Ahoj, sadze ze kazdy slyszal "stare przyslowie zeglarskei mowi...", moze by tak sprobowac zebrac ich jak najwiecej coby duch nie zaginal ;]
na poczatek dwa
"tylko paly puszczaja faly!"
"gdy cirrus na niebie... pogoda sie zjebie..." (mam nadzieje ze moderatorzy nie beda mieli nic przeciwko "oryginalnemu" marynarskeimu jezykowi )
pozdrawiam!

Ja nie mam nic przeciwko, ale forum ma filtracje slow wlaczona i niektore slowa moga byc obrocone przeciwko Tobie

Ode mnie:

"Praktyka oceaniczna" - kpt. Baranowski

Czerwony wieczór i szary ranek
Będzie dzień ładny bez niespodzianek
Szaro wieczorem, czerwono z rana
Nie bierz się bracie do żeglowania

Wiatr południowo-wschodni nie pozostaje długo dłużny południowo-zachodniemu.

Deszcz ranny - płacz panny, oba krótko trwają.

Gdy ze wschodu wiatr przychodzi
Będzie trwał dwanaście godzin.

Makrelowe niebo i pierzaste chmury
Na wysokich masztach zdejmuj żagle z góry.

Gdy wiatr odchodzi przeciwko słońcu
Nie ufaj zmianie, wiatr wróci w końcu.

Gdy czerwone słońce wschodzi w marynarzu bojaźń się rodzi
Lecz gdy czerwień o zachodzie, wie marynarz o pogodzie.

Tęcza rano ostrzega, wieczorem raduje
Minie deszcz, niebo się rozsnuje.

Ciśnienie niskie i jeszcze spada
Uważaj pilnie, taka jest rada.
Dopiero, gdy rośnie, choć już wysokie
Roztropny żeglarz znajdzie spokój.

Chmury gęstnieją szybko i nagle
Na maszt uwaga i twoje żagle
Lecz jeśli z wolna nadciągają
Wyciągaj sieci, żegluj i trałuj.

_________________
"Take your passion and make it happen"

też cosik dorzuce jak się powtórze to z góry przepraszam

Chmury gęstnieją szybko i nagle; Na maszt uwaga i twoje żagle
Lecz jeśli z wolna nadciągają; Wyciągaj sieci, żegluj i trałuj.


Gdy jaskółka lot swój zniża - deszcz się zbliża

Gdy bosmana swędzi broda - będzie deszcz albo pogoda

_________________
Wiatr zamiast scian, niebo zamiast dachu...
http://www.horn.lodz.pl

A ja może coś bardziej klasycznego i mniej przysłowiowego ale pięknego:

"Navigare necesse est, vivere non est necesse" ("Żeglowanie jest koniecznością, życie nią nie jest")

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.

cytujac za moja pierwsza pani kapitan...

"Jesli chcesz zbudowac statek nie zaganiaj ludzi do szukania drewna ale naucz ich tesknoty do morza"

"Żeglować się da na odległość... Pod warunkiem że długość rumpla jest większa od odległości" /Zasłyszane/

_________________
Nexo Yachts - moja praca, moja pasja.

" halo wokół Słońca lub Księżyca, w lecie deszcz, w zimie śnieżyca"

z 'meteorologi dla każdego" Zbigniewa Sorbjana, szczerze polecam lekture, bardzo ciekawa no i przy okazji można się jeszcze czegoś nauczyć

_________________
stopy wody...

-Są trzy rodzaje ludzi: żywi, martwi i ci co pływają na morzu-
-Ci którzy znają sztorm umierają gdy wokół panuje spokój-
-...sztormy są po to, aby żaden patałach nie mógł zostać marynarzem...-
-Ciszo, porcie, gdzie zawija statek.
Ciszo Boża, porcie wszystkich statków.
Antoine de Saint-Exupery-

_________________
"Ci którzy znają sztorm, umierają gdy wokół panuje spokój"
"Są trzy rodzaje ludzi: żywi, martwi i Ci co pływają na morzu"

Kiedyś razem z moimi kolegami żeglowaliśmy z pewnym kapitanem, nie chcę tu nazwiska podawać. Ów kapitan trzeba przyznać wytrawny żeglarz, dopłyną niemal do każdego zakątka świata na swoim 15 metrowym keczu. Kiedyś podczas flauty gdy wszyscy leniwe się snuli po pokładzie zadał nam pytanie: co robi dobry kapitan podczas sztormu? My oczywiście zaczęliśmy prześcigać się z wymienianiem przeróżnych procedur. Kapitan cierpliwie słuchał a jak nam się skończyły pomysły uśmiechną się i powiedział "dobry kapitan podczas sztormu jest w porcie" Mi tym jednym zdaniem dał bardzo dobrą lekcję pokory. Bo człowiek, który nie jeden sztorm przetrwał i nie jedno widział nie zgrywał przed nami (postrzelonymi żółtodziobami) nieśmiertelnego. Ja z tej historii dla siebie wyciągnąłem jeden wniosek, jeśli jest możliwość ominięcia sztormu to lepiej nie pakować się na własne życzenie w kłopoty

_________________
Jeśli wszystko inne zawiedzie, przeczytaj instrukcję

"Gdyby Bóg chciał byśmy budowali łodzie z fiberglasu, stworzyłby z fiberglasu drzewa"

Tabliczkę z takim ( w swobodnym tłumaczeniu ) napisem znalazłem na tym drewnianym szkunerze.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl

"żeglarz żadnej pogody się nie boi"
"żeglarz umie żyć w syfie"
i co jeszcze tam mój instruktor mówił?.... aa... "Kurrrde żuczki moje" (gdy wszystko poszło ok)

_________________
morze myśli me rozmarza

Żeglarz staje się człowiekiem, gdy wypadnie za burtę

"Deszcz przed siódmą z rana, o jedenastej pogoda murowana."
Reszta już wcześniej została wypisana. No i słynne "stopy wody pod kilem"

_________________
www.ycpl.pl

Kiedyś gostek chciał przyszpanić, był pierwszy raz na jachcie i tak sobie żekł "stopy kila pod wodą" to była polewka z niego

_________________
okecaj

Powiedziałem kiedyś swojemu kapitanowi, że powyżej 8- semki nie wyjdę na dziób ( sprawy zdrowotne ). Otrzymałem reprymendę " prawdziwy żeglarz w takiej pogodzie korzysta z prognoz i siedzi w tawernie".
Następne dwa dni wiało 9 { na pełnym morzu ).

Jeden z moich kolegów zwykł był mawiać: "kilo stopy pod wodą". Takie testujące poczucie humoru powiedzonko.

_________________
Pozdrawiam.Włodek

"Porty są do niczego - statki gniją, a ludzie schodzą na psy"
Joseph Conrad

Starych powiedzonka żeglarskie (nie mylić z młodymi jeno trochę wcześniej urodzonymi):
Teraz to byle kto może pływać.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Jest też jeszcze przewrotne - "Stopy wody nad koją".

I ze starej pamięci.
"Dawniej były statki z drewna a ludzie z żelaza,
Dziś są statki z żelaza a ludzie z ...."

I jeszcze coś, może nie na miejscu, ale mi się podoba.

Ty, który nigdy nie byłeś żaglem rozwiniętym do bezkresnego biegu przez ocean, ani silną, beztroską dziobnicą rozcinająca zimne wody, przez morskie dni i noce, ani masztem dźwigającym wiarę i cała nadzieję.
Ty, który nigdy nie byłeś naprawdę napiętą jak struna wantą, ani ciepłym brzuchem szczęśliwego jachtu.
Ty, który nigdy nie będziesz kotwicą opadającą w zielone wody laguny, ani dumną płetwą sterową, ani niczym podobnym.
Ty, który nigdy, z ołówkiem i kartką papieru, nie doświadczysz nieopisanego czaru nagłego objawienia miejsca, gdzie niebawem się znajdziesz.
Ty, który nigdy nie rozumiałeś mowy, tajemnych powiązań, głębokich przeczuć jachtu, ani nawet po prostu nie poznałeś trwogi przed bliskością samotnej śmierci w zmaganiach Morza i Wiatrów, ani tego światła, które zawsze poprzedza koniec walki Tytanów.
Ty, który nigdy nie byłeś jachtem, ani nadzmysłową wolnością,

Nie patrz, która godzina, i tak jesteś spóźniony.

_________________
Pozdrawiam
WW

Stopy wody pod kilem, czterech stóp w koi.

_________________
Pozdrawiam,
Weronika

Dawniej statki były z drewna, a ludzie z żelaza...
facebook.com/jacht.jagiellonia

Robię zdjęcia https://balansbieli.wordpress.com/