Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 16 kwi 2024, o 10:21




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 4 mar 2012, o 13:02 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13363
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1518
Otrzymał podziękowań: 2210
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
swieja949 napisał(a):
Po kilku wyjazdach do Chorwacji, i innych krajów UE wybraliśmy piękny jacht Bavarię 46 z 2007 r. w bardzo dobrym stanie. Przejmujemy jacht od właściciela jesienią.

Jacek, gdybyś tu zajrzał, to napisz coś o Waszym projekcie.

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 4 mar 2012, o 18:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Wojciech1968 napisał(a):
swieja949 napisał(a):
Po kilku wyjazdach do Chorwacji, i innych krajów UE wybraliśmy piękny jacht Bavarię 46 z 2007 r. w bardzo dobrym stanie. Przejmujemy jacht od właściciela jesienią.

Jacek, gdybyś tu zajrzał, to napisz coś o Waszym projekcie.


Też jestem ciekaw, co z takiego mega-projektu wyszło?

pzdr,
Andrzej Kurowski
http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 4 mar 2012, o 22:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2013
Lokalizacja: Meksyk
Podziękował : 773
Otrzymał podziękowań: 1532
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
swieja949 napisał(a):
Zapraszam chętnych do Maszoperii do II grupy jako udziałowcy do zakupu następnego jachtu bliźniaczego.

Nigdy nie zdecydowałbym się na maszoperię z ludźmi, którzy wcześniej nie byli właścicielami jachtu morskiego. Z perspektywy czarteru sprawy wyglądają zupełnie inaczej.
Przetrenujcie sprawę na własnej skórze, skoro już jest po decyzji, a z zapraszaniem innych wstrzymajcie się, przynajmniej jedne sezon.
Życzę powodzenia i zmiany postawy do kolegów żeglarzy, bo będziecie doświadczać życzliwości innych, o tym zapewniam.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowanie od: M@rek
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 17 lip 2018, o 21:34 

Dołączył(a): 5 mar 2011, o 00:41
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Jestem założycielem trzech maszoperii. Dwie morskie i jedna śródlądowa na WJM. Średnio założenie każdej z nich trwało dwa lata z hakiem. Czy były udane ? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Na pewno to rozwiązanie nie jest pozbawione wad. Zawsze w każdej z nich znajdowali się ludzie co powodowało konflikty. A to poprzez niepłacenie składek przez dłuższy czas, a to poprzez zatajanie i ukrywanie usterek, ukrywanie zgubionych rzeczy - obijacze, nawet rezerwowy rumpel itp. Ukrywanie uszkodzeń kadłuba, burt, okucia dziobowego, otarć itp.
To wszystko zdarzało się w tych maszoperiach i powodowało konflikty.
Doszło nawet do poważnego uszkodzenia jednego morskiego jachtu poprzez wejście na skały przy wchodzeniu do portu. na szczęście jacht był ubezpieczony i ubezpieczenie nie polskie pokryło straty i remont było za co wykonać. Jacht pływa do dzisiaj od w. Kanaryjskich do Grecji. Był użytkowany na okrągło przez cały rok bez stałego portu. Region był stały i co roku zmieniany, a dobierany tak aby były doloty do portów tanimi liniami z Polski. Druga maszoperia obrała inny wariant. Żeglowali tylko w sezonie i mieli opłacony port stały na początku w Chorwacji.
Maszoperia trzecia - śródlądowa była już na mniej udziałów - pięć. I to pozwoliło za cenę małego jachtu kupić piękną trzyletnią, trzy kabinową ANTILĘ 27 Exclisive. Pomimo 5 udziałów wszyscy mieli dużo żeglowania. W sezonie wiosennym 10 dni, latem 14 dni i jesienią 7 dni. Rocznie ponad 30 dni to jest dużo , a jeszcze można było dobrać sobie pływanie przed sezonem i po jak ktoś lubi zimne piwo.
Reasumując ekonomicznie to się opłaci być w maszoperii, ale nie ze wszystkimi warto być. Taka jest prawda po tych trzech doświadczeniach maszoperyjnych. Jest jednak kilka plusów, o których muszę jeszcze powiedzieć. Nigdy za te pieniądze, które wydałem nie zwiedziłbym takiego kawału świata jak w maszoperiach. I nigdy za te pieniądze nie kupiłbym i utrzymał swojego jachtu prywatnego. Nie poleciłbym też udziału w maszoperii udziałowcom, którzy mają problem z wolnym czasem od pracy i uzyskiwaniem urlopu w dowolnym terminie. Oni nigdy nie wypływają swoich przynależnych terminów rejsów.
I na zakończenie jeżeli chodzi o porównanie kosztów udziału w maszoperii z kosztami czarterów, to na pewno niższe koszty są w maszoperii, chyba że ktoś ma pewną stałą załogę 6 - 8 osób i dzieli koszty czarteru na nich, to wówczas może to być tańsze.
A jeżeli chodzi o charakter to trudno coś doradzić , ale zawsze się trzeba liczyć, że ludzie są różni i trudno się z niektórymi dogadać, zwłaszcza jeżeli kłamią i oszukują.
Pozdrowienia dla żeglarzy.


Załączniki:
unnamed (66).jpg
unnamed (66).jpg [ 25.93 KiB | Przeglądane 3146 razy ]
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 17 lip 2018, o 23:55 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
swieja949 napisał(a):
Jest jednak kilka plusów, o których muszę jeszcze powiedzieć.


Ale jest tez kilka minusów czyli plusów ujemnych, o których tez warto wspomnieć ...

Osobiście za żadne pieniądze nie chciałbym dzielić jachtu z innymi - mam tak od dziecka, że lubię i cenię coś co jest tylko moje i coś co kupię tylko za swoje ...

Przyjeżdżając na własny jacht wiem dokładnie co na nim zastanę, wiem, że koc, który leży na mojej koi nie był przez nikogo używany jako podkładka pod bzykanie a widelcy i łyżek w szufladzie nie muszę po kimś myć.

Mogę - wyjeżdżając do domu - zostawić na jachcie swoje ciuchy i leżeć one tam będą jak przyjadę.

A pozostawionego w zęzie piwa nikt mi nie wypije...

I to są plusy dodatnie posiadania własnego jachtu całkowicie wykluczające wszelkie maszoperie, po których - jak sam piszesz - pozostaje jedynie wspomnienie kłamstw i oszustw, bo osobiście obcym ludziom - jeżeli chodzi o pieniądze - nie wierzę nic a nic.

Do takiej wiary bycia członkiem maszoperii trzeba być albo wariatem albo współuczestniczyć w takich oszustwach.

Bo nikt mnie nie przekona, że kilkanaście osób będzie względem siebie kryształowo czysto prowadzić taki interes ... :-(

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell



Za ten post autor bury_kocur otrzymał podziękowanie od: cors
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 18 lip 2018, o 07:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5396
Włodziu, chłopie złoty, porównujesz nie to, co trzeba.
Ty rozumujesz tak: Mam 200 tysięcy, jacht kosztuje 200 tysięcy, więc po co mam się nim dzielić z kimś tam. Kupię go sobie i już. Stać mnie na to.

Ale wejdź w skórę faceta, który mówi tak:
Mam 20 tysięcy, a jacht kosztuje 200 tysięcy. Kupno nie wchodzi w rachubę, bo mnie na to teraz i w przewidywalnej przyszłości nie stać. Mam do wyboru: wejść z kimś w maszoperię albo co roku czarterować. *)

Nie porównuj więc moje/maszoperyjne tylko maszoperyjne/czarterowane.
________________________
*) Wchodzi jeszcze w grę przerzucenie się na szachy albo wędkowanie. :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski



Za ten post autor Zbieraj otrzymał podziękowanie od: Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 18 lip 2018, o 07:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kuracent napisał(a):
Też jestem ciekaw, co z takiego mega-projektu wyszło?


A przez ciekawość - tak jeżeli już piszemy o maszoperiach - czy możesz napisać Andrzej jak potoczyły się losy Waszej maszoperii tej od Sportiny ?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
porównujesz nie to, co trzeba.


Januszku Przemiły

Trochę rację masz ale trochę nie.

Jak wiadomo, że w życiu prawie wszystko sprowadza się do środków materialnych ale tylko prawie.

Jest jeszcze wartość emocjonalna życia.

Ja tam bardzo przywiązuję się do swoich jachtów (oczywiście w czasie jak są moje) i trudno by mi było dzielić się owym dobrem z kimś obcym.

Do tego dochodzą spory i waśnie w maszoperiach, które muszą wystąpić wcześniej czy później i jest to tylko kwestia czasu.

A już przystępowanie do maszoperii z kompletnie obcymi sobie ludźmi, gdzie jak pisze Kolega:

swieja949 napisał(a):
zawsze się trzeba liczyć, że ludzie są różni i trudno się z niektórymi dogadać, zwłaszcza jeżeli kłamią i oszukują.


zakrawa na zakładanie sobie stryczka na szyję jest poza granicą mojej wyobraźni.

Chętnie przeczytam co np. taki Kuracent napisze o swojej maszoperii Sasankowej.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zbieraj napisał(a):
Nie porównuj więc moje/maszoperyjne tylko maszoperyjne/czarterowane.


Jeszcze jedno - być może czarterowanie wyjdzie trochę drożej, ale masz ten komfort, że nic Cie nie obchodzi.

Płacisz - przyjeżdżasz i jacht ma być.

A jak się coś popsuje to dzwonisz do armatora i mówisz "kibel nie działa"

Mając natomiast czy to swój czy maszoperyjny jacht zakasujesz rękawy i kibel ów udrażniasz...

Coś za coś.

PS. trochę z innej beczki ale podobnej - użytkuję samochód flotowy, za co firma obciąża mnie co miesiąc i bardzo chwalę sobie to rozwiązanie - do niczego się w nim nie dotykam - nie jest mój ale także z nikim go nie dzielę. Być może wychodzi mi on drożej niż własny ale logistyka jego serwisowania i obsługi jest poza mną.

W tym przypadku działa "święty spokój".

Z czarterowanym jachtem jest podobnie - drożej, ale o nic się ( w teorii przynajmniej) nie martwię.

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 18 lip 2018, o 08:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 lip 2010, o 09:24
Posty: 2789
Lokalizacja: Norge
Podziękował : 96
Otrzymał podziękowań: 332
Uprawnienia żeglarskie: hm...
bury_kocur napisał(a):
A jak się coś popsuje to dzwonisz do armatora i mówisz "kibel nie działa"

A jak ktoś porwie furę, to nam muszą oddać samolot. Tak tradycja.

Tradycyjnie więc wypowiem się, gdyż się nie znam.
Na maszoperiach się nie znam, bo nie uczestniczyłem. Posiadanie jachtu na własność ma wszystkie zalety przez Kocura wymienione, z naciskiem na zimne piwo zęzie, ale jest ekonomicznie nieuzasadnione, jeśli się na takim jachcie nie mieszka, czy też innej działalności się nie prowadzi. Mowa tu jednak o pływaniu rekreacyjnym od czasu do czasu. Przez analogię, może ciut odległą, można wskazać wpółdzielenie auta jako sprawdzony i przy dobrej organizacji, działający model. Tak, do auta też można mieć emocjonalny stosunek, ale ono i tak pozostanie kupą złomu na kołach. Podobnie ze spółdzielniami mieszkaniowymi - to też forma współdzielenia, choć z zachowaniem przestrzeni prywatnej, więc mniej może odpowiedni to przykład. Idzie mi wszak o to, że czasem warto się kopnąć w kostkę i zadumać się nad tym, skąd ta emocjonalna więź z dobrami materialnymi i czy istotnie wpływa na jakość naszego życia.



Za ten post autor zosta otrzymał podziękowanie od: Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 18 lip 2018, o 08:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
zosta napisał(a):
skąd ta emocjonalna więź z dobrami materialnymi


Może stąd, że jako pedant dużo uwagi poświęcam porządkowi na jachcie i trudno mi zaakceptować od owego porządku odstępstwa ?

Jeżeli jest to jakaś jednostka chorobowa to jak się nazywa :rotfl:

zosta napisał(a):
jeśli się na takim jachcie nie mieszka,


Fakt - na jachcie zawsze dużo mieszkałem i pływam i może stąd moja niechęć do maszoperii.

Właśnie skończyłem :-( prawie półtora miesięczny rejs...

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 18 lip 2018, o 11:05 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
swieja949 napisał(a):
Nigdy za te pieniądze, które wydałem nie zwiedziłbym takiego kawału świata jak w maszoperiach. I nigdy za te pieniądze nie kupiłbym i utrzymał swojego jachtu prywatnego.


To akurat nie jest prawdą. Przy współczesnych instrumentach finansowych i mądrym podejściu można spokojnie być samodzielnym użytkownikiem takiego jachtu nie wydając wcale więcej kasy bez żadnej maszoperii.

swieja949 napisał(a):
I na zakończenie jeżeli chodzi o porównanie kosztów udziału w maszoperii z kosztami czarterów, to na pewno niższe koszty są w maszoperii, chyba że ktoś ma pewną stałą załogę 6 - 8 osób i dzieli koszty czarteru na nich, to wówczas może to być tańsze


Z tym się również nie zgodzę, ale jest to kwestia mocno indywidualna, bo łatwo znaleźć skrajne przypadki zarówno na potwierdzenie, jak i obalenie tej tezy. Sprostować jednak muszę jedną rzecz: nie musisz mieć "stałej" załogi by dzielić koszty.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 29 lip 2018, o 15:49 

Dołączył(a): 5 mar 2011, o 00:41
Posty: 14
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
Dla kogo MASZOPERIA ?
Maszoperia to kompromis i dużo tolerancji. Facet który jest pedantyczny i chorobowo nie znosi dotykania jego przedmiotów przez obce osoby niech lepiej nie wchodzi do maszoperii. Również nie jest to rozwiązanie dla bardzo bogatych co 200 czy 1 mln. wyjmują z kieszeni i kupują 50 ' jacht tylko na własny użytek. I jeszcze muszą go utrzymać za ciężkie pieniądze. Całkiem bez sensu. Ile takich jachtów stoi po marinach bezczynnie bo właściciel nie ma z kim lub nie ma czasu żeglować.
Maszoperia do jachtu morskiego jest skierowana do tolerancyjnych żeglarzy, średnio sytuowanych, którzy pragną zamienić swoją prywatną
średnią łódeczkę na duży, komfortowy, morski jacht. Poznali już polskie jeziora, a teraz zapragnęli żeglugi po większych i może trochę cieplejszych akwenach. Nie mają całego roku na żeglowanie, ale jednocześnie mają swobodny dostęp do wolnego od pracy czasu w dowolnym momencie.
Jest to wypełnienie pewnej luki rynkowej. A skoro na świecie ludzie użytkują nie tylko jachty w ten sposób więc dlaczego i w Polsce ma nie być takiego rozwiązania. Na pewno jest wiele niedogodności u nas w Polsce - te sądy, które są niewydolne itd.. , ale powoli wszystko się zmienia to może i to w końcu się poprawi.
Sądzę że dlatego maszoperie to temat rozwojowy i będzie obejmował coraz to inne dyscypliny. Już się słyszy że na małe samoloty organizują się maszoperie i na inne obiekty też. tel: 728801779
Pozdrowienia
P.S. Zapraszam na rejsy po WJM na naszej ANTILII 27


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 30 lip 2018, o 12:32 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:46
Posty: 1818
Lokalizacja: Rumia
Podziękował : 357
Otrzymał podziękowań: 299
Uprawnienia żeglarskie: kpt. jacht.
swieja949 napisał(a):
Sądzę że dlatego maszoperie to temat rozwojowy i będzie obejmował coraz to inne dyscypliny. Już się słyszy że na małe samoloty organizują się maszoperie i na inne obiekty też

Nie słyszy się... ale jedna taka dział od lat, nazywa się KLM
Koninklijke Luchtvaart Maatschappij :D

_________________
pozdro Zbyszek
PUMA 42 S/Y SINE METU
http://www.maxiskippers.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 30 lip 2018, o 13:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14003
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Podobnie jak Kocurowaty nie mam zaufania do spółek, a zasadniczo maszoperia to forma spółki.

Kilka razy myślałem o zakupie jachtu w dwie, max trzy osoby. Ma to ten plus, że można kupić młodszy/większy/lepszy/lepiej wyposażony jacht i jego koszty utrzymania też się rozkładają na rzeczonych maszopów.

Jednak nigdy się na to nie zdecydowałem. :)

Czasami dopadają mnie wątpliwości, czy przy moich zarobkach i stanie materialnym posiadanie własnego jachtu ma sens. Wszak pływam nim około miesiąca w roku.
Wówczas rozmyślam nad jego sprzedażą.
Odzyskałbym trochę gotówki a za pieniądze włożone w jego utrzymanie miałbym spokojnie ze dwa fajne rejsy rocznie.
Nie tylko po Bałtyku.
Bo posiadając własny jacht praktycznie nie korzystam z innych możliwości i akwenów.

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 30 lip 2018, o 15:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Kurczak napisał(a):
Bo posiadając własny jacht praktycznie nie korzystam z innych możliwości i akwenów.


Wszystko Piotrze ma swoje zady i walety.

Być może jesteś letuchno zubożony akwenami, ale pływasz NA SWOIM i nikt Ci w ten Twój jacht nie wsadza swego nosa i palucha...

Palucha tak finansowego jak i logistycznego.

Nie masz problemu, kto za co płaci, nie ma problemu z uzgadnianiem terminów zapłaty, nie chandryczysz się ze wspólnikami...

Masz święty anielski spokój co jest czyje.

Bo czy może być coś piękniejszego w świecie niż "Święty Spokój" ? :D

Pzdr

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 3 sie 2018, o 15:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11624
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1622
Otrzymał podziękowań: 3870
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Kurczak napisał(a):
Wszak pływam nim około miesiąca w roku.

To wcale nie jest tak mało. Ci bogatsi pływają zazwyczaj tydzień lub dwa. ;)
Inna też sprawa, czego się chce. Jak ktoś tęskni za ciepłym, to faktycznie lipa z własnym (no chyba że ciut bogatszy). Ale jak ktoś lubi Bałtyk i ma jeszcze na nim co oglądać, a pływa dla frajdy z pływania (lub dla regat, co się często łączy), to własny jacht ma sens. Tylko nie za duży.

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 3 sie 2018, o 16:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 13977
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 338
Otrzymał podziękowań: 2423
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
waliant napisał(a):
Ci bogatsi pływają zazwyczaj tydzień lub dwa.


Hi, hi, hi...

To ja bidak bezrobotny jestem, bo kolejny tydzień siedzę na udce.

Tym razem upojny tydzień na Helu - tu jest przynajmniej czym oddychać.

W moim domu mieszka teraz mój Friend i mówi, żebym nie wracał do tego interioru bo tam > 30 st. C w nocy :-(

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 3 sie 2018, o 16:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 28 lis 2011, o 08:57
Posty: 11624
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 1622
Otrzymał podziękowań: 3870
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
bury_kocur napisał(a):
tu jest przynajmniej czym oddychać.

Ja tam niezamożny jestem, to muszę pływać jak jest urlop ;)

W Dziwnowie upał, ale za to do plaży blisko i nie ma sinic!!! Można się kąpać, co i robię :)

_________________
Strona jachtu: http://www.zpokladu.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 10:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
bury_kocur napisał(a):
Kuracent napisał(a):
Też jestem ciekaw, co z takiego mega-projektu wyszło?


A przez ciekawość - tak jeżeli już piszemy o maszoperiach - czy możesz napisać Andrzej jak potoczyły się losy Waszej maszoperii tej od Sportiny ?


1 sierpnia 2018 Maszoperia "s/y SPORTI" zakończyła swoją działalność. Z tej okazji zapraszam Was dzisiaj do Korsarza na 100 piw:

https://www.facebook.com/events/442718729565080/

Maszoperia trwała więc dokładnie 6 lat i 4 miesiące. Wszystkim chętnym mogę długo o tym opowiadać. Zacznę od tego co zdecydowanie różni naszą Maszoperię od wszystkich innych.

Chcieliśmy mieć możliwie tani pływalny od razu jacht. I to kabinowy! Być Armatorem, to brzmi dumnie!

Weźmy przykład: kupujesz TV za 3000 PLN. A dziecko przypadkowo zrzuci go i będzie bezużyteczny. Jest to pewna strata, ale z tego tytułu nie popełnisz samobójstwa. Przeżyjesz to jakoś. W naszym przypadku zakup i składka na pierwszy rok wynosiła 3080 PLN. Nawet, gdyby po roku znudziłoby się nam, to jakoś przeżylibyśmy.

Cytując szantę:

Cytuj:
"Ach, Ty mój Orionie!
Tak wiele przeżyć żeś mi dał."


Ach, Ty nasza s/y SPORTI, tyle przeżyć nam dałaś. Jednym z naszych celów było spełnianie marzeń Maszopów. I tu raczej nie było alternatywy: czarter czy Maszoperia? Trudno mi sobie wyobrazić, że czarterodawca ma podpisane w ubezpieczeniu, że obejmuje pływanie rzekami. Kto dziś pływa Narwią czy Pisą? A my tak! Tego typu przedsięwzięcia wymagają czasu. W szczególności urlopu. To trudne. Z całą pewnością nikt sam nie zrobiłby tego. W tym przypadku znalazłem dodatkowo user'a @Brzusio, który napisał, że Jego marzeniem jest pływanie po rzekach, ale pewnie tego marzenia nie spełni. Po kilku latach zapytałem, czy nadal chce pływać rzekami? Okazało się, że nie spełnił tego marzenia i chętnie popłynie z nami. No i podzieliliśmy rejs na Mazury na etapy. Ktoś wziął trzy dni urlopu. Ktoś o dwa dni przedłużył weekend. I udało się! Dodatkowym celem był udział w regatach zaprzyjaźnionego forum. Spóźniliśmy się, ale uczestniczyliśmy w impresie po-regatowej. Dumni, że jesteśmy Armatorami.

Na podobnej zasadzie popłynęliśmy Wisłą. A potem pływanie jachtem śródlądowym po Zatoce! Duma, że jacht daje sobie radę. Bezcenne!

Opłynęliśmy Pętlę Żuławską.

Jeden z sezonów spędziliśmy na Jezioraku. Do Iławy Pendolino jedzie niecałe 2 godziny.

Inny przykład. Jest wtorek. Dzwonię do Maszopów, czy ktoś ma ochotę popływać? Jasne, że tak. Odbieram 4 godziny z nadgodzin. O 1300 pływamy. I kończymy o 2200. W sumie 9 godzin! Trochę z duszą na ramieniu, czy nas policja nie zatrzyma? Nie mamy oświetlenia z wyjątkiem latarki. Ale we wtorek na Zegrzu o 2200 nie pływa policja. Nikt nie pływa. Który czarterodawca pozwoliłby oddać jacht o 2200?

Innymi słowy. Tu chodziło o marzenia. Pieniądze nie odgrywały prawie żadnej roli.

A czy były minusy? Tak. Ale nikt z nas nie żałuje swojego udziału. Ileż towarzyskiej radości nam dała! Wszyscy znaliśmy się przed 1 kwietnia 2012. Ale teraz jeśmy zżyci jeszcze bardziej.

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowania - 2: Janna, Wojtasbis
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 10:43 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
A z czym związany jest koniec maszoperii?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14003
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1930
Otrzymał podziękowań: 2010
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
plitkin napisał(a):
A z czym związany jest koniec maszoperii?


Z piłą łańcuchową lub innym narzędziem do cięcia. :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
www.jachtdonkichot.pl


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 11:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
plitkin napisał(a):
A z czym związany jest koniec maszoperii?


Wyczerpanie się formuły. Jesteśmy starsi. Wysokość stania 1,35m to mało. Jak to ktoś określił: przeszkadza mu, że aby zmienić spodnie, trzeba położyć się.

Inna kwestia to coraz trudniejsze dogadanie się co akwenu. Jeden z Maszopów dostał pracę ale na drugim końcu Polski. Problemem jest też czas. Nikt z nas nie chce całego urlopu spędzać na śródlądziu. Obecnie każdy z nas ma pracę. Ja mam mniej nadgodzin do odbioru. Od pewnego czasu nie pływamy więc w tygodniu.

Z całą pewnością nie doceniliśmy faktu jakim jest upływ czasu. I zmieniające się potrzeby poszczególnych Maszopów.

Niektórzy z Maszopów rozważają założenie w nowej formule innej Maszoperii.

pzdr,
Andrzej Kurowski



Za ten post autor Kuracent otrzymał podziękowania - 4: Janna, junak73, Maar, plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 11:19 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Jędruś, a łódka pozostała w rękach któregoś z maszopów, czy poszła w obce ręce?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 12:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Maar napisał(a):
Jędruś, a łódka pozostała w rękach któregoś z maszopów, czy poszła w obce ręce?


Zgodnie z Regulaminem Maszoperii każdemu z nas przysługiwało prawo pierwokupu. Ale przy tej cenie nie było chętnych:

http://zeglarstwo.pl/post/2/10682.html

Poszła więc "w obce ręce". Ale kupujący widział, jak wiele pozytywnych emocji mamy do tej łódki i obiecał, że od czasu do czasu będzie wysyłał nam zdjęcia z postępu prac.

Wkrótce łódka zmieni miejsce postoju z Zegrza na Mazury.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 6 sie 2018, o 15:44 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Z ciekawości: masz rozkład kosztów, w tym cenę zakupu, modernizacji, doposażenia, utrzymania? Czy możecie ujawnić (z ciekawości pytam)? Cieka2 jestem po prostu ile Was kosztowało posiadanie takiej łódki i czy było to zgodne z planami?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 7 sie 2018, o 09:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
plitkin napisał(a):
Z ciekawości: masz rozkład kosztów, w tym cenę zakupu, modernizacji, doposażenia, utrzymania? Czy możecie ujawnić (z ciekawości pytam)? Ciekaw jestem po prostu ile Was kosztowało posiadanie takiej łódki i czy było to zgodne z planami?


Dokładnych danych nie mam. Tym bardziej, że była zasada, że jest pomysłodawca zakupu/modernizacji, który stawał się z definicji project leaderem projektu. Następnie podawał koszty. Zwolennicy pomysłu zwracali mu 20%, neutralni 10% a przeciwnicy 0%. Cześć mniejszych zakupów typu wiadro, ścierka, płyn do naczyń - kupował ten, kto zauważał brak i na ogół nie dochodził kosztów.

Ale sam jestem ciekaw ile to mogło kosztować? Spróbuję możliwie dokładnie przypomnieć sobie, ale błąd może być spory.

Zakup jachtu 12.900 PLN
Jednorazowa zrzutka na sezon 2012 (opłata portowa + na drobne wydatki startowe) 2.500 PLN

Opłaty portowe 2012/13 - 400 PLN
Opłaty portowe 2013 - 1400 PLN
Opłaty portowe 2013/14 - 400 PLN
Opłaty portowe 2014 - 1500 PLN
Opłaty portowe 2014/15 - 400 PLN
Opłaty portowe 2015 - 1600 PLN
Opłaty portowe 2015/16 - 400 PLN
Opłaty portowe 2016 - 1700 PLN
Opłaty portowe 2016/17 - 400 PLN
Opłaty portowe 2017 - 1800 PLN
Opłaty portowe 2017/18 - 400 PLN
Opłaty portowe 2018 - 1900 PLN

Opłaty za mariny inne niż Zegrze - około 2000 PLN

Spływ Narwią i Pisą na Mazury i powrót - paliwo 200 PLN (??)
Spływ Wisłą do Gdańska - paliwo 500 PLN (??)

Około 3 wynajęcia przyczepy - razem 2000 PLN (?)

Wynajęcie szkutnika do pomalowania płetwy sterowej i szpachlowanie ubytków - 300 PLN
Farby, materiały, zakupy do modernizacji w latach 2013-18: myślę, że w gorszych sezonach 1000 PLN a w lepszych 2000 PLN. Razem około 9000 PLN

To tak na szybko razem 48.300 PLN. Pewnie jakieś koszty mi umknęły. Czyli jak w mordę strzelił 50.000 PLN.

Czy było to zgodne z planami? Wg. moich szacunków 70% kosztów to zakup jachtu, zbiórka na pierwszy sezon i opłaty portowe, to można powiedzieć, że tego się spodziewaliśmy. Nie spodziewaliśmy się, że naprawy pochłoną aż tyle pieniędzy, ale przede wszystkim czasu.

Ale spływ Narwią i Pisą? Bezcenne.
Spływ Wisłą? Bezcenne.
Inne spełnione marzenia? Bezcenne.

Bycie armatorem i uczenie się jachtu od strony napraw. Bezcenne.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 7 sie 2018, o 10:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 lip 2018, o 06:39
Posty: 111
Podziękował : 158
Otrzymał podziękowań: 10
Uprawnienia żeglarskie: ż.j.
50k PLN ale w 6 lat, czyli poniżej 10k PLN na rok, na ile osób - 5/6? Co daje około 2k na rok na osobę?

_________________
"Ullamne subuculam geris" - fundamentalne pytanie filozofii


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 7 sie 2018, o 11:18 

Dołączył(a): 5 paź 2012, o 15:48
Posty: 2404
Podziękował : 556
Otrzymał podziękowań: 528
Uprawnienia żeglarskie: sernik morski gotowany
Za 6k PLN to sam bym ją wziął nie patrząc na ciasnotę.

_________________
Miłego dnia :)
Pozdrawiam
Waldi


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 7 sie 2018, o 11:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17297
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2167
Otrzymał podziękowań: 3585
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
WrobelSwirek napisał(a):
Co daje około 2k na rok na osobę?

Co można na polskim śródlądziu za 2000 zl na osobę rocznie? :-)

Sens bycia armatorem nie ma niczego wspólnego z ekonomią.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 7 sie 2018, o 11:57 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10463
Podziękował : 1300
Otrzymał podziękowań: 4173
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Maar napisał(a):
Co można na polskim śródlądziu za 2000 zl na osobę rocznie? :-)


Bardzo dużo.

Kuracent napisał(a):
Czyli jak w mordę strzelił 50.000 PLN.


Dzięki, Andrzeju. Będziesz się śmiał, ale pytając Ciebie właśnie myślałem sobie: ciekaw jestem, czy się zmieścili w pięciu dychach czy nie...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
 Tytuł: Re: Maszoperia
PostNapisane: 9 sie 2018, o 10:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 cze 2010, o 18:03
Posty: 4794
Podziękował : 652
Otrzymał podziękowań: 347
Uprawnienia żeglarskie: k.j., kpt.mt.
Od czasu sprzedania jachtu zastanawiamy się nad nowym większym. I nad nową formułą. Problemem jest czas. Przydałby się co najmniej jeden Maszop, który lubi żeglować i ma dużo czasu (pewnie emeryt, rencista). Chciałby żeglować co najmniej 60 dni rocznie w tym na życzenie Maszopów. Czyli dzwonię np. o 1200 w środę, bo jest ładna pogoda. Odbieram nadgodziny. A ów Maszop prawie zawsze zgadza się pożeglować. Póki co nikt z nas nie zna takiej osoby.

Czy znacie taką osobę? Miałaby bardzo duże zniżki w składce.

pzdr,
Andrzej Kurowski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 68 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL