Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 19 lip 2025, o 13:56




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
A.D. 2011 czy co zamiast "Regulaminu Służby Morskiej Statku Sportowego"?

W innym wątku był to off-topic więc tu przeniosę, to co moim zdaniem było
ponadczasowe w dokumencie z 1972r.
Oczywiście komunistyczne naleciałości, dziwny styl, sprawdzanie dowodów itd
darujmy sobie.

Większość osób pewnie nigdy go nie czytało.
A tak na szybko wyłapałem 20 merytorycznych rzeczy, które należy mieć na uwadze
(ew. przy krótkim rejsie świadomie z nich zrezygnować).
I myślę, że było to tak samo sensowne 400 lat temu, 40 lat temu jak i dzisiaj.
Zmieniła się tylko elektronika.

1. Czy na jachcie jest wszystko potrzebne do bezpiecznej żeglugi?
2. Czy/kiedy/kto może wyokrętować załoganta?
3. Czy mamy wszelkie dokumenty (choćby paszporty czy OC jachtu)?
4. Check-in i Check-out.
5. Czy i jak podział na wachty?
Czy stale mają wypadać o tej samej porze czy z przesunięciem?
6. Kto przejmuje obowiązki po śmierci kapitana?
7. Czy/kiedy/kto może spożywać alkohol?
a) w trakcie żeglugi
b) w porcie
8. Kto/jak prowadzi nawigację?
9. Kto zajmuje się kasą jachtową/zaopatrzeniem?
10. Kto/jak załatwia sprawy bosmańskie?
11. Utrzymywanie porządku na jachcie (w tym ew. toalety)
12. Czy/kto obsługuje VHF/DSC?
13. Podział ról przy manewrach (głównie podejście/odejście z portu)
14. Co i jak powinno zgłaszać "oko"?
15. Sprawdzanie świateł.
16. Ustalenie sposobu przekazywania znaków/poleceń/komend.
17. Czy i jaka praca na mapie jest konieczna?
18. Czy i co i dlaczego (np. na pamiątkę) wpisujemy do Dziennika Jachtowego?
19. Kiedy i dlaczego należy obudzić kapitana?
20. Jakie alarmy warto przećwiczyć (np. MOB, wodny, pożarowy, łodziowy)
i jak wtedy należy zareagować?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Tobie Jędruś jest potrzebny regulamin żeby odpowiedzieć na te pytania?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:16 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Kuracent napisał(a):
A tak na szybko wyłapałem 20 merytorycznych rzeczy, które należy mieć na uwadze
(ew. przy krótkim rejsie świadomie z nich zrezygnować).
I myślę, że było to tak samo sensowne 400 lat temu, 40 lat temu jak i dzisiaj.

Wyciagnales to z Regulaminu Służby Morskiej, czy z Umowy Malzenskiej, zmieniajac niektore terminy?
Jasne, ze moze sie przydac ( jedno i drugie...).
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
A.D. 2011 czy co zamiast "Regulaminu Służby Morskiej Statku Sportowego"?

Ratunku, myślałem, że Kuracent, to normalny facet :D

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:38 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Tobie Jędruś jest potrzebny regulamin żeby odpowiedzieć na te pytania?


To nie nazywajmy tego regulaminem.
Można to mieć w ROMie czyli w głowie.
Można mieć parę przypomnień gdzieś spisane.

Można to nazwać zwyczajami, tradycją, dobrą praktyką żeglarską itd.

Kurczę - zaraz uznacie mnie za postkomunistę.
Bo w tamtym dokumencie z 1972r. po wypłukaniu propagandy
znalazłem prawie same fajne, merytoryczne rzeczy.

I wstyd się przyznać, w zasadzie zawsze myślę o tych 20 powyższych punktach.
A nawet o kilku więcej.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 17:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Kuracent napisał(a):
Kurczę - zaraz uznacie mnie za postkomunistę.
Bo w tamtym dokumencie z 1972r. po wypłukaniu propagandy
znalazłem prawie same fajne, merytoryczne rzeczy.

Bo to wszystko nie ma sensu. Już pisałem, wszystko zależy z kim pływamy i jaki charakter ma to przejście.
Natomiast zawsze, a tego brakuje w tych regulaminach i niestety nie jest stosowane przez kapitanów starej daty, należy dokładnie poinformować załogę na temat passage planning. I co jest z tym związane, a więc bezpieczeństwo, obowiązki itp
Zauważ jak zmieni się regulamin, tzn informacje w zależności od passage planning

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 18:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Cape napisał(a):
wszystko zależy z kim pływamy i jaki charakter ma to przejście.

To jest podstawa!
Każda firma czarterowa, każdy armator komercyjnego jachtu (tfu! obrzydliwa zbitka, do której się nigdy nie przekonam), ale też każdy armator, każdej łódki, może sobie napisać swój własny regulamin i wzorować się nawet na przywoływanym przez Kuracent'a "Regulaminie..." - może, ale nie musi!!! Każdy zbiór zasad może być nieco inny. Osobiście bardzo źle czuję się, kiedy ktokolwiek na wejściu wita mnie regulaminem, co odbieram, jako traktowanie mnie jak kogoś, kto sam z siebie nie umie się zachować i trzeba mu pisać w regulaminie, np. że nie wolno robić na jachcie libacji, lub nie pluć na podłogę.
W d... mam tych, którzy chcą mnie kontrolować swoimi regulaminami - dlatego żegluję z tymi, z którymi nie musimy sobie żadnych regulaminów wypisywać, albo żegluję sam.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 19:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
robhosailor napisał(a):
Cape napisał(a):
wszystko zależy z kim pływamy i jaki charakter ma to przejście.

