Dzięki zbierajowemu orzeczeniu w sprawie Maryli i Cariny z 1950 (orzeczenie) udało mi się nieco uzupełnić historię stopni żeglarskich o lata powojenne.

Niestety nie dotarłem ani do:
- regulaminu sport. stopni żegl. Polsk. Zw. Żegl., zatwierdzonego przez Gł. Urząd Kultury Fizycznej w dniu 16.VII.1949 r.
ani do
- § 108a rozp. porz. Dyr. G U. M. z 19.III.46 r. o bezpieczeństwie niektórych statków morskich, wyjętych spod działania ogólnych przepisów o bezpieczeństwie statków (Gd. Dz. Woj. nr. 1 poz. 3)
ani nawet do:
- rozp. porz. Dyr. G. U. M. z 6.3.50 r. (Gd. Dz. Woj. nr. 6 poz. 34)

Czy ktoś ma dostęp do któregoś z tych aktów? Może podrzucić skan, ksero, adres w sieci lub w realu... cokolwiek?


PS. Nie wiem czy w 1949 był "Główny Urząd Kultury Fizycznej", raczej nie. Chyba się to zwało "Główny Komitet Kultury Fizycznej" (albo może jeszcze "Państwowy Urząd Wychowania Fizycznego i Przysposobienia Wojskowego"?).

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Było i jedno (GUKF) i drugie (GKKF). Zmiana nazwy nastąpiła w końcu 1949 r.
Masz tu:
http://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/downlo ... 490526.pdf
O zmianie nazwy mówi art. 11.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Tradycja zmieniania nazw centralnych organów państwa "od sportu" (często nazywana "reorganizacją" czy "reformą") - pozostała żywa do dziś...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Ale zmianie podlegają głównie przymiotniki. Dawniej zmieniano na "Centralne...", teraz na "Narodowe...".
Nie można wykluczyć, że gdyby Jaki wygrał z Trzaskowskim, oczyszczalnia "Czajka" nosiłaby już nazwę Narodowe Centrum Oczyszczania Wisły z Gówna.

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Dzięki Komsomolcowi i El Hakimowi dołożyłem "kapitana przybrzeżnego"...

: lata powojenne

Swoją drogą: patrzę na patent j. s. m. z 1949... jak oni mogli? Ani PESELu*), ani daty urodzenia, ani chociaż imienia ojca... Toż mógł ktoś się podszyć...

---
*) tak, wiem że nie było.

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

A ja miałem 3 patenty "żeglarza". "młodszy żeglarz", "żeglarz" i "starszy żaglarz". Lata 1967-69.

Ale "państwowe", w sensie: powszechne? Czy jakiejś szkółki, klubu czy coś?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Trudno powiedzieć. Organizatorem był MDK, Pan Kapitan prowadził, egzaminował i za kasiorkę wydawał "patenty" (nawet w sztywnej oprawie, jak zaświadczenie o "medalach").
W 1973 podaliśmy go do sądu......

Dzięki @Michałowi i skanom książeczki żeglarskiej z 1950 roku w historii polskich stopni żeglarskich pojawił się młodszy żeglarz zarówno śródlądowy i jak i morski.

Ciekawe, że były to nie-patenty (patent można było wtedy otrzymać dopiero od sternika w górę).

Zauważyć warto, że czasem coś tu się nie zgadza:

1.
Patent młodszego żeglarza (ale bez określenia czy morski czy śródlądowy) wydany w 1968 w czasie gdy takiego przepisy już nie przewidywały: Myślę, że wydawano go jako patent wewnętrzny, wprawdzie zgodny z regulaminem PZŻ, ale nie "państwowy".

2.
Regulamin jest z 16 lipca 1949 (tak piszą w książeczce żeglarskiej) lub został zatwierdzony przez GUKF tego dnia, a patent j.s.m https://pl.wikipedia.org/wiki/Dawne_pol ... m_1949.jpg został wydany 27 kwietnia 1949 (ponad dwa miesiące wcześniej)...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Wojtek stara się uaktualnić informacje o uprawnieniach, ale Możecie Mu łatwo pomóc. Poszperajcie po szufladach dziadków i rodziców, tam leżą stare patenty i książeczki żeglarskie. Tego raczej nie wyrzucano a są znakomitym źródłem informacji. Wystarcą zdjęcia lub skany. Oryginały Zostawcie sobie bo to pamiątki rodzinne. Oczywiście jak komuś przeszkadzają to chętnie się zaopiekuję i przetrwają długie lata. Dotyczy to też kart pływackich, patentów motorowodnych i lodowych.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Coś tu nie gra - c.d.

3. GUKF / GKKF
Ciekawe, że w Regulaminie sportowych stopni żeglarskich P.Z.Ż. z jakoby 16 lipca 1949 są odniesienia do GKKF, który powołano ustawą z 30 grudnia 1949 r. o organizacji spraw kultury fizycznej i sportu...
Czyli w momencie pisania regulaminu Główny Komitet Kultury Fizycznej jeszcze nie istniał...
Do poczytania: https://historia.org.pl/2016/01/28/wlad ... 1944-1956/
Michale - z ciekawości: czy w książeczce jest data druku blankietu?

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Pomyśleć, że Gdybyś pytał się o takie sprawy w 1949 to pewnie Byś został uznany za wroga ludu i osadzony w ub. Władza się nie myliła, tylko Ty się czepiasz. W książeczce wydanej w 04.1948 jest napis: 1000 sztuk? i 6. 47 /pewnie 1947/ Na książeczce wydanej 09.1950 jest napis 7. 50 i chyba nakład 5000. Mam Dwie z 48 i nie zawierają opisu stopni. Czekam kolejną trochę młodszą

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Czyli w tej:
[jak rozumiem, nakład: 5000 i data (zlecenia albo druku): 29.7.1950]
książeczce jest wyciąg z regulaminu, ten:

Może, po prostu ktoś, kto dawał książeczkę do druku stwierdził zwyczajnie: "O! Już nie ma GUKF, trzeba poprawić!" I poprawił na GKKF. Tak, bez żadnego trybu, w trosce o czytelnika. Inne czasy.


Czasem ma wrażenie, że niewiele się nie zmieniło w myśleniu "władzy" (od PZŻ przez UM do BHMW)...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

W trakcie porządków znalazłem stare, sprzed 1980 r. formularze opinii z rejsu i karty rejsu. Opinia wyglądała podobnie do jeszcze niekiedy stosowanego wzoru PZŻ.

W karcie rejsu trzeba było wypisać całą załogę i przesłać kartę do PZŻ i organizatora (z rejsu morskiego). Z rejsu zatokowego/zalewowego tylko do organizatora, którym zwykle był jakiś klub, czasami OZŻ.

Znacznie ciekawsza jest druga strona, identyczna dla karty i opinii. Sami zobaczcie, ile tam pisania.

Uprzedzając pytanie, czy ktoś to sprawdzał, odpowiadam, że tak. Znam przypadki odrzucenia opinii do egzaminu kapitańskiego z powodu fałszywych informacji w karcie rejsu.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

skąd to datowanie? Wydają się pisane w TAGu, a jego pierwsze wydanie było w 1988...

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Drukowane przeze mnie na jakiejś igłówce, ale programu nie pamiętam. Oczywiście wg wzoru zalecanego przez PZŻ.

Datowanie jest trudne, gdyż nie było oficjalnej zmiany druków. W miarę luzowania ograniczeń usuwano też poszczególne rubryki albo po prostu ich nie wypełniano. Obowiązek przesyłania kart rejsu do PZŻ i organizatora zniknął z chwilą unieważnienia Zarządzenia Nr 72 Przewodniczącego GKKFiT z dn. 10.11.1971 z sprawie szczegółowej organizacji pływań sportowych i sportowo-turystycznych po wodach morskich.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Znowu dzięki Michałowi i otrzymanemu od niego skanowi z Programu szkolenia na stopnie żeglarskie PZŻ 1963 udało się poszerzyć wymagania i uprawnienia stopni 1957-1969
lista na wikipedii

_________________
wolne publikacje nautyczne

***********************************************
* Gdyby wszyscy byli bogaci nikt nie chciałby wiosłować *
***********************************************

Zdobyłem kolejne dokumenty. To trzy książeczki żeglarskie, ale każda inna choć tej samej osoby. Żeglarska Książeczka Klasyfikacyjna z 1955 roku wydana przez GKKF. Jachtowa Książeczka Żeglarska z 1958 wydana przez TKKF. Sportowa Książeczka Żeglarska z 1960 wydana przez PZŻ. W pierwszej patent sternika drugiej klasy jest potwierdzony pieczątką: Liga Przyjaciół Żołnierza Wydział Szkolenia Wodnego. W drugiej PTTK potwierdza patent sternika.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Zadziwiająco dobre są polskie fonty... W latach 80' to tylko drukarnie dysponowały takimi narzędziami.

Oraz program Calamus na Atari

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

To całkiem możliwe, bo to czasy kiedy Wozniak i Steve Jobs tam pracowali. Największym wyzwaniem wówczas była obsługa drukarki, bo wszystkie znaki spoza ASCII, trzeba było drukować w trybie graficznym - co nie zawsze wyglądało spójnie z oryginalnym FONTem (rozdzielczość igłówek była 7 lub 11 igieł i "ogonki" nie mieściły się, więc trzeba było przesuwać całą literę). Na Twoim wydruku wygląda to bardzo dobrze, stąd podzielam Wojtka wątpliwość co do datowania ).

Atari miało możliwość definiowania własnych fontów, także dla drukarki.

Rzecz w tym, że wzory druków PZŻ są sprzed 1980 r. Te opublikowane druki są, natomiast, wykonane przeze mnie około 1985 r.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664

Mam kilka patentów zawodowych wodniaków. Książeczka żeglarska i patent żeglarski… swoją drogą ciekawe, dlaczego patent żeglarski dotyczy stopnia stermotorzysta czy porucznika żeglugi śródlądowej. Mam też kilka dokumentów do tych uprawnień. Wydane przez Ligę Przyjaciół Żołnierza C.O.S.M. z Jastarni świadectwo ukończenia kursu Przysposobienia Techniczno Morskiego \radiotelegrafista\ z 1961 roku. Kolejne to świadectwo zdanego egzaminu na mechanika trzeciej klasy \drugiego stopnia\ z 1965 roku. Zaświadczenie z Ministerstwa Żeglugi, że obywatel zdał egzamin na stopień mechanika żeglugi śródlądowej 3 klasy z 1965 roku.

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze

Przegapiłem jedno zdjęcie

_________________
Kto ma statki ten ma wydatki.
Pozdrawiam Michał aka Szkodnik
Usługi szkutnicze