News from Gutek: At first light today I managed to get the gennaker down without coming up the mast

Uff...
Gutek jest debeściak!

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

Wciąż jednak stoi w miejscu. Może wziął się za usuwanie usterek zwiazanych z autopilotem i samosterem. Teraz jest chyba ostatni dobry moment na to.

Do domkniecia pętli sprawny pilot tez sie przyda...
Catz
Edit: http://www.voilesetvoiliers.com/popup/media_id=27191/

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Niewątpliwie. Niemniej na upartego da się zamknąć kółko bez niego na przemian sterując ręcznie pod konserwatywnie dobranym ożaglowaniem i stając w dryf na krótkie odpoczynki i będzie to niewątpliwie wyczyn godny uwagi. Tylko, że z jakąkolwiek rywalizacją w regatach nie będzie to miało nic wspólnego niestety.

Trzymajmy kciuki, żeby to była jakaś przeoczona w pośpiechu pierdoła i żeby naprawił!

Yigael... O jakiej rywalizacji piszesz ?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Słuchałem dziś wywiadu telefonicznego z Gutkiem. Strasznie przybity. Po 2 godzinach walki zdjął genakera, ale rozważa wycofanie się z regat, jeśli nie uda mu się naprawić autopilota.

Problemem nie jest sam autopilot (w sensie mechanika), tylko oprogramowanie. Gutek ma zapasowy mechanizm, ale wymiana nie wyeliminuje objawów. Problemem jest jednostka sterująca, w dużym stopniu pewnie współpracująca z komputerem nawigacyjnym.

Szkoda, że nie ma zwykłego samosteru wiatrowego (przy czym nie mam bladego pojęcia, czy przepisy klasy pozwalają na taki archaizm).

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334

O potencjalnie możliwej, Catz'u jeśli naprawi autopilota /za co trzymajmy kciuki/ jest sens płynąć, regaty będą trwały, niejedna przygoda meteorologiczna czy awaria się jeszcze flotylli przytrafi - można płynąć i nie być ostatnim, można być ostatnim ale w ładnym stylu nadrobić kilkaset mil straty, można przy dużej dozie szczęścia i wysiłku nawet jakiegoś doświadczonego konkurenta któremu się gorzej powiedzie wyregacić.

Jeśli nie naprawi autopilota to można wielkim wysiłkiem człowieka zamknąć kółko zliczając kolejne setki mil straty do liderów dzień po dniu.

Gutek to wie, dlatego próbuje naprawić. Komunikaty na razie są mało optymistyczne.

Obawiam sie, ze nie ma zadnej mozliwej, bo liczenie na awarie i klopoty konkurentow nie jest "rywalizacja w regatach".
W najblizszych, decydujacych dniach ( 2 -3 ) "przygoda meteorologiczna" moze ( chyba musi... ) skonczyc sie ogolna strata 2000 mil do czolowki i 1000 do maruderow - niemozliwe do odrobienia.
Zostaje "zamkniecie kółka" i oby ze sprawnym autopilotem. I Di Benedetto....
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Catz, skaczesz już z radości?

_________________
A moim morzem jest Solina...

Nie.
Catz
Ps Pozdrowienia dla blogsternika i plitkina.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Wiesz, o co mi chodzi Catz,u, czym innym jest przyjść po awarii ze stratą niechby i 4000 mil do lidera, ale trzymając godziwe tempo sprawną już łódką, coś odrabiając, coś tracąc i mając w swoim zasięgu rywali, którym awarie jeszcze trafić się mogą, a czym innym jest podróżować sobie bez autopilota z dwukrotnie /jak dobrze pójdzie/ mniejszymi średnimi przebiegami dobowymi. Sam, dobrze wiesz, że jeśli gdzieś po drodze jakmś mykiem czy fuksem odrobi z tych 2000 mil 300, 500 czy 800 to będzie postacią dnia regat, taka rywalizacja ma sens. Ukończenie pętli bez autopilota może mieć sens tylko ludzko/olimpijsko/sponsorski bo nawet w kategorii zdobywania szlifów i doświadczenia w regatach Vendée Globe da niewiele.

Trzymam kciuki, żeby naprawił i żeby czegoś jeszcze w tych regatach dokazał.

@Barbital myślę, że wręcz przeciwnie.

Niestety patrząc realnie bez sprawnego autopilota nie da się samotnie żeglować na oceanie południowym. Każda taka wywózka z niekontrolowanym zwrotem może skończyć się tragicznie. Gutek jest zbyt doświadczonym żeglarzem, aby sobie z tego sprawy nie zdawał.

_________________
Pozdrawiam
Krzyś

Teraz tak. Masz racje. Zalezalo mi na zdefiniowaniu naszych oczekiwan.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

ja się tam na regatach nie znam ale tak w gruncie rzeczy liczy się tylko I miejsce

_________________
pozdrowienia piotr

Tak i nie
Czar i Piekno tych Regat polega takze na silnym komponencie Przygody.
Pisalem jak podejmowani sa ostatni na mecie...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Widzisz, gdybym z takim nastawieniem mial startowac to najprawdopodobnie nie wystartowalbym nigdy

dzięki takiemu nastawieniu masz sukcesy
tutaj mówię o regatach z wielkim budżetem i
totalnej profesce

_________________
pozdrowienia piotr

Widzisz, wbrew pozorom nie tylko zwycieztwo sie liczy. Poprzedni start Gutka spotkal sie z uznaniem i zapewne dlatego udalo mu sie wystartowac w trwajacych regatach.
Dla znajacych sie na rzeczy liczy sie styl i klasa plywania, na koncowy sukces sklada sie wiele czynnikow od pieniedzy po szczescie

Oczywiście dla znających się na rzeczy. ale nie po to sponsorzy dają wielką kasę np.Puchar Ameryki, żeby ich załogi walczyły o V miejsce. Boleję nad tym ale niestety tak jest!Kto dzisiaj pamięta na śiwecie świetnego żeglarza, który wykroił na słabszej łódce dobre ale nie I miejsce. tak w tym świecie medialnym jest albo złoto albo nie pamięć

_________________
pozdrowienia piotr

Oby tylko w kolejnych edycjach organizatorzy VG nie uprzedzili się do kolejnych naprędce zgłaszanych uczestników.

Witam Was! Jest tak ponieważ to świat stworzony przez dyletantów dla dyletantów.Ja z uznaniem patrzę na dokonania Gutka i trzymam kciuki by się Mu udało!!! Pozdrawiam!

_________________
maciej

Nieduze ryzyko. Nie ma powodow, by nie przyjac kazdego, kto spelnia regulaminowe wymagania ( wpis, wplata, rejs kwalifikacyjny, stan lodki etc.)
Organizatorom zalezy zreszta na duzej ilosci startujacych i... nawet na maruderach, bo dzieki nim mowi sie o regatach, regionie i miescie znacznie dluzej.
"Kaprysic" moga tylko w przypadku wiekszej ilosci zgloszen niz jest miejsc ( bodaj 30 ), ale i wtedy stosuje sie kryteria obiektywne.
W czasach kryzysu miejsca dla wszystkich chetnych raczej nie zabraknie.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

No właśnie! Tutaj widzimy, że Gutek pokazuje klasę, a brakuje mu szczęścia, bo sprawy techniczne, które nie są od niego zależne, zawodzą. Jestem przekonany, że jego postawa w tych regatach zostanie doceniona. Mnie jest dodatkowo żal, że kiedy wreszcie w tak prestiżowych regatach startuje zawodnik i jacht pod polską banderą, to dzieją się takie, niezależne od niego samego rzeczy, które odbierają mu szanse na walkę we w miarę równych szansach ze średnimi nawet zawodnikami tych regat...

A co na trasie?
Armel De Cleac'h pędzi w kierunku Równika z prędkością 16,5 węzła. 61 i 6 dziesiątych mili za nim pięć jachtów, którym przewodzi poprzedni lider Francois Gabart. Potem kolejna grupa, ale Jeremie Beyou kieruje się w stronę Wysp Zielonego Przylądka z powodu kłopotów technicznych. Za nimi płyną kolejne jachty w większych odległościach od siebie.

Niestety, Gutek nadal stoi i walczy z techniką, a jego dystans do De Cleac'ha wynosi już 1244,2 Mm. Szkoda...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Dokładnie tak. Czasami przedostatnie miejsce jest sukcesem. Nie myślą tak ci, którzy bardzo ale to bardzo, zawsze chcą wygrać. Ale prawda jest taka, że przy różnych zasobach finansowych, w sporcie tak technicznym, warunki startu jednak nie są równe.
Jeżeli jesteśmy uczciwi wobec samego siebie, to wiemy, czy tym razem nie wyszło bo tu i tu daliśmy dupy, a innym razem nie wyszło bo nie miało prawa wyjść (chyba, że jakiś fuks).
Ale jeżeli przegraliśmy z klasą, fasonem i dając z siebie wszystko, to i my będziemy zadowoleni (no, w miarę), a i ktoś z zewnątrz (sponsor potencjalny?) może to doceni.

W tej konkretnej sytuacji można walczyć, nawet będąc z tyłu, jeżeli jacht idzie. Gdy nie idzie, to wszystkiego się odechciewa. Autopilot jest tu kluczowy. Nawiasem mówiąc, czy jest tylko jeden? Po doświadczeniach z V5O? Czy duży genaker jest tylko jeden? Po doświadczeniach z V5O?
Osobiście nie sądzę, że winne jest oprogramowanie. Oczywiście jest to możliwe, ale po pierwsze, kiedy się ujawniło? Jak nie od razu, to wątpię. Jeżeli autopilot się przełącza na kompas, to coś jest przyczyną. Brak danych z wiatromierza? Przerwy w danych? Czy jest tylko jeden wiatromierz? Jeżeli więcej, to może można go odpiąć i przypiąć do szyny danych drugi? Winny jest wiatromierz, połączenie do autopilota, jakość danych?

Co do dogonienia, to można mieć taki sen: czołówce drogę zagradza, już na południu, potężny wyż. I wszyscy stają. Stoją tak tydzień, Gutek i inni maruderzy doganiają czołowkę na krawędzi niżu, który w końcu przyszedł i wszyscy ruszają razem, jakby regaty się zaczęły od nowa. No co? Pomarzyć można

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tomek, trafiles w sedno Na szczescie jest wielu , ktorzy mysla w podobny sposob.
Niestety sa tez tacy, ktorzy za wszelka cene usiluja znalesc usprawiedliwienie a po
kolejnych niepowodzeniach rywalizacje " burta w burte' zamieniaja na naglasniane medialnie "wyczyny".
W konsekwencji ci pierwsi maja wieksze problemy ze znalezieniem sponsorow.
Taka jest moja diagnoza mizerii naszego morskiego zeglarstwa.

W Vendee Globe jest ograniczenie do 10 żagli. Każdy wybiera wg. własnego planu i być może zabrakło miejsca na zapasowego gienka.

A autopilot jest w zapasie, ale problemem nie jest mechanika, lecz sterujący nim system operacyjny. Gutek jest w kontakcie z producentem, ale podczas wywiadów był bardzo rozgoryczony. Że niby najlepsza firma na świecie i wszystko najnowszej generacji, a de facto o kant rufy potłuc.

Słuchałem wielu jego wypowiedzi i czytałem wpisy podczas V5O i do ten zazwyczaj gadatliwy, cierpliwy i dowcipny człowiek brzmi jak nie on sam. Jest sfrustrowany, zmęczony i przyznaje, że rozważa wycofanie się z imprezy. Trudno się dziwić, ale przykro, że zamiast walczyć z wiatrem i przeciwnikami musi zmagać się z techniką...

_________________
PORT 360
Zegrze Południowe ul. Warszawska 9
PORT360.PL
TEL: 695965334

Piekne regaty Bertrand'a de Broc i Thomson'a ! Chociaz mu nie kibicuje...
Catz
Edit - Ostatnie znane mi wiesci o Gutku nie sa wesole:
http://www.vendeeglobe.org/en/news/arti ... -race.html
Moze ktos ma swiezsze?

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Czyli w efekcie jest jeden autopilot. Szkoda, gdyby był drugi, zapasowy, całkowicie niezależny, to...

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

_________________
jedrek