To jest podstawa!
Każda firma czarterowa, każdy armator komercyjnego jachtu (tfu! obrzydliwa zbitka, do której się nigdy nie przekonam), ale też każdy armator, każdej łódki, może sobie napisać swój własny regulamin i wzorować się nawet na przywoływanym przez Kuracent'a "Regulaminie..." - może, ale nie musi!!! Każdy zbiór zasad może być nieco inny. Osobiście bardzo źle czuję się, kiedy ktokolwiek na wejściu wita mnie regulaminem, co odbieram, jako traktowanie mnie jak kogoś, kto sam z siebie nie umie się zachować i trzeba mu pisać w regulaminie, np. że nie wolno robić na jachcie libacji, lub nie pluć na podłogę.
W d... mam tych, którzy chcą mnie kontrolować swoimi regulaminami - dlatego żegluję z tymi, z którymi nie musimy sobie żadnych regulaminów wypisywać, albo żegluję sam.


Cóż - ja podpisuję się obiema rękoma pod zdaniem przedpiśców :roll:
Dodam tylko - tacy, co dla normalnego zachowania potrzebują jakiegoś "regulaminu", raczej niech u mnie na łódce miejsca nie szukają... Bo tam, z głębi natury mojego żeglowania, miejsca dla nich na pewno nie ma.... :roll:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 19:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
robhosailor napisał(a):
przywoływanym przez Kuracent'a "Regulaminie..."
Jeśli pisząc "Regulaminie..." masz na myśli zestaw tych 20 punktów z pierwszego posta w wątku, to... dlaczego usiłujecie pewne czynności wykonywane na milion różnych sposobów nazwać regulaminem.

Andrzej dlaczego na siłę próbujesz stwarzać regulamin zawierający punkty, które nigdy nie będą miały zastosowania na wodzie?

Co zrobić, żeby być w zgodzie z tym regulaminem w sytuacji:
ad 1. Gdy wiemy, że mamy braki w wyposażeniu na swoim jachcie, ale od 20 lat to nam nie przeszkadza?
ad 2. Gdy pływam z rodziną (BTW odpowiedź na to pyt. jest w Kodeksie Morskim)
ad 3. Po co nam paszport i OC gdy płyniemy z Pucka do Jastarni? (BTW obowiązek mania dokumentów tożsamości wynika z czegoś zupełnie innego niż RSMSS)
ad 4. Nie wiem co miałeś w tym punkcie na myśli, ale supełki na chusteczce do nosa uważam OK :-)
ad 5. Za każdym razem inaczej i za każdym razem ustala to ktoś inny (no i jak to skodyfikować?)
ad 6. Nikt. Będą szlochać, wspólnie prowadzić jacht do najbliższego portu, wołać naprzemiennie w siteczko, rakiety strzelać. Jeśli po kilku dobach nie zostaną uratowani, to otrząsną się traumy na tyle, że coś wspólnie ustalą.
ad 7. Tak/zawsze/wszyscy pełnoletni. Nie lubisz Jędruś, do obiadu lampeczki czerwonego winka? A przed senkiem piwko, to coś złego? Ważne, żeby pić z głową a nie z kiełbasą!
ad 8. Kto chce a kapitan to spina do kupy (no i znów problem z kodyfikacją)
ad 9. tak jak pkt. 5
ad 10. ten kto potrafi
ad 11. Raz żona właściciela, drugim razem każdy po sobie, trzecim razem "chrzanić porządek!" a tak generalnie to tak jak pkt. 5
ad 12. Sprawdzić czy nie ksiądz, tfu - sprawdzić czy jest radio.
ad 13. tak jak pkt. 5
ad 14. Boże!!! No jak?! Powiedz Jędruś JAK POWINNO ZGŁASZAĆ OKO? Jeśli siedzisz z kumplem w kokpicie, sterujesz, noc, gdzieś tam światło w oddali wyłania się zza widnokręgu i kumpel, który z mozołem przez ostatnie pół godziny wsuwał zgrabiałe dłonie w przeciwległe rękawy zacznie dialog:
- Widzisz to coś?
- Gdzie?
- Z boku
- Yyyy???
- Z drugiego boku.
To będzie zgodne z Twoim regulaminem zgłoszenie czy nie zgodne?
ad 15. Po co sprawdzać? Przecież kontrolki na tablicy są a dodatkowo jesli żarówka się przepali, to się włączy buczek.
ad 16. To chyba natura ustaliła, że człowiek porozumiewa się paszczą - czy jeszcze trzeba coś ustalać?
ad 17. Od trasy zależy.
ad 18. jak wyżej (sprawdzić czy jest dziennik)
ad 19. jeśli chciałbyś kodyfikować ten punkt, to musiałbyś wpisać, że jest to sytuacja stale zmienna zależna od iloczynu doświadczenia i gramotności tego, który się pyrga w kokpicie
ad 20. każdy i jednocześnie żaden. Wszystko zależy od łodzi, akwenu, załogi.

Andrzej, nie tylko pkt. 20 zależy od okoliczności - wszystkie (prawie*) punkty zmieniają się razem ze zmianą załogi, jachtu, akwenu, pory dnia, roku, doświadczenia prowadzącego, sumy doświadczeń pozostałych ludzi na burcie, wyposażenia, humoru, stanu emocjonalnego, pogody, etc, etc.

Nie piszę wcale, że nie należy stosować pewnych zasad, wręcz przeciwnie - zasady należy mieć (zgodnie z pkt. 1 "Regulaminu Zbieraja") i należy się do nich stosować, ale nie powinny te zasady być nadmiernie liczne i sztywne w swojej masie, bo popsują pkt. 2 "Regulaminu Zbieraja".

[*] nie dotyczy formy zgłaszania tego co zaoczy oko.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 19:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Mój regulamin jest taki
1/Wypadanie z jachtu jest zabronione pod karą śmierci.
2/Rzygać można wszędzie, ale z wyłączeniem map i moich kaloszy.
3/Koniec.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak



Za ten post autor Cape otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 20:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kuracent napisał(a):
A.D. 2011 czy co zamiast "Regulaminu Służby Morskiej Statku Sportowego"?


Szczerze? Nie wiem czy chciałbym popłynąć z Tobą w rejs...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 21:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Jurmak napisał(a):
Kuracent napisał(a):
A.D. 2011 czy co zamiast "Regulaminu Służby Morskiej Statku Sportowego"?

Szczerze? Nie wiem czy chciałbym popłynąć z Tobą w rejs...

Ja tez nie... Ale komercyjny rejs pod takim wezwaniem ( no, moze troche zmodernizowanym... ) moze miec spory sukces!
Pilna aplikacja regulaminu zwalnia wszak z myslenia, interakcyjnosci, odpowiedzialnosci i nawiazuje silnie do "niedzwiedziego miesa", Cook'a, Conrad'a, Hornblower'a i naszej, krotkiej tradycji...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 22:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Catz napisał(a):
Ale komercyjny rejs pod takim wezwaniem ( no, moze troche zmodernizowanym... ) moze miec spory sukces!
Pilna aplikacja regulaminu zwalnia wszak z myslenia, interakcyjnosci, odpowiedzialnosci i nawiazuje silnie do "niedzwiedziego miesa", Cook'a, Conrad'a, Hornblower'a i naszej, krotkiej tradycji...
Catz
Niezła myśl :wink: Mogą być rejsy "unplugged", to można by zrobić rejs "regulaminoplugged". Niestety, ja się nie podejmuję, bo - mówiąc szczerze - nie znam całego regulaminu. Ile razy usiłowałem go przeczytać - zasypialem przy szóstej stronie. Raz się tylko zdarzyło, pewnego sierpniowego dnia 1920 roku, że usnąłem dopiero przy dziesiątej stronie, co słusznie zostało potem określone jako "cud nad Wisłą". :lol:
Uwętualnie wchodzi w grę zabranie Kuracenta jako konsultanta :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 22:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Zbieraj napisał(a):
Raz się tylko zdarzyło, pewnego sierpniowego dnia 1920 roku, że usnąłem dopiero przy dziesiątej stronie, co słusznie zostało potem określone jako "cud nad Wisłą".

Iiii tam jakis "cud nad Wisłą"....
Ja usnąłem przy trzecim punkcie intercyzy!!!
Catz Nadal bardzo Senny ( bo i nad Sekwana cudow nie ma )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 22:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tutaj poważne problemy regulaminowego żeglowania w służbie, a Wy tu sobie jaja robicie Waszmościowie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 22:58 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Tutaj poważne problemy regulaminowego żeglowania w służbie, a Wy tu sobie jaja robicie Waszmościowie...

Nie.
Ja przynajmniej tlumacze jak umiem, ze niektorym regulamin jest potrzebny ( albo jako instrukcja w doskonalej, pruskiej armii, albo jako zabawa w "zeglarstwo prawdziwe" - mniejsza o to, czy wyczytane, wymarzone, jedyne...)
No i zeby o komunizmie i postkomunistach w miare mozliwosci nie bylo.
I bez nagonek...
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 23:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Ja przynajmniej tlumacze jak umiem, ze niektorym regulamin jest potrzebny ( albo jako instrukcja w doskonalej, pruskiej armii, albo jako zabawa w "zeglarstwo prawdziwe" - mniejsza o to, czy wyczytane, wymarzone, jedyne...)

Może nawet być przydatny, co nie znaczy wcale, że być musi w takiej, a nie innej formie i w ogóle.

***
Kiedyś byłem w takim jednym klubie, potem z niego wybyłem, po wielu latach zastanawiałem się, czy do niego nie wrócić, bo blisko do działki, gdzie miałbym nocleg i może byłoby wygodnie tam trzymać moją kajakę, no i zajrzałem na ichnią stronę internetową i znalazłem regulamin... i wszelka ochota mi przeszła:

Cytuj:
1.Na terenie przystani - portu mogą przebywać jedynie członkowie klubu *** z ważną legitymacją klubową i zapłaconymi składkami klubowymi oraz osoby wykonujące prace na rzecz klubu. Pozostałe osoby mogą przebywać na ww. terenie tylko w towarzystwie członka klubu.(istnieje obowiązek posiadania legitymacji w czasie pobytu w porcie) Na pomostach mogą przebywać tylko załogi łodzi stacjonujących w porcie

2. Członkowie klubu mogą korzystać z portu i przystani, tylko po uprzednim opłaceniu następujących składek.

n składki członkowskiej do dnia 31 marca roku obrachunkowego - po tym terminie dodatkowo należy wpłacić obowiązujące wpisowe

(dotyczy kandydatów na członka klubu, członkowie klubu płacą 50% obowiązującego wpisowego)

n składki członkowskiej sekcji i składki członkowskiej portowej ,za okres, letni do dnia 15 maja roku obrachunkowego - po terminie 20 % więcej (Uchwałą Walnego Zebrania Członków ***)

n składki członkowskiej portowej za, okres zimowy, do dnia 15 października - po terminie 20 % więcej

n składki członkowskiej celowej do dnia 15 maja roku obrachunkowego, jeżeli zostanie uchwalona przez Walne Zebranie Członków ***

n składki członkowskiej portowej ( przyczepy podłodziowe lub kempingowe) najpóźniej dzień przed pozostawieniem- po terminie 20% więcej. (Uchwałą Walnego Zebrania Członków ***)

n składki członkowskiej społecznej-ekwiwalentu za prace społeczne do dnia 15 maja roku obrachunkowego



UWAGA ! PRZY PRZELEWACH BANKOWYCH I PRZEKAZACH POCZTOWYCH DECYDUJE DATA ZLECENIA LUB DATA STEMPLA POCZTOWEGO, PRZYJMOWANE SĄ TYLKO WPŁATY SKŁADEK.

Powyższe ustalenia nie dotyczą nowo wstępujących do *** po ustalonych terminach płatności oraz przyczep podłodziowych na których w okresie zimowym i letnim stoją łodzie.(wpłaty potwierdzone muszą być wpisem do legitymacji oraz wydaniem odpowiedniego znaczka obowiązkowo naklejanego na łódź )

Składki muszą zostać wpłacone najpóźniej przed zwodowaniem na okres letni oraz przed wyciągnięciem i pozostawieniem na okres zimowy.

Uiszczenie składek portowych w terminie gwarantuje miejsce do cumowaniae za opłacony okres i nie powoduje podwyższania o dodatkowe 20%.

Łodzie cumujące burtą do pomostów płacą składkę będącą wielokrotnością składki portowej dla łodzi cumujących prostopadle. Także łodzie, które przekraczają gabarytami maksymalny rozmiar 900cm X 300cm, a cumują przy pomostach, płacą podwyższoną składkę portową , ustaloną z Zarządem.

CZŁONEK KLUBU PŁACĄCY SKŁADKI PORTOWE MOŻE ODPRACOWAĆ TE SKŁADKI PO WCZEŚNIEJSZYM UZGODNIENIU ZAKRESU PRAC Z ZARZĄDEM ***

Ustala się terminy wodowania łodzi na początku sezonu oraz wyciągania łodzi na zakończenie sezonu.

n wodowanie łodzi między 1-15 maja

n wyciąganie łodzi między 15 października, a 1 listopada



Za skutki pozostawienia łodzi w wodzie po 1 listopada odpowiada właściciel. Członkowie klubu planujący remonty, a co za tym idzie późniejsze wodowanie obowiązani są zgłosić ten fakt ( na piśmie) do Zarządu *** przed zimowaniem , w celu ustawienia łodzi w sposób nie kolidujący z łodziami wodowanymi wcześniej.

Opóźnienie wodowania łodzi bez wcześniejszego uzgodnienia, spowoduje pobieranie składki za sezon letni o 20% wyższej, a pozostawienie na lądzie na cały sezon ,pobieranie takiej składki jak za stanie przy pomoście + 20 %.



3. Członkowie klubu, którzy nie uiścili składek w wyznaczonym terminie nie mogą korzystać z portu i przystani do czasu uiszczenia zaległych jak też aktualnych składek. ( Klub nie ponosi odpowiedzialności za stan techniczny łodzi pozostawionych w porcie bez zapłaconych składek, oraz łodzi za, które właściciel płaci składki, ale nie interesuje się ich stanem technicznym ani zabezpieczeniem przed negatywnym wpływem warunków atmosferycznych)



4. W przypadku stacjonowania łodzi przez okres krótszy niż sezon , zimowy lub letni składka wpłacona być musi do dnia ostatniego miesiąca poprzedzającego miesiąc w którym łódź będzie cumowała w porcie , lub będzie stała na brzegu.



5.W sytuacjach wyjątkowych łódź członka klubu może być przyjęta do portu, bez uprzedniej opłaty na okres jednego miesiąca lub sezonu lecz tylko w miarę wolnych miejsc postojowych. Stosowna składka musi być uiszczona nie później niż w czasie 24 godzin od przybycia do portu, w siedzibie klubu lub przekazem pocztowym na konto klubu. W przypadku nie uiszczenia opłaty łódź musi opuścić teren przystani i portu natychmiast po ww. ustalonym terminie.

Kolejne powtarzanie terminów 24 godzinnych jest niedopuszczalne i wymusza konieczność wniesienia opłaty miesięcznej. W przypadku nieuregulowania powyższych opłat łódź zostanie zatrzymana w porcie do czasu uiszczenia stosownych opłat, a pracownik odpowiedzialny za nielegalne przetrzymywanie łodzi obciążony będzie kosztami stacjonowania łodzi wg taryfikatora składek obowiązującego w danym okresie.



6. Jednostka pływająca pozostawiona na terenie portu bez ważnych opłat przez okres jednego roku uważana będzie za jednostkę porzuconą (w rozumieniu art. 180 Kod.Cyw.). Po uprzednim wezwaniu listem poleconym na adres do doręczeń będzie uważane, że właściciel tej jednostki nosi się z zamiarem wyzbycia lub porzucenia.

Po upływie jednorocznego terminu, jednostka pływająca lub składowana na brzegu na terenie portu *** jako rzecz porzucona przejdzie w samoistne posiadanie *** zgodnie z art. 181 Kod. Cyw., który to klub dokona jej zbycia, a środki finansowe uzyskane przeznaczy na pokrycie kosztów stacjonowania oraz na potrzeby Klubu. W przypadku pozostawienia łodzi na okres do jednego roku bez uiszczenia składek łódź zostanie wydana po zapłaceniu zaległych składek wraz z należnymi odsetkami.

Wydanie łodzi bez uregulowania składek obciąża pracownika lub członka zarządu, który łódź wydał.



7. Na terenie portu i przystani zabrania się spożywania alkoholu i środków odurzających jak też przebywania na tym terenie w stanie wskazującym na ich użycie.

8. Dzieci do lat 12 mogą przebywać na terenie przystani tylko w towarzystwie dorosłych opiekunów. Samodzielnie mogą się poruszać ubrane w atestowany sprzęt ratunkowy tj. kapoki.



9. Należy zachować szczególną ostrożność przy obchodzeniu się z paliwami płynnymi oraz gazem. Zabronione jest przechowywanie paliw płynnych w pojemnikach nie przeznaczonych do tego celu, a w przypadku wysokich temperatur gromadzenia ich nadmiernej ilości. Za ewentualne szkody wynikłe z tego tytułu do odpowiedzialności zostanie pociągnięty sprawca szkody.

10. Zabronione jest używanie urządzeń elektrycznych w złym stanie technicznym lub niezgodnie z przeznaczeniem.

11.Zabrania się używania urządzeń elektrycznych ( poza urządzeniami o napięciu bezpiecznym) na terenie pomostów i w łodziach stojących na wodzie.



12. Zabrania się rzucania niedopałków papierosów w miejscach do tego nie przeznaczonych.



13. Zabrania się zaśmiecania terenu.



14. Zabrania się opróżniania przenośnych i stacjonarnych WC na terenie portu jak też wokół portu w miejscach do tego nie przeznaczonych, wylewanie za burtę jakichkolwiek nieczystości spowoduje natychmiastowe usunięcie jednostki pływającej z portu oraz zawiadomienie policji.



15. Zabrania się kąpieli w basenie portowym



16. Psy przybywające na teren portu i przystani muszą być prowadzone na smyczy a psy agresywne muszą mieć dodatkowo założony kaganiec.



17. *** zabezpiecza jedynie miejsce i właściwe warunki techniczne do cumowania. Nadzór portu i sprzętu zabezpiecza firma „***”. *** nie ponosi odpowiedzialności za straty związane z kradzieżami osprzętu i łodzi oraz negatywnym wpływem warunków atmosferycznych. Ubezpieczenie łodzi oraz sprzętu pływającego wraz z osprzętem leży w gestii właściciela. Łodzie i sprzęt cumujący i trzymany w porcie musi być trwale oznakowany zgodnie z obowiązującymi przepisami

OPŁACENIE SKŁADEK KLUBOWYCH I PORTOWYCH NIE OZNACZA ZAWARCIA UMOWY PRZECHOWANIA W ŻADNEJ POSTACI.



18. Port czynny jest w godzinach od 7.00 do 22.00. Dopuszcza się inne godziny poza ustalonymi po wcześniejszym uzgodnieniu z Bosmanem. Wchodzenie i wychodzenie łodzi z portu dozwolone jest tylko w porze dziennej tj. od świtu do zmroku.

19. Miejsca do cumowania łodzi wyznacza Bosman. Zabrania się cumowania łodzi w miejscach innych niż wyznaczone lub zajmowania miejsc wyznaczonych dla innych łodzi.

20. Zabrania się tworzenia fali w obrębie portu jak również poza obrębem portu w bezpośredniej bliskości.



21. Wychodzenie i wychodzenie z portu odbywać się może tylko na wiosłach lub silniku. Zabrania się wchodzenia i wychodzenia na żaglach.

Zaleca się zachowanie szczególnej ostrożności przy manewrowaniu i cumowaniu. Obowiązuje prawidłowe cumowanie oraz posiadanie i używanie odbijaczy. Za wyrządzone szkody przy manewrowaniu, wadliwe lub niestaranne zacumowaną łódź odpowiedzialność ponosi właściciel łodzi, która wyrządziła szkodę. Na terenie portu obowiązują ogólne przepisy żeglugowe

Zgodnie z dobrą praktyką klubową każde wyjście i wejście do portu musi być odnotowane w książce portowej. Właściciel łodzi określa czas powrotu do portu. W razie przedłużającej się nieobecności (do wieczora do godz.23,00) zostanie wszczęta akcja ratunkowa. W przypadku zlekceważenia wpisu do książki portowej i nie wrócenia na czas bez wyraźnego powodu (awaria łodzi, wypadek, nagła choroba) koszty akcji ratunkowej obciążą właściciela łodzi. Wpisu dokonuje dysponent łodzi.



22. Nie przestrzeganie regulaminu portu i przystani karane być może : upomnieniem, naganą pisemną lub zakazem korzystania z portu i przystani bez zwrotu wniesionych składek.



23. Wszystkie sprawy sporne należy zgłaszać Bosmanowi, Kierownikom sekcji lub członkom Zarządu Klubu ***.


Rozumiem, że zbiorowiska ludzkie wymagają pewnych kodyfikacji, ale niektóre przepisy autorzy powyższych mogliby sobie darować, nie mówiąc o tym, że część z nich jest (IMHO) w ogóle poniżej wszelkiej krytyki...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Kiedyś byłem w takim jednym klubie, potem z niego wybyłem, po wielu latach zastanawiałem się, czy do niego nie wrócić, bo blisko do działki, gdzie miałbym nocleg i może byłoby wygodnie tam trzymać moją kajakę, no i zajrzałem na ichnią stronę internetową i znalazłem regulamin... i wszelka ochota mi przeszła:.

Bo jestes postkomunistycznym formalista niereformowalnym.
W moim klubie tez jest regulamin ( daruje cytaty ) z ktorego wynika niezbicie, ze wszyscy robia mi w brew nieprzystojnie bardzo.
I co?
I nic - potrzeba trzymania gdzies lodek ( dobre miejsce, dojazd, ceny umiarkowane...)przewyzszyla wzgledy ideologiczne i filozoficzne.
Catz Z twardymi pogladami, ale gietkim kregoslupem ( gdzie sie tego nauczyl moj kregoslup? )

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 27 sty 2011, o 23:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Catz napisał(a):
Bo jestes postkomunistycznym formalista niereformowalnym.
W moim klubie tez jest regulamin ( daruje cytaty ) z ktorego wynika niezbicie, ze wszyscy robia mi w brew nieprzystojnie bardzo.
I co?
I nic - potrzeba trzymania gdzies lodek ( dobre miejsce, dojazd, ceny umiarkowane...)przewyzszyla wzgledy ideologiczne i filozoficzne.

Może i jestem.
Ale mnie to uwierałoby tak mocno, że nawet nie chcę tam przebywać w ich okolicy (mimo, że pewne względy emocjonalno-sentymentalne mnie łączą z tamtym miejscem, np. mój Ojciec był jednym z założycieli tego klubu...) i wolę poszukać sobie gdzieś indziej, gdzie wcale nie musi być gorzej, ale regulamin będzie dwu, trzypunktowy, jak u Zbieraja i Cape'a. Bo qr... nikt mi nie musi zabraniać plucia na podłogę i śmiecenia, bo mnie w domu uczyli i nożem i widelcem i proszę i dziękuję też. Ot, taka postkomunistyczna fanaberia i rozbuchane ego!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 00:17 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10925
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1335
Otrzymał podziękowań: 2622
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
robhosailor napisał(a):
Catz napisał(a):
Bo jestes postkomunistycznym formalista niereformowalnym.
W moim klubie tez jest regulamin ( daruje cytaty ) z ktorego wynika niezbicie, ze wszyscy robia mi w brew nieprzystojnie bardzo.
I co?
I nic - potrzeba trzymania gdzies lodek ( dobre miejsce, dojazd, ceny umiarkowane...)przewyzszyla wzgledy ideologiczne i filozoficzne.

Może i jestem.
Ale mnie to uwierałoby tak mocno, że nawet nie chcę tam przebywać w ich okolicy (mimo, że pewne względy emocjonalno-sentymentalne mnie łączą z tamtym miejscem, np. mój Ojciec był jednym z założycieli tego klubu...) i wolę poszukać sobie gdzieś indziej, gdzie wcale nie musi być gorzej, ale regulamin będzie dwu, trzypunktowy, jak u Zbieraja i Cape'a. Bo qr... nikt mi nie musi zabraniać plucia na podłogę i śmiecenia, bo mnie w domu uczyli i nożem i widelcem i proszę i dziękuję też. Ot, taka postkomunistyczna fanaberia i rozbuchane ego!

:D
W moim klubie najbardziej brakuje mi mozliwosci (... i podstaw ) do wyzywania im od komunistow, postkomunistow i barw patryjnych ( o pytaniu o przekonaniach w sprawie mglo-mgliscie-mgielnej marzyc nawet nie moge - nie maja na ten temat zadnej wiedzy :wink: )
Gorzej: wyzwiska typu: imperialistyczne swinie, burzuje, postkolonialisci, zdrajcy z 39-ego i nie tylko, etc. tez jakos nie pasuja... Jakos tak, sila rzeczy, wszystko sprowadza sie do zwyklych spraw miedzyludzkich, regatowych, osobistych... razem z caloscia ich wielkosci i malosci.
Oczywiscie wychodze z tego z honorem, bo odkad wyrzucili mnie z regat, nie biore udzialu w klubowych dniach "czynu spolecznego" ( inna sprawa, ze wiekszosc niewyrzuconych tez to olewa...) :wink:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 00:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cytuj:
9. Należy zachować szczególną ostrożność przy obchodzeniu się z paliwami płynnymi oraz gazem. Zabronione jest przechowywanie paliw płynnych w pojemnikach nie przeznaczonych do tego celu, a w przypadku wysokich temperatur gromadzenia ich nadmiernej ilości. Za ewentualne szkody wynikłe z tego tytułu do odpowiedzialności zostanie pociągnięty sprawca szkody.

10. Zabronione jest używanie urządzeń elektrycznych w złym stanie technicznym lub niezgodnie z przeznaczeniem.

11.Zabrania się używania urządzeń elektrycznych ( poza urządzeniami o napięciu bezpiecznym) na terenie pomostów i w łodziach stojących na wodzie.

Nawet jakiś strażak i "elektryczny" mieli swoje 5 minut :lol:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 07:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Przyznaję, że rzeczonego regulaminu nigdy nie czytałem ani chyba w ręku nie miałem, ale jednak jakieś zasady postępowania trzeba ustalić, szczególnie gdy załogę poznałem na kei przed jachtem. Nie przyszło mi do głowy nazywać tego regulaminem ani tym bardziej spisać. Ale spróbuję.
A. Co wypadło to przepadło, czyli absolutny zakaz wypadania za burtę. Z czego wynikają m.in. zasady używania szelek.
B. Jeśli rejs nie jest Chorwackim "DayCruisingiem" to podział na wachty jest niezbędny. Wachty staram się tak dobrać, żeby w każdej był przynajmniej jeden bardziej doświadczony. O stopnie nie pytam tylko o praktykę. Skiper także kiedyś musi się przespać.
C: Wybieram długonogiego i sprawnego ruchowo, który będzie etatowym desantowcem.
D: Kambuzem zajmuje się wachta schodząca albo (jeśli jest) jedna z czterech.
E. Nie palimy pod pokładem.
F. Nie urządzamy popijawy w czasie żeglugi, co nie wyklucza piwa do obiadu czy czasem, małego drinka..

Więcej grzechów nie pamiętam :wink:

P.S.
F. Zarządzam sposób korzystania z toalety zaburtowej (Tylko to, co przeszło przez gardło)
Przy okazji - to są zasady / przepisy - jakkolwiek to chcecie nazwać które staram się egzekwować na rejsach które ja prowadzę. Nikogo innego nie obowiązują. A jeśli Kuracentowi podoba się ten przydługi regulamin, to jego sprawa - nikt nie musi z nim pływać. Wyraźnie nie macie co robić w zimie.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Ostatnio edytowano 28 sty 2011, o 13:21 przez WhiteWhale, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 08:38 
Generalnie podpisuję się pod postem Białego Wieloryba z jednym wyjątkiem. Niejako jest to również komentarz, do któregoś z punktów "regulaminu" Kuracenta. Tzn staram się nie wyznaczać etatowego desantowego, ani też żadnego innego etatowego. Przed każdym manewrem następuje jakiś tam podział ról, który za każdym manewrem staram się zmieniać, żeby załoga się nie zanudziła. Natomiast dodałbym bardzo ważny punkt do (baczność!) regulaminu (spocznij): "korzytanie i obsługa jachtowego kibla tak, aby go nie zatkać bo jego przetykanie to średnia przyjemność". No chyba, że podchodzi to pod alarmy, które warto przećwiczyć ;)


Góra
  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 10:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4814
Podziękował : 656
Otrzymał podziękowań: 355
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Jurmak napisał(a):
Kuracent napisał(a):
A.D. 2011 czy co zamiast "Regulaminu Służby Morskiej Statku Sportowego"?


Szczerze? Nie wiem czy chciałbym popłynąć z Tobą w rejs...


Nie ma takiego obowiązku.
Natomiast Twój mail mnie bardzo zaniepokoił.
Dotychczas uważałem Cię za jednego z 5-7 najlepszych żeglarzy udzielających się w necie.
Ale jeśli uważasz, że bezpieczeństwo na jachcie jest nieważne, nie warto o tym informować załogi itd. to też nie chciałbym płynąć z takim żeglarzem.

Do każdego z tych 20-tu punktów możnaby zadać pytania.
Ale np. czy na swoich rejsach:

nie wprowadzasz podziału na wachty przy 72h. przebiegach między portami?
pozwalasz pić takie same ilości jak w tawernach portowych?
nie robisz check-in'u?
nie masz ani jednej osoby (wliczając Ciebie), która potrafi obsługiwać VHF i GPS?
nie masz map?
nie uzgadniasz ról przy podejściu do portu?
nigdy nie ćwiczyłeś alarmu MOB?
itd.
itd.
itp.
itp.

NIE WIERZĘ!

Gdyby zaś tak było, to ja bałbym się pływać z Tobą.

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 10:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kuracent napisał(a):
Do każdego z tych 20-tu punktów możnaby zadać pytania.
Ale np. czy na swoich rejsach:

nie wprowadzasz podziału na wachty przy 72h. przebiegach między portami?
pozwalasz pić takie same ilości jak w tawernach portowych?
nie robisz check-in'u?
nie masz ani jednej osoby (wliczając Ciebie), która potrafi obsługiwać VHF i GPS?
nie masz map?
nie uzgadniasz ról przy podejściu do portu?
nigdy nie ćwiczyłeś alarmu MOB?
itd.
itd.
itp.
itp.

NIE WIERZĘ!

(po przespaniu się :D )
Wydaje mi się, że to co piszesz, czyli owe 20 punktów (i teraz dalsze rozważania) ma swój konkretny (niezamordystyczny wcale) sens - jest przydatne, a czasami (w zależności od rodzaju rejsu i załogi) wręcz konieczne, aby zapewnić bezpieczeństwo żeglugi - posłużenie się sprawdzonymi algorytmami postępowania, listą spraw do załatwienia (sprawdzenia, przećwiczenia, powierzenia konkretnej osobie z załogi itd.) i ktoś musi nad tym zapanować. Dobrze, że na swój użytek starasz się te zasady skompletować, nazwać i zanotować w jakimś porządku, ale pamiętajmy o tym, że nie musi to być lista ani kompletna, ani nienaruszalna i że nie jest to zbiór prawd objawionych, czy narzuconych. Każdy z nas, wypływając nawet w najkrótszy rejsik po sadzawce, raczej stara się sprawdzać stan sprzętu i dogadywać z załogą (nawet, jeśli to jest własne i nieletnie dziecko), co do ról pełnionych w tym rejsie. Jak ktoś ma problemy z pamięcią, to może sobie np. Twoje 20 punktów (albo swoje ileś tam) wydrukować i umieścić w odpowiednim miejscu na jachcie, ale - niech to nie będzie zastępowanie jednego regulaminu (czyli czegoś narzuconego) innym. Żeglarstwo współczesne, poza może zorganizowanym w ramy jakichś pływań na żaglowcach (zupełnie nie moja działka), takich regulaminów nie zniesie. Podczas rejsów skippera quasi (lub) zawodowca, z załogą przypadkowo zebraną (też nie moja działka), to i tak większość z tego regulaminu powinien wypełnić sam prowadzący taki rejs.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Kuracent
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 13:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Kuracent napisał(a):
Natomiast Twój mail mnie bardzo zaniepokoił.


Wiesz, jest takie powiedzenie - Jak jedna osoba mówi, ze jesteś pijany można to zlekceważyć, jak dwie to trzeba się zastanowić a jak trzy to należy położyć się spać :D :D A Ty ciagle bronisz regulaminów jak niepodległości...

Kuracent napisał(a):
Dotychczas uważałem Cię za jednego z 5-7 najlepszych żeglarzy udzielających się w necie.


Miło mi, natomiast jeżeli zmieniłeś zdanie... trudno, będę musiał z tym żyć :D

Kuracent napisał(a):
Ale jeśli uważasz, że bezpieczeństwo na jachcie jest nieważne, nie warto o tym informować załogi itd. to też nie chciałbym płynąć z takim żeglarzem.


A czy ja gdzieś coś takiego napisałem??
Moim zdaniem, wszystkie te nieporozumienia biorą się z historycznych zaszłości, gdy w świecie cieszono się radosnym wolnym żeglarstwem w Polsce Zaruski wprowadzał żeglarstwo na pograniczu służby na pokładzie. Na skutek uwarunkowań geograficznych a i też finansowych w okresie międzywojennym inne żeglarstwo nie miało szansy na rozwój. Po wojnie również nie było szans na rozwój żeglarstwa prywatnego i żeglarstwo klubowe tylko umacniało ten model... Niestety :evil: Oczywiście to są moje przemyślenia i być może tylko mi się tak wydaje.
Pewnie też zauważyłeś, że gdy przybija jacht nazwijmy to "zachodni" wszystkie manewry odbywają się po cichy, natomiast gdy przybija nasz jacht to "regulaminowe" - DESANT NA LĄD niesie się z Helu aż do Gdańska, na szczęście coraz rzadziej...
Widzisz, zarówno Ty jak i ja mówimy prozą :D tylko, że Ty się upierasz żeby to nazwać regulaminem i trzymać się jego ściśle kropka w kropkę a ja powiedzmy jestem elastyczny...

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła



Za ten post autor Jurmak otrzymał podziękowanie od: Catz
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 14:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Tak na marginesie... zastanawiam się, czy na takim żaglowcu "Gorch Fock" (dumie niemieckiej marynarki ;-) ), to oni tam mieli jakiś regulamin służby morskiej??? Obawiam się, że mieli i to bardzo szczegółowy (armia to przecież!), tylko, że ich on wcale nie uchronił od nieprzestrzegania... zarówno tego regulaminu, jak i różnych zasad nieskodyfikowanych - przyzwoitości chociażby...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 14:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Święty napisał(a):
staram się nie wyznaczać etatowego desantowego, ani też żadnego innego etatowego.
De gustibus... itd. Może to wynika z mojego lenistwa, ale jak wiem, że ten co wysiada na brzeg po cumy jest sprawny i praktycznie przećwiczony, to jestem taki trochę pewniejszy siebie. To samo dotyczy rozdziału innych funkcji. Zwyczajowo pierwsza pracuje na dziobie, ale jeśli inna wachta wydaje mi się sprawniejsza, to zmieniam ten porządek. Ale generalnie, ten porządek pozostaje w miarę możliwości na cały rejs. Ale staram się też, żeby każdy po kolei pełnił podczas manewrów portowych funkcję "sternika manewrowego" czy jak go tam zwać. Chyba, że uznam, że lepiej bym to ja był tym sternikiem manewrowym.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 wrz 2010, o 09:28
Posty: 186
Lokalizacja: Drawsko Pomorskie Las
Podziękował : 3
Otrzymał podziękowań: 29
Uprawnienia żeglarskie: sternik po nierównym
robhosailor napisał(a):
(...)
Rozumiem, że zbiorowiska ludzkie wymagają pewnych kodyfikacji, ale niektóre przepisy autorzy powyższych mogliby sobie darować, nie mówiąc o tym, że część z nich jest (IMHO) w ogóle poniżej wszelkiej krytyki...


dlatego też najlepiej jest na własnym podwórku, możesz mieć jak chcesz :lol:

_________________
Norbert J. Zbróg
tylko wieśniacy nie tracą okrętów
www.njz.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 sty 2011, o 18:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17662
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4279
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
north-bert napisał(a):
dlatego też najlepiej jest na własnym podwórku, możesz mieć jak chcesz :lol:
Dlatego konsekwentnie ten postulat staram się realizować. :D

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 39 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: cors, plitkin i 15 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL