Po pięciu latach jednak nadszedł czas na zmiany. Wystawiam z ciężkim sercem Albina na sprzedaż. W tym roku nie będę miał możliwości zwodowania ze względu na brak czasu (zmiany pracy, braki urlopowe) . Może ktoś się skusi bo jacht jest gotowy do pływania i Ci co go znają wiedzą że nic nie koloryzuję.

Cena to 34000 złotych obejmujaca mobilny wózek portowy który można ciągnąć każdym samochodem co ma hak.
Bez wózka koszt to 32000 do małej negocjacji.


Opis jachtu

Jacht sprowadzony w 2013 roku ze Szwecji. Komplet dokumentów. Laminat w stanie wzorowym. Brak osmozy. Jacht w stanie bardzo dobrym. Nowy komplet żagli Fok do rolera, fok sztormowy i grot .Dodatkowo trzy żagle używane w stanie dobrym ( fok marszowy, genuła i grot) Nowy roler foka Plastimo 609T. Nowe materace . UKF Midland Neptun 100 DSC , GPS (nowe) . Olinowanie stałe w bardzo dobrym stanie. Nowe fały. Kuchenka na kardanie i Butla 3kg . Toaleta morska plus zbiornik na nieczystości nierdzewny ( niezamontowany) Autopilot Simrad TP 10 nowy. Panel słoneczny 80W. Prostownik do ładowania akumulatorów automatyczny. Tratwa ratunkowa cztero-osobowa Arimar. Dwa akumulatory 70Ah( jeden nowy). Dwie kotwice. Silnik Volvo Penta Md6a w stanie bardzo dobrym. Rozruch elektryczny oraz za pomocą korby. Spalanie max 1,5l/h. Dodatkowo wózek portowy ze skrętnymi kołami. Dwa koła, dwa bosaki, dwa pagaje. Wyposażenie kambuza. Dodatkowo cała masa różnych szpejów i narzędzi.

Zdjecia z renowacji viewtopic.php?f=22&t=19466&hilit=albin

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

No i dopadł Cię Miciu syndrom jednego metra. I dobrze , tylko jeśli pozwolisz to podpowiem : jak zamiana to na minimum 33ft. Villemo to jacht zadbany , dopieszczony to wierzę , że szybko znajdzie nowego właściciela. Powodzenia, Krzychu.

Ja już szykuję wenę, co by opisać sprowadzanie nowego jachtu przez Micusia.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Krzychu - też tak myślałem w ub.r., że taka zamiana wystarczy, ale jest to nieprawda.

Michu - nie oszczędzaj się - już przez to ostatnio przeszedłem i wiem, że na jednym metrze sie nie skończy, więc po co ciągle kupować i sprzedawać.

Wal od razu w rozmiar 37 - 40".

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Mam nadzieję że teraz odbędzie się to troszkę inaczej Jednakże być opisanym w wierszu przez Zbieraja trzeba się wykazać jakowąś finezją

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Święta prawda.

_________________
"W wielu ludziach krąży po cichu robak szaleństwa."
Waldemar Łysiak

Włodek , masz rację ale nie chciałem zbytnio "spłoszyć" Micia Pewnie sam dojdzie do takich wniosków. PS. Widziałem jak wczoraj wjeżdżałeś Burym do Górek , ostro dawało. Krzychu.

Śmiem twierdzić Ze 75 % uczestników Naszego Forum to tylko kibice tych "tuzów " którzy maja i wymieniają swoje jachty na coraz większe i bardziej "wypasione". Ja im ani nie zazdroszczę a ni nie chciałbym do nich dołączyć. Forum jest dla wszystkich nawet takich co mają lub mają zamiar kupić sklejkę i za 300 zlotych wybudować "swój " jachcik.
Denerwują mnie tylko " czopki wazelinowe" wkładane do dupy tym "szczęśliwcom" bo jak znam życie to niech nie liczą że za trochę wazeliny sobie popływają sobie za friko.
A tak na serio od dłuższego czasu obserwuję że to Nasze Forum można podzielić na dwie części :
-dla zwykłych prostych żeglarzy i ich niewygórowanych ambicji a może i marzeń ale w zasięgu realizacji.
-snobów którzy negują wszystko i wszystkich , ze sporą kasą myślących że świat kręci się wokół mnich.
I taka osobista refleksja . Może być przecież inaczej. Nasz kolega BURY KOCUR pomimo że jego zasoby finansowe mogą niektórych "powalić" na kolana nigdy nie stał się "snobem". Może warto go zapytać jak można tak żyć?

I to się nazywa wazelina

Pięć dych na karku , trochę szkół się pokończyło ale ni chu chu Brodaty nie mogę dojść do tego co autor miał na myśli. Co do podpowiedzi Miciowi to trochę tak z doświadczenia i swojego i mojego kumpla który to po prawie trzech latach sprzedawania jachtu szczęśliwie finalizuje transakcję sprzedaży 33ft łódki. I też Go namawiam na przedział 37-40ft bo kupić łatwo a sprzedać .... Włodka parę latek znam i w kontaktach osobistych obchodzimy się bez tych czopków ( co najwyżej płuczemy gardła tą wodą kolońską eeee... znaczy się ginem ) a na serio to właśnie Bury Kocur wykonał chyba największy przeskok bo z 30ft na 40 ft. I tyle.
Tak więc Miciu jak mawiał Eric Tabarly " Człowiek musi mieć jakąś pasję , żeby żyć " niech twoja nowa pasja , skarbonka , dziura bez dna , ( niepotrzebne skreślić ) ma jak najwięcej stóp. Pozdrawiam , Krzychu.

Ja też śmiem twierdzić, że przez 2 lata (bez 2 dni) nie załapałeś co się dzieje na forum. Niby tak też można...

Kurczak my som Tuzy czy te co mają sklejkę? Trochę się pogubiłem. Wydaje mi się że Kurczak jest Tuz bo ma dłuższego ......Znaczy dłuższego okręta. Ja trochę sklejki na łódce mam to może jestem ten drugi

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Ja nawet sklejki nie mam

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

O.....o !
I tu uderzyłeś Krzychu w tzw sedno tematu.
Może byśmy się jakoś spiknęli na Zatoce celem sprawdzenia czy w tzw "międzyczasie" nie zepsuła się produkcja owego Ginu ?
Ja jestem na udce jak wiesz w każdy łyykend od piątku do niedzieli (piątkowy wieczór zwykle spędzam w Neptunie a sobotni na Helu) a dodatkowo przez prawie trzy tygodnie lipca - tzn 28., 29., i 30. tydzień roku mam URLOP
Także zapraszam Krzychu gdzieś na wieczorek, popróbujem nalewek i pogadamy o dużych jachtach

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodek , u mnie to jak zawsze jest problem komunikacyjny ale coś wykombinujemy. Godzinę temu wróciłem z Neptuna , Kocur grzecznie i bezpiecznie mruczy sobie na cumach
Pozdrawiam , Krzychu.

Powiem wam że zainteresowanie jest. Nawet się nie spodziewałem
Tylko im więcej ludzi się interesuje tym mniejszą chęć mam na sprzedawanie
Do motocykla nie byłem tak przywiazany jak do jachtu.
Bury Kocurze jak sprzedawałes też Ci było żal sie rozsttać?

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Miciu , Ty się tu w żadne żale nie baw ! Masz klienta to sprzedawaj , bo dziś opylić łódkę to sztuka. Patrz do przodu tam już na Ciebie czeka piękna 3... stopówka. Krzychu.

jak się ma czas to można pływać. Długo się zastanawiałem czy kupić większą ale póki nie pływa się ponad 1,5 mc w sezonie to tak mi średnio wyszło .

_________________
pozdrowienia piotr

Może odrobineczkę, ale tylko ciutkę, ciuteczkę.

Jestem sentymentalny i jak coś się u mnie kończy - jakiś etap mego życia to zawsze jakaś nutka melancholii mnie dopada.

Szczególnie działa to u mnie podczas zmian partnerek

Tyle, że w tym przypadku nie dopadło mnie to na długo.

Strzeliłem staremu Kocurowi pożegnalną fotkę jak odpływał:

wyciągnęliśmy z przyjacielem Jasia Wędrowniczka - walnęliśmy po uczciwym grzdylku , otarliśmy kapiące łzy wspomnień i zabraliśmy się za klar nowego jachtu.

Nowy jacht dawał tyle radości, że za starym nie rozpaczałem.

Sprzedając stary jacht musisz mieć już nową zabawkę - to pozbawia potrzeb łkania

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Krzychu ma 101 % racji - nie oglądaj się tylko idź do przodu ...

Jak już podjąłeś decyzję o sprzedaży lub wymianie tzn, że stary nie jest już wart Twej melancholii ...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Jacht to nie jest samochód, motocykl, mebel itp. Jacht to jest kawałek życia. Wie o tym ktoś kto powieżył mu czasami nawet swoje życie. Samochód możesz zatrzymać wysiąść trzepnąć drzwiami i po wszystkim. Jacht musi cię dowieźć do przystani. Mnie zawsze się przykro robi jak go opuszczam na zimę a Kościelny to się ostatnio nawet popłakał.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

PAC!!!

_________________
Daniel
***** ***
"W demokracji wolno głupcom głosować, w dyktaturze wolno głupcom rządzić." B. Russell
"Propaganda u ruskich jest potrzebna, bo jak im wyłączycie TV zorientują się, że są głodni." Internet
"To dziwne być w tym samym wieku co starzy ludzie." tamże

Nie zrozumiałeś... Wszak życie powieżył!

Ale czy ja mówię, że u mnie jest inaczej ?

Tyle, że sprzedając poprzedni miałem już następny - ten wyczekiwany, upragniony i ... w lepszy.

Więc poprzedni nie budził już takich emocji.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Mam sporo zapytowywań odnośnie tańszego sprzedania jachtu w zamian za zabranie sobie części wyposażenia. Myślę że będzie to mozliwe do dogadania

Jak już napisałem wcześniej wózek obniża cenę o 2000 złotych
Roler foka z żaglem to obniżka o całe 3000
Tratwa ratunkowa o 1000
panel słoneczny 1000
autopilot 1200
radio, gps do radia, antena 800

Nie ma bidy ja takim jachtem pływałem przez dwa sezony. Zresztą większość żeglarzy wie o czym mówię. Zostaje dzielny jacht z kompletem dobrych żagli 3 foki dwa groty w tym jeden funkiel nówka .

To pokrótce tak by wyglądało

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

W ubiegłym roku sprzedałem jacht, też były dwie ceny, jedna to z wyposażeniem, druga, odpowiednio niższa, bez wyposażenia. Jak przyszło co do czego to "klienty" kręciły nosami, że chcę tyle rzeczy zabrać, chociaż układ był (wydawało mi się) prosty. Jeden kupujący mnie wkurzył maksymalnie, bo umówił się na transakcję i nie zjawił się, tłumacząc że rezygnuje, bo za bardzo łódkę "ogołociłem". Mam nadzieję, że Ty trafisz na poważniejszego człowieka, ja takiego znalazłem na Węgrzech! Sprzedałem jacht, a zyskałem fajnego kumpla Madziara.

A co do zmiany... sprzedałem 23 stopy, kupiłem 33, a ci co piszą w tym wątku to mnie normalnie irytują

Trzeba jeszcze pamiętać o jednym - kupić to kupić, a utrzymać to zupełnie co innego. Np. cenniki marin często określają przedział długości jachtu na do 10 m i powyżej 10 m.

Miciu , ale co Ty zrobisz z tymi "gratami" które masz niemalże dopasowane do swojej Vegi. Po allegrach i innych olxach będziesz się z tym bujał miesiącami ? Tak skalkuluj cenę żeby obie strony były zadowolone.
Radams , nie irytuj się tak na kupujących i na tych co namawiają do zamiany na większe.
Bo moim zdaniem , jeśli chcesz coś zabrać z jachtu to nie wpisuj tego w skład wyposażenia nawet z dopiskiem opcja- za tyle i tyle , bo wgląda to tak jakbyś chciał sprzedać to dwa razy. ( np. samochód sprzedawany dajmy na to w Niemczech ma na stanie kpl. opon zimowych na felgach a już w Polsce jest to golas )
Co do zamiany na większe ,to każdy z potencjalnych "zamieniaczy" w pierwszej kolejności policzy o ile wzrosną mu koszty utrzymania i eksploatacji jachtu , i na tej podstawie kalkuluje stać mnie / nie stać mnie.
PS. W piątek kumpel z którym pływam od lat sprzedał swoją 33 stopową Hanse z której zabrał swoje ciuchy i lapka. I ma na oku coś koło 38ft.
Pozdrawiam , Krzychu.

No właśnie. Przy czym koszty utrzymania to nie tylko koszt postoju (choć to często największy koszt) ale także koszt osprzętu/żagli/materiałów remontowych. ZNACZĄCO wyższy (np wymiana takielunku).
Jacht dłuższy o metr ma wszystko większe: liny, kabestany, żagle, zużywa więcej farby i wymaga także więcej czasu przy konserwacji. Prace są trudniejsze, wszystko jest cięższe (łoże, maszt, akumulatory, kotwica i tak dalej...).

Ci co piszą w tym wątku i mnie irytują

Ja bym zabrał, zamiast lapka (bo go nie ma) skrzynkę z narzędziami, bo jestem do nich mocno przywiązany

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl

Tylko fok pod rolera jest jakby to powiedzieć szyty pod Vegę. Sam roler już może być uniwersalny biorąc pod uwagę to że posiadam dodatkowy profil. Reszta jest uniwersalna bo stojak,panel, tratwa, radio czy autopilot pasuje do wiekszości łódek.

_________________
"Bałtyk nocą skłania do przemyśleń.Ciemno i tylko woda dookoła.Czasem jakieś światełko w oddali, które szybko znika.Szum wiatru w olinowaniu i bulgot wody od dzioba jachtu." cytat z drugiego tomu " Przygód na Morzu"

Nie do końca się z Tobą zgodzę.

Są zapewne ludzie, którzy dysponują określoną sumą pieniędzy i chcą za nie kupić jacht, zakładając od początku, że wyposażenie skompletują stopniowo w kolejnych latach.

I dla nich jest propozycja Micusia.

Kwestia, że musi to być osoba zdecydowana i świadoma na co się decyduje, a nie jakiś maruda...

A ze sprzedażą szpejów raczej nie będzie problemu. Zwłaszcza, że są to praktycznie niemal nowe rzeczy

Sam się ustawię w kolejce po autopilota.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.