Cinas - to w ramach podziękowania - wspomnienia młodości przywołałeś. Był nad Zalewem jeszcze jeden Laysan - było tam 2 braci jeden miał Misia, drugi Laysana, ale mu się zmarło i w 90-tych latach był na sprzedaż. A właściciel Misia wyemigrował do Warszawki.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Krawędzie można zaokrąglić aż do listew wzdłużnych. (jak to pokazuje rysunek).
Nasączać epidianem rozrzedzanym nitrem* !
Potem (po wyparowaniu nitra) laminować, ale już zwykłym Epidianem (np. Hawela).
Ja stosuję Epidian-5 (i ksylen/toluen do 15%) dalej jak wyżej.
MJS

*
Nitro odparowując tworzy w żywicy mikro kanaliki, które pomagają potem we współpracy z naturalnymi nasączonego porami drewna.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Wszystko ok, ale blisko krawędzi są śruby t przede wszystkim to jest ograniczenie.

_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy.

Albo je wykręć*, albo weź szlifierkę kątowa i bzyyk.

MJS

* one już (po sklejeniu) niewiele znaczą, a po laminowaniu wręcz nic.

ps
Wkręty wykręca się najłatwiej po mocnym podgrzaniu dużą kolbą.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Czyżby się zmieniły poglądy?

_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy.

Tak!
Wtedy nikt nie laminował łódek, a już na pewno nie epoksydem.
(ceny były nie takie)
MJS

ps
tak: wiem w planach dopisywałem później wzmianki o laminowaniu.

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

może wkręty wykręcić i zakołkować kołki dla swiętego spokoju

_________________
pozdrowienia piotr

Przyznam się, że miałem opory by pozbyć się wkrętów, bo niektóre wyraźnie przeszkadzają.
Teraz nie mam wątpliwości, że wielkiej szkody nie zrobię jak trochę wykręcę lub przyszlifuję. W tym kontekście mam jeszcze jedno pytanie. Czy śruby, których łby są równo z płaszczyzną sklejki nie będą w jakiś sposób przeszkadzały po laminowaniu?

_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy.

Zależy w jakim regionie
U nas nawet pierwsze Sportiny były z epoksydu
Epidian był bardziej dostępny i tańszy. Takie to dziwne czasy

_________________
Zbyszek

Jeśli są "nierdzewiejące" to nie przeszkadzają.
Specjalnie piszę tak, bo wielokrotnie ktoś mi zwracał uwagę , że nierdzewne mogą rdzewieć, oraz że jeszcze są mosiężne, alusy i miedziane.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

kupione jako nierdzewne, a co dalej będzie to się okaże po paru latach. Może to już nie mój problem będzie.
Lecę dalej z robotą już bez szczególnych obaw.
Niestety to będzie mało widowiskowy etap. Przyjdzie się chyba zainwestować w czołg.

_________________
Najgorszy dzień na rybach jest lepszy od najlepszego dnia w pracy.

W soli, Panie, w soli A epoxy jest zabezpieczeniem antykorozyjnym

Nie jest: jest tylko bardzo szczelnym zabezpieczeniem przed przedostawaniem się wody i powietrza.
Tam gdzie powłoka straci szczelność butwienie i/lub rdzewienie następuje.
Przy naturalnych lakierach powietrze (para wodna) przechodzi przez powłoki.

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

Heh, wspomnienia mlodosci... Znalazlem takie zdjecie z 1993 roku (pamietnego roku, gdyz wtedy wlasnie przed 'szanowna komisja' z LOZZ obronilem, za drugim razem, patent sternika jachtowego a chwile pozniej dostawiono mi PU stempel; pierwszy egzamin na SJ oblalem, gdyz nie wiedzielem co to 'podwójne wejście do tabeli dewiacji' - ponad 20 lat minelo a ja wciaz pamietam pytanie. Pamietam tez i pana 'kapitana' je zadajacego...). Na zdjeciu po kolei od lewej:

1. Laysan 'Dorotka II' mojego Taty stacjonujacy w LKSW LOK (Lubelski Klub Sportow Wodnych);
2. Laysan stacjonujacy w LKSW LOK;
3. Laysan stacjonujacy w Lidze Morskiej;
4. Bez II plastikowy w LKSW LOK;
5. Bez II drzewniany 'Kami' mojego szwagra;
6. Pozostale to omegi z LM.

Wspomnianego przez Ciebie Misia tez pamietam, chyba byl 'u nas' w LKSW przez jakis czas... Niestety nie mam zadnego zdjecia. Moge popytac Taty kogo pamieta z tamtych czasow i moze dzieje roznych lodek nie beda Mu odlegle. Z 'klubowych' lodek pamietam jeszcze, ze byly dwa drzewniane Ramblery i stara szalupa okretowa popularnie zwana 'baczkiem' (wazyla chyba z pol tony!), na ktorej to opanowalem technike 'srubkowania'. Byla tez jedna, a jakze: drzewniana, Omega (zielona), Optymist, OK-Dinghy ale te wymienione lodki to raczej byly wczesniej, w 80-tych latach bardziej.

_________________
Pozdrawiam,
Marcin

"If I had been God
I would have rearranged the veins in the face to make them more
Resistant to alcohol and less prone to ageing"