stan uszczelnień (simmeringów). Raczej będą do wymiany. Jeśli kiedyś dłubałeś w takich rzeczach to możesz próbować sam. Jak nie to lepiej znaleźć fachowca.

Jeśli śruba jest na wale to zazwyczaj widać, że cieknie w okolicach przejścia wału przez dno. Jeśli są ślady wody to znaczy, że uszczelnienie jest do wymiany. (taka mosiężna tuleja z gumą w środku)

Tak czy siak jeśli pierwszy raz wyjąłeś łódkę z wody to najlepiej sprawdzić i wymienić wszystko co trzeba, bo jak później coś padnie i będziesz musiał znów podnosić łódkę to drożej wyjdzie. To nie są drogie elementy, a do tego będziesz wiedział kiedy co wymieniałeś. Uszczelnienia zazwyczaj wytrzymują nie dłużej niż dwa sezony (oczywiście zależy ile się pływa.
Jeszcze jedna rada - zapisuj co robiłeś! Potem za dwa, trzy lata będziesz się zastanawiał - kiedy wymieniałem, wymieniłem czy tylko myślałem żeby wymienić :)
Taki "dziennik serwisowy" bardzo pomaga. Także w kontroli zużycia np. oleju.

PS dopiero teraz zobaczyłem drugie zdjęcie, ale zostawiam info o wale bo może komuś się przyda.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2012, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Dzięki.
Właśnie wróciłem z dokładniejszego przeglądu i wstępnego szorowania i w lekkiej depresji jestem.
1. Mam wrażenie, że śruba jest do wymiany. Zamontowana jest składana dwupłatowa. Zdaje się, że te płaty (czy jak to się tam zwie) powinny chodzić symetrycznie, czyli powinny na siebie zachodzić ząbki, tak, żeby się z obu stron jednakowo otwierało. U mnie niestety ząbki przeskakują. Można otworzyć z jednej strony tylko...
2. Płetwa balastowa jest poobijana. U podstawy wyraźne ślady (mojego z resztą) spotkania z kamieniami. W miejscu złączenia z kadłubem od dziobu wyraźna szczelina. Czym to potraktować?
3. Antyporostówka jest zdecydowanie samopolerująca, bo pięknie robi mnie na niebiesko. Niestety zarosło w międzyczasie poważnie i samo spłukanie pod ciśnieniem nie wystarczyło. Teraz wszystko szoruję ryżową szczotą. No pod antyfoulingiem jakieś bąble są. Czyżby osmoza?

A żeby było całkiem fajnie, to po drodze jeszcze gumę złapałem... :evil:
Sama radość ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 kwi 2012, o 22:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
Cóż, masz jacht masz zabawę.

A tak na serio.

Śruba - nie znam się na składanych, ale nowa to dużo kasy. Bez mechanika raczej nie rozbieriosz.

Balast - obicia same w sobie to jeszcze nie problem. Pytanie jak to się przełożyło na kadłub. Oczyścić zabezpieczyć przed rdzą i będzie.
Samo łączenie kila z kadłubem to też mniejszy problem. Uszczelnia się to Sikaflexem 292. On się lubi wykruszać więc szczelina jeszcze o niczym nie świadczy.
Musisz natomiast sprawdzić jak wygląda dno w miejscu gdzie przechodzą bolce kilu.
Pęknięcia, pajączki itp. dopiero wskazują na ewentualny problem. Po najechaniu na przeszkodę przednia część kila jest wyrywana w dół, a tylna idzie do góry.
Laminat w tym miejscu powinien być wzmocniony i sporo wytrzymuje, ale przy silnym strzale może popękać. Niestety dotyczy to też wręg w tym obszarze. Przy mocniejszym uderzeniu mogą pęknąć.
Możesz spróbować dociągnąć śruby na bolcach. Niby nie powinny popuścić, ale lepiej sprawdzić (rozumiem, że kil masz podparty)
Warto też sprawdzić drugie z newralgicznych miejsc, czyli przejście wału steru przez kadłub. Po uderzeniu sterem o kamienie też może się tam pojawić spękanie.
Ale nie na wszystkich jachtach jest dostęp. Ja kiedyś robiłem zdjęcie aparatem przywiązanym do bosaka. Było warto bo uchroniłem się od kupna jachtu z uszkodzeniem, gdzie naprawa idzie w tysiące euro jeśli nie więcej.

Nie piszesz ile ma jacht, ale nie ma reguły kiedy osmoza się pojawia.
Zdiagnozować powinien koniecznie fachowiec. Weryfikacja wilgotności plus oględziny w zupełności wystarczą, żeby ocenić sytuację. Nawet jeśli nie będziesz teraz robił remontu, to będziesz wiedzieć, że trzeba zrobić i będziesz miał czas znaleźć miejsce gdzie można to zrobić dobrze i w miarę tanio. Sens ma tylko remont wykonany w suchym pomieszczeniu. Po zeszlifowaniu żelkotu i otwarciu porów laminat musi wyschnąć. Pod chmurką to raczej nie wykonalne, zwłaszcza w wilgotniejszych i zimniejszych stronach.
Jak zalaminujesz z wodą w środku to erozja będzie postępować dalej.
Kiedyś chodziłem po jachcie z nowo pomalowanym pokładem. Tyle, że pod nogami chrupało jakbyś po skorupkach z jajek szedł. Okazało się, że ktoś zrobił "remont" antyosmozowy nie susząc laminatu.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 06:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
zosta napisał(a):
1. Mam wrażenie, że śruba jest do wymiany.

Sprezentuj sobie nówkę śrubkę http://www.volvopenta.com/volvopenta/po ... llers.aspx ;)

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 07:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Wojciech1968 napisał(a):
Sprezentuj sobie nówkę

Świetny pomysł. ;) Dziwnym trafem nigdzie cen nie podają... :-?
Dzisiaj się wyda, czy to konieczne.
Korala napisał(a):
Po zeszlifowaniu żelkotu i otwarciu porów laminat musi wyschnąć. Pod chmurką to raczej nie wykonalne

Rzeczywiście u mnie nie ma na to szans. Dzisiaj żabami rzuca od rana.

Korala napisał(a):
Możesz spróbować dociągnąć śruby na bolcach. Niby nie powinny popuścić, ale lepiej sprawdzić (rozumiem, że kil masz podparty)

Mocowanie balastu od środka już oglądałem i nie wzbudza podejrzeń, że coś nie jest z nim dobrze. Tak jak pisałeś, szczelina, to pewnie wykruszony uszczelniacz, więc małe zmartwienie. Zasmarować to tym sikaflexem?

Odpowiadając na inne pytania: kil podparty a łódka młodsza ode mnie ;) Ledwie 34 latka.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 15:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Korala napisał(a):
Śruba - nie znam się na składanych, ale nowa to dużo kasy. Bez mechanika raczej nie rozbieriosz.


Witam
Mam u siebie taką jak na fotkach i polecam ją.
Rzobierałem ją i składałem wiele razy - znaczy po każdym sezonie rozbieram i czyszczę platy sruby a przed każdym sezonemi składajac ją uczciwie całość smaruję.
I nigdy nie miałem kłopotów z rozkłądaniem.
Stan śruby, w której zęby przeskakują DYSKWALIFIKUJE śrubę.
Pzdr
Kocur


Załączniki:
DSCF0672.JPG
DSCF0672.JPG [ 591.75 KiB | Przeglądane 2386 razy ]
DSCF0671.JPG
DSCF0671.JPG [ 594.06 KiB | Przeglądane 2386 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 21:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
bury_kocur napisał(a):
Stan śruby, w której zęby przeskakują DYSKWALIFIKUJE śrubę.

Cóż, w moim przypadku śrubę zdyskwalifikował młotek...
Zabrałem się za rozbieranie i wszystko pięknie się rozkręcało i wyjmowało poza jednym bolcem... I się rozpadło na drobne, więc jeden problem z głowy ;)

Problem mam teraz głównie z obitym kilem. Fachowiec rzekł: "Yhmmmm, to grubsza sprawa..."
Zamiast pisać, wkleję zdjęcia.
Od dzióbka strony
Załącznik:
kil1.jpg
kil1.jpg [ 755.55 KiB | Przeglądane 2342 razy ]


i od tylca
Załącznik:
kil2.jpg
kil2.jpg [ 782.73 KiB | Przeglądane 2342 razy ]


i u dołu
Załącznik:
kill3.jpg
kill3.jpg [ 783.91 KiB | Przeglądane 2342 razy ]


A tu bąble
Załącznik:
bable.jpg
bable.jpg [ 1.36 MiB | Przeglądane 2345 razy ]


Ostatnio edytowano 26 kwi 2012, o 22:04 przez zosta, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 21:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
zosta napisał(a):
kill3.jpg

Przypiertegowałeś jak Gutek w kłodę. :lol:

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 22:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Wojciech1968 napisał(a):
Przypiertegowałeś jak Gutek w kłodę.

Po zastanowieniu, wycofuję. To nie mogłem być ja :)

Co fachowiec powiedział, już wiecie. koledzy zaś mówią: "Eeeee tam. Zaszpachluj, zamaluj i zapomnij"
Za którą wersją się opowiadacie?

Cytuj:
kill3.jpg

Palec mi się omsknął :lol:


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 22:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17666
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
zosta napisał(a):
Za którą wersją się opowiadacie?

Nie wiem - mnie się nie podobają pęknięcia na zdjęciach kil1 i kil2, a kill3 to chyba tylko zaszpachlować i spoko.

Bąble - to może być osmoza, a o tym było już wielokrotnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13873
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1632
Otrzymał podziękowań: 2382
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
zosta napisał(a):
Zaszpachluj, zamaluj i zapomnij"
Za którą wersją się opowiadacie?

Wcześniej zeszlifuj starą powłokę żelkotu (?) co by okiem rzucić pod pęknięcie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 22:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
robhosailor napisał(a):
zosta napisał(a):
Za którą wersją się opowiadacie?

Nie wiem - mnie się nie podobają pęknięcia na zdjęciach kil1 i kil2, a kill3 to chyba tylko zaszpachlować i spoko.

Bąble - to może być osmoza, a o tym było już wielokrotnie.


Jak robhosailor;
Nie podoba mi się to, ale skoro wręgi i dno całe, bolce nie ruszone i nie cieknie to bym oczyścił, zaszpachlował i obserwował. Chałupniczo własnymi siłami i tak nie wiele zrobisz.
A i tak Cię czeka sporo wydatków w związku z napędem.
A jeśli się kiedyś weźmiesz za regenerację kadłuba w związku z osmozą to przy okazji będziesz mógł zrobić i kil.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2793
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
Korala napisał(a):
wręgi i dno całe, bolce nie ruszone

właśnie tak jest. Sprawdzę jeszcze tylko, czy ubezpieczenie jest chętne zapłacić za naprawę :)
Ewentualnej osmozy nie ruszam - za gruba robota a efekt może być marny.
Korala napisał(a):
to bym oczyścił, zaszpachlował

Ale czym? Czymś takim? http://www.salmakerverksted.no/vmchk/Sp ... k.tpl.html

***********

Wziąłem Tobisa do ręki. pierwsze zdanie rozdział€ o naprawach: "Nie ma chyba równie łatwego i wdzięcznego do napraw materiału (...) jak (...) laminaty."
I od razu lżej na duszy :)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 kwi 2012, o 23:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 18 sty 2010, o 22:16
Posty: 511
Lokalizacja: raz tu, raz tam
Podziękował : 35
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: mam
zosta napisał(a):


Dokładnie, przynajmniej ja to używałem i było ok.

_________________
Grzegorz
S/Y Sail La Vie
https://facebook.com/sysaillavie



Uwaga: post może zawierać śladowe ilości błędów i nieścisłości ;-)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 45 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL