Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 15:45




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Dania z dorsza
PostNapisane: 10 maja 2010, o 23:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Bardzo proszę o przpisy na dania z dorsza (bałtyckiego). Wszystkie: zupy, surowe, wywarowe, smażone, pieczone, duszone, gotowane i marynowane (ocet). Z góry dziękuję.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 09:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Bierzesz dorszunka, obtaczasz go w kupionej w sklepie panierce do ryb i na głęboki olej - potem z cytrynka i masełkiem czosnkowym + frytki obowiązkowo. Lepszej nie jadłem ... jeszcze.

_________________
Pozdrawiam
Tomek



Za ten post autor Banan otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 12:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Grillowany jest pycha :)
Doprawiasz przyprawą do ryb i grillujesz w łódkach z folii aluminiowej :)

_________________
Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 12:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Niezapominajka napisał(a):
[...]i grillujesz w łódkach z folii aluminiowej :)


A to nie można na jednej łódce ? Wszystkim w koło będę grillował ;)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 20:40 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
Nieużyty samolub.......!
I może jeszcze pod jarzębiaczek.......tyż samemu?!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 21:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Dorsz z octu
Oprawić, pokroić na dość drobne kawałki. Posolić. Zagotować szklankę oliwy ze szklanką wody z dużą ilością pokrojonej cebuli plus przyprawy (ziele angielskie, pieprz ziarnisty, liść laurowy). Po zagotowaniu dodać szklankę octu i kilka łyżek cukru. Dołożyć osolonego dorsza i gotować kilka munut. Można wyjąć dorsza do pojemnika i gotować następne porcje. Zalać kawałki dorsza w pojemnikach, tym, w czym je gotowaliśmy. Ostudzić, najlepsze następnego dnia na zimno. Można przechowywać kilka/kilkanaście dni.


Załączniki:
P6030160.jpg
P6030160.jpg [ 94.38 KiB | Przeglądane 11506 razy ]

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak

Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Niezapominajka napisał(a):
Grillowany jest pycha :)
Doprawiasz przyprawą do ryb i grillujesz w łódkach z folii aluminiowej :)


Proszę o więcej szczegółów.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 22:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
A ten przepis to chcesz na łódkę czy na ląd?
Pytam, bo mam przepis na roladę z dorsza ale tam w roli głównej występuje maszynka do mięsa i jeśli chcesz na jacht, to z powodów niemaniowych owej... nie ma sensu pisać :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 22:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Na łódkę. Płynę z załogą mocno dorszową - echosondy, wędki itp. Maszynkę jak trzeba to wezmę. :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 22:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
jberry napisał(a):
Proszę o więcej szczegółów.


Tylko tu więcej szczegółów brak. W dorsza wciera się taką ilość przyprawy do ryb (ja stosuję Kamis lub Kotany) jaką przyjmie. Rybkę zawija się w łódeczki z folii aluminiowej (zdjęć nie posiadam - chodzi mniej więcej o to, że od spodu jest folia a na wierzchu nie, aby rybka się nie ugotowała tylko upiekła, ale żeby sok nie wyciekał z niej). Można dodać trochę masła też. Grillujemy tak na oko, aby nie było surowe. Im krócej przetrzymamy rybę, tym będzie bardziej soczysta - tylko, żeby się upiekła ;) Podawać z ziemniaczkami/surówką/ jednym i drugim ;)
Smacznego!

_________________
Pozdrawiam,
Kasia



Za ten post autor Niezapominajka otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 23:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
jberry napisał(a):
Na łódkę. [...] Maszynkę jak trzeba to wezmę.
No to please - dobra rzecz.

Skład liczony dla 3/4 kg dorsza.
- ten dorsz nieszczęśnik
- czerstwa kajzerka
- 1/8 l mleka
- cebula
- jajko (kurze) 1 szt.
- łyżka kaszy mannej (dla purystów językowych może być manny) :-)
- jakieś masło/margarynka, sól, pieprz, bazylia (!koniecznie!) i kostka bulionowa.
- pergamin albo płócienna serwetka
Robi się tak:
Wyczyścić dorsza nieszczęśnika, skórę mu ściągnąć, ości wyciągnąć - ma być samo mięso. Jak odcieknie to go zmielić w maszynce do mięsa razem ze smażoną cebulą i odciśniętą z mleka suchą bułką.
Do tej masy dodać kaszkę, jajko i przyprawy i 2 łyzki mleka.
Wyrobić tę berberuchę na pulchną masę.

