Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 17:28




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 20 lis 2012, o 23:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Kuracent napisał(a):
Olek napisał(a):
Chciałem tylko przypomnieć że raz już się przejechałeś (dostałeś zwrot pieniędzy? chyba nie). Czy w 2013 też ta osoba ustala rejsy? Mam wrażenie że krąży w drugim planie rejsów o których myślisz, bo wie że nie robi już dobrej marki swoim nazwiskiem.


Dzięki za ostrzeżenie. I proszę o takie także w przyszłości.

W ciągu dwóch ostatnich lat przygotowywania rejsu Islandia 2012 poznałem mnóstwo polskich żeglarzy morskich. Początkowo nie doceniałem tego. Teraz widzę, że spotkania w realu były o wiele ważniejsze niż w necie. I oczywiście wiem, jak wygląda sytuacja od drugiej sekundy pomysłu na Islandię 2013. Uspokoję wszystkich. Nie zamierzam wchodzić w porozumienia z Tą osobą. Jeśli już to z Armatorem.

pzdr,
Andrzej Kurowski

Do k.. n....dzy co ma za znaczenie jakaś osoba Ta czy nie Ta??????
Robisz ten rejs czy nie?????
Czy wywiad środowiskowy dla potencjalnego armatora prowadzisz?????
Jak mam coś podpowiadać to chcę wiedzieć komu ;)

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 lis 2012, o 23:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wasyl napisał(a):
Robisz ten rejs czy nie?????


Po pierwsze nie jest to dyskusja o konkretnym rejsie.
Po drugie nie ja jestem pomysłodawcą rejsu i nie ja jestem organizatorem.

To nie jest dyskusja o konkretnym rejsie. Tytuł wątku wymyślonym przez Marka to 'Jak planować czas rejsu?'. I bardzo dobrze! Planujemy rejs. Jak to zrobić? Co uwzględnić? A jeśli to wyprawa? To jeszcze trudniejsze! Gdybyśmy dyskutowali o ogólnym rejsie byłoby trudno. W tle jest więc zupełnie inny wątek o Islandii 2013. I na tym przykładzie dyskutujemy jakie są kryteria dobrego rejsu? Co uwzględnić? Tanie linie lotnicze do portów zaokrętowania/wyokrętowania? Czy etap powinien być bliżej 14 dni? Tak, aby załoga dostała urlopy? A może ponad trzy tygodnie? Tak, aby wszystko na spokojnie zwiedzić. I mieć rezerwę na ew. sztormy? To tylko przykładowe dylematy. Fajnie byłoby, aby w tym wątku gadać ogólnie o organizacji różnych rejsów (ale w tle: Islandia). A w początkowym wątku rozmawiajmy już bardzo konkretnie o Islandii. Tak, aby pomóc kolegom, którzy organizują już ten szczególny rejs.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lis 2012, o 00:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Jasne.
Rejs na Islandię - wyprawa.
Co uwzględnić - po dłuższym przelocie parę dni zwiedzania (mowa o Islandii).
Urlopy - z racji naszych realiów maksymalnie 14 dni.
Transport - ekonomicznie po Europie busem, poza kontynentem SAS czasem mają fajne promocje (Ja z Islandii wracałem samolotem do Warszawy za niecałe 600 zł)
Pisałem wcześniej ogólnie ale w rezultacie wszystko odnosiło się do konkretnego rejsu ;)

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lis 2012, o 00:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wasyl napisał(a):
Pisałem wcześniej ogólnie ale w rezultacie wszystko odnosiło się do konkretnego rejsu


I tu dochodzimy do filozofii. Gdybym nie napisał o jaki konkretnie rejs mi chodzi, większość krytykowałaby mnie. Bo przecież inaczej w rejsie X a inaczej w rejsie Y.

Tymczasem, jak zaczęliśmy dyskutować w tle konkretnego pomysłu na rejs, to okazało się, że ... większość problemów ... nie dotyczy konkretnego rejsu. Większość problemów dotyczy dowolnej trasy. Gdybym organizował rejs Tajlandia - Australia miałbym podobne problemy ...

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 lis 2012, o 00:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sty 2011, o 00:02
Posty: 1975
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 96
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
Andrzej tak jak pisałem schemat organizacji jest taki sam dla Tajlandii i dla Islandii :D
Uwierz mi że daleki jestem od czepiania się kogokolwiek, ale odniosłem wrażenie że temat jaki poruszyłeś jest tak naprawdę Tobie obojętny ;)

_________________
Stopy wody pod kilem...
Wasyl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 01:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Odnoszę wrażenie, że dyskusja się znów zofftopiczyła.

Przypominam - temat to: "Jak planować czas rejsu"

Normalnie?

To normalnie.

Bałtyk - Bałtyk. Bałtyk - Pólnocne i nazad...

Zawsze się ma ciekawy "punkt docelowy" - który powinien leżeć gdzieś w 1/3 trasy (licząc czasowo). Przy statystycznych warunkach wiatrowych.

Trochę gorzej jest, jeśli "punkt startowy" i "punkt docelowy" są tożsame. Najbardziej atrakcyjne z całego rejsu (turystycznie).

Miałem tak w rejsie Kyle of Lochalsch - Pentland - Górki. Rzeszowiakiem.

Akurat "start" rejsu - to było najbardziej atrakcyjne miejsce. Otwarty Atlantyk, Hebrydy, Pentland (fakt - przejście Cieśniny trochę czasu odszczędziło, nie musiałem piłować nad Orkadami). Po drodze - aż żal nie zaglądnąć do Inverness, i choćby na chwilę wleżć na Loch Ness (do Fort Augustus). Ta cholera Nessie czterech liter z wody nie pokazała - choć mieliśmy chytry plan: wszystkie aparaty foto w gotowości, parę zdjęć - i zostajemy milionerami. Ni cholery. Paskudna ta Nessie :-)

No i cuzamen do kupy do Górek się spóżniłem 4 godziny. Ale mnie wtedy za to Jurek W. przeczołgał!

A ja po prostu przez całe Pólnocne i Bałtyk miałem 6 w pysk, zamiast statystycznej 6 w rufę...

Jeszcze inaczej wygląda to w sytuacji rejsu żaglowcem. Pogorią nie dowodziłem, ale przez pół roku byłem kapitanem Gedanii. Termin wymiany załogi - rzecz święta. Po prostu- 15 osób schodzi ze statku (samolot, dziś o godzinie....) - i tyleż samo osób przylatuje. Tu po prostu nie wolno nawalić ani o minutę.

Jak planować?

1. Ustalić priorytet: wymiana załogi na określony termin.
2. "Tam" - 1/3 planowanego czasu. Pozostałe 2/3 jakoś się wymyśli, żeby było bezpiecznie i atrakcyjnie.
3. Zapas paliwa, jeśli trzeba będzie katować silnik
4. Mieć trochę szczęścia do pogody

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 11:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wasyl napisał(a):
Uwierz mi że daleki jestem od czepiania się kogokolwiek, ale odniosłem wrażenie że temat jaki poruszyłeś jest tak naprawdę Tobie obojętny


Zwróć uwagę, że temat tego wątku: to jak planować rejs? Marek wydzielił go z innego wątku.
W tle tego wątku jest wstępny pomysł Bałtyk - Reykjavik - ew. dookoła Islandii - Reykjavik - Bałtyk. Ew. start i meta z Wielkiej Brytanii.
A że ja w 2012 prowadziłem rejs (Islandia - Wyspy Owcze - Szkocja - Irlandia), który był fragmentem większej wyprawy, to mam trochę do powiedzenia na ten temat. Używając argumentów w dyskusji w tle mam doświadczenia swoje i załóg jachtów, które spotykałem.

Ponadto jestem emocjonalnie zainteresowany taką wyprawą, bo moi rezerwowi załoganci na 2012 (nie mogli popłynąć, bo było za mało miejsc i decydowała kolejność wpłat), chcą zrealizować swoje marzenie w 2013. Trzymam więc kciuki, aby komuś udało się zrealizować wyprawę Islandia 2013. I staram się pomóc jak tylko potrafię.

Natomiast ja jak zwykle chciałbym, aby wyciągnąć z dyskusji jak najwięcej wniosków. Nie w jednym konkretnym przypadku, tylko jak najbardziej ogólnie. Nie tylko dla mnie ale dla całej polskiej społeczności żeglarzy. Nie tylko dla wypraw do Islandii ale także do innych zakątków świata.

W przypadku wyprawy do Islandii widzę już w początkowej fazie wiele problemów:

1. Jaki jacht - stalowy czy laminat?
Jest to tak obszerny problem, że wydzieliłem go tu:
viewtopic.php?f=5&t=13606

2. Jacht z Polski a może z Wielkiej Brytanii, RFN czy Holandii?
Nie jest łatwo znaleźć stalowy jacht w czarterze poza Polską.
Temat zassługiwał na osobny wątek i wydzieliłem go:
viewtopic.php?f=48&t=13582

3. W trakcie dyskusji poruszono też ważny temat czy koje powinny być pojendyncze? Ale w wersji jacht laminatowy, trudno znaleźć taki jacht w czarterze.
Znów temat nierozwiązany, choć wydzieliłem go do wątku:
viewtopic.php?f=48&t=13614

4. Olek zauważył kolejny problem: czas opłynięcia Islandii.
Temat może być ciekawy do dyskusji:
viewtopic.php?f=28&t=13631

5. Długie przebiegi. Trudno wyczarterować jacht na Islandii a nawet gdyby, to byłoby drogo. Trzeba więc jakoś do tego pięknego kraju dopłynąć. Tylko, że Islandia leży hen, hen daleko od innych krajów. Jakby nie patrzeć wymaga kilkudniowych przebiegów. A większość ludzi chce zwiedzać ląd. Ludzie chcą, aby było jak najwięcej portów. Nie ma chętnych na oranie morza. Ściślej: jest ich niewielu.

6. Czy warto dodać rezerwę czasową na poszczególne etapy? Ludzie nie mają tak długich urlopów. Na Islandię - Irlandię marzy mi się minimum 24 dni. Ale czy ew. Organizator Wyprawy znajdzie chętnych?

7. W tym roku było sporo wypraw do Islandii. Planowane czasy rejsów były krótkie. Ludzie się śpieszą. A pośpiech jest częstą przyczyną wypadków. Znany jest np. syndrom ostatnich dni czarteru. O tym wszystkim warto podyskutować w osobnym wątku:
viewtopic.php?f=18&t=13615

8. Przy tych wszystkich dylematach pozostałe to pikuś: wybrać termin, aby nie było lodów, była relatywnie dobra pogoda, podzielić na etapy, tak aby dojazd był tani (np. tanie linie lotnicze), porty wymiany powinny być atrakcyjne turystycznie, szukanie kapitanów i załóg, podział kosztów na poszczególne etapy, negocjacje z czarterodawcą, napisanie dobrej umowy pod wzgledem prawnym, zakupy na pierwsze kilka etapów, wypożyczenie telefonu satelitarnego na wszystkie etapy, ubezpieczenie itd. itp.

Uff! Nie zazdroszczę Organizatorom (jeśli ktoś taki ęedzie).

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 12:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Kuracent napisał(a):
Długie przebiegi.

Jak ktoś nie chce długich przebiegów, to niech płynie do Sassnitz.
Kuracent napisał(a):
8. ... itd. itp.

Dodaj jeszcze hostessy topless.
Jak komuś to wszystko jest uciązliwe, to albo płaci i przychodzi na gotowe albo rezygnuje z takiej ekwilibrystyki ipłynie do Sassnitz.

Zapytaj mnie czemu akurat do Sassnitz... :D

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl



Za ten post autor Colonel otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 12:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Jak
Kuracent napisał(a):
A większość ludzi chce zwiedzać ląd.

To niech se większość ludzi nabędzie wycieczkę. Taniej, mniej nerwów, samolotem gdzieś, autokar zawiezie do hotelu, można sobie nakupić wycieczek fakultatywnych po kokardę. I nie truć doopy tym co jadą na rejs żeby pływać, zwiedzanie traktując jako dodatek. :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.



Za ten post autor Narjess otrzymał podziękowania - 2: Moniia, waliant
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 16:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Spokojnie! Wyluzuj!

Nie można obrażać się na ludzi. Jeden z wariantów, najkrótszy, miał mieć 2 miesiące. Czyli 4 etapy po dwa tygodnie. Jeśli na każdy etap pojedzie 10 osób, to mamy 40 osób. W przypadku podziału na więcej etapów i wydłużenia czasu ich trwania będzie to odpowiednio więcej osób.
Trzeba ich znaleźć. Trzeba ich zachęcić. Trzeba znaleźć, bo w dziale o szukaniu rejsu nie ma póki co 40-tu szukaczy rejsu do Islandii.

Można oczywiście nie poinformować uczestników, że jest to oranie morza. Ale nie jest to najlepsza droga. Mało tego, można poinformować a ludzie i tak nie mają wyobrażenia, co to oznacza. No chyba, że dać warunek: wcześniejsze uczestnictwo w co najmniej 3 przejściach powyżej 5 dni. ;-)

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 16:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
I zaswiadczenie o bierzmowaniu... Andrzej (Kuracent) - ty się dobrze czujesz?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 16:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Jednego nie rozumiem. Chcesz popłynąć do Szkocji żeby ją pozwiedzać, a na duś pchasz się na ten Reykjavik, gdzie ostatnio kupa rejsów się odbyła i jest planowana. Rynek wysycony a Ty chcesz szukać turystów portowych co zgodzą się poorać morze. Nie lepiej zaplanować coś co ma rację bytu przy tego typu planie? Popłynąć dookoła Wysp Brytyjskich, znaleźć nieżeglarzy co lekko łykną jedno - dwudniowe przeloty, pozwiedzają sobie wszystko dookoła wysp? Czy to jest zbyt proste jak dla Kuracenta? :roll:

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 16:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
dać warunek: wcześniejsze uczestnictwo w co najmniej 3 przejściach powyżej 5 dni. ;-)
Ależ Andrzeju, do tego musisz opracować Legura...eee... kurde no, jak to cholerstwo się nazywa, aha, Regulamin, żeby ustalić np. czy 4 rejsy ale 4-dniowe mogą zastąpić 3 rejsy 5-dniowe.
No i - jeżeli zgłosi się załogantka (pci pięknej), która uczestniczyła w tym, czego wymagasz - może ona (znaczy ta załogantka) mówić o sobie "kobieta po przejściach"? :-(

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 18:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
Jednego nie rozumiem. Chcesz popłynąć do Szkocji żeby ją pozwiedzać, a na duś pchasz się na ten Reykjavik, gdzie ostatnio kupa rejsów się odbyła i jest planowana. Rynek wysycony a Ty chcesz szukać turystów portowych co zgodzą się poorać morze. Nie lepiej zaplanować coś co ma rację bytu przy tego typu planie? Popłynąć dookoła Wysp Brytyjskich, znaleźć nieżeglarzy co lekko łykną jedno - dwudniowe przeloty, pozwiedzają sobie wszystko dookoła wysp? Czy to jest zbyt proste jak dla Kuracenta? :roll:


Narcyza, wiem, że jesteś zakręcona i łatwo się nakręcasz. :lol: Ale wyluzuj! Spokojnie! W tym wątku dyskutujemy ogólnie o problemach z ogranizowanie dłuższych rejsów/wypraw. Aby dyskusja nie była zbyt teoretyczna używamy czasami przykładów dotyczących pomysłu na wyprawę Bałtyk - Islandia - Bałtyk z różnymi podwariantami. Ale w tym wątku nikt nie zakłada, że będzie płynął w 2013 do Islandii.

Ci, którzy myślą o tym wypowiadają się w innym (również merytorycznym) wątku o rejsach na Islandię w 2013. I tamci ludzie mają różne warianty. Ja Im pomagam także w tamtym wątku. Co wiemy o Inicjatorze pomysłu:

viewtopic.php?f=48&t=13149

maestral napisał(a):
Mam trzech chętnych wariatów na rejs na Islandię w sezonie wakacyjnym 2013 roku. Przedtem albo potem chcielibyśmy pozwiedzać wyspę terenówką. Na razie jeszcze perspektywa czasowa odległa, ale gdybyście słyszeli o przygotowaniach do jakiejś wyprawy albo o rejsie komercyjnym w te regiony, to podrzućcie tutaj proszę jakieś info


maestral napisał(a):
ale w 2013 Islandia jest priorytetem!


Eryk napisał(a):
A myśleliście żeby samemu coś takiego zorganizować?


maestral napisał(a):
Chyba musielibyśmy outsourcować kapitana/kapitanów Ale poza tym... nie ma przeszkód. Pomysł jak najbardziej do rozważenia


maestral napisał(a):
Pojawiają się przebiśniegi:

http://www.punt.pl/rejs_morski/3,REJS_W ... A_NORWEGIA

droooogo...


Od siebie dodam, że cena to 3.490 PLN za 17 dni. Czyli kosmicznie drogo. No ale to nowa i szybka Delphia 47. Mimo, że szybka będzie to totalna orka morza! Hardcore dla wilków morskich lub ludzi szukających wyzwań albo potrzebujących stażu np. na morsa.

Wracając do Inicjatorów. Deklarują, że są wariatami. ;-) Chcą przed lub po rejsie wynająć terenówkę i pozwiedzać Islandię. Prawdopodobnie zdają sobie sprawę, że będzie orka. Prawdopodobnie są to doświadczeni żeglarze (piszą to na tej grupie a nie na turystyka.pl czy wspinaczka.pl) ale nie na tyle, żeby czuć się na siłach podjąć skiperowania. A może i są ale nie zbierali godzin i nie mają patentów? W każdym razie priorytetem na 2013 jest Islandia. Może być rejs komercyjny lub wyprawa. Początkowo chcieli podpiąć się pod jakąś już istniejącą wyprawę Islandia 2013 ale w tym roku po prostu takkiej wyprawy nikt nie prowadzi. Stąd pomysł na zrobienie takiej wyprawy. I tyle.
I co? Zabronisz Inicjatorom zwiedzania Islandii terenówkami a potem przepłynięcia do Szkocji lub Irlandii?

Narjess napisał(a):
Jednego nie rozumiem. Chcesz popłynąć do Szkocji żeby ją pozwiedzać


Andrzej Kurowski póki co nie planuje płynięcia do Szkocji ani nigdzie indziej. Do końca czerwca 2012 nie mogę myśleć o urlopie, bo mam zbyt duży projekt. Póki co jedyne o czym marzę to, że uda mi się na zasadzie last minute załapać na jakiś krótki rejsik tygodniowy. Ale to też raczej późny wrzesień/październik.
Gdyby taka wyprawa się odbyła chętnie pomogę jako routier i we wszystkich pracach, które można robić z lądu. Będę miał namiastkę żeglowania...

Na tą chwilę widzę, że daleko do 40 osób zainteresowanych. Pomijam już kwestię kto miałby być kapitanem na poszczególnych etapach? Innymi słowy Inicjatorzy będą pewnie zdani na drogi komercyjny rejs. :-(

I pomagajmy Im w początkowym wątku. A my spokojnie możemy wrócić do ogólnej dyskusji jak planować czas rejsu? I ogólniej: jak planować różne aspekty rejsu/wyprawy?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 18:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
Na tą chwilę widzę, że daleko do 40 osób zainteresowanych.
"Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia.." Zażądaj zaliczki. Liczba spadnie do 10 sztuk max.
Kuracent napisał(a):
Do końca czerwca 2012 nie mogę myśleć o urlopie
I nie musisz, chyba że chcesz się cofnąć w czasie o parę mcy. ;)
Kuracent napisał(a):
jak planować różne aspekty rejsu/wyprawy?
Primo - ustal sam ze sobą czy żeglarsko czy turystycznie. A jeśli mix to sprawdź czy będziesz miał kim obsadzić etapy żeglarskie. Nie łącz w jednym etapie turystyki z oraniem morza, bo drugi raz może się nie udać. :D

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 19:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Na tą chwilę widzę, że daleko do 40 osób zainteresowanych.
"Wolniej, wolniej, wstrzymaj konia.." Zażądaj zaliczki. Liczba spadnie do 10 sztuk max.


Zaraz! Napisałem, że daleko do 40 osób. Dokładniej: 3 Inicjatorów i 4 osoby w tamtym wątku wyraziły zainteresowanie. Razem 7 osób. Czyli po zażądaniu zaliczki około 2 osób. Słabo.

Narjess napisał(a):
Nie łącz w jednym etapie turystyki z oraniem morza, bo drugi raz może się nie udać.


I to jest warte dalszej dyskusji. Coś w tym jest! Tylko, że na etapy "czysto-orające" nie ma chętnych. Patrz przykład etapu: Karaiby - Halifax. Nikt się nie zgłosił nawet za darmo.

Innymi słowy. Wracając do etapu Islandia - Szkocja, jeśli odradzasz mix żeglarsko-turystyczny, tzn. że jak dla Ciebie zostaje tylko opcja mocno żeglarska z niewielką ilością portów?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 19:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 14 wrz 2011, o 10:05
Posty: 3409
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 255
Otrzymał podziękowań: 309
Uprawnienia żeglarskie: blond bezpatencie
Kuracent napisał(a):
Innymi słowy. Wracając do etapu Islandia - Szkocja, jeśli odradzasz mix żeglarsko-turystyczny, tzn. że jak dla Ciebie zostaje tylko opcja mocno żeglarska z niewielką ilością portów?
Nie odradzam. Po prostu albo etap dla turystów i zapominasz o orce, albo pływamy, zwiedzając miasto, czy inne cuś, mocno przelotnie.

_________________
Narcyza
Nobody's perfect. Call me Nobody.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 20:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Narjess napisał(a):
zapominasz o orce


Chodzi mi o to, że nawet mój turystyczny rejs (zwiedziliśmy 10 portów) był orką. Zaraz sprawdzę jak dokładnie Andrzej Pochodaj nazywa takie rejsy, gdzie przeciętna to 16h. na dobę na morzu? A tak było w przypadku mojego rejsu Islandia - Irlandia. Nikt z uczestników rejsu (nawet ja) nigdy w życiu nie mieliśmy takiej średniej. Ja i niektórzy załoganci mieli rejsy żeglarskie (przypominam, że z definicji to te, na których jest ok. 12h. średniej na dobę na morzu).
Inni nie mieli pojęcia, gdy przed rejsem mówiłem Im, że czeka Ich sprawdzian. Gdy mówiłem, że wiąże się to z trudnymi warunkami. Mówili, że właśnie tego oczekują. Nie wyobrażali sobie, że rejs będzie aż tak bardzo żeglarski. Myśleli, że więcej wyzwań będzie w części lądowej.
Mam czyste sumienie, bo ostrzegałem. Ale może powinienem jeszcze mocniej ostrzegać?

Innymi słowy nie da się zrobić rejsu turystycznego na Islandię w rozumieniu Narcyzy czy Andrzeja Pochodaja.

pzdr,
Andrzej Kurowski


pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Kuracent napisał(a):
Zaraz sprawdzę jak dokładnie Andrzej Pochodaj nazywa takie rejsy, gdzie przeciętna to 16h. na dobę na morzu?


Cytuj:
8h. - rejs turystyczny
12h. - typowy rejs żeglarski
16h. - rejsy oceaniczne i dalsze wyprawy


pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 22:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Andrzej, a jak się nazywa to coś, co leży pomiędzy Europą a Islandią? Podpowiesz?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 22:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Moniia napisał(a):
Andrzej, a jak się nazywa to coś, co leży pomiędzy Europą a Islandią? Podpowiesz?


Północny Atlantyk.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
I co to jest? Nie ocean przypadkiem?

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Moniia napisał(a):
I co to jest? Nie ocean przypadkiem?


Wszystko się zgadza.

A organizacja takiej wyprawy jest trudna. Od zawsze byłem pełen podziwu dla Marka. Ale z każdym dniem coraz bardziej. Bo udało Mu się. Gdzie tkwi Jego tajemnica, tego nie wiem. Nie zdradził przepisu na to, jak zrealizować długą wyprawę z przebiegami oceanicznymi.

Może zatem pozostali Czytelnicy Forum przedstawią swoje hipotezy?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Kuracent napisał(a):
Cytuj:
8h. - rejs turystyczny
12h. - typowy rejs żeglarski
16h. - rejsy oceaniczne i dalsze wyprawy
A ponieważ ktoś (w tym przypadku Andrzej Pochodaj) to napisał, to dla Ciebie jest to prawda objawiona.
Moja prawda (wcale nie objawiona) jest nieco inna:

Rejs turystyczny - 8 godzin, zgoda
Rejs "typowo żeglarski" (cokolwiek to znaczy) - 12-16 godzin
Rejs oceaniczny - 22-23 godziny.

To nie jest (broń Boże) krytyka Andrzeja. Jest to tylko sprawa punktu widzenia. Dla mnie rejs oceaniczny - to rejs przez ocean, a nie "po wodach oceanu". Rejsu np. La Coruña-Lizbona-Kadyks nie nazywam "oceanicznym", choć w całości odbywa się po wodach Atlantyku.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Stara Zientara
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Zbieraj napisał(a):
To nie jest (broń Boże) krytyka Andrzeja. Jest to tylko sprawa punktu widzenia. Dla mnie rejs oceaniczny - to rejs przez ocean, a nie "po wodach oceanu". Rejsu np. La Coruña-Lizbona-Kadyks nie nazywam "oceanicznym", choć w całości odbywa się po wodach Atlantyku.


Nigdy do dzisiaj nie nazwałem rejsu Islandia - Europa rejsem oceanicznym ani nawet nie pisałem, że odbywał się na Atlantyku. Dopiero dzisiaj Monika przycisnęła mnie do muru i musiałem przyznać, że rejs odbywał się na Północnym Atlantyku.

Ja rejs średnio 16h./dobę nazywam oraniem morza. Andrzej Pochodaj nazywa w książce "Kurs na Morze Północne" takie rejsy jako 'oceaniczny/dalsze wyprawy'. Wytłuszczenie moje.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
A ja (złośliwie, jak zwykle) odwrócę pytanie.

Czas rejsu jest zwykle ustalony przez organizatora. Pytaniem jest więc określenie trasy możliwej do realizacji w zadanym czasie.

Przypadek aktualny: wstępny plan rejsu poszedł się.... bo w całości wychodzi pod wiatr. Prognoza taka durna. Musimy zrobić anticlockwise.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 lis 2012, o 23:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Stara Zientara napisał(a):
A ja (złośliwie, jak zwykle) odwrócę pytanie.

Czas rejsu jest zwykle ustalony przez organizatora. Pytaniem jest więc określenie trasy możliwej do realizacji w zadanym czasie.

Przypadek aktualny: wstępny plan rejsu poszedł się.... bo w całości wychodzi pod wiatr. Prognoza taka durna. Musimy zrobić anticlockwise.


Ja jestem początkującym żeglarzem. Możesz to specjalnie dla mnie wyjaśnić? Jest pomysł organizatora na wyprawę A-B-C-D-E. I jesteś w punkcie D. Prognoza mówi, że z D do E słabo. To co? Płyniesz do C?

A teraz dla utrudnienia: a jeśli A-E jest fragmentem wyprawy? Czyli po E miało być F-G-H-I-J? Nadal płyniesz w przeciwnym kierunku do C?

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 00:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Nie znam sie, ale chyba brakuje litery K...?
Katz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 00:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Catz napisał(a):
chyba brakuje litery K...?
Owszem, ale dotyczy to tylko rejsów sylwestrowych na Zawiasie do Kopenhagi. :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 lis 2012, o 03:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Kuracent napisał(a):
Ja jestem początkującym żeglarzem
Więc nie zajmuj się organizacją rejsów, a skup się na uczestnictwie.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 157 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL