uwierz mi skladki ktore placisz maja sie nijak do kosztow ewentualnego leczenia np podtopienia. na leczenie powaznych chorob sklada sie cale spoleczenstwo. nie widze wiec powodu trwonienia i tak juz niewystarczajacych srodkow na leczenie ludzi ktorzy sami sobie zafundowali chorobsko.
jak na bylego ratownika wyrazasz sie wyjatkowo lekcewazaco o swoich kolegach.
nigdy nie twierdzilemze ratownicy nie maja obowiazku ratowac zycia kazdego idioty ktoremu zamarzy sie lazenie po lodzie czy spacerki poza wyznaczonym szlakiem itp. natomiast zwyklym egoizmem jest bezmyslne wykozystywanie tego obowiazku i narazania zycia innych dla wlasnego widzimisie.

jak dla mnie mozesz lazic po lodzie ale plac za to z wlasnej kieszeni bo ja nie mam ochoty dokladac sie do twoich widzimisie

Kolego Martinez. Płacę na ubezpieczenie zdrowotne od wielu lat, nie korzystałem nigdy, to mi się chyba ratunek należy co?
Ja bym jeszcze do Twojej listy nieleczonych dodał:
1. palaczy
2. grubasów
3. motocyklistów
4. narciarzy
5. wędkarzy
6. alpinistów
7. surviwalowców
8. kajakarzy
9. spadochroniarzy
10. rolkarzy
11. wrotkarzy
12. rowerzystów
13.piłkarzy
14. siatkarzy
15. koszykarzy
i tak dalej. przecież oni wszyscy ryzykują choroby i kontuzje na własne życzenie. Nie leczyć gnojów i już

A co do ratowników, to praca jak każda inna. Polegająca czasem na ryzykowaniu życia. Po to ratownikom płacę, żeby w razie potrzeby (czy to z przypadku, czy mojej głupoty, czy głupoty innych ludzi) mnie i innych ratowali. Argumentowanie zakazów zagrożeniem życia ratowników jest idiotyczne.
Powinno się zakazać chodzenia w góry, bo potem ratownicy WOPR muszą ryzykowac życie, zeby ludzi ratować.
Zakazać jeżdżenia rowerem bo potem ratownicy Pogotowia muszą ryzkowac zycie, żeby takie ratować.
Zakazać pływania w wodzie i po wodzie, bo potem ratownicy WOPR czy SAR muszą ryzkować zycie, zeby takich ratować.
Doprowadzić do sytuacji w której ratownicy będa mogli spędzać godziny pracy leżąc na wersalce i oglądając filmy w TV!!! jestem za, a wszyscy moim koledzy ratownicy ozłocą Cię za takie rozwiązanie.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

coz obawiam sie ze nic nie zrozumiales z mojego wywodu. zdaje sie ze nalezysz do do takzwanych bomisiow, trudno.
mniejmy nadzieje ze nie bedziesz mial do nikogo pretensji jesli ,c o nie daj Bog,
bedziesz czakal z zawalem serca godzine lub dwie bo w tym czasie ratownicy bedaratowac idiote pod ktorym zalamal sie lod.
zdrowiaz zycze

martinez, wymień klawiaturę - Shift masz zepsuty.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

martinez guzik wiesz, guzik widziałeś i się wymądrzasz.
Ja przepracowałem w ratownictwie 15 lat więc mnie nie pouczaj. Ja może należę do bomisiów, ale Ty należysz do "wiemnajlepiejnaświecie".
O ratownictwie wiesz tyle co widziałeś w telewizji, o finansowaniu służby zdrowia jeszcze mniej, a o finansowaniu ratownictwa nie wiesz nic. Wiec nie wychylaj się, bo się ośmieszasz.

I życzę Ci, żeby leczono Cię nie zastanawiając się czy zachorowałeś, miałeś wypadek itp z własnej głupoty czy nie.
żegnam.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

myslisz ze to shift???

ale mam nadziej ze to nie odbija sie negatywnie na twoich oczach?

Jak najbardziej negatywnie i nie tylko w Wojtka oczach (to a propos shiftu, zdecydowanie masz popsuty...)

