Podziękowałem Kurczakowi za trafny tekst. Mam jakieś mieszane odczucia co do tego projektu. Zadanie do realizacji niesamowicie poważne. Tak jak Piotrek chyba nie odważyłbym się taką jednostką i naprędce szykowaną wyjść w ocean.
Życzę uczestnikom jak najlepiej. Determinacja w ich przypadku jest ogromna. Za to wielki szacunek
Z niecierpliwością oczekuję każdej wiadomości.

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Sporo więcej niż "sporo"
Ale historycznie takie małe łódki już przez Atlantyk pływały z powodzeniem....
Obydwie są zbudowane specjalnie na ten rejs, miejmy nadzieję, że dopłyną szcześliwie na drugą stronę "wielkiej wody"

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ja także kibicuję temu projektowi. Trzymam kciuki za odważnych kolegów. Czy sam bym się zdecydował na taki rejs? Od dawna chodzi mi po łbie przepłynięcie tej trasy moją mieczową Balią (Janmor 28).
Wczoraj wróciłem z rejsu Solarisem z Gibraltaru na Cabo Verde. Po drodze mieliśmy różne przygody, był też sztormik. Nie chciałbym się znaleźć w takich warunkach na malutkiej łódce.
Dlatego tym bardziej podziwiam odwagę uczestników tych regat, jednocześnie chodzi mi po głowie taka myśl, czy to jeszcze odwaga, czy już brawura?

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

Plynac na poczatku tego roku przez Srodziemne przy 4x knotach wiatru siedzac sobie na wachcie myslalem, ze chyba nie chcialbym sie tam znalezc na swojej lodce, ktora ma 28 stop i jest calkiem dzielna jak na jacht ze srodladzia.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Koledzy
proponuję złączyć tematy coby nie dzielić informacji i ułatwić mi odpisywanie . kilka dni temu powstał temat "Trans Atlantic "Setka" Race" [url]http://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=57&t=13444[[/url]

a co do małości Setek to bez dramatyzmu - mniejsze jednostki pływają na świecie i nikt z tego nie robi wielkiego halo. małość powoduje głównie brak komfortu, ale tez pewne ułatwienia fizyczne (na przykład dla takich małych kobitek jak ja). poza tym małe jachty są zwykle mocno przewymiarowane, bo nie robi się np. pewnych materiałów w wersjach mniejszych...

można już śledzić naszą małą za pośrednictwem naszej strony: http://www.zewoceanu.pl/Pozycja-Lilla-My

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

Widzisz Brozka, plywaja male ale tak dalekie eskapady sa marginesem marginesu tego co na takich trasach plywa Mala lodka plywa wolno a w konsekwencji rejsy MUSZA
trwac znacznie dluzej na takiej samej trasie a "setka" demonem predkosci nawet w swojej grupie wielkosci, nie jest.Nie slyszalem o oplywaniu jakiegokolwiek egzemplarza w naprwde ciezkich warunkach. Swoja sprawdzilem na Baltyku przy 9 B i jestem Jej pewien ale mimo to mysle o zmianie na wieksza

Nie ma co panikowac, że Setka jest za mała. Mniejszymi łódkami przeplywano Atlantyk.
http://www.marlinbree.com/alone_against ... _33621.htm

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Rozumiem, że obydwie "Setki" już płyną ?

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Akurat to nie najlepszy przyklad bo wydaje mi sie ze 20 ft to wiecej niz 5 m

Yankee Girl miała 10ft.. a Mała ma niecałe 17

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

Jak napisalem, kibicuje Szymonowi i Januszowi ale dalej nie dostalem odpowiedzi na pytanie , czy jakakolwiek "setka' zostala sprawdzona w naprawde trudnych warunkach ,
nawet na Baltyku ?
Ja troche morza sie w zyciu naogladalem, stad moje watpliwosci.

Trzymam kciuki i oby pogoda dopisala... 12 knt wiatru z baksztagu przez caly czas im zycze!


Jak jest planowany powrot jachtu?

Z tego co wyczytałem rejs jest w jedną stronę..........
Po dopłynięciu na drugą stronę wielkiej wody jachty miały już tam pozostać, choć teraz urodził się pomysł na regaty w odwrotnym kierunku.
Zapewne więcej w temacie wie brożka

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Regaty oficjalnie rozpoczęte. Start było 10:00 UTC. Oba jachty z porty wyszły trochę później. Oba minęły już Capo de St. Vincente.

Co do powrotu to Janusz nie planuje drogi powrotnej. chce zostawić Skwarka na Karaibach. My Lilla My wracamy do Europy w trybie turystycznym.

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

Pozostaje ściskać kciuki - za żeglarzy i za "Setki"!!!!

Bo brak prostej odpowiedzi na pytanie czy to jeszcze odwaga, czy już brawura? oraz życzenia powodzenia - to dwie różne sprawy

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Stopy wody pod kilem, szcześliwych wiatrów i protekcji u Neptuna
Jak Im się uda - to ja się zapuszczę moją na Bałtyk. Niezależnie od tego czy pod dnem będzie ajzol na stałe czy nie.......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To jest optymistyczna wiadomość.

_________________
VR - Helix_zegluj
app - Pozdrawiam
Ex: Braniewo, Jaromin, Szczecinek, Krynica, Poznan, Gołdap, Krakow, Wola Batorska, Wrocław, Antoniniek, Poznan, Frankfurt am Main ... BOCAL island

Utki ( przynajmniej jedna ) śmiga prawie 4 knoty

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

To szybciej niż (dziś) czołówka Vende Globe

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Według danych AIS płynął 3,7 kn. Teraz go juz nie widać czyli wyszedł z zasięgu......

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Kolega zbudował sobie kiedyś podobną łódkę do Setki. Też miała 5 m długości i bardzo ją chwalił. Nazwał ją "Mogambo". Cechą szczególną, oprócz dużego wnętrza, był wąski i długi szybrowy miecz. Wsuwał go tuż przed masztem a podnosił za pomocą grubego gwoździa jako przetyczki. Miecz był stalowy, trochę ważył, jednak stabilizował łódkę wystarczjąco i pozwalał bardzo szybko żeglować. Na Niegocinie wywołał wręcz popłoch wśród miłośników Orionów, Venusek i Gig, gdy podczas flauty tylko on pomykał po lustrze wody, udzielając okazjonalnych "wywiadów" przy mijaniu kolejnego jachtu.

Te łódki mają kile. Żeglarze zbudowali je własnoręcznie, więc wiedzą na czym płyną. Tym bardziej, że jednym z nich jest konstruktor "Setki". W porównaniu do kajakarzy czy pontoniarzy mają pewną przewagę - płyną jachcikami żaglowymi. A więc jednostkami sprawnymi nautycznie. Pewnie będą mieli chwile grozy, ale i niezapomniane szusy pasatowe. No i widoki...
- Czy mają spinakery??

Jedno jest pewne, że z drugiej strony wielkiej wody, to już nie będą szuwarowi żeglarze, lecz bohaterowie najwyższego lotu. Mam nadzieję, że nie będą się za bardzo ze sobą ścigać i popłyną dość blisko siebie. Wtedy przygoda będzie kolosalna.
Wyobraźcie sobie gdzieś na środku Atlantyku rozmowę o szczypcie soli do zupy...

Duch oceanu z nimi.
Gwiazdy nad głowami
i szum fal zupełnie inny jak na Mazurach.

Stopy wody pod kilami Chłopaki!
I wracajcie opaleni na mahoń.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Szymon puścił sygnał z tel. satelitarnego co oznacza, że moje skromne zasilenie konta dotarło i że żyje. wstępna umowa jest taka, że pozycję będzie wysyłał raz dziennie (na tyle powinno my starczyć jednostek)

a ja kompletuję paczkę żeby ja posłać na Teneryfę - jest jeszcze mała lista rzeczy brakujących, a część bagażu musieliśmy zostawić ze względu na limity wagowe....

_________________
"byle dalej na ocean po co wracać nie wie nikt"
ZewOceanu.pl

https://obozy-zeglarskie.pl

Się dołączę, serio - porządek byłby trochę lepszy znaczy...

Ten drugi wątek to:
viewtopic.php?f=57&t=13444&p=185778#p185778

Mooodować a nie o kolorkach pitolić - no!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Się połączyło

Scaliłem dwa watki o "Setce" na Atlantyku.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Bravo bravisimo!!!

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Tylko żeby dzieci z tego nie było

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Bedą:

już się przymierzam do
jachtu na następne regaty!
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Czesc

Bylem w Sagres dzien przed startem. Niestety krotko, ale goscilem u Janusza na Skwarku.
Ogromna determinacja uczestnikow, wiara w lodki i siebie. Moje namowy na zmiane trasy na Rabat Casablance, Agadir, Fuerteventure - nie przyniosly skutku jak przewidywalem.
Skwarek jest bardzo skromnie wyposazony.
Nie ma :
UKF, Epirba, zadnego zrodla pradu, pompy zezowej, kuchenka gazowa bez kardanu.

Ma: worek baterii R6 do latarki i GPS-a, sporo steropianu w achterpiku i na dziobie, wypieniony maszt, Urzadzenie typu Tracker, podajace pozycje przez Globalstar, jest tam tez przycisk Emergency.
Mial takie samo kite surfer na Morzu Czerwonym.
Brak UKF i mozliwosci polaczenia sie z drugim uczestnikiem regat - Szymonem wydaje mi sie zlym pomyslem. Przeciez mogliby sobie nawzajem pomoc lub chocby wymienic info o pogodzie. Pod warunkiem pozostawania w zasiegu malych UKF, czyli max 2-3 mile.
Co do samosterow to wygladaja bardzo minimalistycznie i niestety obawiam sie , ze na tak malych lodkach pomiedzy duzymi falami nie beda dzialac, z uwagi na brak wiatru.
Podsumowujac maja obydwaj zeglarze duzo odwagi. To debiut lodek i skiperow na Atlantyku. Trzymam kciuki.
Grzesiek

_________________
Grzesiek kolumbada.pl

Skwarka ogladalem u Janusza na podworku dzien przed wyjazdem. Porzadnie zbudowana lodka ale faktycznie wyposazene Szymon ma lepsze. Janusz mogl choc ukf-ke zainstalowac .