Oddam za darmo kadłub "EKO" łódki żaglowej."Dość odważny" projekt
, łódź balastowa, kadłub w profilu "głębokie V",
miała być balastowana workami ze żwirem lub ułożonymi na kilu workami z cementem, zestalonym po ich uformowaniu/wygięciu w "U" zgodnie z krzywizną kadłuba.
Solidny szkielet klejony ze świerku, poszycie laminat z papieru "Kraft".
Czasy takie ze internet i niejedno zapewne wszyscy widzieli, ale jak ktoś nie jest w temacie to takie "papierowe" łódki to nie mój wymysł, kiedyś masywniejsze papierowe kadłuby (bez szkieletu) pływały po Dunaju, a znanym przykładem innego udanego "papierowego" projektu jest "Paper Tiger" Steve'a Callana
http://www.stevencallahan.net/images/sp ... rtiger.pdfKadłub wstępnie zaimpregnowany - po dokończeniu (do zrobienia górne wykończenie burty, stopa masztu, takielunek i wiosło sterowe (dulka w komplecie), bambusowa podłoga + ławki i np. wewnętrzne ścianki z bambusa) oraz ostatecznej impregnacji np lakierem do parkietu można wodować i pływać lansując się wyraźnie papierową burtą o finezji "dłubanki"; można skorupę pokryć włóknem szklanym.
W takim "minimum" powinny się zmieścić nawet 4 osoby.
Można też pokusić się o wariant ciężki - zrobić pokład, wygospodarować koję, wtedy z zapasami w kokpicie zapewne w porywach do 2 osób
ale powstanie minimalistyczny jacht morski bo dziób jest jak w starych kutrach z Nowej Fundlandii zaprojektowany do "krojenia" fal.
Co do takielunku w planach była "dżonka" lub żagiel łaciński, podszykowany jest niski maszt z bambusa.
Wymiary kadłuba łódki: 3,9m x 1,2m x 0,7m
Waga w obecnym stanie poniżej 50kg (nie mam jak całej na raz zważyć ale z wyliczeń nie powinna być cięższa niż ~45 kg) wiec jak kto ma solidne auto ~4 metry długie to da rade na bagażniku dachowym.
Ja nie mam teraz czasu coby dokończyć, a ze auto zony się sypie i "w drodze" jest następne (wyższe) to żeby projekt dalej dyndał w garażu musiałbym go skroić od góry a do tego serca nie mam.
Załącznik:
2019-04-10-lodka.jpg [ 139.17 KiB | Przeglądane 2829 razy ]