Allahu mahabbah!

Nie zgadzam się z tym twierdzeniem. Jeżeli w Polsce firmy lokują swoją produkcję to z tą wydajnością jest chyba inaczej - mogę zmienić zdanie po zobaczeniu statystyk.
Z wydajnością pracy chyba jest tak jak z pieniędzmi - zawsze tego mało.
Pokazane jest to w treści strony http://www.pracaiodpoczynek.pl/
Wchodzenie w dysputy religijne czy wyznaniowe szkodzi przy osiąganiu celu korzystnego dla wszystkich, czyli zwiększenia ilości długich weekendów kosztem pojedynczych dni wolnych w tygodniu.
Jestem przekonany że ludzie związani z wodą będą beneficjentami proponowanych przesunięć dni wolnych. Pytanie co zrobić by przyśpieszyć wprowadzenie tego lub podobnego rozwiązania. Regulacja czy racjonalizacja w tej sprawie i tak musi nastąpić.

Znalazłem w bazie OECD takie dane: http://stats.oecd.org/Index.aspx?DatasetCode=ANHRS

Nie jest w Polsce najgorzej, ale nie jest też najlepiej
Myślę, że przyczyna tak wysokiej średniej leży po trosze w ogólnej biedzie społeczeństwa, wielu najchętniej pracowałoby bez urlopów, świąt i niedziel, żeby - mając niską stawkę godzinową - móc zarobić na to i owo.
Pewnie mentalność Polaków także jest przyczyną takiej a nie innej średniej.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Prawdopodobnie moje dane pochodzą z trochę innego źródła .
Jak już odjechaliśmy od celu jakim jest znalezienie odpowiedzi na pytanie:

Co zrobić aby przyśpieszyć wprowadzenie długich weekendów kosztem dni
wolnych z środka tygodnia?

To takie małe zadanie - tylko proszę się nie denerwować, ani nie bluźnić.
Przeliczając czas pracy obywatela Polski i Niemiec potrzebny do przejścia
na emeryturę na godziny, przyjmując obowiązkowy wiek 67 lat proszę
porównać ile godzin musi przepracować Niemiec a ile Polak.
Mniej zdenerwowani mogą to przeliczyć na różnicę lat pracy.

Zostać pracodawcą i samemu ustalać zasady?

Wielu pracobiorców chciałoby wprowadzenia wolnych poniedziałków, i piątków... A ilu nie ma nawet wolnych sobót? Że o niedzielach nie wspomnę! I często "organizują" im to pracodawcy z krajów, gdzie w niedzielę się nie pracuje...

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

No widzisz. Tak ładnie zacząłeś nam od statystyk a teraz chcesz coś udowadniać swoim sądzeniem. Sięgnij i tym razem po statystyki.

Miałem okazję kilka miesięcy temu gdzieś takie czytać. Masz rację byliśmy w czołówce jeżeli chodzi o czas pracy, ale byliśmy również w ogonie jeżeli chodzi o wydajność naszej pracy!

Rozumiem że statystyki są tylko wtedy dobre gdy korzystne dla Twojej tezy.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Lokują ze względu na niskie koszty pracy, stabilną sytuację polityczną i gospodarczą plus trochę okręgów przemysłowych co daje pewne przywileje podatkowe.
O możliwości załatwienia wielu rzeczy za $$ nie wspominam.



To Ty chcesz coś od nas, nie na odwrót. Chcesz coś udowodnić - np. najwięcej pracujemy jesteśmy najbardziej wydajni, Chcesz coś uzyskać - szukaj.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

http://www.mojeopinie.pl/oecd_slaba_wyd ... ow,25,2419

Nie ma się co podniecać incydentalnym pomysłem poprzestawiania świąt. Na szczęście nie ma w Polsce liczącej się siły, która mogłaby tym kretynizmem odebrać mi 9-dniowy weekend,z którego korzystam od jutra!
Niech ktoś tylko odwróci wiatr, bo wieje z północy.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

No dooobra. Spróbuję coś z tym zrobić.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Witam.
Proszę jednak o dyskusję a nie odrzucanie proponowanego rozwiązania na zasadzie "nie bo nie".
Tym bardziej że takie rozwiązanie jest wprowadzone w innym kraju - Hiszpania a rozwiązanie w USA też ma trochę długich weekendów z wykorzystaniem poniedziałków.
Maar - podał ciekawe zestawienie które po uszeregowaniu wyraźnie pokazuje iż jesteśmy
najwyżej w ilości godzin pracy (greckie statystyki i meksykańskie sjesty budzą zastrzeżenia).
Były_User 934585- nie mogę być pracodawcą i dać ludziom wolne dni - bo nominalnie z
opóźnieniem 3-miesięcznym w przyszłym roku przechodzę na emeryturę.
SlaWasII - zdaję sobie sprawę że wielu ludzi pracuje w warunkach nie do przyjęcia jednak nie zwalnia to nas od szukania rozwiązań korzystnych dla wszystkich, może to także pomoże tym w najgorszym położeniu.
Carlo - Przyjmuję do wiadomości ten artykuł, przedstawię to ludziom którzy z ekonomią mają więcej do czynienia niż ja, ale spodziewam się że wyjdzie jak z emeryturami wystarczy dodać jeden składnik, przestawić skutki z przyczynami i znowu będzie tył z przodu a przód z tyłu .
Jednak w ostatecznym rozrachunku rozwiązanie które przedstawiamy też powinno sprzyjać wzrostowi wydajności pracy. Szkoda że w Hiszpanii jest taki bałagan że w przyszłym roku jak dojdzie do podliczenia zysków i strat przeniesienia wolnego na poniedziałki, to może nic nie
ustalą .
Colonel - życzę samych korzyści z tego dłuuugiego weekendu, może pomyślisz w jego czasie że takich weekendów trzeba mieć więcej, przy stracie mniejszej ilości dni urlopu.
Tak jak to pokazano syntetycznie na stronie http://www.pracaiodpoczynek.pl
Janna - proszę zrób też tak by czytający ten wątek podświadomie zaczęli rozważać że
"coś w tym jest"
Pozdrawiam
Ad.

Czarownic na forumie Ci u nas dostatek. Zajmiemy się tym, po niedzieli oczekuj zmian
Będzie wiater ze wschodu - może być? Polecany na Bornholm (to taka wyspa na północ od Swarzędza) i na rejs wzdłuż wybrzeża. Pasi? Musi pasić

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

Nie musi, bo chyba muszę wrócić do Górek na poprawki.
Popleczniku nie wiadomo kogo, propagujesz jakieś dziwaczno-niszowe teorie. Moim zdaniem, a mam prawo do niego, nic w tym nie ma oprócz lewackiej propagandy.
Po za tym, oprócz postu powitalnego, w którym zapowiadasz chęć bycia armatorem, we wszystkich swoich wypowiedziach na forum zajmujesz się nieudolną, choć zawoalowaną, propagandą partyjną.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

To potem popracujemy nad zmianą na przeciwny. A i pisz do kogo piszesz, bo dwa zdania do różnych osób i ja już się zastanawiać zaczęłam z jakiej ja partii jezdem, i gdzież to politykieruję.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.

@adherent:
1. ilośc przepracowanych godzin nijak ma się do wydajności.
2. wydajnośc to nie kwestia wysiłku włożonego w pracę.
Leżymy i cienko kwiczymy jeśli chodzi o organizację pracy. Leżymy i cienko kwiczymy jeśli chodzi o przerosty w zatrudnieniu jesli chodzi o administrację w firmach. Leżymy i cienko kwiczymy jeśli chodzi o rozwiązania technologiczne. I pewnie jeszcze w paru dziedzinach.

Pracuję co jakiś czas z Niemcami, a w zasadzie jako podwykonawca u Niemców. Po za tym pracuję na rzecz firm polskich. uwierz mi, niebo, a ziemia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Colonel - rozumiem że nie temat, problem a kto przedstawia problem jest dla ciebie ważniejsze? No to nie dziwię się mottu twoich wypowiedzi.
Skipbulba - Ok, jeżeli dwóch mówi podobnie to więcej w tym prawdy niż w moim wyobrażeniu. W każdym razie, przeniesienie wolnego z środka tygodnia na poniedziałek bardziej sprzyja podniesieniu wydajności pracy niż temu przeszkadza.
Uważam że lepiej gdy sprzęt jest wykorzystywany i się starzeje, niż tylko się starzeje.
Korzyści wynikające z komasowania dni wolnych w tygodniu na pewno będą większe niż
pozostawienie tego bez zmian i takie zmiany w naszym kalendarzu będą wprowadzone.
Jedyne pytanie - kiedy.

Już się raz w temacie wypowiadałem, ale powtórzę, bo wydźwięk postów innych niż Twoje odbieram tak, że ludzie nie wykazują entuzjazmu do takich zmian.

Mi jest rybka - z pewnych względów wolałbym, żeby poprzenosić te święta na szabas i poniedziałki, ale ze względów stricte żeglarsko-rejsowych wolałbym, żeby nie komasować dni wolnych. Brak komasacji wydłuża długie weekendy - ma się więcej czasu na żeglowanie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Żeby zakończyć marnowanie czasu w tym temacie zwrócę się tylko do Narcyzy: ja do Ciebie nie mówię, ja do Ciebie jak w funclubie N.!

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Ja tam nie wiem, ale może i tak. Chociaż wydaje mi się, ze ot bez znaczenia czy wolne jest w poniedziałek czy we wtorek. Dzień to dzień.
Ale tak złosliwie zadam pytanie, skoro z taką pewnością stawiasz taką tezę. masz na to jakieś obliczenia, statystyki itp czy bazujesz tylko na swoim "wydaje mi się".
Bo mi się wydaje, że się mylisz

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

A to ciekawe bo u mnie pod Goeteborgiem wieje z zachodu i nawet SW.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie potrafię tak przejrzyście formatować wypowiedzi by to składnie wyglądało, szczególnie odpowiadając kilku osobom.
Maar - Komasowanie wręcz wydłuża długie weekendyna przykład 11 i 12 sobota i niedziela w obu przypadkach tak samo:
15 sierpnia wykorzystany 13-go (poniedziałek), wtorek + środa urlop = 3 dni
Poniedziałek + wtorek urlop, 15 (środa święto) = 3 dni w obu wypadkach tyle samo urlopu, ale pamiętajmy o tych, co nie mają, albo nie mogą dostać urlopu. W takim układzie przy przeniesieniu święta na 13 mamy 11,12,13 długi weekend, zawsze długi weekend jest korzystniejszy niż zwykły weekend + święto w środku tygodnia, bez możliwości dobrania urlopu. Dotyczy to szczególnie tych, którzy nad morze dojeżdżają z głębi kraju.
Skipbulba – Twoje „tak złośliwe pytanie” może wynikać z mojego sposobu przedstawiania problemu
Potwierdzeniem moich/naszych tez jest to, że nowy premier Hiszpanii
Rajoy jednym z pierwszych rozporządzeń po dojściu do władzy wprowadził takie rozwiązanie i już najbliższy poniedziałek dla Hiszpanów będzie tym, czym dla nas najbliższa środa. Nie wymagaj ode mnie analiz odpowiadających poziomem tym sporządzonym za b. duże pieniądze.
Znalazłem Polaka w Hiszpanii chyba nawet b. dobrego analityka który zarzucając mi antylewicowość? Popieranie prawicowych rządów , celowe odwracanie uwagi od problemów faktycznie ważnych dla Hiszpanów? Polaków? - Za nic nie chce nie chce pomóc w lepszym poznaniu tamtejszego rozwiązania. Uważam iż wszyscy będący w niedzielę na wodzie a nie mający urlopu w poniedziałek i wtorek woleli by najbliższa środa była w poniedziałek (Tak jak to ma miejsce w Hiszpanii)