Forum żeglarskie • Zobacz wątek

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 17:26

Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki

Strona główna forum » O żeglarstwie » Opowiadania, relacje, nasze żeglarskie podróże

Mortadela story

Strona 3 z 3

[ Posty: 77 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3

Drukuj

Poprzedni | Następny

Autor

Wiadomość

Ryś

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:20

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -

A co, chcesz relacji w szczegółąch? :mrgreen:

A co do końserw nie mówię że zawsze prawda, jeno ja nikomu nie podam podejrzanego.
Kuk też ma swę godność a honor. :twisted:

Strułem się Krakusem parokroć, a właśnie szynką końserwową też, nim za którymś razem lekarz mi wyjaśnił co jest grane.
Właściwie powinien człek sam się domyślić, ale...
Ale lekarz też tak miał, a starszy był to i doświadczeńszy.

Wcale nie twierdzę że tylko Krakus - dziś wszyscy używają z grubsza wszystkiego co w ręce wpadnie, ten sam efekt da np. wodnista szynka z Sokołowa (znaczy tę kiedyś sprawdziłem osobiście :-?

) i cokolwiek bądź może być.
Nikt też nikomu nie każe zżerać zara całej puszki na obiad, nie?
Boć toksyczność to zawsze kwestia dawki :-P

U Pratchetta niejaki C.M.O.T Dibbler sprzedawał - zawierające zmielone prawdziwe części świni - "psie kiełbaski, na gorąco, w bułce".
Na rogu Rynku od strony Uniwersytetu, koło Wagi Miejskiej. Mało kto wie że taka historyczna postać to Krakus... :mrgreen:

Za ten post autor Ryś otrzymał podziękowanie od: Janna

Góra

Sąsiad

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:23

Dołączył(a): 4 paź 2011, o 16:40
Posty: 4699
Podziękował : 222
Otrzymał podziękowań: 759
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Wert23 napisał(a):

A powiedz, że niesmaczna?

W smaku taka sama w sumie, tylko takich białych żyłek ciut więcej było - po tym się ją poznawało.

@Mika - :oops:

Góra

Ryś

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:30

Dołączył(a): 12 kwi 2013, o 18:20
Posty: 8050
Podziękował : 1877
Otrzymał podziękowań: 2419
Uprawnienia żeglarskie: -

Mika napisał(a):

Jak ja Was uwielbiam :lol:

Honi soit qui mal y pense :mrgreen:

Góra

boSmann

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:33

Dołączył(a): 25 kwi 2006, o 13:57
Posty: 3996
Podziękował : 657
Otrzymał podziękowań: 613
Uprawnienia żeglarskie: szkutnik drewkarz,motorówkarz

Kurczak napisał(a):

Zdegustowałem już wszystko o nazwie " mielonka", "konserwa turystyczna", "gulasz angielski" "wieprzowina w sosie własnym" co mi się udało znaleźć w naszych sklepach.

Najbardziej zbliżona smakiem była końserwa produkowana w Ełku, ale jeszcze nie to.

Może czas zacząć produkcję własną?
http://niebonatalerzu.blogspot.com/2015 ... soiku.html

_________________
Zbyszek

Góra

Mika

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:37

Dołączył(a): 10 sie 2011, o 16:01
Posty: 57
Podziękował : 40
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: nie podano

Ryś napisał(a):

Mika napisał(a):

Jak ja Was uwielbiam :lol:

Honi soit qui mal y pense :mrgreen:

Nie to żebym jakoś potępiał Mortadela Story

W sumie weselej tu niż w Arctowski Story

Za ten post autor Mika otrzymał podziękowanie od: bratanek65

Góra

Zbieraj

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:40

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397

Mika napisał(a):

Dział: Strona główna forum

Wert23 napisał(a):

A powiedz, że niesmaczna?

Co, strona główna forum? Ależ smaczna, a nawet apetyczna. :rotfl:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Góra

Zielony Tygrys

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:42

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe

Algebar napisał(a):

Jak wylęgają się małe kurczaczki to tak zwana sekserka czy jakoś tak na oko odróżnia kurkę od kogutka. No i kurkę do pudełka a kogutka... do młynka.

Prosz bardzo:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Góra

bratanek65

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 20:48

*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?

Kurczak napisał(a):

soko napisał(a):

Jedząc parówkę, kaszankę itp. dzieła pochodzące od zmieszanych resztek setek zwierząt - masz tę szansę już całkiem niezłą. Wystarczy jedno chore. Prionu nie niszczy w zasadzie nic ( żadne tam gotowanie itp. zabawy).
Pozdrawiam Krzysztof

Przesadzasz

W naszych realiach większą szansę mamy się odmóżdżyć od nadmiaru alkoholu jak od choroby szalonych krów :lol:

Trudno powiedzieć. Choroba CJ rozwija się długie lata.
Tak na prawdę nikt nie wie jaka jest skala już zarażonych.
A co do małych masarni to też na dwoje babka wróżyła.
Jeśli przestrzegają procedur sanitarnych to powinno być OK ale tego nigdy do końca nie wiadomo.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Góra

bratanek65

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 21:04

*** Ban ***

Dołączył(a): 18 lip 2015, o 11:08
Posty: 649
Podziękował : 280
Otrzymał podziękowań: 125
Uprawnienia żeglarskie: niebieskie?

Zielony Tygrys napisał(a):

Prosz bardzo:

Niezły hardcore. A miało być wesoło.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Góra

sirapacz

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 21:19

Dołączył(a): 24 mar 2009, o 17:32
Posty: 1448
Lokalizacja: Turowice /k.Konstancina-Jeziorny
Podziękował : 605
Otrzymał podziękowań: 475
Uprawnienia żeglarskie: bezpatencie

taka_jedna napisał(a):

Sirapacz
To jest wątek o MORTADELI.
Załóż osobny o kaszance. Z przyjemnością się wypowiem

To nie ja o kaszance zacząłem:P
Mortadela natomiast chociaż za berbecia jadałem to teraz nie smakuje mi - moze na jakies padliny trafiam.

Góra

soko

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 22:01

Dołączył(a): 7 paź 2013, o 16:10
Posty: 808
Lokalizacja: Poznań, Powidz, ....
Podziękował : 474
Otrzymał podziękowań: 462
Uprawnienia żeglarskie: sternik z upr. morskimi

Nie wiecie , jak tam z Kurczakiem? Żyje? Oszukał sekserkę? Jestem w stresie!

_________________
Pozdrawiam Krzysztof
Tango 780S, przedtem MAK 747 GT przez 20 lat, a jeszcze wcześniej BEZ-4.

Góra

piotr6

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 22:48

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279

waliant napisał(a):

Do Lidla w ogóle nie chodzę, ech

ja tam często bywam bo lubię ten sklep, warto spróbować choć niczego nie gwarantuję rzecz jasna

_________________
pozdrowienia piotr

Góra

Algebar

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 8 lut 2016, o 23:00

Dołączył(a): 10 wrz 2014, o 13:29
Posty: 75
Podziękował : 16
Otrzymał podziękowań: 11
Uprawnienia żeglarskie: Starszy String

Zielony Tygrys napisał(a):

Algebar napisał(a):

Jak wylęgają się małe kurczaczki to tak zwana sekserka czy jakoś tak na oko odróżnia kurkę od kogutka. No i kurkę do pudełka a kogutka... do młynka.

Prosz bardzo:

Zdzielony Tygrysie, za to zasadniczo należy Ci się lajk, ale jakoś tak się waham :-P

_________________
Dzień bez zjebki od kapitana to stracony dzień

Góra

Kurczak

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 9 lut 2016, o 07:48

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.

Jak tak dalej pójdzie to kurczakowy ród przepadnie na wieki :-o

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/

A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.

Góra

Zielony Tygrys

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 9 lut 2016, o 07:58

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3735
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe

Kurczak wciągnął i oszukał jak widać :rotfl:

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.

Góra

Piotr Kasperaszek

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 9 lut 2016, o 10:41

Dołączył(a): 4 paź 2010, o 20:20
Posty: 1597
Podziękował : 287
Otrzymał podziękowań: 446
Uprawnienia żeglarskie: kapitan

..."a miało być tak pięknie"....

_________________
pozdrawiam
Piotr Kasperaszek dawniej "Grek Zorba"
http://www.kasperaszek.pl

Góra

gwidon

Tytuł: Re: Mortadela story

Napisane: 9 lut 2016, o 11:06

Dołączył(a): 20 sty 2015, o 17:28
Posty: 185
Lokalizacja: Głęboka wieś mazowiecka
Podziękował : 68
Otrzymał podziękowań: 132
Uprawnienia żeglarskie: różne

waliant napisał(a):

Sprecyzuję pytanie: czy ktoś zna lepsze konserwy mięsne tego typu?

Konserwa żołnierska Agrovity. W smaku dla mnie mistrzostwo, nawet w domu czasami pożeram, chociaż ja z konserw to raczej szprotki w oleju.

Za ten post autor gwidon otrzymał podziękowanie od: waliant

Góra

Strona 3 z 3

[ Posty: 77 ]

Przejdź na stronę Poprzednia strona 1, 2, 3

Strona główna forum » O żeglarstwie » Opowiadania, relacje, nasze żeglarskie podróże

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników