Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Słownik synonimów śmiesznych
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=10&t=2978
Strona 1 z 1

Autor:  elektryczny [ 13 maja 2009, o 10:36 ]
Tytuł:  Słownik synonimów śmiesznych

Zauważyliście, że często do tekstu wtrącam różne dziwne wyrazy :grin: , nazwijmy to synonimami żeglarskich określeń? Od razu mówię, że nie jestem ich autorem a jedynie zasłyszałem je na pokładach jachtów, na których pływałem z nowicjuszami a raczej kompletnymi dyletantami żeglarstwa, którzy byli raczej pasażerami lub pasażerkami. Określenie typu czubek, sznurek czy też supeł wypowiadane przez nowicjuszy zawsze mnie rozbawiały :lol: i na długo pozostawały w mojej pamięci. Być może drażnią one, co niektórych :evil: i nie każdy to toleruje na pokładzie swojego jachtu lub tu na forum, ale ja do tego podchodzę z humorem i traktuje to podobnie do różnego rodzaju powiedzonek stosowanych np.: w brydżu, takich jak, gra w piki daje wyniki, karta lubi dym (chociaż jestem przeciwnikiem palenia) lub nie wychodź bawole w to, czego nie ma... itd. Uważam także, że jeśli na pokładzie znajduje się osoba przygotowująca się do egzaminu na jakiś stopień żeglarski to nie należy przy niej łamać słownictwa, bo nabierze złych nawyków i skutek będzie oczywisty :sad: . Czasami też użycie przez sternika zwrotu pociągnij za ten sznurek, skierowane do nowicjusza przynosi pozytywny skutek, bo nowicjusz przynajmniej wie, co ma zrobić i wybierze nam wskazany szot foka. Po tym długim wstępie chciałbym Wam zaproponować zabawę lub udział w przedstawieniu i tworzeniu słownika synonimów śmiesznych i ciekawych zwrotów, komend również. Sam zacznę od:
czubek - dziób jachtu, łodzi itp.
sznurek - cuma, szot,
jedzie motorówka, jacht - po prostu płynie,
supeł (zawiąż supeł, zawiązałem supeł - węzeł...
mierzy średnicę kibla głową - wymiotuje.
Mam nadzieję, że nie wyczerpałem tematu, i że wielu z Was doda coś ciekawego i śmiesznego od siebie :lol:

Autor:  mors-k [ 13 maja 2009, o 10:41 ]
Tytuł: 

To i ja dodam coś od siebie:
odpalić spajka- postawić spinaker
ciąć wzdłuż kosy- płynąć wzdłuż półw. np. helskiego

Autor:  Cape [ 13 maja 2009, o 14:44 ]
Tytuł: 

sławek egert napisał(a):
jedzie motorówka, jacht - po prostu płynie

Akurat w slangu morskim często się jeździ, a nie pływa. Marynarze zawodowi tylko jeżdżą.
Jastrzębie na jaskółki
może ta dyskusja Cię zainteresuje
http://www.zegluj.net/forum_zeglarskie/ ... php?t=2594

Autor:  Rafał [ 13 maja 2009, o 15:07 ]
Tytuł: 

A propos "jezdzenia", to ja sam czesto parkuje w portach :DD Oczywiscie traktuje to bardziej jako gre jezykowa :razz:

Autor:  Cape [ 13 maja 2009, o 15:19 ]
Tytuł: 

Rafał napisał(a):
to ja sam czesto parkuje w portach

Jak najbardziej w portach/marinach parkujemy. Ciekawe, że pewne słowa są dla mnie nie do przyjęcia, np łajba, szmaty, a inne mnie nie drażnią, np sznurki, supły, choć ich nie używam. Jeszcze inne, jeżdżenie, parkowanie, jak najbardziej. Nie potrafię tego logicznie uzasadnić.

Autor:  gabryss [ 7 lip 2009, o 08:26 ]
Tytuł: 

ja dostałem kiedyś komendę na regatach na mazurach : polej miecz wodą bo się nagrzewa ;)
albo przejdź się na kilwater bo nie widzę obrotów silnika
haha
pozdroO ;)

Autor:  Jurmak [ 7 lip 2009, o 15:19 ]
Tytuł: 

cape napisał(a):
Marynarze zawodowi tylko jeżdżą.


Wiesz :grin: nie byłbym taki kategoryczny...

Autor:  tommy [ 2 sie 2009, o 20:02 ]
Tytuł: 

gdzieś wyczytałem, to chyba była opowieść użytkownika Maar (ale musiałby to sam potwierdzić), jak to częstym widokiem jest jacht idący z wywieszonymi na burtach kiełbasami :-)

pozdrawiam
tommy

Autor:  Stara Zientara [ 3 sie 2009, o 17:05 ]
Tytuł: 

płynie to g... :), jacht idzie - i mamy dojście do nabrzeża, boi, analogicznie odejście, a nie odjechanie, czy odpłynięcie.

Autor:  Chelo [ 28 mar 2010, o 22:50 ]
Tytuł:  Re: Słownik synonimów śmiesznych

Hej to z tymi kielbasami mozna tez brac doslownie. Kabanosy na przyklad swietnie wysychaja na sloncu i wietrze i dlugo sa dobre ;-) aha krakowska sucha tez jest niezla

*** Dodano -- mniej niż minutę temu ***

nie wiem czy pasuje to do slownika ale jeden z moich ulubionych kapitanow jak slyszy np. "popusc ta line" odpowiada "popuscic to mozesz w gacie" i dalej "na jachcie sie nic nie ciagnie i nie popuszcza tylko luzuje i wybiera"

Autor:  Jaromir [ 28 mar 2010, o 23:58 ]
Tytuł:  Re:

Jurmak napisał(a):
cape napisał(a):
Marynarze zawodowi tylko jeżdżą.


Wiesz :grin: nie byłbym taki kategoryczny...


Hmmm, mi to tym lepiej płacą im więcej stoję, akurat...
I im dokładniej! :lol: :lol: :lol:

Autor:  Maar [ 29 mar 2010, o 08:03 ]
Tytuł:  Re: Re:

Jaromir napisał(a):
Hmmm, mi to tym lepiej płacą im więcej stoję, akurat...
A jak robisz "na boki"? Coś na kształt sterów strumieniowych masz, czy jakieś dodatkowe pędniki wystające z dna, bajery rowery mogące obracać się wzdłuż osi zamocowania?

Autor:  Jaromir [ 30 mar 2010, o 01:24 ]
Tytuł:  Re: Re:

Maar napisał(a):
Jaromir napisał(a):
Hmmm, mi to tym lepiej płacą im więcej stoję, akurat...
A jak robisz "na boki"? Coś na kształt sterów strumieniowych masz, czy jakieś dodatkowe pędniki wystające z dna, bajery rowery mogące obracać się wzdłuż osi zamocowania?

Dwa bowthrustery i dwa pędniki azymutalne na rufie.
Do 6'B da się ustać nawet bokiem do wiatru zupełnie normalnie.
A jak wieje więcej, to żeby ustać w miejscu czasami muszę... włączyć trzeci generator :lol:
Tak to wygląda:
http://www.sealionshipping.co.uk/pdf/To ... endent.pdf

Autor:  Maar [ 30 mar 2010, o 06:47 ]
Tytuł:  Re: Re:

Jaromir napisał(a):
Tak to wygląda:
Fajny :-)
A skoro załączyłeś specyfikację, to muszę podpytać.

1. W "tank capacities" jest pozycja "Methanol Cofferdam". Wiem co to jest metanol i wiem co to jest koferdam, ale nie wiem o co chodzi z metanolem w koferdamie? Czy koferdamy to z definicji nie są puste?
A może langłidzowy cofferdam to nie to samo co polski koferdam?

2. Na Darze nikt (incl. Andrzej, chief tudzież komendant) nie potrafił powiedzieć jak działa dopplerowski log. Ty masz, to może wiesz jak to ustrojstwo funguje?

Autor:  Colonel [ 30 mar 2010, o 07:40 ]
Tytuł:  Re: Re:

Maar napisał(a):
2. Na Darze nikt (incl. Andrzej, chief tudzież komendant) nie potrafił powiedzieć jak działa dopplerowski log. Ty masz, to może wiesz jak to ustrojstwo funguje?


Wracasz do tytułowego humoru żeglarskiego???

Autor:  gf [ 30 mar 2010, o 07:43 ]
Tytuł:  Re: Re:

Maar napisał(a):
2. Na Darze nikt (incl. Andrzej, chief tudzież komendant) nie potrafił powiedzieć jak działa dopplerowski log. Ty masz, to może wiesz jak to ustrojstwo funguje?
Czy to jest podchwytliwe pytanie? :) Nie podejrzewam ani Ciebie, ani żadnego z wymienionych, że nie wiecie jak działa dopplerowski pomiar prędkości. W czym więc kryje się haczyk?

Autor:  Maar [ 30 mar 2010, o 10:17 ]
Tytuł:  Re: Słownik synonimów śmiesznych

W niczym się haczyk nie kryje. Ja wiem co to jest zjawisko Dopplera ale nie wiem jak zrobiony jest dopplerowski log.
W trybie "normalnym" gdy pokazuje szybkość wody pod dnem statku to wszystko jasne, ale on może też pokazywać SOG i nie jest podłączony do GPSa!
No błagam Cię Grzesiu, na ten przykład, na 8 tys metrów - jak on to robi?! Ja naprawdę nie wiem.

Autor:  Colonel [ 30 mar 2010, o 10:52 ]
Tytuł:  Re: Słownik synonimów śmiesznych

Do 600 m masz odbicie od dna, przy wodzie głębszej od wody.

Autor:  szkutnik [ 30 mar 2010, o 15:21 ]
Tytuł:  Re: Słownik synonimów śmiesznych

Ale sobie V.I.P.-y pogadały !
No to jak to działa ?

Autor:  jberry [ 30 mar 2010, o 15:58 ]
Tytuł:  Re: Słownik synonimów śmiesznych

Ale wesoły wątek. Z tym Dopplerem to się po pachy ubawiłem. Mało ze stołka nie spadłem. Na prawdę humor Wam dopisuje :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/