Maciek, dodaj do tej listy jeszcze pieszych. Do ilu jeździłeś średnio dziennie? Narażają się straszliwie, nonstop przechodzą przez jezdnie...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..."

akurat o ratownictwie jego finansowaniu i funkcjonowaniu wiem duzo, podobnie jak o finansowaniu sz. pracowalem w tej dziedzinie wystarczajoco dlugo i to nie jako szeregowy ratownik , zeby sie z tym zapoznac. nie zebym cos mial do szeregowych ratownikow.
nie rozumiesz czy tylko nie chcesz zrozumiec.... nie odmawiam nikomu prawa do leczenia. domagam sie tylko zeby kazdy placil zgodnie z ryzykiem ktore podejmuje. bo n aleczenie skladaja sie wszyscy . kasy jest malo wiec trzeba nia dobrze gospodarzyc. ci co ryzykuja wiecej placa wiecej . jak z ubespieczeneim auta kierowcy mlodsi czy powodujacy wiecej wypadkow placa wiecej. mozesz sie z tym nie zgadzac twoje prawo.
moim zdaniem to jest sprawiedliwe. a poza wszystkim po cholere sie denerwuje??? to tylko wymiana zdan w internecie. rowniez zycze zdrowia.

*****


te oczy to od formy czy tresci???
wlasnie dla tego ze jezdzilem do pijakow co sie na nogach nie mogli utrzymac dla tego ze leczylem wieloletnich palaczy z POCD itd .uwazam to co uwazam. nikomu nie narzucam swoich pogladow jedynie je przedstawiam. mozna? czy raczej trzeba sie trzymac jedynie slusznej wersji?

No fajnie tylko jak chcesz to rozwiązać? Narciarz na biegówkach współczynnik 1,0 zjazdowiec 5,0 a na ile oceniasz skoczka? Flegmatyczny pieszy 0,5 ale już energiczny który czasami lubi podbiec do tramwaju 0,75. Wiesz istnieje takie słowo - utopia.

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

I chodzący bez czapki 0,2! Zawsze chodzę w czapce zimą i nie mam ochoty płacić za tych, którzy nie noszą, a potem są przeziębieni. Trzeba zrobić porządek z tą nieodpowiedzialnością!

_________________
www.samoster.org.pl

Coś mi się na oczy rzuciło i przeczytałem: "głutopia"

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Kto wyłączył dodawanie punktów za wypowiedzi w Hyde Parku??? To niesprawiedliwe - Buuuuu! Chciałem kliknąć już parę razy!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

To ja wyłączyłem

ps. I zwiększanie licznika napisanych postów też ja

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A jak ktoś w czapce źle wygląda to co? albo czapka fryzurę psuje?

Naraziłeś mi się strasznie

***
Ja chodzę w czapce, nie piję, nie palę, a i tak jakieś świńskie grypsko mnie dopadło... Sie nie bawie... Buuuuu...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Muszą sobie załatwić osobistego kierowcę co będzie ich wszędzie woził

_________________
Pozdrawiam
Paweł Goławski
http://www.jkmgryf.pl

Martinez weź, no pleciesz farmazony. Nie chcę się sprzeczać, kto zna się lepiej na finansowaniu służby zdrowia, ale wiele lat rozliczałem ZOZ. Mam w najbliższej rodzinie 4 lekarzy prowadzących samodzielne praktyki od gabinetu stomatologicznego do sporej przychodni. Mam w rodzinie człowieka, który rozlicza ZOZy w całym województwie.

Co do reszty, jedyną metodą żeby spełnić Twoje postulaty byłoby wprowadzenie indywidualnych komercyjnych ubezpieczeń. Ja jestem jak najbardziej za. Też mnie wnerwia, ze płace sporo ponad średnią krajową a w przychodni stoje tak samo (no ja nie stoję, bo ide do ojca , ale stałbym gdyby nie to ;) )
Tylko kto wtedy zapłaci za leczenie wszystkich bezdomnych, kloszardów, meneli, bezrobotnych, ubogich, inwalidów?

Ale to i tak nie zmieni niczego, bo co jeśli ja jeden raz w życiu wsiądę do szybowca i własnie ten jeden raz dojdzie do wypadku? zapłacić za moje leczenie czy nie?
każdy ma co miesiąc deklarować jakie ma plany?
kto oceni, który rodzaj działań człowieka jest bardziej , a który mniej ryzykowny? Czy żeglarstwo stwarza większe zagrozenia niż chodzenie po lodzie? A chodzenie po lodzei niż chodzenie po schodach? A chodzenie po schodach od korzystania ze studni? Zbieraj już wyliczył, że korzystanie ze studni jest bardziej ryzykowne niż żeglarstwo
A jaka zwyżka za wyjście do knajpy? Ale jak ocenić różnice zagrożenia pomiedzy wizytą w barze w Mariotcie, a w barze typu "mordownia".
kto wreszcie ogarnie wszystkie możliwe działalności człowieka.

To zawracanie dupy i nigdzie takiego systemu nie ma.
Howgh i EOT bo to bicie piany.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Kto pije i pali, ten nie ma robali!
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)

Zmienić fryzurę, zatrudnić szofera (jak poleca Kolos) albo płacić większą składkę na ZUS. Tak to jest ze sportami ekstremalnymi bez czapeczki

_________________
www.samoster.org.pl

Skipciu, wyluzuj.... on mieszka za granicą, to skąd ma znać nasze realia... wybacz mu i nie bij

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Ale on pisze głupoty ogólnoświatowe:-)))))

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła

no i tylko o to chodzi. a co do finansowania sz to ja nie podwazalem twoich kompetencji i wiedzy, tylko Ty moje to tak dla jasnosci
Ale faktycznie nie ma co bic piany. jest jak jest nie miejsce tu i czas na reformowanie sz. na szczescie juz mnie to nie dotyczy.
pozdrawiam i dzieki za dyskusje .

*****


niestety swiat jeszcze sie nie zorientowalze to glupoty i uparcie roznicuje skladki , mnozy ubezpieczenia i o zgrozo domaga sie nawet zwrotu kasy za akcje ratunkowe...
no ale Ty zapewne uswiadomisz swiatu ze sie myli i powszechnie wprowadzisz ulanska wolnosc rodem z nad Wsly

Martinez ja bym jednak wolał, żebyś był precyzyjny.

Jak przypuszczam mówisz o czymś zupełnie innym.

Istnieją na świecie, nawet dość powszechnie ubezpieczenia od akcji ratunkowych w górach. Jeżeli uprawiasz turystykę wysokogórską i doznasz w górach wypadku a się nie ubezpieczysz, to pokrywasz koszty akcji ratunkowej. Pieniądze z ubezpieczenia bardzo często są przekazywane bezpośrednio do grup ratowniczych. Jest to dobre rozwiązanie bo ubezpieczenia takie są tanie, a służby ratownicze znacznie lepiej wyposażone. Dla przykładu obliczono, że Tatry odwiedza rocznie średnio 2000 000 turystów (dane z przed kilku lat). Niech wychodzących w góry będzie połowa (teoretycznie). Gdyby każdy wychodzący w góry zapłacił roczne ubezpieczenie od kosztów akcji ratunkowej 10 zł to mamy pokaźną sumkę na TOPR - co rozwiązuje zasadniczo problem ze śmigłowcem, sprzętem, etc.
Ubezpieczenie takie istnieje, ponieważ uznaje się tam że turystyka wysokogórska jest sportem ekstremalnym.

Tylko teraz się trzeba zastanowić ile pieniędzy kasuje TPN za wstęp do Parku? Zdaje się, że dzień pobytu to około 2 zł. Część z tych pieniędzy jest przeznaczana dla TOPR.

Z drugiej strony trzeba się zastanowić nad inną rzeczą. Skoro płace wysokie podatki na to państwo, płacę ZUS-y i inne daniny które de facto zabierają większość zarobków, to oczekuję, że to państwo zapewni mi akcję ratunkową, gdy to będzie potrzebne. Albo znieśmy podatki, ZUS-y i możemy rozmawiać!

Zaraz ktoś (wiedziony durnymi "argumentami" GUM i martineza) uzna, że chodzenie po 30 cm lodzie, to też sport ekstremalny...

Powinni wprowadzić obowiązkowe ubezpieczenia* na używanie łazienek i kuchni w mieszkaniach - statystyki nie kłamią: mnóstwo wypadków, w tym i śmiertelnych, jest w łazienkach i kuchniach!!! Duuuuuużo więcej, niż podczas spacerów po lodzie...

___
*) nie mówiąc o wprowadzeniu obowiązkowych certyfikatów kompetencji niesłusznie zwanych, w minionej epoce, patentami, lub stopniami...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przykład z chodzeniem po lodzie jest w ogóle absurdalny.

Chodzenie, to chodzenie...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=RyUf7r_9yNs&feature=player_embedded[/youtube]

_________________
Leszek, s/v Saoirse
http://jachtsaoirse.blogspot.com

Leszek, ostatnie sceny na tym filmiku wyjaśniają wszystko

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

to tez o chodzeniu po lodzie ...ale tak jak by mniej smieszne
http://tvp.info/informacje/polska/pozna ... em/4118754

A tych to szczególnie trzeba gonić.
Nie dość ,że łażą to kłusują i na pewno na trzeźwo nie siedzą.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...