Teraz się skup, będą robótki ręczne! Pergamin masłem nasmarować albo czymś.
Nadać masie kształt fallustyczny i zawinąć pergaminem/serwetką ścisło i obwiązać juzingiem żeby się nie rozpierdzieliło. Wsadzić to w jakąś brytfankę (musisz mieć takową albo taki długi garnek) i zalać bulionem i niech się pyrtoli na małym ogniu z godzinę. Można wrzucić do tej brytfanki marchewkę, pietruszkę, selera, matchboxa, paczkę fajek - zależy co kto lubi.

Jak już się ugotuje, to wyciągasz, rozwijasz, kroisz w plastry na dwa palce grube (po skosie krój!) i polewasz sosikiem (z tego wywaru se zrobisz sos) i z kartofelkami jest przepyszne.

ps. Jak ostygnie, to też jest dobre, ale podawać wówczas nie z kartoflami lecz z wyborową :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 11 maja 2010, o 23:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 6 sie 2009, o 15:49
Posty: 277
Lokalizacja: Łódź
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 9
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz
Wydaje się smaczne, mimo że za mięsem (rybą również) gotowanym bardzo stanowczo nie przepadam... Jak będę miała okazję to wypróbuję :)

_________________
Pozdrawiam,
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2010, o 09:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2009, o 08:59
Posty: 166
Lokalizacja: Frankfurt a.M.
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 19
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m.
Niezapominajka napisał(a):
Doprawiasz przyprawą do ryb i grillujesz w łódkach z folii aluminiowej :)



Wprawdzie z przyprawa do ryb nie probowalam ale z folii jest cudo :) Ja robie tak:

filecik nacieram dobrze sola, dosc uczciwie cytrynka, ziolkami prowansalskimi oraz klade na gore gruby plaster dobrego masla (np maslo polskie). Taka rybke w lodeczke z folii alu i na 30-40 min (zalezy oczywiscie od wielkosci filecika) do piekarnika. Wychodzi absolutna pychota.. :)

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2010, o 10:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
Iza - Ty potrafisz gotować ? A statki tez zmywasz po obiedzie ? :)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2010, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 maja 2009, o 08:59
Posty: 166
Lokalizacja: Frankfurt a.M.
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 19
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m.
Banan napisał(a):
A statki tez zmywasz po obiedzie ? :)

hehe statki to i przed obiadem i po hehe byle nie zamiast ;) :D

dopisane: gotowac to lubie choc nie umiam a zmywac umiem chociaz nie lubie.. ot ironia losu okrutna hehee :D

_________________
" Wszystko zaczyna się od marzeń..." kpt. J. Wąsowicz s/y Antica

Izabela Zdanowicz


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2010, o 10:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 9 mar 2009, o 14:11
Posty: 1340
Lokalizacja: Płock
Podziękował : 66
Otrzymał podziękowań: 22
Uprawnienia żeglarskie: jsm
To ja inaczej jeszcze ;) - gotować umie choć nie lubię - zmywać nie lubię - porostu ;)

_________________
Pozdrawiam
Tomek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 12 maja 2010, o 10:33 

Dołączył(a): 7 lis 2009, o 18:03
Posty: 558
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 38
Uprawnienia żeglarskie: sternik motorowodny
A spróbuj tak;
a/ - Cztery spore /ok. 25dkg każdy/ filety z dorsza.
b/ - 0,25 l kwaśnej śmietany / dobrze, gdy jest już "sztywna"/
c/ - 1,5 paczki margaryny/maselka
d/ - sól, pieprz, papryka słodka i ostra /mielona/
e/ - 2 jaja, mąka / na panierkę/
Filery lekko osolić, obtoczyć w panierce z jaj i mąki i sruuuuu! - na dobrze rozgrzane
pół paczki masła na patelnię. Pieczemy krótko z obu stron co by chrupiaszczej skórki dostały.
W między czasie w naczyniu żaro roztapiamy pół paczki pozostałego maselka/margaryny.
Na to roztopione maselko układamy opieczone filety. Na każdy filecik nakładamy dużą łyżkę
śmietany, oraz resztę masełka. Wszystko posypujemy papryką słodką i ostrą /sporo tego trza nasypać/ - i do rozgrzanego piekarnika na 20 - 30 min.
Ja to podaję z ziemniaczkami posypanymi zieleniną ale można również z chlebkiem.
Obowiązkowo jednak musi być do tego coś z białego wina / wytrawne, w ostateczności
półsłodkie/ co by paprykę /jak się na skutek przechyłu przesypie/ -spłukać.
Z win preferuje chilijskie białe wytrawne Casillero del Diablo lub Antaresa.
Z francuskich : - Chablis Cru - w ostateczności półwytrawne Bordeaux Grande Reserve .
Z bliższych nam, a więc i tańszych może być np. węgierski Rudolf Keller Riesling QbA.
W ostateczności można to "popychać" jarzębiakiem. Byle z umiarem by na drugi dzień nie wyrzygać bo szkoda. To jest naprawdę dobre.
Pozdrawiam,
Andrzej P.



Za ten post autor starypraktyk otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 10:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2009, o 08:39
Posty: 210
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 60
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Do tych pysznych przepisów proponuję dorzucić smażone wątróbki dorszowe. Lekko oprószone mąką. Solić dopiero po usmażeniu (tak jak każdą wątróbkę). Delikatości!

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 11:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Maro M napisał(a):
Do tych pysznych przepisów proponuję dorzucić smażone wątróbki dorszowe. Lekko oprószone mąką. Solić dopiero po usmażeniu (tak jak każdą wątróbkę). Delikatości!


Napisz coś więcej o tych wątróbkach. pls

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 11:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
skórę mu ściągnąć, ości wyciągnąć - ma być samo mięso.

Wyrzucić z dorsza to co najlepsze ? To właśnie skóra i tłuszczyk pod skórą jest najsmaczniejszy.
Watróbki z dorsza smaży się tak samo, jak każde inne wątróbki. Trzeba tylko precyzyjnie oddzielić woreczek żółciowy.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 13:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 4 lip 2009, o 16:15
Posty: 892
Podziękował : 36
Otrzymał podziękowań: 59
Uprawnienia żeglarskie: jak dla mnie wystarczające
Niezapominajka napisał(a):
Można dodać trochę masła też.

I to jest słuszna koncepcja :)

A w ogóle, to można zrobić zupę rybną z głów i kręgosłupów dorszowych. Trzeba zrobić wywar z warzyw i przypraw i w tym ugotować te mało przydatne do jedzenia fragmenty ryby :) Też pycha :)

*****

cape napisał(a):
Watróbki z dorsza smaży się tak samo, jak każde inne wątróbki.

Kiedyś, gdy łowiłem dorsze na kutrze k. Władysławowa, szyper zapytał mnie, czy mu oddam kilka wątróbek ze złowionych dorszy. Oczywiście dałem, a pomocnik szypra usmażył mu na drugie śniadanie. Wspomniany szyper twierdził, że nie ma nic lepszego od wątróbki z dorsza.

_________________
pozdrawiam
skiera


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 14:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2009, o 08:39
Posty: 210
Lokalizacja: W-wa
Podziękował : 60
Otrzymał podziękowań: 21
Uprawnienia żeglarskie: sternik
jberry napisał(a):
Napisz coś więcej o tych wątróbkach. pls


Działasz tak samo jak z wątróbkami drobiowymi, tylko delikatniej (delikatna materia :D ).
Myjesz, obsuszasz papierowym ręcznikiem, prószysz mąką i na gorącą patelnię (olej).
Pod koniec smażenia (uwaga dość szybko dochodzą) solisz. Wcześniej sól utwardza.
Razem z solą możesz dodać troszeczkę soku z cytryny lub tartych kwaśnych jabłek.
Delikatnie mieszasz i ... smakowitego.

_________________
" Świat pokryty jest w większości wodą i to najlepiej świadczy,
że przeznaczeniem człowieka jest żeglowanie"


Ostatnio edytowano 17 maja 2010, o 14:51 przez Magister, łącznie edytowano 1 raz
Poprawiłem cytowanie.



Za ten post autor Maro M otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 14:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 11 sie 2009, o 16:44
Posty: 396
Lokalizacja: Hanysowo
Podziękował : 14
Otrzymał podziękowań: 20
Uprawnienia żeglarskie: starszy galernik
Macieq napisał(a):
Niezapominajka napisał(a):
Można dodać trochę masła też.

I to jest słuszna koncepcja :)

A w ogóle, to można zrobić zupę rybną z głów i kręgosłupów dorszowych. Trzeba zrobić wywar z warzyw i przypraw i w tym ugotować te mało przydatne do jedzenia fragmenty ryby :) Też pycha :)



Proszę więcej o tej zupie!

_________________
Pozdrawiam
Jarek "borufa" Borówka


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 15:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Co więcej?

gotujesz wywar z warzyw (co tam masz pod ręką, naprawdę - jak mało możesz wzbogacić "kostką" warzywną lub suszonymi) razem ze wszystkim, co Ci zostało z rybki (znaczy się, jak wyżej- głowy, kręgosłup, ogon - wnętrzności może niekoniecznie :) )

Jak dojdzie, to będziesz o tym wiedział. W praktyce wygotowuje cały ten smak z rybki. Jak chcesz bardziej treściwą, możesz oczywiście wrzucić też te kawałki nadające się do zjedzenia.

Jak tylko jest taki wywar, warto pod koniec wrzucić trochę drobnego (muszelki, groszek itp) makaronu - inaczej wodniste to nieco będzie. Wrzucamy wg uznania - niektórzy lubią tylko mały dodatek makaronu do zup, niektórzy wolą jeść makaron z dodatkiem zupy*...

Smacznego!

*np ja.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D



Za ten post autor Moniia otrzymał podziękowanie od: jberry
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 17 maja 2010, o 23:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2009, o 19:02
Posty: 111
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 6
Otrzymał podziękowań: 1
Uprawnienia żeglarskie: Morsik;))
Moniia napisał(a):
Co więcej?


hmm zalezy od warunkow kambuzowych (dostepnosc patelni duzych np piekarnika lodowki np;) ilosc osob, itp

a moj ulubiony jest ten ( osoboscie robiony i osobiscie przepis wklepany)

http://www.wielkiezarcie.com/recipe40371.html

_________________
..kiwać się między falami..

pozdrawiam cieplutko
Agata"Agatonek"Mryczko


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 cze 2010, o 21:04 

Dołączył(a): 27 maja 2010, o 11:04
Posty: 139
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: sternik lodowy
A mi kolega wędkarz mówił: Usmażyłeś rybę - przegrałeś. :wink:

Może ktoś podrzuci przepis coś na zimno? Jakiegoś tatara z dorsza? Słyszałem, że trzeba zmielić i dać sporo cebuli oraz pieprzu i soli.

Inny przepis, który słyszałem kiedyś na kutrze jednym uchem,to że soli się filet grubą warstwą na noc, na drugi dzieć strzepuje sól a potem kroi cienkie plasterki na kanapkę.

Czy ktoś zna szczegóły?

_________________
http://blogsternika.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 23 cze 2010, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
blogsternika.pl napisał(a):
potem kroi cienkie plasterki na kanapkę
Wszystko pomyliłeś! :-)

Po pierwsze nie dorsza lecz tuńczyka.
Po drugie nie soli się grubo.
Po trzecie nie zostawia na noc.
Po kolejne nie na kanapki.

Robi się to tak:
1. Łapiesz tuńczyka (nie za dużego)
2. Trzymasz za ogon
3. Kolega obcina mu głowę (temu tuńczykowi ofkors)
4. Krew schodzi na pokład
5. Kolega zmywa krew
6. Nucisz Prońko (najlepiej refren Psalmu Stojących w kolejce)
7. Kolega wynosi szmaty, wiadro, mopa i te inne pierdolety od zmywania krwi.
8. Kolega przynosi bardzo ostry nóż.
9. Ścina cieniutkie płaty tuńczyka.
10. Płaty upadają na podstawiony talerz przypominając carpaccio.
11. Gdy na talerzu jest już górka mięsa mówisz koledze: Potrzymaj bestię
12. Bierzesz talerz i idziesz do kambuza
13. W kambuzie: solisz, pieprzysz i skrapiasz cytryną oraz oliwą (może być oliwa z rzepaku), na rancie kładziesz gałązkę czegoś zielonego (rucola alibo inne zielsko)
14. Idziesz na rufę i rozkoszujesz się carpaccio z tuńczyka - tylko takie mięso tej ryby jest smaczne.
15. Wylizujesz talerz i idziesz do kolegi.
16. Zmieniasz się z kolegą i przechodzisz do punktu 9 tego algorytmu.
:-)

ps. Zamiast cytryny może być ocet a oliwa to najlepiej truflowa pasuje.

pss. Jeśli zamiast tuńczyka trafisz łososia, to zamiast mówić, że jadłeś carpaccio, mów że to było gravat laks - grzech kłamstwa po 4 lipca może być penalizowany.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 24 cze 2010, o 08:47 

Dołączył(a): 27 maja 2010, o 11:04
Posty: 139
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 5
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: sternik lodowy
Maar napisał(a):
blogsternika.pl napisał(a):
potem kroi cienkie plasterki na kanapkę
Wszystko pomyliłeś! :-)

Bo ja tu nowy jestem ;) A przepisy z dorszyka na zimno dalej mile widziane
Maar napisał(a):
pss. Jeśli zamiast tuńczyka trafisz łososia, to zamiast mówić, że jadłeś carpaccio, mów że to było gravat laks - grzech kłamstwa po 4 lipca może być penalizowany.
No właśnie, z tym, że przepisy na gravad laxa/gravlaxa raczej przewidują dłuższy okres marynowania:
http://www.ziolaiprzyprawy.info/2008/01/21/przepisy/losos-na-surowo-gravlax/
http://en.wikipedia.org/wiki/Gravlax
Dyskutuję wyłącznie w kwestii terminologicznej, bo to co opisałeś jest zdecydowanie zjadliwe. IMHO jednak gravlax jest nieco inny - białko się ścina a sama ryba przypomina nieco wędzoną na zimno.

_________________
http://blogsternika.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 28 ] 


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL