Witam serdecznie
Jakiś czas temu zakupiłem żaglówkę regatową typu ket Monarcha (niemiecka produkcja) z około 198? roku. Wyglądem i wymiarami jest zbliżona do Omegi,waga 350kg, grot 12,5m2
W chwili obecnej przeprowadzam remont tej że łajby,i naszła mnie ochota na przeróbkę z keta na slupa, chcę dołożyć foka 7m2 co w moim wypadku wiąże się z przestawieniem masztu o 70 cm. Moje pytanie co może spowodować taka zmiana, jaki to będzie miało wpływ na całą konstrukcję.
Z góry dziękuję za każdą opinię i radę
Pozdrawiam Michał

https://pl.wikipedia.org/wiki/Środek_ożaglowania
Zmieni się położenie środka ożaglowania, a więc środek bocznego oporu powinien również się przesunąć. Głównie chodzi o skrzynkę mieczową, która w kecie jest prawie na środku kadłuba, a w slupie bliżej masztu, który umiejscowiony jest około 30-40% długości, mierząc od dziobu.
Najlepiej jest rozrysować łódź w widoku z boku, naszkicować żagle i wyznaczyć środek ożaglowania. Później, przesuwając miecz, określić jego położenie w takim miejscu, by ożaglowanie wyprzedzało boczny opór o ok. 10 %.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Chcesz powiedzieć, że w jachcie o umiejscowionej konstrukcyjnie skrzynce mieczowej można ją przesunąć wzdłuż diametralnej jachtu ?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Nie takie rzeczy potrafią wykonać zdeterminowani armatorzy

_________________
Zbyszek

Jeżeli już to może tak dobrać położenie masztu i wielkość foka by SO nie przesunął się względem SBO?

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Nie robił bym nic jedynie to można pokusić się o jakiś code 0 na lekkie wiatry.Fajna łódka nie ma co jej psuć

_________________
pozdrowienia piotr

Jezeli jedyna odpowiedzia na pytanie "po co?" ma byc argument: "bo mam starego foka 7m2", to sensu nie ma najmniejszego.

Dzięki za podpowiedzi. Co do postu mjs jak dla mnie to troszkę za mądrze napisane Jeśli chodzi o skrzynię mieczową to aż tak bardzo nie chcę ingerować w konstrukcje. Żaglówka ma 4,90m w oryginale maszt stoi 1m od dziobu po przeróbce miał by stanąć 1,70m. Skrzynia mieczowa zaczyna się 1,80m jest to miecz szyprowy z bulbem około 120kg z możliwością regulacji przód tył jakieś 20cm
Co do foka to na tę chwilę jeszcze go nie posiadam, dlaczego chcę go dołożyć bo:
Przygodę z żeglowaniem zacząłem w tym roku a kupując żaglówkę nie miałem o tym zielonego pojęcia i myślałem że nauka na jednym żaglu będzie prostsza , w tym roku z żoną zaliczyliśmy kaszubskie morze i tak się nam to spodobało ze przyszły urlop planujemy spędzić na jachcie na Mazurach a żeby czuć się troszkę pewniej to na początku chcę poćwiczyć na miejscu na slupie.
Cała przeróbka będzie tak wykonana że w każdej chwili będę mógł wrócić do oryginału.
Wracając do przeróbki i pytania czy to nadal będzie pływało czy da się tym sterować
czy może stać się bardziej wywrotna ewentualnie czy będzie szybsza
Jeśli ktoś znajdzie trochę czasu i przeczyta te moje wypociny i będzie miał ochotę jeszcze coś doradzić to z góry dzięki

Popsujesz jacht i swoje umiejetnosci.

Są łódki (np. niektóre "420"), które posiadają fabryczne dwa gniazda do osadzenia masztu dla wersji ket i slup.
Pozdrawiam
Anka

_________________
Wiosna

Hmm. Pozwolę sobie zauważyć że to najbardziej podstawowa wiedza z zakresu żeglarstwa.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Jeśli to taka łódka:
http://www.ebay.de/itm/like/27245433116 ... rmvSB=true
To proponuję nic nie zmieniać , a tylko doszyć (dokupić dobrać) żagiel który będzie się mieścił na istniejącym sztagu (z luzem około 20 cm) i jak najdalej zachodził do tyłu.
Tam gdzie dojdzie róg żagla naznaczyć pokład. Potem na przedłużeniu przekątnej z górnej(tylnej) i dolnej krawędzi tego żagla) zaznaczyć na pokładzie drugi znaczek.
Od tego znaczka przesunąć się nieco* do przodu i tam zamocować ucho na szoty.

* To nieco ( zwykle jest to 15% zmierzonej przedtem odległości) ale zależeć też będzie od wysokości tego rogu nad pokładem: im niżej tym mniej ) resztę wyreguluje się podnoszeniem lub opuszczaniem żagla na sztagu.

Nic więcej nie zmieniamy bo przecież miecz (kil) też się przestawia - i chyba właśnie po to.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Niekoniecznie. We wspomnianej przeze mnie "420" tylko maszt zmienia położenie, miecz pozostaje w tym samym miejscu, a łódka chodzi pięknie jako ket i jako slup.
Anka

_________________
Wiosna

Tylko tam już tak jest;

a gniazdo masztu chyba jest jedno - stałe.

Jachty mają niezbadane osobowośći , i nic mnie już nie zdziwi,
(odkąd Zbieraj powiedział, że pod samą genuą jachty ostrzą bardziej niż pod normalnymi żaglami.)


MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Marian.
Popraw mnie jeśli się mylę, ale
- pozostawienie masztu w dotychczasowym miejscu i dorzucenie foka przesunie środek ożaglowania do przodu czyniąc łódkę zawietrzną. To się odbije na jej sterowności przy silnym wietrze.

Jeśli mówimy o łódce z Twojego linku, chcąc przestawić maszt, trzeba nowe gniazdo podeprzeć pilersem podmasztowym i zamontować dodatkowe wantowniki.
Anka

_________________
Wiosna

Taka jedna miałem 420 ale tam było tylko jedno gniazdo na maszt. Szczerze powiem to się nie spotkałem.

_________________
pozdrowienia piotr

To się odbije, ale pozytywnie: na silnym wietrze jachty ostrzą (zwykle nadmiernie) więc jak dodamy foka to nie będzie tak ostrzyć.
Teraz na poważniej*: Jeśli grot ma 12,5m" a fok ma mieć 7m" to jest ~polowa powierzchni grota. (część foka będzie za masztem czyli nie "rzutuje") przyjmijmy - działa jak 5m
Narysujmy sobie dwa trójkąty o adekwatnych powierzchniach... a założę się, że te 200mm przesunięcia miecza spokojnie wystarczy.

MJS

*co nie znaczy, że tamto było dowcipem tylko.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Halo uwaga - tak wyglada 420-ka:


A jeśli tytułowa łodzia wygląda tak, jak Maestro pokazał:

to rzeczywiście chyba lepiej nic nie zmieniać, tylko pływać, malować, uszyć nowy żagiel, pokrowiec, może spinakera sobie sprawić... A potem ją sprzedać i kupić lepszą. Wprawdzie miecz można by odwrócić tyłem do przodu i przesunąć owe 20 cm, ale trzeba by odwrócić też bulba, a to już jest robota... Chyba, żeby zrobić nowy miecz, inny.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Bardzo ciekawe olinowanie ma.
Kil obrócić, mówisz? byłoby dobrze, ale te zielska...
MJS

ps
Korekta na foka: reszta za grotem.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Przesuwając maszt do tyłu, można też cofnąć sztag - coś w tym rodzaju:

jak i pochylić maszt do tyłu.
Przydałby się rysunek łódki.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

W mojej 420 są dwa gniazda masztu i dodatkowe wantowniki

_________________
Wiosna

Chwali Ci się, że chcesz się uczyć stopniowo!
Jeśli post msj jest zbyt trudny, to rzeczywiście warto trochę poczytać teorii. Warto kupić najprostszy i najtańszy podręcznik-elementarz. A początek pogugluj hasła:
zrównoważenie żaglowe,
nawietrzność,
zawietrzność.

Bardzo też zalecałbym "Poradnik żeglarski" Mariusza Główki - nacelowany na samodzielne prowadzenie jachtów po śródlądziu!

Zdecydowanie nie namawiam do przeróbki keta na slup, praktyczniej, skuteczniej i taniej będzie popływać z kimkolwiek na slupie albo pożyczyć ze dwa razy na parę godzin jakąś łódkę.

Taka przeróbka może spowodować (bardzo prawdopodobnie!), że Twoja łódka "nie będzie chciała pływać" i okaże się, ze nie tylko niczego się nie nauczysz ale jeszcze nabierzesz złych nawyków albo się po prostu zniechęcisz.

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

...to bardzo ciekawa, oryginalna łódka. Rzuca się w oczy duże wyprzedzenie żaglowe, w takiej konfiguracji jak na rysunku łódka będzie zrównoważona w przechyle ponad 20 stopni, niemal po półpokład (na co można sobie pozwolić dzięki bulbowi). Przesunięcie miecza w przód nieco zmienia zrównoważenie, ale też nie na równą stępkę.

Jeżeli teraz przesuniemy maszt do tyłu o 70cm (trzeba wzmocnić w tym miejscu pokład, dodać wantowniki, wzmocnić ich miejsca mocowania itd.), i dodamy 7m^2 fok, to zrównoważenie żaglowe faktycznie zmieni się minimalnie - środek ożaglowania przesunie o kilka centymetrów do tyłu, łódka będzie lubiła pływać w mniejszym przechyle i upodobni się sposobem prowadzenia do większości współczesnych konstrukcji.

Problem w tym, że na sztagu zaczepionym jak na rysunku zmieści się co najwyżej 5m^2 fok, żeby postawić 7m^2 trzeba byłoby zupełnie zmienić olinowanie stałe (podwyższyć punkt mocowania sztagu, ale i wanty też trzeba wtedy umocować w tym miejscu, oryginalne wanty diamentowe należałoby pewnie poprowadzić nieco inaczej). Tych przeróbek raczej bym nie polecał, szkoda masztu.

Poza wszystkim, teraz grot ma, jak piszesz, 12.5m^2. Z 7m^2 fokiem będziesz miał prawie 20m^2 żagla na 5-metrowej łódce. To raczej dużo - a zważywszy, że będzie zrównoważona na pływanie w mniejszym przechyle, będzie w tej konfiguracji nadawać się raczej tylko na słabe wiatry.

W sumie - da się, ale chyba raczej nie warto. Ja bym oczywiście był ciekaw, czym różnić się będzie układ ket od slupa pod względem osiągów i zachowania, ale już teraz widać, że zmieniłby się założony przez konstruktora charakter łódki. A to na ogół jest zmiana na gorsze. Najbardziej problematyczna wydaje się przy tym przeróbka takielunku.

pozdrowienia

krzys

Witam
Co do studiowania teorii to moją lekturą do poduchy jest "Żeglarz jachtowy"
Z większości postów wynika że nie warto się w to bawić, na razie jestem na etapie szpachlowania, wyklejania uszkodzeń tkaniną szklaną i szlifowania, także na podjęcie decyzji mam trochę czasu. Choć wantowniki i linkę mam juz zamówioną i raczej jestem za tym aby dalej w to brnąć. Co do wielkości foka to jak najbardziej interesuje mnie taka wielkość przy której nie trzeba będzie ingerować w przeróbkę masztu jak już wspominałem w którymś poście w razie nie powodzenia "misji " będę mógł wrócić do oryginału. Przeróbka polega na dorobieniu pięty, uchwytu masztu, fału prowadzenia szotów, przedłużenia szatgu i chyba tyle.
Lepszej jakości zdjęcia niestety nie mam na którym widać przednią część.
Pozdrawiam

A jakie są wymiary miecza pod dnem?
Jaka jest głębokość kokpitu (wysokość burty + zanurzenie) na śródokręcia?
Wysokość masztu,długość bomu, kształt żagla???

Może da się narysować to wszystko. Bo o szkic wykonawczy tu chodzi, nie?

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Najprościej było by kupić spinakera i dorobić doń osprzęt: fał, spinakerbom itp.
Frajda duża, a nie "psujesz" tego co masz, a żagiel zostanie ci do następnej łódki.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Monarcha przełożyłem do FS-a, przeskalowałem do Lc = 4,90 m, z boku wygląda to to tak:

Maszt jest w odległości 1 m od dziobu.
Przednia krawędź miecza 2,12 m od dziobu.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

Witam
Dziękuję za taki odzew w mojej sprawie, co do postu mjs to chylę czoło za chęci i znajomość tematu.
Przeróbka i remont w toku, mam nadzieję że jeśli coś wyjdzie nieoczekiwanego to będę mógł skorzystać jeszcze z Waszej wiedzy.
Pozdrawiam Michał

AQ powiedz mi dlaczego przeskalowujesz te łodki na jakie3ś dziwne wielkośći?
potem jaje muszę (co by miały wartość archiwalną) przeskalowywać na oryginalne wielkości i się gubię które już itp. (skleroza chyba)

MJS

ps
zapodałeś gdzieś tego Monarch.fbm'a?

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Po przesunięciach wygląda tak:


ps. Maestro, Monarch ma 4 m, a ten przedmiotowy 4,9 m.

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie