Przy okazji dyskusji o kardynalce przy Sassnitz przejechałem się palcem po moim Navinicsie aż do szwedzkich brzegów. W rejonie portu Simrishamn odkryłem narożnik obszaru dość daleko wychodzący łukiem w morze opisanym w Navionicsie "Military practice area". Łuk ten zakreśla obszar kończący się kolejnymi dwoma narożnikami prawie pod portem Ahus. Zobaczyłem co na ten temat jest w locyjce Jerzego Kulińskiego "Porty południowej Szwecji". Owszem jest informacja, że w każdym porcie stoi jaskrawo-żółta tablica zawierająca informacje na temat akwenów ćwiczeń wojskowych. Dalej jest cyt:Zarysy poligonów na mapach brzegowych - czerwona przerywana linia z ognikami. Bliższe informacje na tablicach, telefonicznie (automat) - 0455-100 00 oraz podczas strzelań na UKF Ch. 16
Ale brakuje mi informacji kiedy najczęściej takie strzelania się odbywają. Czyli inaczej mówiąc jak często szwedzkie wojsko lubi się bawić w wojsko? I czy jest to bardzo uciążliwe dla żeglarzy? Czy robią to np. częściej poza sezonem żeglarskim a w sezonie rzadziej. Np. w "przedsionku Morza Północnego" także Jerzego Kulińskiego przy opisie podejścia do fiordu Kilońskiego i wzmiance o istniejącym tam poligonie wojskowym jest informacja cyt:Poligony są nieczynne podczas weekendów - wówczas wszystkie jachty "tną krótko przy samej skórze"

Strzelania nigdy nie odbywają się okresie dużego ruchu rekreacyjnego, tzn. od połowy czerwca do połowy sierpnia. Jeśli mają strzelać, to ogłoszenia rozwieszone są dosłownie wszędzie i powtarzane do znudzenia przez radio. Nie da się nie zauważyć. Ponadto, akwen jest obstawiany przez wojsko i po prostu nie da się weń wpłynąć - grzecznie poproszą żebyś skręcił. W razie wątpliwości, informacje można otrzymać pod numerem telefonu +4631692838 (operator na pewno będzie mówił doskonałym angielskim).

Podobne pytanie zadałem w lecie znajomemu z Yacht Klub Polonia Skandynawia z Malmö, ykps.se. Chciałem się dowiedzieć o wrażenia na temat zamykania akwenów na polskich wodach - akurat ykps.se zorganizował flotyllowy rejs do Polski.

Fragment odpowiedzi:

"Większość z moich znajomych pływając wzdłuż wybrzeża polskiego raczej nie zdaje sobie sprawy z tego zjawiska i beztrosko przemierza bezmiar wód."

I o akwenach szwedzkich:

"Ogłoszenia o ćwiczeniach wywieszane są w portach jak również ogłaszane w radio. Nikt z moich znajomych raczej nie ma z tym problemu, tak że temat ten nie jest wogóle poruszany."


Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Hmmm... Strzelali mi kiedyś na przełomie lipca/sierpnia pod Simmirshamn...
W tym roku też strzelali latem:
11403, 11405 tu: http://www.sjofartsverket.se/UfsPdf/610EN.pdf
11366 tu: http://www.sjofartsverket.se/UfsPdf/607EN.pdf
11267 tu: http://www.sjofartsverket.se/UfsPdf/602EN.pdf

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Czy oprócz wojska są jakieś pławy? W jednym z rejsów przed Kilonią mijaliśmy te pławy które są granicą poligonu. Tu na zdjęciu jedna z nich:

A ten mały akwen który jest zaznaczony na mapce z Twojej strony z artykułu poświęconego mapom też służy do strzelań? Czy też wojsko bawi się tam w coś innego?
http://kartor.eniro.se/m/jTg3m

Ok, jak widać reguła o której wspomniałem, nie jest ścisła, dobrze wiedzieć.
Regułę gdzieś na południu Szwecji kiedyś wyczytałem.

Jakkolwiek, tylko ostrzeżenie 11366 wyraźnie ją łamie i dotyczy 7-8 sierpnia (jeszcze wakacje, ale już wszędzie pustawo).
11403 i 11405 to już w sensie szwedzkim jesień (koniec sierpnia),
a 11267 - dokładnie połowa czerwca.

Jeśli pod Simrishamn strzelali do Ciebie stosunkowo dawno, powiedzmy naście lat temu, to warto pamiętać, że wiele w kwestii obecności wojska na wybrzeżu Szwecji od tego czasu się zmieniło. Dla przykładu, jeszcze na mapach wydanych w 2003 roku, duża część archipelagu Karlskrony oznaczona jest jako obszar wojskowy, niedostępny dla cudzoziemców.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

Siedem lat temu

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Wydaje mi się, że żadne pławy nie są stosowane. Nie ma takich pław na mapach.



Warto spojrzeć na oficjalne mapy, na papierze lub tu:
https://geokatalog.sjofartsverket.se/kartvisarefyren/?initialwmslayer=Sepasjokort

Mały akwen opisany jest jako: "Explosives dumping ground".

Zauważyłem teraz, że na oficjalnych mapach, zaznaczone są całkiem spore "Naval excercise area", których nie widać np w Navionicsie.

Sprostuję to co napisałem wcześniej: widziałem, że pilnują, ale nie daję gwarancji, że zawsze pilnują dokładnie i że "nie da się wpłynąć".
Szczególnie w kontekście tego, że strzelali "do" Jaromira.

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl

W ostrzeżeniach piszą coś, że "Not shown in ENC". Nie wiem czy oznacza to, że niewidoczne są same akweny, czy tylko informacja o strzelaniach - dla tych co uaktualniają informacje na mapie "on-line"...
Licencia poetica.
Strzelali, kiedy tam byłem, ale nawet mi planów nie popsuli, bo to tylko wyskok z Bornholmu był.

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Licentia poetica.

_________________
Maciej Stachowicz

Nie wiem jak na wybrzeżach ale nad Wetter też są poligony i strefy ćwiczeń w postaci półokręgów - często zachodzących na siebie. Mapy są wywieszone w każdej marinie i klubie.
Podobnie jak informacja że przed strzelaniem zaczynają świecić takim to a takim białym światłem a podczas strzelania innym.
I co zrobić kiedy jesteś w połowie drogi z jednej strony jeziora na drugą i akurat zaczynają błyskać omalże "w mordę" że zaraz będą ćwiczyć strzelanie?
Ano nic. To w końcu nie Rosja a jacht to nie motorówka, chyba nas nie odstrzelą.
I tak było. Poczekali z godzinę zanim odeszliśmy z linii strzału, potrenowali loty jakiegoś bombowca na niskiej wysokości z zajebistymi akrobacjami wokół nas, cobyśmy wiedzieli że TERAZ ONI i już.
A kiedy już wyszliśmy w końcu z ICH akwenu to zaczęli napie...ć.
Fajnie było. Sprawne mają wojsko i cywilizowane.

Czasami się jednak udaje wpłynąć w środek manewrów.
Na fb: https://www.facebook.com/jacht.lotta/posts/1834881480125454
i wygodniej dla niefejsujących: http://www.albinvega.pl/fb/

Marcin

_________________
Marcin Palacz
http://marcinpalacz.pl