Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 00:32




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 21 paź 2010, o 16:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
PS: Walnąłem błąd w tytule książki

I w akwenie po którym żeglował Coles :-) Jego noga, bom, kil i ręka nigdy nie zhańbiłaby się żeglowaniem po kanale La Manche :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2010, o 16:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17663
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maar napisał(a):
robhosailor napisał(a):
PS: Walnąłem błąd w tytule książki

I w akwenie po którym żeglował Coles :-) Jego noga, bom, kil i ręka nigdy nie zhańbiłaby się żeglowaniem po kanale La Manche :-)

...tylko Kanale Angielskim... :evil:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2010, o 17:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Inaczej odbieramy warunki sztormowe na różnych jachtach . W tym roku płynąc moją Balią ( Janmor 28-mazurska mieczówka) po Zatoce Gdańskiej przy 7B uznałem, że to są już warunki sztormowe dla tej konkretnie łódki. Natomiast gdy w 2007 płynąłem Opalem do Kotki przy 8-9 B było to normalne pływanie, warunki były ciężkie ale jacht radził sobie znakomicie, załoga troszkę gorzej. Dla Opala to była kaszka z mleczkiem, sterowało się bezproblemowo. Z przyjemnością przestałem przy sterze kilka godzin.

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 paź 2010, o 19:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Maar napisał(a):
w akwenie po którym żeglował Coles :-) Jego noga, bom, kil i ręka nigdy nie zhańbiłaby się żeglowaniem po kanale La Manche :-)

...tylko Kanale Angielskim... :evil:

Pierwsze slysze....
Catz Rozbawiony nielokalnym nawet szowinizmem per procura

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 09:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Pytanko trochę w temacie i mozliwe, że bez sensu. Sztormuje się generalnie z wiatrem. Jak to jest z półwiatrem i ewnetualnie ostrzejszym kursem? Do mniej więcej jakiej siły wiatru/stanu morza da się żeglować takimi kursami? Podejrzewam, że co jacht, to obyczja, ale takim jachtem w okolicach 9-10m.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 10:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
oculus napisał(a):
Sztormuje się generalnie z wiatrem. .


Hm, całe życie człowiek się uczy. :(
Bedę musiał tego spróbować, bo nigdy tego nie robilem. Chyba mam za mały staż.

Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 10:20 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Pouczanie jestem w stanie zrozumieć, ale mądrzenie, bez żadnych konkretnych wniosków już mniej. Szkoda na to posta.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
oculus napisał(a):
Pouczanie jestem w stanie zrozumieć, ale mądrzenie, bez żadnych konkretnych wniosków już mniej. Szkoda na to posta.


Jakie mądrzenie? Po prostu napisałem, że nigdy nie próbowałem sztormować z wiatrem.
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Raz w życiu sztormowałem. Początkowo na silniku pod wiatr, potem z wiatrem. Po tym doswiadczeniu generalnie będę starał się unikać sztormowania, a juz szczególnie pod wiatr. Sztormując z dryfkotwą, łańcuchami itp. jacht porusza się z wiatrem, więc można powiedzieć, że sztormuje z wiatrem. Na żaglach można sztormować pod wiatr i z wiatrem, ale o wiele "przyjemniej" chyba jednak z wiatrem. Dlatego napisałem, że generalnie sztormuje się z wiatrem.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 10:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
oculus napisał(a):
Raz w życiu sztormowałem. Początkowo na silniku pod wiatr, potem z wiatrem. Po tym doswiadczeniu generalnie będę starał się unikać sztormowania, a juz szczególnie pod wiatr. Sztormując z dryfkotwą, łańcuchami itp. jacht porusza się z wiatrem, więc można powiedzieć, że sztormuje z wiatrem. Na żaglach można sztormować pod wiatr i z wiatrem, ale o wiele "przyjemniej" chyba jednak z wiatrem. Dlatego napisałem, że generalnie sztormuje się z wiatrem.


No widzisz, na tym polega problem.
Gdybyś napisał prawdę, tzn. "Ja generalnie sztormuję z wiatrem" - byłaby to prawda, ale ty swój ulubiony (jednorazowo) sposób opisałeś jako prawdę objawioną. A to już nieprawda :wink:

Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Janusz,
wydobądź z siebie odrobine pokory. Nie znasz się na sztormowaniu i basta! :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 12:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
Janusz,
wydobądź z siebie odrobine pokory. Nie znasz się na sztormowaniu i basta! :D


No przeca żech napisoł, żech nigdy nie sztormowoł od tylca :lol:

Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 wrz 2009, o 21:13
Posty: 124
Lokalizacja: Szczecin
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
skipbulba napisał(a):
Janusz,
wydobądź z siebie odrobine pokory. Nie znasz się na sztormowaniu i basta! :D

Dobra, odpuszczam sobie to pytanie, bo widzę, że bardziej doswiadczeni koledzy wolą się dowartościowywać zamiast coś podpowiedzieć. Zupełnie jakbym był na kursie zeglarskim organizowanym przez mądrych panów ze związku ładnych kilkanaście lat temu. Podobne klimaty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 14:10 

Dołączył(a): 1 sty 2010, o 23:19
Posty: 229
Podziękował : 12
Otrzymał podziękowań: 8
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Sam zainteresowałem się tym tematem ale widzę że idzie ciężko. Ze sztormowymi warunkami mam niewielkie doświadczenia, bo jak wszyscy piszą, że najlepiej przeżywać je w porcie i to mi się na razie udaje. Ale gdyby to co?

_________________
Maciek Pachla
----------------------------------------------------------------------------------
"Zawsze odkładaj do jutra to, co jutro możesz odłożyć do, powiedzmy, przyszłego roku" TP

https://www.facebook.com/SifuAspera/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 14:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Co idzie ciężko? To że @oculus stwierdził, że sztormuje się zwykle z wiatrem a Janusz, że tego nie próbował?

Panowie, na litość p. Bozi, sztormowanie na żaglach z wiatrem - jeżeli nie skończy się Wam morze - musi zakończyć się w centrum tego cholernego niżu. Dokładając do tego problemy sterowania na kursach z wiatrem, konieczność skupienia coby nie zrobić rufy, wchodzące od rufy dziady, rozkołys i generalnie zmęczenie wszystkich i wszystkiego (w sensie załoga, takielunek i urządzenie sterowe), to pomysł aby sztormować z wiatrem jest nie najfajniejszy.
A gdy do tego pada stwierdzenie, że sztormuje się generalnie z wiatrem, to chęć komentowania spada drastycznie :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 14:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
Dopóki istnieje możliwość aktywnej żeglugi, to najlepiej pod wiatr - szybciej skończy nam mocno wiać niż przy żegludze z wiatrem, i ww przez Marka.
Jak już za mocno wieje żeby nieść jakikolwiek żagiel no to pozostaje dryf. I tu kolega który zadał pytanie być może się zastanawia czy lepiej (przy pomocy dryfkotwy) ustawić się tyłem czy przodem do wiatru.
Zgaduję!


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 14:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Najpierw ustalmy pojęcia, bo wydaje mi się, że co innego sztormowanie znaczy dla dyskutantów. Następnie ustalmy, czy mowimy o morzu, czy o jezierze.
W przypadku morza termin sztormowanie dotyczy sytuacji gdy warunki dla danego jachtu uniemożliwiają żeglugę w porządanym kierunku. W takiej sytuacji musimy przeczekać i nie dać się zdryfować za daleko, szczególnie na brzeg. A wiec dryf i czekanie.
Pozostałe warunki nazwijmy trudnymi. w takiej sytuacji celowe bywa zamiast katować się pod wiatr (często tracąć wysokość) popłynięcie z wiatrem pod warunkiem, że na kursie mamy sensowny port lub kotwicowisko. Gdy są trudności ze sterowaniem, sytuację poprawia silnik na niedużych obrotach.
A co do pytania początkowego dotyczącego "sztormowania w bajdewińdzie lub półwietrze". Otóż skuteczność żeglugi w trudnych warunkach tymi kursami również znakomicie poprawia wspomaganie żagli (małych) silnikiem. Nie jest to jednak "sztormowanie"
Na jeziorze spieprzamy z wiatrem na małym foku i ew silniku z częściowo podniesionym mieczem. Nikomu nie radzę "sztormować" na jeziorze pod wiatr w warunkach silnej burzy na współczesnym mazurskim kołomyśle, ale o tym było dość przy okazji sławnego mazurskiego "białego" szkwału.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 25 paź 2010, o 15:17 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 14:55 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Maar napisał(a):
Co idzie ciężko? To że @oculus stwierdził, że sztormuje się zwykle z wiatrem a Janusz, że tego nie próbował?

Panowie, na litość p. Bozi, sztormowanie na żaglach z wiatrem - jeżeli nie skończy się Wam morze - musi zakończyć się w centrum tego cholernego niżu. Dokładając do tego problemy sterowania na kursach z wiatrem, konieczność skupienia coby nie zrobić rufy, wchodzące od rufy dziady, rozkołys i generalnie zmęczenie wszystkich i wszystkiego (w sensie załoga, takielunek i urządzenie sterowe), to pomysł aby sztormować z wiatrem jest nie najfajniejszy.

Może jednak trochę mniej tych jednoznacznych zaleceń.

Przecież sztormowanie z wiatrem na Bałtyku może zakończyć się na zawietrznej stronie Bornholmu. Z kolei na Atlantyckim na Grand Canarii.

Wszystko zależy gdzie , na czym, skąd jest wiatr i jaka jest fala. Sztormowanie pod 8 - 9 B - / w Polsce 8 B to już sztorm / na jachcie np Delphia 37 i np na Opalu to dwie zupełnie inne kategorie żeglarstwa - całkowicie odmienne będą odczucia załogi i osprzętu i wielkość zagrożenia dla całości jachtu tak samo inna.

A jak dołożymy do tego sztormowanie na pływach to jakakolwiek ortodoksja będzie szkodliwa

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 15:23 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
ins napisał(a):
Sztormowanie pod 8 - 9 B - / w Polsce 8 B to już sztorm / na jachcie np Delphia 37 i np na Opalu to dwie zupełnie inne kategorie żeglarstwa - całkowicie odmienne będą odczucia załogi i osprzętu i wielkość zagrożenia dla całości jachtu tak samo inna.
A pomijając kwestię wielkości jachtów, to jakie są te różnice? Jak sztormują nowe, plastikowe "mydelniczki" w porównaniu do tradycyjnych jachtów? Nie mam porównania, a mnie interesuje :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 16:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
1.Sztormuje się generalnie w porcie (najlepiej w dobrym barze), jeśłi musisz sztrmowąc w morzu to już źle.
2. Sztormowanie na jeziorze (mazurskim np.) to bzdura - spadasz jak najszybciej na brzeg lub do portu.
3. Na morzu dobierasz sposób sztormowania do wielu zmiennych: rodzaj i stan jachtu, dostępny akwen, aktualne i spodziewane warunki, stan załogi itp.
4. Nowoczesne jachty są różne. Generalnie twierdzi się, że jachty, nazwijmy to, tradycyjne, są bardziej odporne z racji kształtów, rozkładu mas itp. Zaprzecza temu zdolnoścobronnna maszyn regatowych, chocby takich jak startujące obecnie w Velux5cośtam.
5 Ale z pewnością "mydelniczki" typu "czarterowiec chorwacki"są z definicji gorzej przygotowane do sztormowania: kształtem, wytrzymałością konstrukcji, rodzajem i stanem wyposażenia...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 16:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Colonel napisał(a):
Ale z pewnością "mydelniczki" typu "czarterowiec chorwacki"są z definicji gorzej przygotowane do sztormowania: kształtem, wytrzymałością konstrukcji, rodzajem i stanem wyposażenia

A mógbyś tą myśl rozwinąć ? Czyli czym się różni mydelniczka chorwacka ze stoczni Bawaria,Oceanic/Delphia/Dufour itp od takiej samej mydelniczki na Bałtyku czy morzu Północnym ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 16:21 

Dołączył(a): 2 mar 2008, o 22:03
Posty: 9898
Podziękował : 370
Otrzymał podziękowań: 1279
co do punktu 4 to jednak jest tak jak porównać syrenkę do formuły I a kierowcę w kapeluszu tej syrenki do Kubicy :lol:

*****

c

_________________
pozdrowienia piotr


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 16:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2009, o 13:25
Posty: 46
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Cape napisał(a):
A mógbyś tą myśl rozwinąć ? Czyli czym się różni mydelniczka chorwacka ze stoczni Bawaria,Oceanic/Delphia/Dufour itp od takiej samej mydelniczki na Bałtyku czy morzu Północnym ?

Zabudową? ;-) Pływałam w Grecji Bawarią z takim kambuzem, że nawet kanapki nie dało się zrobić przy byle zafalowaniu. Nie było jak się zaklinować!

_________________
Kasia



Za ten post autor qqlka otrzymał podziękowanie od: 666
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 17:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
qqlka napisał(a):
Cape napisał(a):
A mógbyś tą myśl rozwinąć ? Czyli czym się różni mydelniczka chorwacka ze stoczni Bawaria,Oceanic/Delphia/Dufour itp od takiej samej mydelniczki na Bałtyku czy morzu Północnym ?

Zabudową? ;-) Pływałam w Grecji Bawarią z takim kambuzem, że nawet kanapki nie dało się zrobić przy byle zafalowaniu. Nie było jak się zaklinować!

W swej konstrukcji, kształcie i zabudowie nie różnią się niczym. Czyli np Bawaria 44 z danego rocznika w Chorwacji i np GB będzie identyczna. Różnią się natomiast wyposażeniem zależnym od armatora. Np mogą mieć fok sztormowy, czy ogrzewanie.
A co do Twoich kanapek na Egejskim. Straszne "sztormowanie" pewnie było. :lol:

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 17:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2009, o 13:25
Posty: 46
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Cape napisał(a):
W swej konstrukcji, kształcie i zabudowie nie różnią się niczym.

Chyba nigdy nie widziałeś Bawarii innej niż czarterowa masówka? Można sobie zamówić DOWOLNĄ zabudowę.

Cape napisał(a):
A co do Twoich kanapek na Egejskim. Straszne "sztormowanie" pewnie było. :lol:

Chyba wyraźnie napisałam, że przy BYLE zafalowaniu? Nie pisałam nic o sztormie.

_________________
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 17:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Mylisz się, Bawaria jak inne jachty jest budowana seryjnie i nie można zamówić Bawarii w dowolnej zabudowie. Można jedynie wybrać z dostępnych wersji, dwóch/trzech. Jako przykład dostępna aktualnie zabudowa B 36. Do wyboru wersja 2 lub 3 kabinowa.
http://www.kiriacoulis.com/sales/Bavari ... ayout.html
A co do kambuzowania, zdrowo przesadzasz. Przy zabudowie kambuza L, zadnych problemów. Przy zabudowie wzdłuż burty, gorzej, ale klinujesz się o oparcie kanapy. Wszystkim natomiast plastikom brakuje chwytów w mesie.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 18:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 sie 2009, o 13:25
Posty: 46
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 15
Otrzymał podziękowań: 30
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Nie wiem jak się zamawia i kupuje nowe jachty, ale widziałam w UK Bavarię 42, której zabudowa w żaden sposób nie przypominała tego coś, co się spotyka w Grecji.

Cape napisał(a):
A co do kambuzowania, zdrowo przesadzasz.

W jaki sposób przesadzam? Tam nie ma o co się oprzeć i nie ma relingów, do których można byłoby się wpiąć. Nie wyobrażam sobie, żeby na takim jachcie żyć normalnie w dłuższych rejsach w trakcie sztormu.

Oprócz kambuza jachty w Grecji mają inną charakterystyczną cechę. Wieloosobowe koje. Nie wiem jak w długotrwałym przechyle spać na czymś takim nawet, gdy płynie się z partnerem lub partnerką.

_________________
Kasia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 18:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
robhosailor napisał(a):
A.Coles w swojej słynnej "Żeglowanie w trudnych warunkach" .

Dokładnie - o tej książce pisałem.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 18:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
qqlka napisał(a):
Nie wiem jak się zamawia i kupuje nowe jachty,

A ja wiem bo uczestniczyłem w zakupie.
qqlka napisał(a):
UK Bavarię 42, której zabudowa w żaden sposób nie przypominała tego coś, co się spotyka w Grecji.

Z jakiego rocznika ? Zmiany są często co rok. Oczywiscie wlasciciel mógł też przebudować jacht.
qqlka napisał(a):
Oprócz kambuza jachty w Grecji mają inną charakterystyczną cechę. Wieloosobowe koje

???? Na czym, lub inaczej z kim pływałaś? Kabiny są zawsze dwuosobowe, a nie wieloosobowe. Z wyłączenie B47 z przed kilku lat, gdzie dziobowe są trzyosobowe.

Sztormy i przechyły i spanie. Wątek o sztormowaniu jest wszak. Na plastikach w powszechnie występujących dwuosobowych kabinach (i kojach) rzeczywiście brakuje rękawów. Ich zrobienie na własnym jachcie, to żaden problem. Widziałem też takie stoczniowe-opcja. Ale nie przesadzał bym z tymi przechyłami. Te jachty mają w dużym stopniu stabilność kształtu i doprowadzanie do dużych przechyłów jest błędem. Trzeba zmiejszyć żagle i po problemie. Połyniemy też na ogół szybciej, bo zmiejszymy tarcie powierzchni zmoczonej. Dla np 12 m jachtu przechył nie powinien być większy, niż 15/20 stopni. A taki przechył w spaniu nam nie przeszkodzi, tym bardziej, że nie ma gdzie z tej dwuosobowej koi wypaść.
Ostatnie doświadczenia z Oceanica 40 (12,2 m) Wiatr 30/35 w bajdewind. 1/3 genui. Prędkośc 5/6 w Przechył 10/15 stopni.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Ostatnio edytowano 25 paź 2010, o 21:13 przez Cape, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 paź 2010, o 18:44 

Dołączył(a): 23 wrz 2010, o 09:40
Posty: 571
Podziękował : 127
Otrzymał podziękowań: 44
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Wracając do tematu sztormowania na wiatr ...
Byłem kiedyś na warsztatach z kpt. Bieńkowskim i podał on definicje sztormu która mi osobiście najbardziej odpowiada. Sztorm jest wtedy kiedy dany jacht z obecna na nim załogą nie są w stanie żeglować na wiatr. Od tamtej pory jak mam możliwość wybrania sobie dowolnego kursu i skutecznie podążać w założonym kierunku, nie nazywam tego sztormem ...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 126 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL