Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 14:01




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 559 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 19  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 11 sie 2014, o 00:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Leszek1954 napisał(a):
pierdupierdu napisał(a):
Ale z tego, że ca. 90% żeglarzy na świecie nawet nie wpada na pomysł "zgłaszania" czegokolwiek przy okazji wejście czy wyjścia z portu, jeżeli nie widzą po temu potrzeby - zdajesz sobie sprawę?
A to, że poza spełnieniem biurokratycznej procedury, wymuszanie konieczności uzyskania zgody (co jest jakby czym więcej, niż "tylko zgłoszeniem") na skiperze każdej wchodzącej / wychodzącej jednostki, w każdym bez wyjątku polskim porcie morskim - niczemu w lwiej większości przypadków nie służy - rozumiesz?
A to, że warunku"uzyskiwania zgody" na wejście / wyjście w bardzo wielu polskich portach i/lub w przypadku wielu jednostek nie sposób spełnić - wiesz?

Ok.
Ale co w przypadku gdy w danym porcie coś się nawigacyjnie zmieniło? Nagle!
I wchodzę do portu i jakieś roboty na wejściu.
Ale s....ki nie dali komunikatu?
Co w takiej sytuacji. Powiesz k..... .

W takiej wysoce mało prawdopodobnej sytuacji widziałbym potrzebę spytania jak toto cośtam na torze czy w wejściu bezpiecznie ominąć.
Simples...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 06:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
pierdupierdu napisał(a):
W takiej wysoce mało prawdopodobnej sytuacji widziałbym potrzebę spytania

Meldowanie bosmanowi Władysławowa, jaki skiper ma kolor oczu jest faktycznie przegięciem, ale w różnych Kołobrzegach czy innych Łebach tor wodny jest wąski i NIE WIDAĆ co tam w środku się czai więc zgłoszenie wejścia jest w gruncie rzeczy pytaniem o niewidoczne przeszkody, na przykład wychodzącą kolejną karawelę Kolumba. ;)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 07:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Ja czasami odbieram to jako jako oznakę swego rodzaju buntu na zasadzie "na złość mamusi niech mi uszy zmarzną"..... :lol:

Tak jak pisze Marek, nie widzę problemu w wywołaniu bosmanatu, zapytaniu sie grzecznie czy nie ma jakiś przeszkód pływajacych i podwodnych, które mogłyby nam zrobić kuku. Wręcz przeciwnie. Może się to przydać....
Nawet gdyby nie było takiego obowiązku - komu to przeszkadza ?

Co innego wypytywanie skipera o rozmiar obuwia i numer kołnierzyka załogi.....
Na drzewo :-P
Pierwsze pytanie, czy posiadacie zarejestrowaną bazę danych osobowych ?
Drugie pytanie, czy wicie, rozumicie co za to grozi ? :-P

Nawiasem mówiąc cierń w bucie to straszny albo wrzód na doopie - bo temat pojawia się w pewnym momencie w wielu wątkach :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 07:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
jak byłam (1 raz) w Chorwacji to zauważyłam, że zgłaszanie się skutkwało
-poinformowaniem gdzie jest miejsce do cumowania
-gotowością obsługi portu do pomocy w cumowaniu i pomaganiem gdy trzeba
gdyby tak i u nas to działało...ech

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 07:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zielony Tygrys napisał(a):
poinformowaniem gdzie jest miejsce do cumowania

Dawno do Gdyni nie wpływałem, ale jak pamietam, wywołanie Mariny Gdynia skutkowało informacją, że brak miejsca do cumowania. :-|

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 15:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Dywagacje o ortografii przeniosłem do śmieci.

ps. Wstyd, że moderatorzy w tym dziale pozwalają na takie - nawet nie offtopy - głupawe trollowania.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 15:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Bo wszyscy byli pod krawatem i nie było bluzgów. :-P

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 19:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Kurczak napisał(a):
Co innego wypytywanie skipera o rozmiar obuwia i numer kołnierzyka załogi.....
WhiteWhale napisał(a):
Meldowanie bosmanowi Władysławowa, jaki skiper ma kolor oczu
Nie bardzo wiem o czym piszecie - serio.

Jakiś czas temu byłem na podejściu do Helu, ze Zbierajem uczącym urzędnika portowego co to jest ustawa o ochronie danych osobowych i jak do tej ustawy ma się podawanie nazwiska za pomocą otwartego kanału radiowego.

Później byłem w Helu kilka razy i widać nauki Janusza nie poszły w las, bo pan z kapitanatu już nie pyta o nazwisko.
Pyta o nazwę jachtu, flagę i ilość osób na burcie. Do rozmiaru obuwia to jeszcze daleka droga.

Niby można być "wolnym człowiekiem" i mieć głęboko w nosie prawo, ale to takie średnio fajne jest. Pomysł Jaromira z zasypywaniem kapitanatów prośbami o pozwolenie na jakikolwiek ruch statku jest IMHO lepszym pomysłem.

A tak trochę bardziej ontopicznie, to zastanawiam się, czy utrzymanie obowiązku zgłaszanie się, w epoce zdziczenia obyczajów nie będzie kiedyś miało zbawiennych skutków.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 19:57 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
W Dziwnowie, pytał kapinat o nazwisko
Maar napisał(a):
zasypywaniem kapitanatów prośbami o pozwolenie na jakikolwiek ruch statku jest IMHO lepszym pomysłem.


Mam wątpliwości. W tymże Dziwnowie ruch w eterze spoey, zwłaszcza przy otwarciu mostu. Wyglądało to tak jakby po to kapitanat portu był. :D jakby ludzie się nie zgłaszali to by ich przy tym uhf zwolnili

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 20:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
piotr6 napisał(a):
W Dziwnowie, pytał kapinat o nazwisko
To trzeba było mu napomknąć o ustawie o ochronie danych osobowych i zaprosić na burtę. Przyszedłby sobie z kajecikiem, zapisał i byłby cały happy.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 20:11 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
nie chciało mi się, cała para poszła na bluzgi na Marinę Dziwnów, która tradycyjnie była zamknięta dla nieregatowców

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Marku ja na chwilę wrócę do tego:

Maar napisał(a):
Leszek1954 napisał(a):
Podchodzę do portu. Wydaję komendę:Jasiu! przygotować kotwicę do rzucenia. Nie otrzymuję potwierdzenia.
Otrzymałbyś potwierdzenie gdybyś nie poszedł drogą śmieszności o którą wcześniej pytałeś.
Gdybyś nie wydawał komend, tylko normalnie poprosił Jasia o przygotowanie kotwicy, to niewiedzący o zasadzie komenda-odzew Jasio po prostu by się pochwalił, że tę kotwicę przygotował.


Ja rozumiem, że ma być przyjemnie i towarzysko. Rzeczywiście wprowadzenie zasady komenda-odzew jest niepotrzebne na co dzień. Ale wiedzieć o takiej zasadzie należy. Sa, moim zdaniem, takie sytuacje w których nie ma czasu prosić. Trzeba podać komendę i oczekiwać potwierdzenia. Oczywiście należy to przynajmniej dla "jaj" przećwiczyć wcześniej. Inaczej, uświadomić towarzystwu, że tak może być gdy sobie tego zażyczysz. Dobra załoga sama wie, że sytuacja jest niebezpieczna i tego rodzaju postępowanie (odzew) nie będzie ci przeszkadzać (nie będzie śmiesznością) tylko potwierdzeniem zgranego działania dającą pewność tobie. Wiem, że jest to kontrowersyjne, ale tak to widzę. Z wielkim szacunkiem dla Ciebie.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski



Za ten post autor Leszek otrzymał podziękowanie od: Marian Strzelecki
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2009, o 16:10
Posty: 13994
Podziękował : 10548
Otrzymał podziękowań: 2485
Uprawnienia żeglarskie: Nie odebrany plastik
Każde przeginanie jest grzecznie mówiąc przegięciem.
MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":

"Dla tych co nie lubią szerokich ruf ;-)"
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Leszek1954 napisał(a):
a rozumiem, że ma być przyjemnie i towarzysko. Rzeczywiście wprowadzenie zasady komenda-odzew jest niepotrzebne na co dzień. Ale wiedzieć o takiej zasadzie należy. Sa, moim zdaniem, takie sytuacje w których nie ma czasu prosić. Trzeba podać komendę i oczekiwać potwierdzenia. Oczywiście należy to przynajmniej dla "jaj" przećwiczyć wcześniej. Inaczej, uświadomić towarzystwu, że tak może być gdy sobie tego zażyczysz. Dobra załoga sama wie, że sytuacja jest niebezpieczna i tego rodzaju postępowanie (odzew) nie będzie ci przeszkadzać (nie będzie śmiesznością) tylko potwierdzeniem zgranego działania dającą pewność tobie. Wiem, że jest to kontrowersyjne, ale tak to widzę. Z wielkim szacunkiem dla Ciebie.

Kurcze, a kto powiedział, że to mają być komendy. W brytyjskim RYA mówi się w wymaganiach stawianych Yachtmasterowi, że powinien mieć dobrą komunikację z załogą. I tak naprawdę dokładnie o to chodzi. A dobra komunikacja wcale nie oznacza "szczekania" komend. To u nas się tak przyjęło, ponieważ przez lata, równiez w programie PZŻ o który Leszku pytałeś, przywiązywało się większą uwagę do formalnych zachowań, a nie do tego, co jest najważniejsze, czyli myślenia i rozumienia.
Dobry skiper nie potrzebuje komend, przynajmniej na jachcie (nie mówię o żaglowcach bo się nie znam), dobry skiper wyjaśni załodze o co tak naprawdę chodzi i szybko okaże się, że wszystko na jachcie idzie jak należy.
Piszę się o sytuacjach awaryjnych, że tam komendy są niezbędne. Nazwałbym to trzecią prawdą księdza Tischnera :-) W sytuacjach awaryjnych wzajemne zrozumienie załogi i skipera jest podstawą, a szczekanie nic nie ma tu do rzeczy. Może się okazać, że wystarczy jedno słowo, żeby wszystko zostało zrobione jak należy, bo wykonawcy wiedzą dokładnie o co chodzi. A jak nie wiedzą, to żadną komendą nic nie wskórasz.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:41 

Dołączył(a): 3 lut 2011, o 13:25
Posty: 2322
Podziękował : 389
Otrzymał podziękowań: 738
Uprawnienia żeglarskie: mam
Leszek1954 napisał(a):
Oczywiście należy to przynajmniej dla "jaj" przećwiczyć wcześniej. Inaczej, uświadomić towarzystwu, że tak może być gdy sobie tego zażyczysz. Dobra załoga sama wie, że sytuacja jest niebezpieczna i tego rodzaju postępowanie (odzew) nie będzie ci przeszkadzać (nie będzie śmiesznością) tylko potwierdzeniem zgranego działania dającą pewność tobie.

Nikt tu (chyba) nie neguje, że czasem jest potrzeba potwierdzania wykonania zadania (komendy) w trudnych/niebezpiecznych warunkach. Natomiast żądanie odkrzyknięcia komendy na modłę PZŻ "jest - przygotować kotwicę do..., kotwica do... klar" jest śmieszne i lekko infantylne.
Powiedz Leszku, czy na jachcie 7-9 metrowym nie wystarczy kontakt wzrokowy z gościem i kiwnięcie głową, kiedy gotowe? IMO wtedy można mówić o prawdziwym zgraniu ekipy ;-) I wierz mi, nie trzeba pływać razem tygodniami, żeby się tak zgrać, wystarczy dzień-dwa, gdzie przed wykonaniem manewru za każdym razem omawiasz go z załogą i każdy wcześniej wie, co ma robić.

_________________
noone


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 sie 2014, o 22:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 cze 2012, o 17:20
Posty: 3173
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 700
Otrzymał podziękowań: 231
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Leszek1954 napisał(a):
Rzeczywiście wprowadzenie zasady komenda-odzew jest niepotrzebne na co dzień.


Ale ja to napisałem.
Nie chodzi o powtórzenie całego zwrotu (PZŻ-towskiego zwrotu) wystarczy zwykłe JEST! lub gest. Potwierdza to zrozumienie twojego komunikatu i pewność, że gość się nie zamyślił. Mówię o sytuacjach awaryjnych.

_________________
Pozdrawiam
Leszek Dmochowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 07:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Dam Ci Leszku przykład. I to z żaglowca....

Rejs Zawiasem kwiecień 2012 r. wachta złożona z ludzi, którzy nigdy wcześniej Zawiasem nie pływali, część nie pływała nigdy wcześniej po słonym, dwie osoby nie pływały czymś co nosi żagle nigdy wcześniej. Ja wprawdzie już wcześniej Zawiasem płynąłem, ale tylko przez łikend i na silniku, wiec nie odstawałem od innych.
Oficer i starszy wachty z doświadczeniem żaglowcowym, z czego tylko oficer na Zawiasie.
Do naszej wachty należał bezanmaszt i przed wyjściem w morze nieżyjący już niestety oficer - forumowy Roman K usiłował nas nauczyć co do czego przy obsłudze żagla.
Ponieważ szło to dość opornie wpadłem na pomysł racjonalizatorski. Zamiast wbijać w głowę co z olinowania jak się nazywa i do czego służy, zaproponowałem aby każemu przydzielić konkretną, linę przy której stawał podczas pracy żaglami.
I tak na komendę "alarm do żagli" każdy stawał przy swojej linie, którą wybierał lub luzował na komendę. Ale taką: "Kasia ciągnij" lub "Kasia luzuj" :D
W ten sposób bezana stawialismy błyskawicznie, bez wykrzykiwania komend i nerwów, że ktoś nie za tą linę chwycił........

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 07:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Kurczak napisał(a):
Dam Ci Leszku przykład. I to z żaglowca....

Do naszej wachty należał bezanmaszt


To za dużo roboty nie mieliście. Przecież on jest tam najłatwiejszym żaglem :P

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 07:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 paź 2011, o 08:20
Posty: 4768
Lokalizacja: Miasto Cudów nad Kamienną
Podziękował : 1364
Otrzymał podziękowań: 1257
Uprawnienia żeglarskie: sternik mieliźniany
Kiedyś tylko dzięki komendom udało mi się halsowanie w przesmyku na Wolin. Nie zawsze załogant nawet bardzo opływany nie wie do końca co skiper chce zrobić.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 07:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
mdados napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Dam Ci Leszku przykład. I to z żaglowca....

Do naszej wachty należał bezanmaszt


To za dużo roboty nie mieliście. Przecież on jest tam najłatwiejszym żaglem :P


Nie chodzi o ilość, ale o organizację pracy :-P

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 07:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Cały czas nie rozumiem waszej awersji do słowa "komenda".
Oczywiście, że "szczekanie" to przesada, ale moim skromnym komenda jest po prostu informacją dla załogi, co należy zrobić. Informacją zrozumiałą i potwierdzoną.
Po prostu komunikacja- a "komenda" to słowo krótsze i jednoznaczne.
Kurczak- racjonalizacja dobra :).

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
To ja ma zdecydowanie inaczej. Cały czas pływam aby się czegoś nauczyć i stawanie przy jednej lince która nie wiem jak się nazywa by mnie za bardzo nie interesowało. Też byłem w wachcie IV ale po szybkim postawieniu swoich żagli ( żagla bezansztaksla) biegłem i z ciekawością przyglądałęm się co i jak się robi przy innych żaglach.
Co do komend. Może nie jestem zwolenikiem wypowiadania ich w całości bo pływam ostatnio z osobami które jakieś pojęcie mają. Choć uważam że powiedzenie że robimy ZWROT jest ważne dlatego aby osoby siedzące w kokpicie, robiące coś na jachcie, a nie skoncentrowane na płynięciu wiedziały że przez chwilkę trzeba uważać, pomóc temu co za sterem przełożyć foka itd.

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Źle mnie zrozumiałeś. Ci co chcieli wiedzę z tego rejsu wynieśli.....
A zakładając, że przez tydzień może ze dwa, trzy razy stawialiśmy/zrzucaliśmy żagle ważne było, żeby odbyło się to szybko i sprawnie i przy okazji żebyśmy się czegoś nauczyli. Nie zaś odwrotnie :D
A osobom, które nie mając doświadczenia żeglarskiego potraktowały rejs jako osobliwą wycieczkę tak na prawdę wiedza, jak się która lina nazywa - nie bedzie do niczego potrzebna....
Milena, Rzepol i ja śmiem twierdzić, że wynieśliśmy dużo. Choć minęły dwa lata w każdej chwili mogę bezana obsłużyć. Także inne żagle, bo zwykle bezan stawał najszybciej więc można było się przyglądać jak działają pozostałe wachty. Zupełnie tak jak w Twoim przypadku :D
A nawet co niektórym podnieść ciśnienie pytając czy dadzą radę sami , czy mamy im pomóc :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
mdados napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Dam Ci Leszku przykład. I to z żaglowca....

Do naszej wachty należał bezanmaszt


To za dużo roboty nie mieliście. Przecież on jest tam najłatwiejszym żaglem :P
Hm, całe życie człowiek się uczy. Już notuję: bezanmaszt jest żaglem. :rotfl:
Kurczak napisał(a):
"Kasia ciągnij"
Świńtuchy! A sprawdziliście, czy na pokładzie rufowym nie ma UKF-ki???? :rotfl:

Znaczy - tak: Bezanmaszt jest żaglem. Czwarta wachta na Zawiasie nie zajmuje sie bezansztakslem.
Chyba metodą starego Indianina pójdę se w góry i uznam, że to piękny dzień na umieranie.
Mam nadzieję, że jakiś zaprzyjaźniony wnuczek podrzuci mi snickersa i umówi z Zieloną Tygry...eee... chciałem powiedzieć, z Dziką Stokrotką. :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
mdados napisał(a):
Choć uważam że powiedzenie że robimy ZWROT jest ważne dlatego aby osoby siedzące w kokpicie, robiące coś na jachcie, a nie skoncentrowane na płynięciu


Jak zrobię zwrot w silniejszym wietrze, nie mówiąc nic o tym załogantom siedzącym na balaście, to po dokładnym zamoczeniu nóg, powiedzą, że jestem świnia. Nie bez racji ;)
Jak się pływa w 3-4 osoby, to w zasadzie każdy musi wiedzieć, że będzie zwrot. I ten na balaście, i ten akurat nalewjący herbatę, i wcale nie na końcu ten w kibelku... :rotfl:

A poza tym, ktoś do licha musi wybrać tę genuę na kabestanie!

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Co do zwrotu nie podlega to dyskusji, pewnie nawet doświadczone załogi regatowe, które swoje "stanowisko pracy" obsłużą z zamkniętymi oczyma - zwrot wykonują na jakiś umówiony sygnał skipera/sternika....
Ja jeszcze często rzucam " uwaga na głowy" :D

Nie każda Kasia Zbieraju - to jest właśnie Ta Kasia. Kasia to imię, a nie charakter :rotfl: :rotfl: :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 12 sie 2014, o 08:45 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
Waliant ale ty pływasz regatowo, a normalni spacerowo. To duuuża różnica.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 sty 2014, o 09:40
Posty: 1822
Lokalizacja: SDL
Podziękował : 168
Otrzymał podziękowań: 137
Uprawnienia żeglarskie: B.R.A.K
Zbieraj napisał(a):

Czwarta wachta na Zawiasie nie zajmuje sie bezansztakslem.

To dlatego pierwszego dnia na szkoleniu nie mieliśmy zajęć z jego obsługi. W morzu go ze 3 razy stawialiśmy i zrzucaliśmy wachtą IV. Jednak morze weryfikuje obowiązki ;)

_________________
Mirosław Dados


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 08:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 12589
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1767
Otrzymał podziękowań: 4262
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Zielony Tygrys napisał(a):
Waliant ale ty pływasz regatowo, a normalni spacerowo. To duuuża różnica.


O przepraszam, w sobotę, owszem, byłem na regatach, ale w niedzielę pływałem sobie, jak najbardziej spacerowo, z trzema paniami, na rybkę na Hel. Co prawda spinaker był, ale dalej to spacer.
Też mówiłem, że będzie zwrot. To była istota informacja, żeby każda wiedziała, jak i kiedy się przesiąść, żeby dalej się opalać ;)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 sie 2014, o 09:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
O tym właśnie mówię. w regatach cała załoga jest-powinna być- cały czas gotowa i reagować sama, bez gadania, bo każdy wie co robić. Spacerowo panie się opalają, panowie podziwiają piękno...fal i trzeba uprzedzać, żeby na przykład komuś piwo się nie wylało.

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 559 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9 ... 19  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL