Zaczne od tego ze zanim odkrylem coroplast/tekpol to przymierzalem sie do zrobienia plywadelka z tektury falistej. Kupilem nawet ksiazke jak taki kajak zrobic - calkiem ciekawa konstrukcja i ciekawa lektura. http://www.thecardboardboatbook.com/
Na swiecie takich konstrukcji lepszych i gorszych powstaje sporo, ludzie sie dobrze bawia (za smieszne pieniadze) a nawet organizuja zawody
https://www.google.ie/search?q=cardboar ... 66&bih=643
http://www.heber-springs.com/sites/defa ... _guide.pdf
Sam material nie jest taki najgorszy - gdyby taka utke pokryc/przesaczyc zywica to otrzymamy micarte - jeden z lepszych materialow np. na rekojesci nozy . - w koncu to przetworzone drewno jest .

Tak mnie nosi zeby sprobowac sie z takim ciekawym materialem - ze sklejki to kazden jeden potrafi
Jak cos wymodze to nie omieszkam sie pochwalic , a moze macie juz jakies doswiadczenia tylko .... wstydzicie sie przyznac do zbudowania "wodnego trabanta" ?

Można zrobić i z papieru gazetowego, kilku szmat, worków, wypleść z wikliny, ulepić z sieczki zmieszanej z żywicą a nawet sprasowanych bobków owczych.
Tylko po kiego grzyba jak o wiele lepszy a niewiele droższy będzie kadłub z maty szklanej żywicą przesączonej..?

_________________
Pozdrawiam
Alterus

A macie, macie.
Jako małolat postanowiłem zrobić sobie pływadło pod nazwą kajak.
Najpierw było dłuuugie poszukiwanie i wycinanie w okolicznych laskach kijków z leszczyny, grabaczka i inszych. Znaczy bele co byle długie i proste.
Potem było żmudne wiązanie drutem wręg i wzdłużników (pojęcia nie miałem że tak to się nazywa).
Kolejną czynnoscią było "poszywanie" tego cusia gazetami. Na .. lepik, jako że o żywicach nie było mowy. Niestety, gazeta z lepikiem to nie to.
Miałem więc kolejnego genialnego pomysła. Zamiast gazet użyć tektury , takiej "pancernej", bardzo twardej.
Efekt fantastyczny.
Obolałe dupsko za:
- wyprowadzenie z domu wszystkich grubych igieł ( do szycia tektury) jak również wszystkich kłębków tzw kordonku. (rodzicielka namiętnie haftowała,
- uświnione lepikiem wszelkie możliwe ubrania.
- kilka dni samowolki ( wagary)
Czy pływadło pływało??nie wiem gdyż z wielkim nabożeństwem zostało po wyniesieniu z hasioka spalone. Ja w tym czasie leczyłem obolałe cztery litery.
I tak to marzenia przyszłego zdobywcy oceanów zostały brutalnie wydupcone.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Na świecie, powiadasz, organizują?


Kajak typu "Makulatura" (ok. 1950 r.) był całkiem normalną, użytkową konstrukcją. Wspomnianą i tu na forumnie.
Podobnie jak od 100 lat, a po dziś dzień, stosuje się tworzywo zwane rezo-kart
Tektura falista jednakoż jest przekładką, zbyt podatną na zagniecenia by dłużej posłużyć.

dzieki wielkie za filmik widze ze duch w narodzie nie ginie, a dzieki poszukiwaniom czegos na tremat '/"Makulatury" znalazlem bardzo ciekawy watek , nawet pasujacy do tego viewtopic.php?f=5&t=7807

Już chyba pisałem, że lubię eksperymenty, ale za mało mam pieniędzy na nie?

Jeśli wiadomo, że dany materiał, technologia i projekt się sprawdziły, to wolę wybrać to z powodów czysto pragmatycznych: sporym w końcu wysiłkiem fizycznym i finansowym budować łódkę, o której wiem, że przez lata będę z powodzeniem użytkował. Tektura, czy coroplast mogą być fajne, ale sklejka? Wiadomo, że jest dobra!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Mało powiedziane.Sklejka i najlepiej też sklejka. Jestem całym sercem za sklejką.

Sklejka - lekka, sztywna, mocna i dość tania.
Laminat PS - trochę cięższy, mniej sztywny, ale mocniejszy, ogólnie odporniejszy i też niedrogi. Do tego umożliwia uzyskanie dowolnych kształtów.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Choć aktualnie pływam mydelniczką ( ale za to historyczną) to sercem jestem za drzewienkiem, w dowolnej postaci - sklejka, słomka.
Gdyby nie to że nie mam aktualnie swojej stoczni a i czasu już trochę mało to dziergał bym cosik drzewianego.
Drzewienko górą

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Jam sklejce a tym bardziej desce nie wróg.
Jednego i drugiego, a także twardej płyty próbowałem. Jednak teraz drewno wolę w innych zastosowaniach, a za najbardziej uniwersalny materiał mam laminat PS.
Dlaczego, niech zgaduje kto chce.

_________________
Pozdrawiam
Alterus

znowu origami? ja sie zastanawialem nad łódką ze stali, taką samą jaką robię i pewnikiem mniej roboty by wyjszło, bez czekania do wiosny na tzw warunki do klejenia

nawet troche pooglądałem co nieco i wydaje sie ze technologia wykonania duzo prostsza od zabawy drewienkiem, sklejką, laminowaniem itd ...

http://www.youtube.com/watch?v=kNVqhJO0H2Q

_________________
siach

a moze by tak origami z blachy?

W sensie: ?

no cos w tym stylu - zamiast spawac skladamy i zaklepujemy - skoro dachy nie przeciekaja to moze utki tez nie? wiem wiem, to taki bardziej zart niz pomysl ..