A ja już prawie nie mam szantowego softu

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Tak tak (zaprzeczenie przez podwójne powiedzenie?)
Jasne cały soft z Crack'owa

_________________
Olek Kwaśniewski

dobra, dobra

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

wierzę, wierzę

_________________
Olek Kwaśniewski

po PO...?

_________________
Słаwek vel Wąski
"Mаrynаrz powinien być chlujny i mrаwy..."

W czasie rejsu blondynka próbuje nawiązać rozmowę z siedzącym obok chłopakiem:
- Przepraszam, czy pan też płynie tym statkiem?

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...

Reklama:
667 - Nowy lepszy Szatan

Po fajki poszedłem. W sklepie przede mną stał młody człowiek. Gdy przyszła jego kolej:
- 30 prezerwatyw proszę
- Dać torbę?
- Nie, aż taka brzydka nie jest.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Na faktach.
Wiele lat temu, we wczesnej mej młodości staliśmy z kolegą w kolejce do kasy w SAMie.
W koszyku mieliśmy cztery sztuki markowego wina marki Wino Patykiem Pisane.
Za nami stał w kolejce samotny młodzieniec z dwoma butelkami tego szlachetnego napoju.
Przy kasie poprosiliśmy Panią Kasjerkę o cztery paczki dropsów miętowych. Uiściliśmy stosowny rachunek za wino i dropsy, i zaczęliśmy pakować do tornistrów nasze zakupy.
W trakcie tej czynności usłyszeliśmy pytanie Pani Kasjerki zadane następnemu klientowi, temu z dwoma flaszkami winka. Brzmiało ono:
A dropsy na zagrychę też podać ?

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7

W pubie, w którym panuje ciemny wystrój, przy barze siedzi facet i saczy z wolna drinka. Nagle czuje, ze ktoś obok niego siada. Po chwili facet zagaduje:
-Opowiedzieć ci dobry kawal o blondynce?
Na to odpowiada żeński glos:
-Jestem blondynka, mam 170cm wzrostu, a do tego jestem silna kobieta, obok mnie siedzi również blondynka, która ma 180cm wzrostu i od 15 roku zycia trenuje podnoszenie ciężarów, a tuz za nia siedzi dwumetrowa mistrzyni Polski w kickboxingu, tez blondynka. Jesteś pewien, ze chcesz opowiedzieć ten kawal o blondynce?
Facet pomyślał trochę, wziął łyka drinka i odparł:
- nie, nie chce, pierxxle ..., nie będę 3 razy tłumaczył!

*****

Ukrainiec żenił się z Rosjanką. Przed nocą poślubną ojciec radzi synowi:
- Złap mocno żonę i z całej siły pchnij na łóżko, niech wie, że Ukraina jest mocna.
- Potem pokaż jej swojego kut..sa, niech wie, że Ukraina jest wielka.
Nagle wtrąca się dziadek i mówi:
- a potem zwal se konia, niech wie, że Ukraina jest niezależna...

Nawalony facet wraca do domu i na podwórku zarzuciło go na drzewo rosnące przy ścieżce. Z logiką normalną dla takiego stanu, postanowił zemścić się na drzewie, czyli wyciąć je w pień. Wszedł do domu i dłuższy czas, bezskutecznie szuka piły. W końcu podchodzi do żony i pyta:
- Gdzie piła?
Żona wystraszona odpowiada:
- U sąsiada.
- A dlaczego dała sąsiadowi?
Żona coraz bardziej wystraszona, odpowiada drżącym głosem:
- Dała, bo piła...

Znalezione gdzies indziej, zamieszczam bo ciekawe : )


Co do śmiesznych historii to znajomy (niejaki Trol - obecnie kapitan) opowiadał mi, że kiedyś podczas rejsu po wzburzonym Bałtyku jednej z załogantek zachciało się numeru 2 (czyli chodzi o grubszą sprawę) - niestety instalacja wod-kan na jachcie miała awarię w związku z czym potrzeby fizjologiczne trzeba było załatwiać na zewznątrz.
Dziewczyna jak to dziewczyna wstydziła się robić cokolwiek na oczach męskiej części załogi, a woda zimna więc zejście do wody nie wchodziło w grę. Ostatecznie poszła na dziób, przypieła się do kosza pasem i zwisając z dziobu tyłkiem w stronę wody zaczęła załatwiać to po co poszła (majtki w okolicach kolan)...
Jak wspominałem morze było wzburzone i w pewnym momencie (trzeba dodać że był to moment kulminacyjny - to znaczy chwila gdy krecik ujrzał światło dzienne) jacht poszedł ostro dziobem w stronę wody rozbryzgując ją do okoła - w tym na naszą bohaterkę...
Dziewczyna się przestraszyła i podciągnęła majtki - niestety łapijąc w nie spadającego do wody krecika...
Wraz z ładunkiem wdrapała się na pokład, odpieła pas, weszła do kabiny i za chwilę przez forluk do wody wyleciało małe zawiniątko.
Podobno sternik z kukiem mało co nie wypadli za burtę ze śmiechu...

Dlatego powinno się mieć wiadro

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

To może dla odmiany coś zabawnego...
Wyczytane w gazecie:
"Określenie mężczyzny o niskim ryzyku zawału...
Otóż jest to ktoś o niskim ciśnieniu, cholesterolu, ambicjach oraz dochodach, który odżywia się sałatką z oliwą i zażywa leki od czasu profilaktycznej kastracji..."

Obyście zdrowi byli!

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Dwa stabilizatory pławne, lekkie

http://allegro.onet.pl/jacht-zaglowy-za ... 17344.html

_________________
Zbyszek

Policjant na niemieckiej autostradzie zatrzymuje staruszkę jadącą 91 km/h.
Staruszka zdziwiona pyta:
- Chyba nie jechałam za szybko?
- Ależ skąd. Tutaj spokojnie może pani jechać 100 km/h.
- Ale nieco wcześniej był znak A91.
- On nie oznacza ograniczenia prędkości tylko określenie numeru autostrady.
Staruszka podziękowała za wyjaśnienie i zamierza odjechać, ale nieco
wcześniej policjant zauważa na tylnym siedzeniu dwóch staruszków z
rozdziawionymi ustami i szeroko otwartymi oczami. Policjant wraca więc do
staruszki i pyta:
- A z nimi co się stało?
- Nic takiego, tylko właśnie zjechaliśmy z autostrady B250.

*****

Przychodzi chora baba do lekarza.Po zbadaniu lekarz daje diagnozę:
- Jedyne co mogę pani polecić przy takim schorzeniu to okładanie błotem.
Baba wychodząc pyta:
- Czy to pomoże?
- Nie- odpowiada doktor - ale się pani do ziemi przyzwyczai...

Mówili, że śmieszne, no to wklejam;
Przychodnia po reformie. Pacjenci wchodzą do lekarza.
Pierwszy:
- Panie doktorze, jak nagniatam klatkę piersiowa to mnie wszystko boli..
- Nie nagniatać, nie będzie bolało. Następny!
Wchodzi matka z córką.
- Panie doktorze, czy to możliwe aby po pięciu miesiącach urodziło się dziecko?
- Możliwe, następne przyjdą w terminie. Następny!
- Panie doktorze, wracałem z wczasów i na koniec coś złapałem, czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie. Na żonę i dzieci. Następny!
- Panie doktorze, jestem panienką i zaszłam w ciążę, co robić?
- Nie siusiać trzy tygodnie, może się utopi. Następny!
Wchodzi panienka.
- Panie doktorze, mam chłopca w sile wieku, karmie go kluskami, zacierkami, bułeczkami, a on dalej nie może.
- Od krochmalu to tylko kołnierzyk stoi. Następny!
- Panie doktorze, mój interes tak mi zmalał. Co robić?
- Owinąć w gazetę wyborczą, ona wszystko wyolbrzymia. Następny!
- Panie doktorze, mam 40 lat. Kolega w moim wieku mówi, że jeszcze może, a ja nie.
- Mów pan, że i pan może. Następny!
- Panie doktorze, od dwóch dni nie mogę siusiać.
- Ile ma pan lat?
- 80.
- To już pan swoje wysiusiał. Następny!
- Panie doktorze, mnie od pewnego czasu tak w brzuchu jeździ tam i z powrotem. Co to jest?
- Ma pan dwie dupy i gówno nie wie którędy wyjść. Następny!
- Panie doktorze, mój synek połknął stalówkę. Co robić?
- Niech wypije litr atramentu, będzie miał swoje własne wieczne pióro. Następny!
- Panie doktorze, moja żona połknęła igłę. Co robić?
- Zakładać naparstek. Następny!
- Panie doktorze, wszyscy mnie ignorują.
- Następny proszę!
Co, to już wszyscy? Chwała Bogu, tak się zmęczyłem.. Siostro, proszę o szklankę dobrej mocnej kawy.

Nie znaleziono wirusów w tej wiadomości.
Sprawdzone przez AVG - www.avg.com
Wersja: 10.0.1209 / Baza danych wirusów: 1500/3596 - Data wydania: 2011-04-25

Uzupełnienie: To jest odgrzany dowcip z lat 60. Tytuł - nie "Po reformie", tylko "60 pacjentów na godzinę". Różnica:
- Owiń pan w "Trybunę Ludu".
- Pomoże?
- Tak, Prasa wszystko wyolbrzymia.
Dalsi pacjenci:
- Panie doktorze, mam jedną nogę krótszą i jak chodzę to kuleję.
- Chodź pan po krawężniku, nie będziesz pan kulał. Następny!

- Panie doktorze, dawniej jak pierdziałam to słyszałam, a teraz nie słyszę.
- Niech pani zażyje tę pigułkę.
- Będę lepiej słyszała?
- Nie, głośniej pierdziała. Następny!

- Panie doktorze, zaszłam.
- To niech pani wróci. Następny!

- Panie doktorze, mam roztrojenie jaźni.
- Nie ma takiej choroby, może być tylko rozdwojenie.
- Ale ja mam roztrojenie.
- Czym się to objawia?
- Ja co innego myślę, co innego mówię, co innego robię.
- To nie do mnie. Partyjnych przyjmuje kolega w sąsiednim gabinecie.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Na nowoczesne choroby najskuteczniejsze są tradycyjne metody. Na grypę AH1/N1 najlepszy jest gorący C2H5OH. Podobnie jak na ADHD najskuteczniejszy jest tradycyjny wpier**l.

Napisany w langłydżu Raport Kapitański - czyli o niebezpieczeństwach stosowania komend... Tu:
http://www.fram.nl/humor/mastersreport.htm

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Przychodzi facet do lekarki i mówi:
- Pani doktor, mam taką dolegliwość - erekcja non-stop, 24 h/dobę...
- Na początek - 2 tys. na rękę, wikt, opierunek, wychodne w piątki!

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma

Wchodzi do marynarskiej knajpy 80-letnia babcia z papugą na ramieniu i
mówi:
- Kto zgadnie co to za zwierzę ... - i wskazuje na papugę - ... będzie
mógł kochać się ze mną całą noc.
Cisza.
Nagle z końca sali odzywa się zapijaczony głos:
- Aligator.
Na to babcia:
- Skłonna jestem uznać.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek

Po porcie późnym wieczorem przechadza się dwóch
pijanych żeglarzy. W pewnej chwili jeden z nich patrzy w
górę i mówi:
- Czy widzisz, jaki ten księżyc jest czerwony?
- Wcale nie jest czerwony! Wczoraj był czerwony, a dzisiaj
jest zielony.
- A właśnie, że nie!
Faceci sprzeczają się ze sobą o kolor księżyca, podchodzą
do stojącego niedaleko policjanta.
- Panie władzo, czy księżyc jest czerwony, czy zielony?
- Który? Ten z lewej, czy ten z prawej?

_________________
;]

Ksiądz, pastor i rabin postanowili sprawdzić, który z nich jest najlepszym duszpasterzem. Uradzili, że każdy z nich uda się do puszczy, znajdzie niedźwiedzia i nawróci go na swoją wiarę. Po powrocie spotkali się i wymienili doświadczeniami.

Zaczął ksiądz:
- Kiedy spotkałem niedźwiedzia, poczytałem mu katechizm i pokropiłem wodą święconą.
W przyszłym tygodniu idzie do pierwszej komunii.

Pastor:
- Ja spotkałem niedźwiedzia nad strumieniem. Zacząłem mu głosić Dobrą Nowinę. Niedźwiedź stał jak zahipnotyzowany i pozwolił się ochrzcić.

Obaj spojrzeli na Rabina, całego w gipsie i bandażach. Rabin uniósł oczy do góry i szepnął:
- Tak sobie teraz na spokojnie myślę, że może nie powinienem był zaczynać od próby obrzezania.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Taki napis, sfotografowany w Danii, wydał mi się zabawny:

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...

Można stracić apetyt na rybki...

_________________
każdy ma jak lubi, a jak nie ma jak lubi to lubi jak ma...
Najgorszego sortu Robert Karney (aka) pough

Do pijanego podchodzi policjant.
-Nazwisko!
-Kowalski.
-Dobra dobra. Wy wszyscy jesteście Kowalscy!
-No dobrze. Nazywam się Henryk Sienkiewicz.
-O, widzicie! Trzeba było tak od razu mówić, a nie kłamać, że jest pan jakimś tam Kowalskim!

Moskwa, u szewca:
- Przyszedłem odebrać buty z naprawy.
- Płaci pan 20 rubli.
- Tak mało? Na kwicie jest napisane, że mam do zapłaty 40 rubli.
- Jeden but zgubiliśmy.

Jak poinformować służby portowe, gdy zobaczymy, że na dachu zaparkowanego przy kei forda tańczy murzyn?

Najlepiej ukafką lub MKS'em: ZULU, TANGO, SIERRA.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Facet pisze z blondynką na czacie.
- Piszemy do siebie już od 2 tygodni, moglibyśmy spotkać się w realu? - pyta mężczyzna
- Ale u mnie nie ma Reala, moglibyśmy się spotkać w Biedronce?

_________________
zdjęcia ślubne katowice - zdjęcia ślubne Katowice kieliszki - kieliszki