Kupię łódkę typu Micro, tylko i wyłącznie w wersji turystycznej z mieczem uchylnym, najchętniej Micro Polo. Za zadbaną łódkę z oryginalnym żelkotem i z zabudową stoczniową jestem w stanie zaproponować 20000 zł (bez silnika i przyczepki). Rozważę każdą propozycję.

Jeśli dobrze pamiętam to na SF było micro do sprzedania

_________________
pozdrowienia piotr

I dalej jest. Ale z mieczem szybrowym.

Na ZZ jest Mikron do wzięcia. Niestety już malowany i wnetrze jakieś takie mało luksusowe, Plusem są żagle nówki + stare w zapas. W cenę wchodzi również silnik zaburtowy 4 km. Na jesieni wołali +-10 tysi. Jeszcze nie sprzedany.

_________________
Pozdrawiam
Wiesław

Znam temat.

Micro Polo to chyba najlepsza łódka w klasie turystycznej . Uniwersalna . Na śródlądzie i morze. Jacek Centkowski sam nie poszedł by aż tak daleko ale współpraca przy tym projekcie z Józkiem Młynarczykiem zaowocowała przeciągnięcie struny na korzyść Młynarczyka . Fana jachtów typowo morskich. Powiększona wersja Polo do 6 metrów to był już niewypał bo tworzył go sam Młynarczyk bez udziału Jacka Centkowskiego.
Znam jeszcze jeden projekt idealnego micro. jest to Gruba projektu Skórskiego ale nie wiem czy jeszcze istnieje forma do klepania skorup.
Co do micro to gdzieś mam namiary na gościa z pomorza który ma formę Polo chyba ze Stoczni Ostróda /Polo robione na rynek niemiecki/ który żąda za skorupy 11 tysięcy złotych. Nadmieniam że skorupy pancerne. Zostaje Ci 9 tysięcy na uzbrojenie tychże skorup i ożaglowanie. Myślę że dasz radę . I masz jacht nowy z własnymi oczekiwaniami co do wyposażenia i osprzętu.
Szczegółowe informacje o skorupach na PW. Podam namiary gdzie je kupić.
Zabudowę i wyposażenie mogę Ci zrobić jako usługę gdy nikogo nie znajdziesz .
Solidnie i z gwarancją .Może być nawet pod nadzorem PRSu .

Brodaty, wysłałem Ci wiadomość na PW.

W Harcerskim Ośrodku Morskiem w Szczecinie stoi Micro Polo. Armator kupił większą łódź, a Mikro jest do sprzedania. Ma wózek podłodziowy, silnik, żagle... i nie chce dużo.

_________________
Janusz Rolfok

jest wiatr, co usta kobiety rozchyla, jest taki wiatr...
jest blask, co uda kobiety odsłania, jest taki blask...

dr Jan Młynarczyk.

Micro polo jest i ok ale pytanie do jakiego pływania autor potrzebuję łódki,jak ma jezioro to wybrałbym micro bardziej sportowe,które daje większa frajdę z zeglowania

_________________
pozdrowienia piotr

Cors ma zupełną rację. Ma być Jan Młynarczyk .Zresztą obaj z Jackiem Centkowskim doktorzy. Ja pomyliłem imię bo miałem na myśli kogoś innego ale też od łódek morskich. Serdecznie przepraszam .

Może ten?
https://www.olx.pl/oferta/jacht-micro-m ... a0541f6d7c
Jest Polo:
http://www.jacht-market.com.pl/adv/show ... 13179.html
i jeszcze jeden:
http://www.jacht-market.com.pl/adv/show ... /3930.html
i jeszcze raz:
http://www.portalzeglarski.com/ogloszenie,3814.html

_________________
Jeśli jest coś, gdzie nie ma nic, to tam jest wszystko.
Indiańskie

mam sheridę projektu Skrzata za 10 k z przyczepką. za różnicę w cenie mozesz sobie dorobić ją do swoich potrzeb, miecz uchylny sensu nie m w tych jachtach więc polecam szybrowy ( zresztą jak i ster ).

Jak co to do zobaczenia na zalewem sulejwoskim
https://allegro.pl/oferta/jacht-zaglowy ... 7889978650

_________________
Adam

Kolega Seagrams wyrażnie pisze że szuka jachtu turystycznego. Sherida to typowa maszyna regatowa. Po co w turystyce taki kokpit?
Jak masz coś do sprzedania to zamieść osobne ogłoszenie a nie mieszaj komuś w głowie.

Do opalania

A regatowa to ona buyła 20 lat temu na desce kreślarskiej dziś każdy jacht turystyczny ma lepsze osiągi .... Poważnie

_________________
Adam

Ja nie pisałem tego złośliwie ale nie dość że do przerobienia jest miecz to wypadało by przerobić też kokpit. Na allegro pełno jest dyletantów mających pieniądze i ambicje. Bez trudu wmówisz im że taki kokpit dobry jest do ustawienia gryla i stołeczków plastikowych z TESCO do biesiadowania .
Ale Naszym kolegom z Forum ???

Circa 20 lat temu miałem prototyp Micro (Pieśniewskiego) i próbowałem używać go do turystyki - nadawał się do tego, jak jeż do jazdy wierzchem na oklep.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Może Micro Pieśniewskiego nie nadawało się do turystyki ale PIP-550 który został zaprojektowany także w klasie Micro według mnie do turystyki się jak najbardziej nadaje. Niektórzy uważają, że nawet "Foka" także Pieśniewskiego nadaje się do turystyki i to takiej powiedziałbym ambitnej i uprawiają tą turystykę z całą 5 osobową rodziną o czym można przeczytać tu:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=2625&page=30

Robercie ! Jak to był Pieśniewskiego Mikron to zupełnie się z Tobą zgadzam. Pływałem więc wiem. Wprawdzie konstruktor ambitnie opracował też wersję turystyczną oprócz regatowej dla szerszego grona żeglarzy ale różnica była tylko w rodzaju miecza.
Co do Pipa to rysunek ofertowy mówi że jest to : Jacht turystyczny klasy "MICRO" przystosowany do regat . Podaje też ta oferta że jest to najpojemniejsze "MICRO" w Polsce.Zgadzam się z tym choć mnie do turystyki nie za bardzo przekonuje ten otwarty kokpit. No ale z modą nie wygram. A może jestem już za stary na nowoczesność.

Ja tam kokpit zamknąłem:

Dzięki temu zyskałem dodatkową przestrzeń w achterpiku.

To nie był Mikron, tylko prototyp. Klasa Micro dzieli się na podklasy osobno klasyfikowane w regatach. Prototypy, to łódki wyłącznie regatowe. W nich kabina jest po to, żeby spełnić przepisy. Trochę tylko większa, niż kabina w klasie Żagle 500.

***
Prototypy są też lżejsze od Micro turystycznych i mają mniejsze wymagania statecznościowe.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

A jak to był prototyp to coś z niego Robercie powstało ? Czy tylko skończyło się na etapie prototypu.
A tak z innej beczki. Swego czasu Juliusz Sieradzki zrobił prototyp MICRO . Był to Mikro Prym. Pamiętam do dziś z jaką uwagą oglądałem to co powstało w porcie jachtowym w Gdyni. Wręcz pożerałem go oczami i myślałem że w tym prymitywie będzie przyszłość Polskiej klasy micro. Z tego co wiem to kadłub "skończył " w ognisku po śmierci konstruktora.
Marianie !
Czy nie za wiele zmieniłeś już w Pipie . V owata sekcja dziobowa . Teraz zamknięta pawęż.
Toż to już Twoja konstrukcja przy bardzo skromnym udziale Mariana.
Czy rozprowadzasz już dokumentację ?
A tak na poważnie. To ze zamknąłeś pawęż to super. Co do dziobu to be .

To był prototyp prototyp, czyli prototyp w klasie Micro i prototyp w ogóle.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Robercie, To powtórzenie prototyp prototyp daje mi sygnał że trochę moją dociekliwością doprowadzam Cię do szewskiej pasji. Nigdy jednak nie interesowały mnie regaty ani jachty typowo regatowe. Dlatego trudno mi to ogarnąć.
Moje myślenie jest nieco uproszczone. Jak jest prototyp to po jego opływaniu czy udoskonaleniu powstaje lub nie powstaje konkretny jacht np.ten przytaczany Mikron.

Niektóre prototypy nie doczekują kontynuacji - pewnie dlatego, że nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Są ślepą uliczką, ale zwiększają poziom wiedzy i doświadczenia projektanta. Tak było w tym przypadku. Ten nazywał się u Jurka Micro Max i prawie nikt poza mną o nim nie słyszał, po nim powstał Joker, jako kolejny eksperyment, ale ten już doczekał się następców o tej samej nazwie i parametrach.

***
Z tą szewską pasją nie przesadzaj. Trochę mnie to bawi.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Przecież to całe Nasze Forum to jest zabawa .Przyznam ze niekiedy nie za miła ale to zależy od biorących w niej udział.

Łódka kupiona. Zamykam wątek. Dziękuję wszystkim za pomoc.

Pochwal się co kupiłeś.

_________________
Wiosna