Ponieważ nie będę gorszy od Sajmona ( a co , a jak, a kto nas sprawdzi ?) zapowiadam cykl fotoreportaży z rejsu j/w.
Zaczynamy jutro, a kończymy w niedzielę.
Załoga etatowa to Bastard i ja. Załoga "na stopa" to Zielony Tygrys & Progenitura
Spenetrujemy Gopło dokumentnie

Na następne Pumciowe rejsy obowiązuje kolejność zgłoszeń

Niech Popiel i jego krwiożercze myszy mają nas w opiece

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ostrożnie z tą penetracją

_________________
Pawel Kalicinski
S/Y Sparrow, Hallberg Rassy P28
MMSI 257905990 Call sign.LE7595

https://www.youtube.com/watch?v=SnkZGN_xIVs

Ahoj!

Kurczę, (oops , sorki:) ,chiba Sajmon wyznaczył nowe tryndy, znaczy się kurs w opowieściach żeglarskich na żywo:)
I dobrze Wszyscy na tym skorzystamy -
i Ci co szukają załogi,
i Ci co szukają koi,
oraz cała rzesza skrytoczytaczy.
Poprzeczka idzie w górę.

pozdrawiam
Lech

Spoko loko luz is ponton. Zabezpieczymy się w myśl zasady " chcesz mieć dzieci jak brylanty - stosuj polskie środki anty "

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

myszy to bedzierm żarli jak po zrobieniu zakupów stwierdzimy, że poza browarami na nic więcej kasy nie starczyło. no chyba że progenitura coś złowi.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Tygrysku- Ty myszy??? Przecież to mięsko

bedem jadła tylko te zielone

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Znaczy żaby?

Rzaby som

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

[Szczupak (syn Zielonego Tygrysa)] : Jejjj będe na rejsie wee.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

No to pierwszy meldunek! Kurczak gdzieś polazł, Tygrysica jeszcze śpi, ja będę zaraz szykował śniadanie , wiatr się rozwiewa, zdjęcia potem. Over.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Oni se pływają , a ja maluję Albina podkładem

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Micu, to ja też Cię wkurzę , wczoraj kółko na silniku po rozlewisku zrobiłem, do JKSG wpłynąłem też na kółko, a jutro w drogę...
Ale wcześniej jeszcze kilka rzecz trzeba było zrobić.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

no to popływalim
Nowej forumowej tradycji stało się zadość
czyli " pięknie wieje, warunki super, a oni nie chcą pływać"
ale od czego jestem babą przez diabła posłaną
nie chcieli ale musieli

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Jakieś foto-dowody, czy mamy wierzyć na gębę?
(oj - niech będzie, że na gębusię... )

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Bastard ma wrzucić najbardziej kompromiyujące zdjęcia jak już się ogarnie
na razie nasze dzielne chłopaki szykują się na jutrzejsze regaty na Gople

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Może Kurczak zajrzeć na pw?

_________________
pozdrowienia piotr

No to było tak. Wczoraj po przyjeździe Pumcia prezentowała się bardzo okazale (1).
Rozwiało się bardzo ładnie. Na wiatromierzu porywy do 12.5m/s czyli dobre 6B.
Przepłynęliśmy prawie całe Gopło w te i nazad, razem około 36km. Sterniczka z armatorem testowali cechy nautyczne(2,3).
A ja zajmowałem się pomiarami naukowymi(4).
Pumcia jest super. Warunki do 6B nie robią na niej żadnego wrażenia. Osiągnęliśmy na niej 7 węzełków i wczoraj i dziś. I zdecydowaliśmy się z Kurczakiem wystartować jutro w pierwszych w życiu regatach. A tak się do nich przygotowujemy psychicznie(5).

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

3mahcie się dzielnie. Bastard jako doświadczony porombaniem napewno okaże się świtnym strategiem. Czekam na relacje

_________________
Mirosław Dados

O 11 startujemy. Wiatr 4-5, klasa T2, 9 jachtów w klasie, 5 wyścigów. Trzymajcie kciuki...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

trzymamy, trzymamy.
Kurczak w końcu widzę twoje dzieło - bardzo ładnie się prezentuje. A ja myślałam, że ty całą zimę heblujesz jakieś listeweczki, potem je gwoździkami łączysz. A tu szkutnik pełną gębą

Wiadomości z pierwszej ręki, w klasie jachtów kilowych pierwsze miejsce, Kurczak zeznaje,że jest bardzo zadowolony z nautycznych właściwości pumci

_________________
pozdrowienia piotr

Pumcia jest po prostu świetna
doskonale wyważona
będzie Pan Kurczak zadowolony

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Kurczak, kurcze, nie zabrałeś mnie

_________________
Robert "Długi"

Relacja z regat przedstawia się następująco. O godzinie 10.30 wyruszyliśmy na start, a jak dopłynęliśmy to już był sygnał 5 minut przed startem. Okazało się, że Kurczakowy zegar Pumciowy spóźnia się pół godziny. Ale zdążyliśmy. I zaczęło się jak na zjeździe czarowników. Jak przyszedł sygnał startu to wiatr zdechł i jak lunał deszcz...
Ale nic to. Twardo zakończyliśmy pierwszy bieg, ale nawet nie zauważyliśmy kiedy, bo w międzyczasie rozpoczął się drugi. Podobno nas zdyskwalifikowali, ale co tam, walczymy do końca. Zaczęliśmy ostatni ale skończyliśmy aż jedno miejsce wyżej. Sędzia się wk.... znaczy zdenerwował i kazał nam do siebie podpłynąć i powiedział, że mamy natentychmiast ruszać na start do kolejnego wyścigu. No to ruszyliśmy. Na pierwszej boi był taki tłok, że w życiu tyle łódek nie widzieliśmy. No to nie będziemy się pchać. Uprzejmie wszystkich puściliśmy przodem, co i tak nie miało większego znaczenia, bo w drodze powrotnej z ostatniej boi był pewien przesmyk Gopła, gdzie nie było wiatru. No i wpadliśmy jak na skrzyżowanie Marszałkowskiej z Jerozolimskimi w godzinach szczytu. Dwadzieścia kilka łódek, bez wiatru i bez sterowności. Zanim się przy masie Pumci wygrzebaliśmy, to większość już zagrała w nam jak w filmie "Znikający punkt". Ostatni, czwarty bieg to już pełen profesjonalizm i kontrolowanie, aby nie być czerwona latarnią. W sumie wyniki: 8, DNS, 7 i 7 na 9 łódek w klasie. Ogólnie 8.
Jutro wyścig ze startu wspólnego o Błękitną Wstęgę Gopła i mamy tajny plan. Zwycięstwo będzie nasze albowiem Kurczak ma wiertarkę akumulatorową i wiertło fi 27 mm. Noc zapowiada się pracowicie...

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."

Brawo!
Ale użyjcie wiertła o niewielkim "fi"...

_________________
Pozdrawiam
Alterus

to samo im wczoraj mówiłam

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Bastard, jako porombany regatowiec wirtualny, chwilowo w stanie spoczynku, jestem dumny z waszej postawy!!

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

Kultura przede wszystkim. Ukłony i pozdrowienia dla Was. Trzymam kciuki za jutrzejsze regaty

_________________
Robert "Długi"

Nie, no my nie jesteśmy aż tacy kurturalni. Ale jak kto Kurczakowi Pumcie zarysuje, to co? I tak jednemu dzisiaj powiedział, czy byłby w stanie wyp...ć, bo my nie będziemy robić zwrotu w trzcinach.

_________________
Pozdrawiam
Sławek
-----------------
http://www.waligorski.art/liryka.php?litera=b&nazwa=22
"Najważniejsze, że ocean jest duży, a Ameryka dokładnie w poprzek - nie da się nie trafić."