Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Stirlitz.
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=10&t=34675
Strona 1 z 1

Autor:  damit [ 20 wrz 2024, o 18:46 ]
Tytuł:  Stirlitz.

Ta postać chyba zasługuje na odrębny wątek ;)
Wpisujcie dowcipy o Stirlitzu. Zaczynam:

joemonster.org napisał(a):
Zamiast jak zwykle gołąb, przez okno wleciała papuga. - Wiadomość głosowa - pomyślał Stirlitz.

Autor:  Zielony Tygrys [ 20 wrz 2024, o 19:09 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stiglitz?

Autor:  Waldi_L_N [ 20 wrz 2024, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stirlitz idąc przez las zobaczył w dziupli żółte jarzące się ślepia.
"Dzięcioł" pomyślał Stirlitz.
"Sam jesteś dzięcioł" pomyślał Bormann.

Autor:  MarekSCO [ 20 wrz 2024, o 19:18 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stirlitz wypoczywa w swoim tajnym mieszkaniu. Nagle wazon z kwiatami spada z parapetu i rozbija Stirlitzowi głowę. To tajny sygnał - znak, że jego żona właśnie powiła syna. Stirlitz ukradkiem ociera ojcowskie łzy. Tęskni. Od siedmiu lat nie był w domu.

Autor:  Waldi_L_N [ 20 wrz 2024, o 19:21 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stirlitz czekał w kawiarni na łącznika zastanawiając się jak go rozpozna. Na szczęście spod kurtki wystawały mu szelki od spadochronu.

Autor:  waliant [ 20 wrz 2024, o 19:22 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Ta seria jest długa. :)
BTW, książka „Siedemnaście mgnień wiosny” jest całkiem fajna. Tak pamiętam, choć dawno czytałem.

Autor:  Waldi_L_N [ 20 wrz 2024, o 19:24 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stirlitz karmił ukradkiem niemieckie dzieci. Dzieci od ukradka puchły i umierały.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

waliant napisał(a):
Ta seria jest długa. :)
BTW, książka „Siedemnaście mgnień wiosny” jest całkiem fajna. Tak pamiętam, choć dawno czytałem.

Ja tak z pamięci :lol:

Autor:  myszek [ 21 wrz 2024, o 08:02 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Ostatni dowcip o Stirlitzu:

Stirlitz obudził się w więziennej celi, nie pamięta jak się tam dostał.
"Zaczekam na strażnika", pomyślał Stirlitz, "jeżeli będzie w czarnym mundurze, to złapało mnie gestapo, jeżeli w zielonym, to jestem u swoich i zgarnęło mnie NKWD".
Po chwili wchodzi strażnik w szarym mundurze:
-Oj nieładnie, towarzyszu Tichonow! Taki znany aktor a po pijanemu rozrabiał...

pozdrowienia

krzys

ps. mam nadzieję, że nie będzie osobnego wątku o poruczniku Rżewskim

Autor:  waliant [ 21 wrz 2024, o 08:37 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

myszek napisał(a):
mam nadzieję, że nie będzie osobnego wątku o poruczniku Rżewskim

Też bywają fajne, choć nie dla dzieci. Ale tutaj dzieci nie ma, młodzieży w sumie też nie, tylko same staruchy. :mrgreen:

Autor:  damit [ 21 wrz 2024, o 10:45 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

myszek napisał(a):
ps. mam nadzieję, że nie będzie osobnego wątku o poruczniku Rżewskim

Właściwie czemu nie? Załóż.
Wracając do naszego genialnego szpiega:

Cytuj:
– Jesteś Pan impotentem! – powiedziała zawiedziona Kathe do Stirlitza, wstając z łóżka i szukając ubrań.
– No, nareszcie powiadomili mnie o awansie – ucieszył się wzruszony Stirlitz.


PS. W zanadrzu mamy jeszcze Chucka Norrisa ;)

Autor:  myszek [ 21 wrz 2024, o 19:08 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Jadąc samochodem, Stirlitz minął Bormanna, idącego poboczem. Po kilku godzinach znowu minął Bormanna idącego poboczem. Ta obserwacja nasunęła Stirlitzowi przypuszczenie, że znajduje się na obwodnicy Berlina.

pozdrawiam

krzys

Autor:  Bombel [ 21 wrz 2024, o 19:17 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Hitler i Bormann stoją przed mapą i planują ważną akcję. Wchodzi Stirlitz z pomarańczami, wyciąga aparat fotograficzny, robi zdjęcia mapy i wychodzi. Hitler zdziwiony pyta Bormanna:
- Kto to był?
- Stirlitz, radziecki szpieg.
- Czemu go nie aresztujesz?
- Nie ma sensu. Znów się wykręci. Powie, że przyniósł pomarańcze.

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Stirlitz wszedł do gabinetu i ujrzał Mullera leżącego na podłodze i nie dającego oznak życia.
- Otruty - pomyślał Stirlitz przyglądając się rączce siekiery wystającej z piersi.

Autor:  Waldi_L_N [ 22 wrz 2024, o 05:34 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Stirlitz szedł na spotkanie . Spojrzał w okno i gwałtownie zawrócił. Na parapecie stały 123 żelazka niechybny znak kotła.

Autor:  turysta [ 24 wrz 2024, o 20:29 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Dowództwo wysłało do Stirlitza pilną wiadomość ale wiadomość do Stirlitza nie dotarła.
Stirlitz przeczytał wiadomość jeszcze dwa razy ale wiadomość w dalszym ciągu do niego nie dotarła.

Autor:  Waldi_L_N [ 24 wrz 2024, o 21:03 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Nie dowództwo tylko centrala :mrgreen:

Autor:  turysta [ 25 wrz 2024, o 00:07 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Waldi_L_N napisał(a):
Nie dowództwo tylko centrala :mrgreen:

Masz rację, cały dowcip szlak trafił

Autor:  waliant [ 25 wrz 2024, o 06:33 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

turysta napisał(a):
szlak

Please, please, może moderacja poprawi i wywali mój post.

Autor:  Zielony Tygrys [ 25 wrz 2024, o 07:25 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

No co? Turyście się wszystko ze szlakiem kojarzy :rotfl:

Autor:  turysta [ 25 wrz 2024, o 08:33 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Zielony Tygrys napisał(a):
No co? Turyście się wszystko ze szlakiem kojarzy :rotfl:

:lol: Tak to prawda bliższy mi szlak niż szlag

Autor:  Bastard [ 25 wrz 2024, o 17:05 ]
Tytuł:  Re: Stirlitz.

Taki sobie jak o szukaniu bursztynów w Naftoporcie.

Müller wrócił do swojego gabinetu i zastał Stirlitza klęczącego przed sejfem.
– Co pan tu robi? – zapytał go Müller.
– Czekam na tramwaj – odparł Stirlitz.
– Aha – stwierdził Müller i wyszedł z gabinetu.
– Jak tramwaj może przejeżdżać przez mój pokój? – zaczął zastanawiać się Müller i szybko ruszył z powrotem, ale Strirlitza już tam nie było.
– Musiał już odjechać – pomyślał Müller.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/