Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 13:29




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
Autor Wiadomość
PostNapisane: 18 sie 2010, o 22:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Wiesz, wg tzw. efektu Flynna to mądrzejemy w tempie 15 punktów na generację. Jak poczytasz stronę którą podałam to masz też tam o tym. Tylko w takim razie moja babcia powinna nie być w stanie zawiązać sobie butów... W każdym razie dlatego zaczęto dostosowywać testy do rzeczywistości, robiąc je trudniejsze. I to jest to "ustalanie" ratingu - test dopasowuje się rzeczywiście tak, aby 100 było pośrodku. Natomiast badania które przytoczyłam dotyczą efektów z testów obowiązujących w poszczególnych latach.

Swoją drogą, ładny OT się zrobił :)

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 18 sie 2010, o 22:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Moniia napisał(a):
Swoją drogą, ładny OT się zrobił

No właśnie!!! Zaraz dostaniecie po banie lub bananie i będziecie mieli się z pyszna - spamerzy!!!

Maxymilian napisał(a):
ludzie generalnie coraz bardziej durnieją....
Do Rudej będącej na dyżurze w poradni dla normalnych inaczej dzwoni mamusia:
- mam straszne problemy wychowawcze ze swoim dzieckiem. Chciałabym go zapisać do psychologa.
- jest podział wiekowy w poradni, do której klasy uczęszcza dziecko?
- do żadnej jeszcze, ma 6 miesięcy...

AIKI napisał(a):
dotyczy tylko Polaków...

Nie tylko ale głównie ;-)

Katrine napisał(a):
ja wcale nie jestem zadowolona ze swego rozumu
W takiej sytuacji radzę pomyśleć o przeszczepie? :-)

gf napisał(a):
każdy dobrze pływa
Masz jakieś anse?

:-)

I kończymy ten offtop, pls.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 11:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ay, Ay, sir! :twisted:

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 17:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lip 2006, o 18:19
Posty: 2986
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 422
Otrzymał podziękowań: 1060
Uprawnienia żeglarskie: sternik morski
Maar napisał(a):
Do Rudej będącej na dyżurze w poradni dla normalnych inaczej dzwoni mamusia:


I co? Zapisała mamusie?
:D :D :D

_________________
Pozdrowienia Jurek "Jurmak" Makieła


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 21:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 cze 2010, o 19:28
Posty: 38
Lokalizacja: Świdnica
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Jawohl, Herr Kapitan!
Und Ich melde gehorsam, dass Ich niemals wieder so schrieben wird! ;)

*****

A tak wracając do złotego środka- jak to zrobić, żeby z jednej strony nie ograniczać ludziom wolności żeglowania, a z drugiej zminimalizować ryzyko rozjechania przez pijanego debila?
Kiedyś widziałem "piękny" przykład kiedy na przesmyku Przeczka łysy kark rozjechał motorówą rodzinę wędkarzy z dziećmi....
Pytainie pewnie bez jednoznacznej odpowiedzi, ale sądzę, że bat ekonomiczny byłby skuteczniejszy od przepisów. Gdyby czarterując jacht bez patentu trzeba było zapłacić 2000 zł. ubezpieczenia, z patentem żeglarza 500, zaś z kapitańskim 30 złotych....

_________________
Navigare necesse est, vivere est non necesse


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 22:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maxymilian napisał(a):
Gdyby czarterując jacht bez patentu trzeba było zapłacić 2000 zł. ubezpieczenia, z patentem żeglarza 500, zaś z kapitańskim 30 złotych....

...to bedzie to kolejny i trudny do pobicia rekord i szczyt idiotyzmu :D
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)



Za ten post autor Catz otrzymał podziękowanie od: robhosailor
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 23:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 cze 2010, o 19:37
Posty: 13881
Lokalizacja: Port Rybnik
Podziękował : 1635
Otrzymał podziękowań: 2386
Uprawnienia żeglarskie: sternik jachtowy
Ahoj.
Każdy z "wilków morskich" wypowiedział się w sposób zrozumiały jedynie dla "wilka morskiego".Bez urazy,bom daleki aby ktoś z Was miał choć odrobinę żalu za to spostrzeżenie.
W rozmiarze tematu stwierdzam,że wiedza i jest,i nie jest potrzebna żeby żeglować. :?
Bynajmniej są też tacy,Ci na brzegu jeszcze,którzy by się chcieli dowiedzieć,czy wystarczy wsiąść z kumplem na jacht i w następnym rejsie sami będą kapitanami,czy też warto im odbyć kurs żeglarski i zdobyć uprawnienia.
Zawsze jest ten pierwszy raz(o czym nie należy zapominać) ,który każdy z nas miał (pozwoliłem sobie na zaliczenie do tych co już dwa razy mieli).

I teraz dla tych co na brzegu,w punktach:
1.Postaw kumplowi piwo by Cię zabrał na jacht,gdzieś by było płytko-jak Cię wyrzuci.
2.Jak Ci się spodoba to zabiegaj by zabrał Cię np.na Mazury-skrzynka wystarczy.
3.Na jesień kurs żeglarski-blisko domu,bo nie zawsze jest dach nad głową.
4.Egzamin-oczywiście wykuć na pamięć-w rzeczywistości połowa jest zbędna.
5.W następnym sezonie to Ty na darmowe piwo się załapiesz.

"Ilu żeglarzy,tyle opinii".

Wojciech Port Rybnik
(St.j.,Sternik Motorowodny,Stermotorzysta,inne,25 lat "na sterze")

_________________
Wojciech1968 Port Rybnik
W życiu piękne są tylko chwile...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 19 sie 2010, o 23:53 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 cze 2010, o 19:28
Posty: 38
Lokalizacja: Świdnica
Podziękował : 1
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Catz, jakiego idotyzmu?
Gdybyś czarterował swoją własna łódkę komuś bez doświadczenia, domagałbyś się jakiegoś zabezpieczenia- kaucji, albo ubezpieczenia. I chyba oczywiste jest, że do kogoś z doświadczeniem miałbyś większe zaufanie, więc i zabezpieczenie mogłoby być mniejsze...

P.s. kwoty oczywiście były "z kapelusza"

_________________
Navigare necesse est, vivere est non necesse


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 01:12 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Problem postawiony w temacie wątku rozwiązuje się sam.
Ktoś kto wskoczy na jacht nie dysponując żadną wiedzą, ale mając dużo szczęścia i zdolność do szybkiego wyciągania wniosków uzna że żadna wiedza nabyta wcześniej nie jest potrzebna, ktoś kto wiedzę i doświadczenie już ma, podejdzie do problemu w sposób inny gdy nowicjusz zwróci się z pytaniem - Co muszę wiedzieć?

Z takimi pytaniami zwracają się do mnie 6 latki i 60 latki też, kursanci na szkoleniu na stopnie, na szkoleniu początkowym na opipkach albo na dużych jachtach morskich.

Zawsze na początku przynajmniej dla mojego świętego spokoju istotne jest co delikwent ma zrobić by był w miarę bezpieczny nawet jeśli jego umiejętności żeglarskie będą do kitu, nawet po 100 latach szkolenia.
-
Żeglarstwo jest rekreacją /sportem - technicznym na pograniczu dwóch żywiołów.
I to jacht wraz z żywiołami jest podmiotem w tym układzie, nie człowiek.
On ma się dostosować do panującego układu.
I to dostosowanie się jest drugą w kolejności rzeczą do przekazania.

Trzecia rzeczą w kolejności jest uporządkowanie relacji - ja i inni na wodzie.

I to by było na tyle

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 08:50 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Maxymilian napisał(a):
Catz, jakiego idotyzmu?
Gdybyś czarterował swoją własna łódkę komuś bez doświadczenia, domagałbyś się jakiegoś zabezpieczenia- kaucji, albo ubezpieczenia. I chyba oczywiste jest, że do kogoś z doświadczeniem miałbyś większe zaufanie, więc i zabezpieczenie mogłoby być mniejsze...

P.s. kwoty oczywiście były "z kapelusza"


Zastanawiałeś się przez chwilę, dlaczego tego typu pomysłów nie wdraża się masowo w krajach, gdzie żeglarstwo jest na prawdę popularne, a żadne kwity wymagane nie są???

Mnie najbardziej boli, że młodzi (dużo młodsi ode mnie) sami są w stanie zakładać kagańce sobie i innym, takie same, tylko niby z innego powodu, jakie założono kiedyś ich rodzicom i dziadkom (Homo sovieticus geneticus???) ...

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maxymilian napisał(a):
Gdybyś czarterował swoją własna łódkę komuś bez doświadczenia, domagałbyś się jakiegoś zabezpieczenia
P.s. kwoty oczywiście były "z kapelusza"

Hipoteza tez z kapelusza... "Kwoty", nawet jako "ilustracja dobitna" jednak mocno przejaskrawione :wink:
Uwazam to za idiotyzm, bo zaden patent i stopien nie gwarantuje odpowiedzialnosci, wyobrazni, abstynencji i dobrych manier.
Mieszkam w kraju bezpatentowym wiec sila rzeczy nie ma tu zadnych znizek i bonusow ani przy czarterowaniu, ani przy ubezpieczaniu wlasnych lodek.
I nic sie nie dzieje - firmy czarterowe prosperuja.
Za straty w kazdym przypadku placi ubezpieczenie.
Catz Lodki pozyczajacy, ale za darmo i niebyle komu.

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 09:12 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Problem postawiony w temacie wątku rozwiązuje się sam./.../
Żeglarstwo jest rekreacją /sportem - technicznym na pograniczu dwóch żywiołów.
I to jacht wraz z żywiołami jest podmiotem w tym układzie, nie człowiek.
On ma się dostosować do panującego układu.
I to dostosowanie się jest drugą w kolejności rzeczą do przekazania.

Trzecia rzeczą w kolejności jest uporządkowanie relacji - ja i inni na wodzie.


Próbujesz, jako doświadczony metodolog, to "ustrukturalizować" ;) :lol: ...ale prawdy absolutnej nie odkryłeś, a sformułowałeś to całkowicie błędnie ... :lol:

Moje stanowcze nie w stosunku do stwierdzenia: "to jacht wraz z żywiołami jest podmiotem w tym układzie, nie człowiek".
To oczywista nieprawda, bo to człowiek kieruje jachtem wśród żywiołów, a nie tylko "dostosowuje się", mimo, że owo kierowanie w wielu wypadkach polega właśnie na dostosowaniu się do panujących warunków. To człowiek, jako podmiot żegluje z punktu A do punktu B, często w założonym czasie, często szybciej i efektywniej niż inni ludzie jemu podobni (np. regaty). To człowiek kieruje jachtem, który będąc wytworem jego myśli i rąk, jest niejako przedłużeniem i poszerzeniem jego zmysłów i ciała, urządzeniem stworzonym przez człowieka, służącym do poruszania się na granicy tych dwóch żywiołów jakimi są wiatr i woda i to człowiek nauczył się wykorzystywać jeden z nich (wiatr), do przemierzania drugiego (woda). Zdarza się, że żywioły okażą się silniejsze od człowieka (jego siły i odporności fizycznej, umiejętności, odporności psychicznej), zdarza się, że jacht, wytwór jego myśli i rąk zostanie pokonany przez któryś z żywiołów, lub oba na raz, ale żywioły istnieją bez własnej woli i świadomej siły i nigdy (nawet jeśli po wielokroć silniejsze) nie są podmiotem wobec człowieka, który dysponuje świadomością, myślą i wolą, pomimo, że jest kruchą w sumie i śmiertelną istotą.

:wink: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/



Za ten post autor robhosailor otrzymał podziękowanie od: Moniia
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 12:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
Ja tylko bym dodała jedną uwagę do tego co powyżej: IM (znaczy się żywiołom) wsio ryba co sobie wśród nich pływa.
I korekta - one ZAWSZE są silniejsze. Tylko zwykle człowiek potrafi się do ich dostosować...

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 12:15 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Moniia napisał(a):
Ja tylko bym dodała jedną uwagę do tego co powyżej: IM (znaczy się żywiołom) wsio ryba co sobie wśród nich pływa.
I korekta - one ZAWSZE są silniejsze. Tylko zwykle człowiek potrafi się do ich dostosować...

Zgoda :)
Zakładałem, że się mogę mylić i że nie wyrażam objawionej prawdy absolutnej. :wink: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 12:25 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Moniia napisał(a):
Ja tylko bym dodała jedną uwagę do tego co powyżej: IM (znaczy się żywiołom) wsio ryba co sobie wśród nich pływa.
I korekta - one ZAWSZE są silniejsze. Tylko zwykle człowiek potrafi się do ich dostosować...

.... i dlatego wlasnie od prawie zawsze Morze uznawane jest powszechnie jako normalne, zwykle miejsce ludzkiej dzialalnosci.
Od ponad wieku takze dzialalnosci rekreacyjnej, sportowej, wakacyjnej i poetycznej... :wink:
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 15:04 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):

Moje stanowcze nie w stosunku do stwierdzenia: "to jacht wraz z żywiołami jest podmiotem w tym układzie, nie człowiek".
To oczywista nieprawda, bo to człowiek kieruje jachtem wśród żywiołów, a nie tylko "dostosowuje się", mimo, że owo kierowanie w wielu wypadkach polega właśnie na dostosowaniu się do panujących warunków.


Myślę że najlepszym sposobem na rozstrzygnięcie co jest podmiotem w żeglarstwie jest obserwacja dzieci na optymistach.
Te które współdziałają z jachtem i wiatrem nie traktując siebie jako podmiot, a tylko jako element w mechanizmie do którego wymagań muszą się dostosować są z przodu, o wykorzystywaniu i wpływaniu na mechanizm rozmawia się znacznie później. Te które myślą o sobie jako podmiocie - wiozą latarnie, wygoda ich tyłków / przyzwyczajonych do gierek domowych / staje się dla nich ważniejsza od końcowego efektu.

I to samo dotyczy osób dorosłych w pierwszym samodzielnym kontakcie z żeglarstwem.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 15:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Myślę że najlepszym sposobem na rozstrzygnięcie co jest podmiotem w żeglarstwie jest obserwacja dzieci na optymistach.
Te które współdziałają z jachtem i wiatrem nie traktując siebie jako podmiot, a tylko jako element w mechanizmie do którego wymagań muszą się dostosować są z przodu


To umiejętność dostosowania się do panujących warunków i "zjednoczenia" się podmiotu z żywiołami. Człowiek potrafi się (często instynktownie, o czym już pisałem, a Ty to tylko teraz potwierdziłeś) "zjednoczyć", a żywioły tylko są i działają - beznamiętnie. One po prostu są takie, jakimi są, a człowiek, jako podmiot się do nich dostosowuje i z nimi jednoczy. Dopiero pełne zjednoczenie (nirvana, satori) pozwala na opadnięcie granicy pomiędzy podmiotem, a przedmiotami i żywiołami. Zapewniam Cię, że to długa i mozolna (często bolesna), ale bardzo szlachetna, ścieżka. :lol: Dzieci dysponują umysłem początkującego, dzięki niemu potrafią przyjmować rzeczy (i żywioły) takie, jakimi są i przekraczać granicę podmiot-przedmiot, lecz pokaż mi dorosłego człowieka, który to w pełni potrafi. A gdzie tu jest ta cała niezbędna ponoć wiedza??? Nie ma miejsca na wiedzę, bo jest ona tylko zbędnym balastem. Pełne zjednoczenie jest możliwe poza wiedzą i rozumem, po przekroczeniu tego, co wiemy, a czego nie wiemy.
:lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 16:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Netart napisał(a):
Liberalizacja postępuje od jakichś 2 lat


Kiepsko coś z liczeniem. :wink: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 17:34 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
robhosailor napisał(a):
jakimi są, a człowiek, jako podmiot się do nich dostosowuje i z nimi jednoczy. Dopiero pełne zjednoczenie (nirvana, satori) pozwala na opadnięcie granicy pomiędzy podmiotem, a przedmiotami i żywiołami. Zapewniam Cię, że to długa i mozolna (często bolesna), ale bardzo szlachetna, ścieżka. :lol: Dzieci dysponują umysłem początkującego, dzięki niemu potrafią przyjmować rzeczy (i żywioły) takie, jakimi są i przekraczać granicę podmiot-przedmiot, lecz pokaż mi dorosłego człowieka, który to w pełni potrafi. A gdzie tu jest ta cała niezbędna ponoć wiedza??? Nie ma miejsca na wiedzę, bo jest ona tylko zbędnym balastem.

Błądzisz pisząc kompletnie nie na temat.
W przekazywaniu umiejętności żeglowania nowicjuszom jest pewna kolejność.
1. bezpieczeństwo
2. zrozumienie bezsensu działania wbrew fizyce i zrozumienie zasad fizyki -żywioły
3. zasady ruchu, przepisy, nazewnictwo etc.

Powtórzę jeszcze raz, ale dosadnie, ci którzy o sobie myślą w relacjach jacht woda wiatr
w sposób podmiotowy o sobie na początku kontaktu z żeglarstwem najczęściej są zamieniani w małe wyziębione trzęsące się g...na przez te żywioły.

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 18:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Błądzisz pisząc kompletnie nie na temat.

ja??? ;) :lol:


Cytuj:
Powtórzę jeszcze raz, ale dosadnie, ci którzy o sobie myślą w relacjach jacht woda wiatr
w sposób podmiotowy o sobie na początku kontaktu z żeglarstwem najczęściej są zamieniani w małe wyziębione trzęsące się g...na przez te żywioły.


Gdzie napisałem o myśleniu o sobie "w relacjach jacht woda wiatr w sposób podmiotowy"???

:lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 20:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
robhosailor napisał(a):
ins napisał(a):
Powtórzę jeszcze raz, ale dosadnie, ci którzy o sobie myślą w relacjach jacht woda wiatr w sposób podmiotowy o sobie na początku kontaktu z żeglarstwem najczęściej są zamieniani w małe wyziębione trzęsące się g...na przez te żywioły.

Gdzie napisałem o myśleniu o sobie "w relacjach jacht woda wiatr w sposób podmiotowy"???
:lol: :lol: :lol:

A tu:
Cytuj:
One po prostu są takie, jakimi są, a człowiek, jako podmiot się do nich dostosowuje i z nimi jednoczy.
:lol: :lol: :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 20 sie 2010, o 21:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
AIKI napisał(a):
A tu:
Cytuj:
One po prostu są takie, jakimi są, a człowiek, jako podmiot się do nich dostosowuje i z nimi jednoczy.
:lol: :lol: :lol:

Nic nie ma o myśleniu, to tylko stwierdzenie faktu.
:lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sie 2010, o 10:27 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 5 kwi 2006, o 21:58
Posty: 4688
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 512
Otrzymał podziękowań: 702
Uprawnienia żeglarskie: wyżej się nie da...
robhosailor napisał(a):
AIKI napisał(a):
A tu:
Cytuj:
One po prostu są takie, jakimi są, a człowiek, jako podmiot się do nich dostosowuje i z nimi jednoczy.
:lol: :lol: :lol:

Nic nie ma o myśleniu, to tylko stwierdzenie faktu.
:lol: :lol: :lol:

Jednakowoż ins uważa jakby... inaczej? :lol:

_________________
Zmieniona stopka - poprzednia lewaków uwierała :-)
--
pozdrawiam
AIKI


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 21 sie 2010, o 10:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
AIKI napisał(a):
Jednakowoż ins uważa jakby... inaczej? :lol:

Może sobie przecież uważać, tylko po co zaczyna wywody o jakiejś transcendencji... ?
:lol: :lol: :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 204 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL