Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 07:47




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 sie 2013, o 22:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Osoby:
Maciek (obecnie lat 10) – główny budowniczy i armator
Bartek (niby pełnoletni od jakiegoś czasu) – drugi budowniczy i nadzór budowlany
Jasiek (obecnie lat 13) – brat głównego budowniczego, głos doradczy w czasie budowy i załogant na pierwszym rejsie
Ja (wcale nie tak dawno ukończone 18 lat) – prace pomocnicze i zapis faktograficzny

W zeszłe wakacje Jasiek i Maciek postanowili zbudować czołg, „ale taki prawdziwy, dwuosobowy, jeżdżący, tylko strzelać nie będzie”. Byłby to prawdziwie ekologiczny pojazd z recyklingu, bowiem do budowy chłopcy chcieli wykorzystać deski ze starego łóżka, kółka od starej hulajnogi itp., gdyby nie to, że w ogóle nie chciał przypominać czołgu, o jeżdżeniu już nie wspominając. Narastała frustracja i zniechęcenie. Jasiek jako pierwszy porzucił projekt, zwłaszcza że większość wolnego czasu zajmowały mu treningi żeglarskie i regaty. Maciek w końcu też odpuścił budowę. Idąc w ślady starszego brata, spróbował optimista, wystartował nawet w jednych regatach, ale więcej pływać nie chciał, „chyba że będę miał swoją własną łódkę, taką, którą sobie sam zbuduję”.
I tak to się zaczęło.

Po przebrnięciu przez proces wyboru łódki i zapoznaniu się z projektem, zaczęliśmy zgłębiać temat technologii i materiałów. Tu bardzo pomocne okazały się informacje z naszego forum. Znacznie trudniej byłoby nam też bez dwóch forumowiczów – Robhosailora i Petera. Ich rady, słowa zachęty i nieskończona cierpliwość w odpowiadaniu na najdziwniejsze pytania są nie do przecenienia. Piotr ponadto odwiedził nas jesienią i, chyba będąc pod wrażeniem pracy Maćka, obiecał mu, że jeśli będzie miał łódkę prawie gotową, to on zrobi mu maszt. I słowa dotrzymał – a maszcik jest po prostu wspaniały!
Robercie, Piotrze, dziękujemy!

Piranię II projektu Janusza Maderskiego budował Maciek. Naprawdę, to on wykonał większość prac. Oczywiście, Bartek tłumaczył mu wszystko, pokazywał, uczył, nadzorował, poprawiał. A w niektórych pracach musieliśmy go wyręczyć, były zbyt trudne lub niebezpieczne, by powierzyć je dziecku (np. niektóre wyrzynania – żeby nie urznął przy okazji kawałka siebie, szlifowanie szlifierką kątową – żeby nie zeszlifował sklejki do zera, malowanie dużych powierzchni żywicą– smród niefajny i niezdrowy). Niemniej jednak – to jego dzieło!

Materiał – sklejka wodoodporna i elementy drewniane wycinane z tarcicy sosnowej
Technika – szycie i klejenie
Żywica – Epidian 5 i 6011 z PAC, Z1 i TFF
Ożaglowanie – lugrowe; żagiel ok. 3,5 m2 zamówiony w żaglowni Strong Sails u Krzysztofa Bienia, również naszego forumowego kolegi

14. sierpnia 2013 r. odbył się chrzest łódki i uroczyste wodowanie. Nadano jej imię Tryton, które łączy w sobie wodną naturę męskiego odpowiednika syreny i muzyczną naturę trójtonowego interwału (Maciek jest również, a właściwie przede wszystkim, z zamiłowania gitarzystą).

A na koniec kilka zdjęć.


Załączniki:
Komentarz: szczęśliwy armator
rel_56.jpg
rel_56.jpg [ 201.65 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: pierwszy rejs
rel_52.jpg
rel_52.jpg [ 203.24 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: próba generalna
rel_47.jpg
rel_47.jpg [ 163.13 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: malowanie masztu i rejki
rel_39.jpg
rel_39.jpg [ 203.2 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: jeszcze kilka drobiazgów
rel_37.jpg
rel_37.jpg [ 212.72 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: po zamocowaniu pokładu
rel_36.jpg
rel_36.jpg [ 206.84 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: przed zamocowaniem pokładu
rel_34.jpg
rel_34.jpg [ 212.39 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: cień Smoczycy
rel_29.jpg
rel_29.jpg [ 209.46 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: ktoś nie śpi, żeby spać mógł ktoś
rel_24.jpg
rel_24.jpg [ 211.85 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: wlaminowywanie skrzynki
rel_20.jpg
rel_20.jpg [ 222.35 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: rumpel
rel_16.jpg
rel_16.jpg [ 209.05 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: skrzynka mieczowa
rel_14.jpg
rel_14.jpg [ 223.5 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: zaczyna przypominać łódkę
rel_10.jpg
rel_10.jpg [ 208.37 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: z trytkami byłoby łatwiej
rel_9.jpg
rel_9.jpg [ 219.09 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: klejenie
rel_8.jpg
rel_8.jpg [ 200.79 KiB | Przeglądane 12177 razy ]
Komentarz: szycie
rel_7.jpg
rel_7.jpg [ 249.39 KiB | Przeglądane 12177 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Za ten post autor Janna otrzymał podziękowania - 22: Apasz, artur_k, baoo, Były user, cinas, Gienek, gurool, jedrek, Krzysztof Bień, LukasJ, Maar, mbober1, Mir, noone, peter, puffin, robhosailor, sailhorse, Szaman3, taka_jedna, tuptipl, Walen
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 06:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 mar 2010, o 23:17
Posty: 893
Lokalizacja: Laxenburg/Kraków
Podziękował : 205
Otrzymał podziękowań: 83
Uprawnienia żeglarskie: kapitan jachtowy
chylę czoła przed dzielnymi szkutnikami :respekt: :respekt: :respekt:

_________________
Trzymaj się wiatru!
Adam Stępień
www.smartkat.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 07:10 

Dołączył(a): 30 lis 2010, o 19:36
Posty: 151
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 7
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
No i niech ktoś powie, że nie ma przyszłości w kraju, gdzie takie fajne dzieciaki i młodzież (tak Janna, to o Tobie :) )

_________________
Monika


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3237
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 333
Otrzymał podziękowań: 969
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Zaczął i skończył. To dobrze świadczy o nim, jako o kandydacie na mężczyznę :-D
A na poważnie, ja też chylę czoła. Dzieci w tym wieku mają mnóstwo pomysłów, dużo zapału i niestety mało wytrwałości. Często zniechęcają się po napotkaniu pierwszych trudności, bądź wtedy gdy prace rozciągają się w czasie. Zwyczajnie mają następne pomysły i następne. A Maciek nie dość że skończył budowę swej łódki, to jeszcze zrobił to znakomicie, sądząc ze zdjęć i z opisu.
Brawo :respekt:

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 08:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 sty 2010, o 10:31
Posty: 1219
Podziękował : 183
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: st. jach.
Widać, że szkutnicy to fachury :)

Tylko ja się pytam gdzie jest przedstawiciel z PRS'u :D bo po zdjęciach widać, że nadzór budowlany był przekupiony :D

Chyba, że zdjęcia to dokumentacja przedstawiciela PRS, w takim wypadku to ja cofam swoje wierutne oskarżenia :D

A jeszcze jedno czy szkutnicy planują dalsze prace nad nowymi jednostkami. Pytam się bo mam parę projektów a się nie wyrabiam :D a o takich fachowców to w dzisiejszych czasach ciężko:D

_________________
marek48100 napisał(a):
Gdybym miał cokolwiek do powiedzenia to zrobiłbym Cię prezesem "ludzi pozytywnie zakręconych"!! ;)
marek


Bobrowe Żeremia
https://www.facebook.com/BobroweZeremia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 08:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Dziękuję Wam pięknie za dobre słowo, choć pochwały na temat fachowości są mocno na wyrost - widzimy, ile popełniliśmy niedoróbek. Na szczęście żaden przedstawiciel PRS-u na budowę się nie przyplątał i, wyrywając sobie włosy z głowy, nie nakazał zamknięcia szkutni tarasowej w trybie natychmiastowym. :D Ale z drugiej strony, zamęczanie Maćka wymaganiami jakości, poprawkami i co gorsza krytykowaniem zaskutkowałoby jednym - zniechęceniem i przerwaniem budowy.

To prawda, że dzieci (i nie tylko one) mają problemy z wytrwałością, dlatego nie pisałam relacji na bieżąco. Mogło się przecież okazać, że budowa się skończyła, zanim się na dobre zaczęła. ;)

mbober1 napisał(a):
A jeszcze jedno czy szkutnicy planują dalsze prace nad nowymi jednostkami.


Planują, planują. :-) Plany są rozległe i ambitne. Może aż za bardzo. Na pierwszy ogień idzie canoe Baby Raven - budować będzie Jasiek. A potem... zobaczymy. ;)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 09:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16787
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Od pewnego czasu rzeczywiście byłem wprowadzony w tajniki tej niesamowitej budowy i dostawałem tajne zdjęcia, które gdzieś tu kiedyś już ujawniłem. Powiem szczerze, że byłem i jestem zachwycony całym przedsięwzięciem. Asia i Bartek wsparli i pokierowali Maćka, ale pokazali też drogę innym, a przy okazji w piękny sposób zrealizowali np. to, co było moim dziecięcym marzeniem, czyli samodzielna budowa żaglówki.

Ja swoje marzenie zrealizowałem o wiele później, ale chyba głównie dlatego, że nie było warunków do budowy, ale zastanówmy się z ręką na sercu, ilu z nas zdecydowałoby się na taki krok, na niewygody, wyrzeczenia, koszty, mając warunki do budowy małej łódki???

Asiu - pisałem Wam już to prywatnie, ale teraz publicznie: Jesteście wielcy!!! :respekt:

Janna napisał(a):
Dziękuję Wam pięknie za dobre słowo, choć pochwały na temat fachowości są mocno na wyrost - widzimy, ile popełniliśmy niedoróbek.


Niedoróbek? Pierwsza szkutnicza robota wykonana została znakomicie! To nie są niedoróbki, tylko znamiona nauki bardzo młodego szkutnika. Poza tym, łódka to nie zegarek, ani też się z niej nie strzela - liczy się efekt ogólny, czyli pływa i przyzwoicie wygląda!

Janna napisał(a):
Planują, planują. :-) Plany są rozległe i ambitne. Może aż za bardzo. Na pierwszy ogień idzie canoe Baby Raven - budować będzie Jasiek. A potem... zobaczymy. ;)


Jasiek chyba, po wodowaniu z sukcesem, został nieźle podkręcony budową młodszego brata? :D
Ale zdaje się, że szkutnictwo bardzo spodobało się też Bartkowi ... :D
Będę nadal mocno trzymał kciuki!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
robhosailor napisał(a):
łódka to nie zegarek, ani też się z niej nie strzela - liczy się efekt ogólny, czyli pływa i przyzwoicie wygląda!

Oj, uświadomiłeś mi właśnie, że nie napisałam, jak Tryton pływa. :oops: Otóż, pływa bardzo, bardzo dobrze. :-D Manewruje się bezproblemowo, zwroty są bezpieczne (nie ma bomu, więc nie przeleci), na wiatr idzie całkiem ostro i potrafi płynąć całkiem szybko. Pamiętać tylko trzeba o porządnym naciągnięciu liku przedniego i mocnym przywiązaniu rogu halsowego do masztu.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 09:34 

Dołączył(a): 1 gru 2011, o 11:00
Posty: 385
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie
Podziękował : 86
Otrzymał podziękowań: 95
Uprawnienia żeglarskie: bez ogranczeń do 7,5m :), st.moto.
Gratulację. Na prawdę świetna robota! Jestem pełen podziwu dla małego budowniczego i dla rodziców za wsparcie. Mój synek dopiero co skończył 2 latka, więc przy mojej budowie za dużo nie pomoże, ale jak podrośnie na pewno coś razem zbudujemy :).

Ps. czym i jak malowany był kadłub?

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=XyKOyCsCMZU _- Jak powstało Quick Canoe


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
artur_k napisał(a):
jak podrośnie na pewno coś razem zbudujemy

Super! To naprawdę niezła zabawa i dobry sposób wspólnego spędzania czasu. :-)

artur_k napisał(a):
czym i jak malowany był kadłub?

Trzy warstwy żywicy, potem dwie lub trzy warstwy emalii olejno-ftalowej, nakładane wałkiem.

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2013, o 09:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
Jesteście wielcy!!!
Się obiema łapkami pod Roberta stwierdzeniem podpisuję, a od siebie dodam więcej - w dobie dziwnych rodzicielskich zachowań, w czasach, gdy dzieci się hoduje a nie wychowuje i wciąż narzeka na dzisiejszą młodzież pokaraną przez rodziców trzema językami obcymi w przedszkolu, nianią do odrabiania lekcji, klubem golfowym i wczasami w kurorcie - wielkie gratki dla Ciebie Janna i dla Twojego męża za cierpliwość i umiejętność podtrzymania zapału u chłopaków do końca!!!

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowania - 2: gurool, Zielony Tygrys
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7303
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3596
Otrzymał podziękowań: 1959
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Podziwiam i zazdroszczę. Nie miałabym cierpliwości na takie przedsięwzięcie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Chylę czoła bardzo nisko, tylko dlaczego kolorystyka kadłuba taka galicyjska?*




*( trenuję hateing. na razie mam dopiero 1 dan, ale bardzo nad sobą pracuję.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 12:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
sailhorse napisał(a):
dlaczego kolorystyka kadłuba taka galicyjska?

Maciek jest zapalonym gitarzystą. Lubi i gra różne rodzaje muzyki, ale najbardziej kręci go ciężki rock i heavy metal - Metallica, Sabaton, AC/DC itp. Stąd wzięła się metalowo-interwałowa nazwa łódki, jak również pierwotnie zaprojektowana przez niego kolorystyka - kadłub miał być czarny, ze srebrzystoszarymi i czerwonymi elementami typu - odpowiednio - czaszki i płomienie, wewnątrz ciemnoszary. To jednak było zbyt dużym wyzwaniem dla mojej psychiki. Taka sympatyczna i zabawna łódeczka, w TAKICH kolorach i ornamentyce? Może jeszcze czarny ster nabijany srebrnymi ćwiekami? Brrrrr... ;)
Po przeanalizowaniu przez Maćka kilkunastu kolorystycznych wizualizacji własnych i cudzych pomysłów, ta propozycja, ku mojemu zdziwieniu, przeszła. Wolałam nie pytać dlaczego akurat tak wybrał, bo bałam się, żeby się nie rozmyślił. ;-)
sailhorse napisał(a):
trenuję hateing. na razie mam dopiero 1 dan, ale bardzo nad sobą pracuję

Czy "galicyjski" jest obelgą? Trenuję foszenie, ale nawet 1 dana jeszcze nie zdobyłam, więc nie wiem, czy mam się już obrazić na rurzowo, czy jeszcze wytrzymać chwilkę? :)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7303
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3596
Otrzymał podziękowań: 1959
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Jak się oboje dobrze postaracie to może zasłużycie na 10 kyu. Na więcej nie liczcie.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 15:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 sie 2014, o 10:35
Posty: 1166
Podziękował : 284
Otrzymał podziękowań: 617
Uprawnienia żeglarskie: polskie i zagraniczne
Nie "galicyjski" tylko dopieprzanie się o cokolwiek, ale bezkontaktowo - to jest zakres 1szego dan.

_________________
Z wyrazami
JM


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 17:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
sailhorse napisał(a):
Nie "galicyjski" tylko dopieprzanie się o cokolwiek, ale bezkontaktowo - to jest zakres 1szego dan.

Próbuj, próbuj. Może kiedyś uda Ci się mnie zdenerwować. ;-)

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 wrz 2014, o 17:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7303
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3596
Otrzymał podziękowań: 1959
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Oj ja bym się bała.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 08:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Pirania znowu zwodowana! ;-) Tym razem jako tester silniczka.


Załączniki:
20170620_Pirania.jpg
20170620_Pirania.jpg [ 142.06 KiB | Przeglądane 8471 razy ]

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca

Za ten post autor Janna otrzymał podziękowania - 2: bartuss1nowy, robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 maja 2016, o 20:25
Posty: 2261
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Podziękował : 177
Otrzymał podziękowań: 504
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Fajne, ja swoich dzieciaków oderwać od kompów nie potrafię

_________________
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

pozdrawiam Bartosz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 18:03 

Dołączył(a): 5 lip 2015, o 10:01
Posty: 879
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 159
Uprawnienia żeglarskie: starszy sternik motorowodny
Fajnie że dzieciakom się udało od początku do końca bez "wpadki". Niczym się nie zrazili więc teraz przymierzą się do czegoś większego a może małej kabinówki. Zresztą teraz są inne czasy inaczej się buduje , wszystko można kupić.
Ja pamiętam jak 45 lat temu chciałem zbudować sklejkowego PESSIMISTA S. Workerta.
Nie wiem po jakiego diabła konstruktor zamieścił w opisie budowy uwagę aby wycięte i olistwione burty moczyć przez 48 godzin we wodzie a dopiero póżniej obginać na szablonie . A była to sklejka 5 mm . Oczywiście kupiona po znajomości jako wodoodporna. Pamiętam do dziś ile wiader wody się nanosiłem do garażu aby zalać kanał jako wannę do moczenia burt. Między blokiem gdzie mieszkałem a garażem było jakieś 450 metrów. O kranie z wodą w garażu nie było mowy. Mieć garaż na blokowisku to był już sukces. Dobrze że ojciec się zgodził.
Odmierzyłem czas z zegarkiem w ręku i udałem się po burty . Zamiast dwóch burt miałem sześć bo tyle było warstw sklejki. Wyleczyło mnie to dość skutecznie ze szkutnictwa na parę lat.



Za ten post autor brodaty otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 cze 2017, o 18:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5457
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 2932
Otrzymał podziękowań: 2907
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
brodaty napisał(a):
Fajnie że dzieciakom się udało od początku do końca bez "wpadki".

To zasługa Bartka (taty) i jego doradców forumowych - Petera i Robhosailora. Czuwali (bezpośrednio lub zdalnie) i delikatnie naprowadzali na właściwą drogę. :kiss:

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16787
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
brodaty napisał(a):
Nie wiem po jakiego diabła konstruktor zamieścił w opisie budowy uwagę aby wycięte i olistwione burty moczyć przez 48 godzin we wodzie a dopiero póżniej obginać na szablonie . A była to sklejka 5 mm .
Pewnie chodziło o to, by podczas nadawania kształtu, znaczy obginania burt na szablonie, burty nie prężyły zbytnio, co mogłoby być nawet niebezpieczne dla nastoletniego szkutnika. Coś takiego miało miejsce podczas budowy GIS-a.
Obrazek
W pewnym momencie pas ściągający był wyprężony jak struna, brakowało jeszcze paru centymetrów, a ja nie miałem już siły, żeby go bardziej ściągnąć. Oczywiście, były grane maszyny proste i inne wynalazki, a raz pas spadł z mocowań i walnął mnie po łydkach - dobrze, że nie w oko.

Janna napisał(a):
To zasługa Bartka (taty) i jego doradców forumowych - Petera i Robhosailora.
To jednak głównie zasługa Wasza, obojga Was - zaraziliście Maćka szkutnictwem, nie schłodziliście zapału, wspieraliście podczas całej budowy. Pomoc fachowa oczywiście ważna, ale rodzicielskie wsparcie było najważniejsze! :respekt:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 13:06 

Dołączył(a): 4 sty 2015, o 10:43
Posty: 1093
Podziękował : 406
Otrzymał podziękowań: 397
Uprawnienia żeglarskie:
Janna napisał(a):
...Planują, planują. :-) Plany są rozległe i ambitne. Może aż za bardzo. Na pierwszy ogień idzie canoe Baby Raven - budować będzie Jasiek. A potem... zobaczymy. ;)


Przekazuję należne Wam, Maćkowi i Jaśkowi gratulacje :D

A na marginesie taka refleksja: może kupilibyście chłopcom mały, składany stolik warsztatowy ?

W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki; kosztuje to coś koło siedemdziesięciu złotych - a pozwala zacisnąć kawałek drewna między przesuwanymi za pośrednictwem korbek połówkami blatu, albo przykręcić imadełko, do obróbki drobniejszych części.

Plastikowe zaczepy, wkładane w otwory w połówkach blatu umożliwiają zamocowanie deski na płasko, np. do wiercenia.

Taki stolik pozwala przekonać się że różnica między obróbką części trzymanej w ręku, a tej samej części, zamocowanej w uchwycie - to niebo a ziemia.

No i pozycja przy pracy - zamiast na kolanach na betonie, to - na stojąco w lekkim pochyleniu - też ma znaczenie.

Złożony, po robocie - stoliczek jest plaski i zajmuje niewiele miejsca.

_______________________________

Pozdrawiam
tomasz



Za ten post autor tomasz piasecki otrzymał podziękowania - 3: Janna, MarekSCO, Marian J.
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 15:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7506
Podziękował : 5906
Otrzymał podziękowań: 2272
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Tomku :)
Zasadniczo masz świętą rację ;) Zasadniczo... W zasadzie znaczy się...
Ale to jest trochę tak, jak w dowcipach z cyklu "pytanie do Radia Erywań" ;)
Zauważ drobniutkie szczególiki:
1. Ekspertem i pomocnikiem przy budowie był nie kto inny a peter :)
A peter, na mocowaniu drewna do obróbki ręcznej, zna się jak mało kto - służę moim osobistym doświadczeniem w tym względzie ;)
Znaczy - opinia moja o znajomości rzeczy przez petera ma swoje uzasadnienie w moim doświadczeniu ;)
2. Janna z Bartkiem kupili niedawno dzieciom znacznie poważniejszą zabawkę...
Naprawdę znacznie poważniejszą i potencjalnie bardziej niebezpieczną w użytkowaniu w porównaniu z "małym składanym stolikiem warsztatowym z castoramy" ;)
Nie wiem, czy wolno mi zdradzać tajemnice Janny ;) Nie wiem też, czy czytasz wszystkie wierszowane wątki na forum...
W każdym razie synowie naszej Janny bawią się teraz rzeczą poważną i przenajświętszą
( tak - przenajświętszą - kiedyś za ołtarz służyła i to w wielu religiach nawet ;) )
A to nijak się ma do użytkowania pospołu "małego składanego stolika z castoramy" ;)
3. Znany i lubiany na naszym forum... I oczywiście bardzo ceniony... Przynajmniej przeze mnie ceniony bardzo... Szkutnik - Robert Hoffman :)
Nie ma we zwyczaju przytwierdzać do przecinanego płata sklejki, czy solidnej dechy...
Małego składanego stolika z Castoramy...
Nie wiem czemu ? ( Będę musiał przy okazji o to spytać ;) ) A posiłkuje się w swej pracy
drewnianymi skrzynkami na owoce i inne płody rolne. Dostępnymi pewnie też w Castoramie ;)
Przy pracach w niewygodnej pozycji zaś... Podkłada pod kolanka taką gustowną i fajną poduszeczkę ( muszę sobie nabyć takie cacko )
Ergo... Znaczy - zatem... Ergonomicznie będzie postępować tak, żeby przecinanego materiału nie obciążać małymi stolikami produkowanymi i popularyzowanymi jako warsztatowe... A wykorzystując proste tricki, znane i uznane od lat, dzieło prowadzić tak, żeby ani siebie ani nikogo innego przy tym nie okaleczyć i nie zniechęcić...
A przy okazji i błędnego przekonania nie nabrać co do kształtu i użyteczności narzędzi.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

tomasz piasecki napisał(a):
Złożony, po robocie - stoliczek jest plaski i zajmuje niewiele miejsca.

Janna :) Coś mi się przypomniało ;)
Żadnego wożenia na deskorolce po skończonej robocie - pamiętaj ! ;)



Za ten post autor MarekSCO otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 15:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16787
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
Nie wiem czemu ? ( Będę musiał przy okazji o to spytać ;) ) A posiłkuje się w swej pracy
drewnianymi skrzynkami na owoce i inne płody rolne.
Nie będę Trzymał Cię dłużej w niepewności. Sprawa jest prosta, rzec by - prymitywna wręcz. Gdybym do budowania prostego kajaka miał skompletować sobie zestaw wszystkich narzędzi niezbędnych w szkutniczym warsztacie, to koszt budowy wyniósłby mnie wielokrotnie więcej, niż wartość owego kajaka. Mam parę skrzynek po jabłkach i jeszcze coś na nich powstanie - dzisiaj np. blacik do kuchni, taki skrawek ok. 60x30 cm, ale wpasowany w pewną lukę, obiecany Kasi ze dwa lata temu i zaniechany przeze mnie z egoizmu wrodzonego, aż do wczoraj.
MarekSCO napisał(a):
przeze mnie ceniony bardzo... Szkutnik - Robert Hoffman :)
Nie pokażę już niczego więcej, a zwłaszcza z bliska, co robię/zrobiłem*, żebyś zdania swego nie zmienił. :mrgreen: :rotfl:

____
*) Dla GIS-a też dzisiaj coś powstało - flagsztok z bambusa i kawałka sklejki. Krzywy zletka, a jakże! :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 15:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 sie 2010, o 05:58
Posty: 2787
Podziękował : 412
Otrzymał podziękowań: 698
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
tomasz piasecki napisał(a):
A na marginesie taka refleksja: może kupilibyście chłopcom mały, składany stolik warsztatowy ?

W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki;
Dobrze wiedzieć, że coś takiego jest w swoim czasie kupię coś takiego wnukowi.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 16:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 22 sie 2014, o 21:16
Posty: 7506
Podziękował : 5906
Otrzymał podziękowań: 2272
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
robhosailor napisał(a):
Nie pokażę już niczego więcej, a zwłaszcza z bliska, co robię/zrobiłem*, żebyś zdania swego nie zmienił. :mrgreen: :rotfl:

A pamiętasz pewien wątek vlada o klejeniu miecza ? ;)
Tam vlad też nie pokazał niczego z bliska - a jednak zobaczyłem wszystko co trzeba ;)
Robert - ja zdjęcia czytam jak mapy. Widzę wiele, choć wzrok mam nietęgi ;)
( Tak się złożyło, że akurat wzrok w mej tęgiej postaci - nietęgi jest - ironia losu taka )
Zdania swego raczej nie zmienię :D Bez względu na Twoje zdolności w miniaturyzowaniu fotografii ;)
Co do skrzynek, to kiedyś pisałem nawet, że nie jestem pewien czy moje sposoby mocowania ( te z "przed_peterowego" okresu ;) ) są lepsze od Twoich skrzynek.

Inna sprawa wagi tutaj nabiera jednak.
Tomasz słusznie ( moim zdaniem ) zwraca uwagę na niewygodna pozycję pracy.
Rzecz urasta do rangi w świetle, innych prac bohaterów tego wątku.
( Janna - taka fotka w załączniku, zupełnie nie związana - ot, żebyś nie zapomniała, że nie żyjemy w Azji )
Ale zastosowanie szybkiego rozwiązania, typu... Kupię coś co sprzedają jako doskonałe
do tego typu zastosowań - nie rozwiązuje problemu. Tutaj go spotęguje tylko.
Problem zaś doskonale rozwiązało by np cztery takie palety budowlane, jak na zdjęciach Janny ;) Ułożone jedna na drugiej oczywiście...

Wiecie. Kiedyś w jednym wątku rozmawialiśmy trochę z peterem o mocowaniach obrabianych drewnianych przedmiotów.
Dokładniej, to peter radził a ja go połowicznie ;) posłuchałem...
By po dwu latach posłuchać go "drugopołowicznie" ;)
Tam jest trochę szczątkowych informacji o "stolikach" do mocowania itd...
Ale to tak na marginesie ;)

A tak do sedna Robercie, to gdzie kupiłeś tą podkładkę pod kolanka ?


Załączniki:
nt.jpg
nt.jpg [ 36.68 KiB | Przeglądane 8197 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 21:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 16787
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4097
Otrzymał podziękowań: 3967
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
MarekSCO napisał(a):
gdzie kupiłeś tą podkładkę pod kolanka ?
Chodzi o tę, leżącą na podłodze po prawej stronie, koło zielonej skrzyni?
Obrazek
Wziąłem sobie, bo leżała na tapczanie w pokoju obok. :DD
Mam jeszcze inną, kupioną w jakimś markecie, ale ta szybko się zużywa.
Obrazek

Psujemy ładny wątek o budowie Piranii przez dziesięcioletniego Maćka. :(

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: MarekSCO
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 cze 2017, o 22:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz
tomasz piasecki napisał(a):
W każdym CastoMerlin sprzedają takie stoliczki; kosztuje to coś koło siedemdziesięciu złotych

Uwaga na stoliki nieznanych producentów ( w domyśle z Chin), jakościowo tragedia.
Lepiej więcej zapłacić i normalnie korzystać.
Taki jest chyba niezły http://allegro.pl/stolik-warsztatowy-ko ... 80797.html

_________________
Zbyszek



Za ten post autor boSmann otrzymał podziękowanie od: Janna
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 35 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 62 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL