Cześć czołem

Nabyłem właśnie żaglówkę , do remontu i potrzebuję fachowej porady co z czym i jak żeby miało ręce i nogi , zastanawiam się też jakiej klasy to jest żaglówka ?

Od czego muszę zacząć jak zakonserwować i przygotować do malowania całej łódki ?.

Czekam na fachową poradę Dzięki

Panie! To Punt P 59 M.Plucinskiego i N.Patalasa
Zacznij od zeszlifowania starych warstw, wtedy okaże się w jakim stanie jest drewno. Jak w dobrym, to wystarczy zabezpieczyć epoksydem i pomalować lakierem z filtrem uv.

Powodzenia!

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Kolejny oldtimer!!!
P 59, to jedna z ciekawszych konstrukcji, można powiedzieć, w pewnym sensie, że "kultowa"!

Łódka wygląda na utrzymaną we w miarę dobrym stanie.
Najpierw bym się zorientował, czym była konserwowana, czy aby nie pokostem? Jeśli tak, to poliuretany i epoksydy się z pokostem "zgryzą" i trzeba chyba dalej robić pokostem. Warto zajrzeć np. do wątku o odbudowie "Laysana": http://zegluj.net/forum_zeglarskie/viewtopic.php?f=5&t=12502


IMHO, najbardziej newralgicznymi punktami, do przyjrzenia się im, czy nic się tam złego nie dzieje, będą okolice skrzynek mieczowych - zwłaszcza zajrzeć w strefy trudno dostępne, pomiędzy burtą, a skrzynką i półpokładem. Jeśli się tam coś wyda niepokojącego, skonsultować się ze specjalistą, czyli szkutnikiem od drewna... Niby można samemu, ale warto wiedzieć co i jak, bo miejsca te są trudne.

Moje kciuki trzymane są mocno za powodzenie!!!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Szczęściarz z Ciebie Kolego. Ta łódka to szkutniczy "biały kruk".
Wygląda dobrze. Być może tylko pokład należy odświeżyć i na wodę!
Papier ścierny wodny nr 120 na klocku z filcem, a wcześniej
kółko gumowe z krążkiem papieru nr 40 (na przylepcu) i ręczne szlifowanie.
Wyłącznie ręczne. I na sucho.
Zapach zdzieranego lakieru powie Ci jaki to lakier był na sklejce.
Również jego twardość. Olejny jest elastyczny, poliuretan - szklisty.
Dwa miecze...
Bądź cierpliwy i troskliwy, a łódka odwzajemni Ci trud pracy na wodzie.

ps. na oko wygląda mi to na poliuretan
przy szlifowaniu pojawia się biały pył i zapach migdałów

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

No,no prawdziwy Kocik


Fakt. Nic dodać nic ująć.
Łódek świetny, szczególnie przy większych wiatrach dostarcza wrażeń.

_________________
Zbyszek

Wyremontuje i na sprzedaż jesl.i ktoś pomoże będzie taniej

Myślałem, żeś miłośnik starych konstrukcji a Ty jesteś jakiś geszefciarz.
================
(jestem rozczarowany i więcej się nie będę wypowiadał)

_________________
Zbyszek

No chętnie bym ja wzioł ale gdzie trzymać taką żaglówkę .

W garażu, stodole, szopie, a nawet w ogródku pod plandeką - jeśli nie u siebie, to u znajomych, albo za trochę kasy "u chłopa", a za ciut więcej kasy w klubie żeglarskim (tam nawet jakieś porady szkutnicze na żywo dostaniesz) itd. itp.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kupiłem wczoraj lakier jachtowy. i teraz pytanie czy zastosować na wierz po zeszlifowaniu sam lakier?.Czy najpierw dać farbę do drewna?

Sam lakier.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Przemku być może to ostatnia łódka tego typu w Polsce!! Doceń co masz i postaraj się przywrócić tę łódkę "do życia". Będziesz się miał czym pochwalić! Jeżeli myślisz o sprzedaży to Ci od razu powiem, że to żaden biznes Jeżeli nie masz zamiaru konkretnie odrestaurować łódki to lepiej poszukaj "pasjonata" bo szkoda łódki!!
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Dokładnie! Sprzedaj zanim zepsujesz.
A tak wogóle, to napisz gdzie ją trzymasz i ile za nią chcesz.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Narazie mam w garażu u kumpla . ogolnie zaczynam szlifowanie i malowanie lakierem jachtowym a łódka do obejrzenia w pomorskim

Pytanie mam jeszcze jedno czy taką żaglówkę muszę zarejestrować ?

To że pisze na nim "jachtowy" wcale nie oznacza że nadaje się do łódek

Nie ma takiego obowiązku, ale łódka powinna być identyfikalna, czyli powinna mieć minimum nazwę.
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Czy warto sprzedawać? co chwila dostaję jakieś propozycję ale im dłużej się bawię tym bardziej jestem przekonany że ten biały kruk jest bezcenny

Sprzedać nie warto. Ja bardzo chętnie mogę przejąć ten łódek za friko , znaczy bez ceny.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

heh :P tak to nie ona mnie już sporo kosztowała .jutro ciąg dalszy remontu

Jeśli szlifujesz, to szlifuj.
Jeśli malujesz, to maluj.
Nie myśl o tym co będzie jutro.
Gdy skończysz remont, to będziesz chciał ją zwodować.
Potem popływać jeszcze raz... coś poprawić.
I znów opływać.
Wszystko jest na sprzedaż, ale nie koniecznie od razu.
Zbuduj markę, przyciągnij inwestorów.
I dopiero wtedy wejdź na rynek.
Obcowanie z kadłubem jednak jest pełne marzeń.
Co zrobisz gdy się ich pozbędziesz?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

A teraz olinowanie co musze kupić ? kto poradzi ? i mam pytanie odnośnie balastu to znaczy ktoś mi powiedział że jakiś styropian wypornościowy musi być w łódce ? jaki to i gdzie to kupić?

Przemku poszukaj w okolicy kogoś kto żegluje aby wytłumaczył Ci podstawy, lub zacznij od samodzielnej nauki. Z twoich wypowiedzi wynika że jesteś kompletnym laikiem jeżeli chodzi o żeglarstwo. Podszkol się trochę, a to pozwoli Ci uniknąć błędów i zaoszczędzi niepotrzebnych wydatków.
marek

_________________
http://www.boatbuilders.glt.pl

Balastem na małej łódce mieczowej (takiej, jak Twoja) jest załoga, a styropian najwyżej nadaje się, jako materiał wypornościowy - to dwie różne rzeczy*!

Często małe łódki mają komory wypornościowe zamknięte specjalnymi zamknięciami (to są dekle Holta, był taki projektant łódek, nazywał się Jack Holt) i nie zawsze są one wypełnione styropianem...

EDIT: *) Krótko i w uproszczeniu mówiąc, balast obciąża, a materiał wypornościowy unosi wywróconą łódź na powierzchni wody.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Ja jeszcze w ramach zniechęcania napiszę, że nawet po remoncie taką łódkę da się sprzedać za cenę, która prawie na pewno nie pokryje kosztów materiałów potrzebnych do remontu... Wielu próbowało i będzie próbować, to wolny kraj, ale rynek jest nieubłagany...

_________________
Pozdrawiam
Krzysztof Chajęcki "meping"

Też tak kiedyś myślałem...
dopóki nie obejrzałem filmiku ze sprzedawcą komputerów,
którego zadaniem było "upchnąć" bezwartościowy złom po jak najwyższej cenie
młodemu miłośnika PC-tów.
Już sam monitor wprawiał obserwatora w furię śmiechu.
A fachowiec, czytaj opiekun klienta, posadził potencjała na krześle
vis a vis sprzęcicha serii 286 i zaczął do niego mówić, mówić i mówić...
Chodzić dookoła i gestykulować jakby urabiał ciasto na chleb.
Wystarczyło kilka minut by delikwent rzucił się na kompa i nie chciał go
nikomu oddać. Tak bardzo go zapragnął, że wysupłał wszystkie banknoty z portfela
i... kupił!
To się nazywa sztuka sprzedaży.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Jak ktoś tak umie, to nie musi zajmować się remontami sklejkowych oldtajmerków.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Interesuje mnie czy macie może specyfikacje techniczną do tego modelu łódki , mam uszkodzone jeszcze stopery i zastanawiam się na jakie mogę je wymienić czy to ma znaczenie wogóle ?

A co załączyłem na początku tego wątku? Właśnie specyfikację.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

A co to?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

taki mechanizm na lodce co niby line na to zaciagam .

***********

ale potrzebuje jakie liny użyć i cały osprzęt do tego

***********

a tak po zatym masz całą książek ? bo nie moge nigdzie znaleśc tej ksiażki .