Może wczoraj dopiero malowali te pasy i czekali, aż farba wyschnie Rzadko jest taka pława potrzebna, to mogli nie mieć gotowej na magazynie
A jeśli to była awaria układu sterowania? - już się zdarzały na tej jednostce, jak wynika z komentarzy pod artykułem http://www.portalmorski.pl/statki/wypadki-ratownictwo-sar/39917-zatoniecie-holownika-po-kolizji-w-swinoujsciu. Co ciekawe, holownik nie miał AIS-a, czy dyżurny VTS w ogóle wiedział, że dwa statki płyną na siebie?

No to w Wielkiej Brytanii sposób i jakość pracy normalnie leży!!! W/g tamtejszych standardów nasze chłopaki z holownika wcale nie byli "po" - trzezwe aniołki normalnie. I żadne tam game over. No ale widać klimat ma znaczny wpływ na sposób przyswajania alkoholu. I tutaj "sorry" ma uzasadnienie - TAKI MAMY KLIMAT... . Pozdrawiam.janusz

Janusz
Pracujący na holowniku ludzie zapewne byli świadomi konsekwencji wynikających ze spożycia alkoholu w pracy. W Polsce NIE WOLNO!
Nie rozwodząc się zbytnio - przytrafiło im się coś najgorszego, co mogło w tej sytuacji przytrafić. Spowodowali wypadek, w wyniku którego utopili potwornie drogi sprzęt.
Dyscyplinarka, jaka ich czeka to jedno, odpowiedzialność karna, drugie, a do tego być może również odpowiedzialność finansowa...?

_________________
Wiosna

Kochani, proponuję się nie podniecać.
Na moje oko to nie jest takie oczywiste, jak piszą (i mówią) nasi pseudożurnaliści, to znaczy pijana w sztok załoga z kapitanem na czele zatopiła holownik.

Fakt, że byli "po spożyciu" chyba jest oczywisty i będzie na rozprawach czynnikiem obciążającym, ale wątpię, czy to była jedyna przyczyna wypadku.

Jakoś mi się nie chce wierzyć, że stary matros, który z niejednego kufla pił piwo, mając w organizmie 0,3 czy 0,5, jest tak pijany, że nie odróżnia lewo od prawo i nagle zapomina prawa drogi.

Awarie silnika czy steru też się zdarzają. A wtedy promile w organizmie tylko pogarszają sytuację, ale nie są główna przyczyną.

(To pisałem ja, Zbieraj, przeciwnik picia na morzu).

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

...

A dlaczego ciekawe. że "nie miał AIS-a"? W Gdańsku też małe holowniki nie mają. Z całym szacunkiem, ale chyba nie bardzo wiesz co piszesz:-( Na kanale portowym statki co i rusz płyną na siebie...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mnie bardzo dziwi, że nikt jeszcze nie zdjął wystającej nad powierzchnię bandery.
Trzeba by to zrobić, bo takie szarganie barw narodowych trudne jest do zaakceptowania.

Z całym szacunkiem, ale Świnoujście to nie to samo co Twój port w Gdańsku. Jaki może być ruch w Świnoujściu zimą po godzinie 2200? Kanał jest w tym miejscu (tuż obok przeprawy promowej Bielików) wystarczająco szeroki, aby taki mały holownik płynąc przy wschodnim brzegu bezpiecznie i w sporej odległości wyminął się ze statkiem towarowym płynącym przy zachodnim brzegu. Nie chce mi się wierzyć, że holownik płynął przy wschodnim nabrzeżu i zupełnie bez powodu "nagle skręcił w lewo" prawie przez całą szerokość kanału. Tym bardziej, że ta piąta (bezalkoholowa) osoba na holowniku, to podobno był... pilot portowy! Stąd moja ciekawość, jak to zdarzenie wyglądało na monitorach dyżurnego VTS. Czy to aby nie statek wszedł na lewą stroną toru, a holownik ratował się ucieczką (spóźnioną). Alkohol alkoholem, ale trzeba brać pod ocenę wszystkie okoliczności zdarzenia. A tu na razie wygląda tak, jak gdyby alkomatem wskazano "kozły ofiarne".

Tu Jacku możesz mieć rację. Tylko, czy 100 metrowiec w kanale mógł wykonywać tak nagłe i nie do uniknięcia dla holownika manewry?

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Nikt tu niczego nie szarga.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Może i nie szarga, ale jeśli bandera służy tymczasowo jako ścierka do zbierania oleju z kanału, to chyba nie wszystko jest w porządku.

To nie jest bandera.

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Może nie tyle nagłe co niespodziewane? Może na przykład obaj chcieli przejść za rufą* Bielika bez czekania i zwalniania prędkości?

* tj. z tyłu Bielika biorąc pod uwagę jego ówczesny kierunek ruchu. Nie jestem pewien, co u Bielików jest konstrukcyjnie dziobem, o co rufą. Z obu "końców" wyglądają podobnie

Rufa jest tam, gdzie jest pion rufowy, czyli wręg zero.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

http://www.deon.pl/gfx/deon/pl/defaultg ... 228841.jpg

Skoro to nie jest bandera, to co?

Bo na flagę H to raczej nie wygląda.

Potrafisz odróżnić, co na załączonym zdjęciu jest flagą a co banderą?

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

A ja tam widzę banderę. Naszą, polską


Zwróćcie uwagę na miejsce jej podniesienia. To nie jest kurtuazyjna podsalingówka.

damit - na twoim obrazku sprawa jest prosta: bandera (duńska) na flagsztoku na rufie (nad rufą), na maszcie biało-czerwona flaga pilota.

********
Przy okazji - pytanie do uczonych w piśmie: jako rzecze Tradycja - czy opuszczając statek banderę należy zabrać ze sobą (jeżeli jest na to czas, na Kuguarze czasu nie mieli), czy też pozostawić ją na tonącym statku?

Hm?,

Jeszcze jedno ładne zdjęcie - Kuguar leży przed budynkiem Kapitanatu Portu

Znaczy coś chciałeś powiedzieć? Bo u mnie akurat jest sytuacja nieco dwuznaczna: z jednej strony, pić na pokładzie można. Z drugiej, jeśli zdarzy się w takiej sytuacji wypadek, fakt bycia pod wpływem alkoholu bedzie czynnikiem obciążającym.... I to nie jest teoria ale obowiązujące prawo

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

I co hm?
Pytałeś o prom symetryczny, więc odpowiedziałem.

Powtórzę jeszcze (na wszelki wypadek): rufa statku jest w okolicy pionu rufowego, a dziób w okolicy pionu dziobowego. A jak to sobie laicy nazwą, to ich sprawa prywatna.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Popatrzcie na nagrania telewizyjne ile trwało ustawienie boi przy wraku przed budynkiem kapitanatu......
Boja pojawia się dopiero w późniejszych nagraniach. Więc przez całą noc i pół dnia wrak leżał w ruchliwym kanale portowym bez ostrzeżenia.....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Ejjjjjj , kończą się bezpowrotnie czasy kiedy się za sterem pifko na pokładzie sączyło , a wtedy wiatr wydawł się słabszy i fale mniejsze.

http://podroze.onet.pl/aktualnosci/zaos ... nych/4z6wm

_________________
“We are all travellers on the earth. We come...we see...we go...”

Swoją drogą, ile z tych 709 osób miało jakikolwiek związek z "prowadzeniem jednostki pływającej pod wpływem alkoholu"?

"W uzasadnieniu do projektu przywołano dane Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, z których wynika, że w 2013 roku w Polsce utonęło 709 osób; jest to o 260 ofiar więcej niż rok wcześniej."

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

"Jednocześnie, jak wynika z doświadczeń ratowników pełniących służbę na kąpieliskach, niewielkie znaczenie ma w tym przypadku ilość alkoholu, która została spożyta." i tu automatyczna konkluzja "Każda wypita ilość alkoholu powoduje znaczące spowolnienie reakcji i wypacza ostrość widzenia" - dodali autorzy projektu.
Ja dodam że należy z automatu dowalić wyrok za kradzież wszak wiadomo nie od dziś że każdy pijak to złodziej

_________________
Pozdrawiam Piotr
"Dystans do świata jest właściwy, gdy do jednego wora nawalimy ziarno wyrozumiałości, optymizmu łyżkę, tolerancji z umiarem, wiedzy mędrców szklaneczkę i wina antałek by jak będą dokuczać pierdolnąć głośnym NIE."

Jasne.
Przecież ani dyżurni oficerowie VTS, ani Kapitanat, ani piloci nic o tym wraku nie wiedzieli i na pewno nikogo nie ostrzegali...
Eeech...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

A później się jednak pojawiła. Eeech ....

Pewno VTS - owi się znudziło ostrzegać

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Noooo.
Może ktoś, kto podejmował decyzję o tym kiedy wystawić przy "Kuguarze" pławę wrakową brał pod uwagę wcześniejszym rozstawianie bariery przeciwolejowej, też oznaczonej dwoma pławami?
A może uwzględniał ustawianie nad wrakiem bazy nurków, która też wystawiła przy swoich kotwicach dwie osobne pławy?

Jedno jest pewne - podejmując decyzję o ustawieniu w pobliżu wraku piątej pławy, tej "wrakowej", nikt nie brał pod uwagę zdania dyletantów, skłonnych szafować ocenami typu przez całą noc i pół dnia wrak leżał w ruchliwym kanale portowym bez ostrzeżenia.


Nie znudziło się - VTS ostrzega nadal. Od tego jest, prawda?
Choć pewnie każdego pilota z treści SE_ON_06/2015, SE_ON_07/2015 i SE_ON_08/2015 nie odpytują - bo piloci, rzecz oczywista, i tak wiedzieli pierwsi.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Media pokazywały sporo zdjęc i filmików, na których nie było widać pław, choć na jednym ze zdjęć widać za wystajacym z wody masztem prawdopodobnie barierę przciwolejową.....

Istnieje prawdopodobieństwo, że było tak jak napisałeś i boję "wrakową" postawiono niezwłocznie gdy tylko była taka możliwość...

A może jedno drugiemu nie przeszkadzało....

Nie chodzi o to kto ma rację Jaromirze, tylko o to jak się ją przekazuje - a Ty masz specyficzny sposób przekazywania swoich racji.........

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.