Dziękuję wszystkim za interesujące informację, przydadzą się, gdyż rejs już zaplanowany , sierpień z Tallina do St. Petersburga i do Polszy

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Tallin uwielbiam. Staliśmy w marinie (w budowie) w pobliżu starówki. Miejsce polecam. Rhumb może Ci podać namiary.

Niech Rhumb poda Dzięki

_________________
Pozdrawiam
Tomek

rhumb podaje :

http://www.noblessner.com/?id=16

a Jaanus to młody zapaleniec - nie zawsze łatwo go złapać, ale generalnie otwarty, przyjazny i chętny do pomocy.
Jak tam trafisz, to może jeszcze będzie miał naszą czapkę rejsową...

Noblessner Yacht Club (Peetri sadam)

berthing: pontoons
basin depth: 4.5 – 6m
mooring places: - visitors 40
navigation: NYC is situated on the west coast of the Bay of
Tallinn between "Lennusadam" and "Miinisadam". It is the closest yacht harbour to the city centre. Entering the Bay of Tallinn keep the direction of Tallinn lighthouse until you see the entering marks on west. The entering marks are the same with "Lennusadam".
Approach to the Marina is secure with all weather except heavy winds from E and SE. The entrance is well marked and by the day you can recognize the marina with a blue and white shipyard buildings. Be awere to not enter to the basin between rocky brakewaters west of the marked entrance.
- Green light 59.27.343N, 24.22.115E
- Red Light 59.27.309N, 24.44.216 E
Once you have passed the entrance keep on the west basin to enter the marina.

Contact: Jaanus Tamme, Sailinvest CEO
+3725022920
jaanus@sailinvest.com
skype: jaanustamme
www.noblessner.com
VHF CH16/24
call sign: Port Noblessner

Prices 2010: 240eek (16eur)/day

_________________
____________
pozdrawiam
kasia

Od którego miejsca zaczyna się już wodne terytorium Rosji, płynąc od Tallina ? Gdzieś pomiędzy wyspami Vaindloo a Rodsher Island ?

Od którego miejsca należy już iść po torze wodnym - ze względu na zwyczaje/przepisy Rosjan ?

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Masz jeszcze czas by sprawdzić jak to jest dokałdnie - wszystkie bez wyjatku informacje (numery tlf, maile, kanały vhf, sygnały wywoławcze, miejsca obowiązkowego raportowania, minimalna treść raportu, etc, etc) znajdziesz na pewno w ALoRS tom 6.2.
Nie musi być nowy, można popytać o jakiś sprzed 2-3 sezonów, istotne reguły nie zmieniły się od lat.


Sama granica wód terytorialnych Finlandii, Estonii i Rosji przebiega na zachód od Rodisher Island w taki mniej więcej sposób:


Rosyjskie VTS masz dość ogolnie opisane tu: http://eng.rosmorport.ru/spb_serv_nav.html w tekście sa też mapki z przebiegiem granicy. Np:

W tamtym rejonie oprócz VTS powineneś się wciąż zgłaszać osobno służbom granicznym - "Liebiedź-om". Pełniący tam służbę ludkowie mają taką miłą cechę, że na wywołanie odpowiadają albo nie, po angielsku albo w jezyku, jaki im się angielskim być wydaje - no i zawsze gotowi są mieć pretensje, że płyniesz dalej, kiedy oni Ci nie odpowiedzieli... Te pretensje rosną, kiedy wkraczasz i poruszasz się po "ich" wodach trasą inną niż wyznaczone tory wodne.
BTW - istnieje fajna trasa miedzy wysepkami i szkierami od podejścia do Kotki do podejścia do Wyborga. Zwą to "Winter channel", po drodze jest mały poligon z nabieżników, latarenek i pław, ale trasa jest malownicza wysoce. Granicę przekracza się przy Kozlinnym Ostrowie i... tam na pewno mniej pilnują

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

No tak, a nam właśnie ten konsul załatwiał wizy i wszystko poszło bezproblemowo

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Witam.
Wracając jeszcze do kasy w Petersburgu, planujemy stać w marinie trzy dni, ile mniej więcej trzeba mieć rubli na opłaty?
Przy okazji koszt postoju jednodniowego w Helsinkach oraz w Tallinie?

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Oczywiście z góry dzięki za podpowiedzi

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

A ja mam pytanie ... jak macie ubezpieczony jacht ? Bo słyszałem że poza UE trzeba dodatkowo ubezpieczyć i to na rok i drogo kosztuje.
Dlatego, nasza wizyta na wodach Rosyi wątpliwa.

_________________
Pozdrawiam
Tomek

Gdzie, za ile, na jaki czas, w jakim zakresie i czy w ogóle ubezpieczyć jacht - zależy od właściciela i warunków proponowanych przez ubezpieczyciela..
Jak wyjdzie się z kręgu "naszych polskich" ubezpieczycieli, to tak sumy jak reguły zaczynają być bardziej ludzkie i negocjowalne.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wiesz co dopytam kolegi z klubu co jest właścicielem jachtu to odpowiem ze szczegółami, ale z racji pory to zrobię to jutro.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

St. Petersburg Yacht Club http://www.spyc.org/

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Hej,
byłem w Petersburgu w 2009 roku...
Zajechała do nas jakaś zardzewiała motorówa wyłożyła na burtę 5 desek- odbijacze sie znaczy i żeby do nich stanąć, fala nie duża ale tak z 30-40cm, wszystkie dobijacze wywiesiliśmy na burtę ale i tak jedna stójka ucierpiała... sprawdzili paszporty, wizy, pozwolili płynąć dalej.
Odprawa celna wyglądała następująco... wprowadzono mnie do salki (wyglądała jak stara salka katechetyczna z malutkimi ławkami) kazali usiąść. Po pół godziny przyszedł człowiek w furażerce na głowie i mówi że będę musiał poczekać (ja nie gawari pa ruski ale niemnoga panimaju) no więc że dobrze mówie, trzeba to poczekam.. ale on mówi że dłuugo czekać trzeba (myśle sobie no nie, w łape nie dostaniesz) trudno bede czekał. A on mówi że jak chcę to w sali obok jest telewizor i mogę iść pooglądać. Po dwóch godzinach przyszła babka z dokumentami oczywiście kolejna ani be ani me po angielsku... rozłożyłą papiery i mówi "podpisuj" ja pacze a tam ani słowa w zrozumiałym dla mnie jezyku bo jak jeszcze sie coś dogadam się po rusku, tak cyrylicy ni w ząb. Mówie że ja nie panimaju szto tu napisane i że tłumacza chce albo po angielsku dokumenty... no i wpadła w szał że podpisuj i podpisuj że czas jej zajmują a uniej roboty mnogo i że dupe zawracają... nie wiedząc czy sprzedaje nerke czy poświadczam że mój dziadek współpracował z KGB podpisałem wszystko. Myślałem że to koniec. Ale okazało się że liste załogi mam im dać no to poszedłem na jacht i mówię do pierwszego żeby mi tu liste załogi ładnie napisał. Zanosze im a oni że musi być na komputerze wydrukowana. Pytam czy moge skożystać z komputera a oni że nie!! no to mówie gdzie mam se wydrukować chyba wrócę do Tallina i se wydrukuje!! ("u mienia niet prindziora" czy jak ona drukarkę nazwała) całe szczęście drugi zaprzyjaźniony jacht tak samo sie z nimi wałkował i miał na pokładzie drukarkę. (Dzięki Wojtuś!) no i jeśli chodzi o ich gościnność to tyle. wtedy sobie powiedziałem że jeśli do Sant Petersburga kolejny raz mam trafić to owszem ALE NA CZOŁGU!!

Ps. i jeszcze krótka historia:
w sklepie spożywczym... takim zwykłym spożywczaku patrzymy wódka po dwa złote no to mówimy, tam wóda tania jak barszcz ale toto to aż niemożliwe, mówię do kumpla spróbujemy co to takiego i do pani pokazując kartkę z napisem że "wódka 17 rubli", że poprosimy. Ku naszemu zaskoczeniu pani wyciągneła 2 plastikowe kubeczki i polała nam po sztachańcu. zaskoczeni wypiliśmy zawartość
Ps. Ludzie mili, miasto piękne tylko z celnikami sie nakopać trochę trzeba.

_________________
Pozdrawiam
Jacek Atroszko
http://www.poludnik-zero.pl
Całe życie w przechyle...

Cześć.
Trochę zagubił mi się ten post. Z informacji przekazanych przez właściciela jachtu z ubezpieczeniem sprawa wygląda tak, że nie ma potrzeby żadnego dodatkowego ubezpieczenia poza UE. Polisa jest ważna również w Rosji lub Norwegii jeśli chodzi o nasze europejskie podwórko. Ale to faktycznie jest tak że zakres ubezpieczenie to jest zawarty w polisie.
PS
Ja w drugiej połowie czerwca będę świeżo po rejsie, więc jeśli chodzi o jakieś aktualne informacje to oczywiście służę pomocą.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Wojciech1968, ale to chyba nie o tym Petersburgu mowa
Studiuję jeszcze raz wątek bo w tą sobotę wsiadam na jacht

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

Ojtam, ojtam, Wasylu. Chyba się czepiasz szczegółów. Taki kontynent czy inny? Ale planeta ta sama.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

Właściwie to tylko kwestia urlopu Ten czy inny... co najwyżej troszkę mil więcej, jakieś 10 000

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

O kutfa uwaga w Rosji na telefony komórkowe, 1 mnuta wykręcona to ponad 16 PLN!!!

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Właśnie dostałem rachunek

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl

A wcześniej nie dostawałeś SMSa z informacjami o kosztach?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Jak by to powiedzieć chyba dostawałem, ale wiesz jak to jest w danej chwili, jest potrzeba zadzwonić to dzwonisz, natomiast jeszcze raz przestrzegam. Lepiej jest puścić sygnał i odebrać rozmowę, wtedy za 1 min jest trochę ponad 4 PLN.

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

Zbieram się do napisania o naszym rejsie, informacje na pewno będą przydatne innym. W St Petersburgu była niedawno sytuacja w której wyniku dwa nasze polskie jachty musiały opuścić natychmiast Rosję dodatkowo dostając reprymendę od naszego Konsula.

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl