Dokładnie tak - nikt tego nie podważał.



Dokładnie tak. O tym też pisałem.

Jeżeli robił to na domowym komputerze, to nawet gdyby miał w zakresie obowiązków projektowanie jachtów, to do pracodawcy należały by prawa majątkowe jedynie do jachtów zaprojektowanych w pracy, a nie tych zaprojektowanych w domu.

_________________
Pozdrawiam
ŁJ

Niestety, sytuacja pracodawca-pracownik jest w Polsce bardzo niesymetryczna i ten wątek jest jednym z dowodów właśnie.
Tak wygląda u nas rynek pracy, a rynek prac projektowych (grafika, architektura wnętrz, wzornictwo) szczególnie - ceny projektów są zaniżane, a inwestorzy wymuszają swoje własne warunki. Projektują i ceny zaniżają np. studenci, którzy nie muszą płacić składki ZUS, ani liczyć amortyzacji za hardware i software, innych kosztów firmowych itp.
Przemek znalazł się w takiej, konkretnej sytuacji, czyli miał do wyboru etat za minimalną krajową, albo dalej bezrobocie. Co byś na jego miejscu wybrał mając np. rodzinę do wykarmienia?

Jeśli chodzi o oprogramowanie, coś sugerujesz??? Z tego, co wiem, Przemek pracuje na FreeShip i Kerkythea, czyli w pełni funkcjonalnych, ale też w pełni darmowych programach, więc???


Masz kłopoty z logiką? Projektanci są niepotrzebni, ale ich projekty ukradzione już tak??? Żeglarze wygrzewający się n Karaibach sami sobie zaprojektowali swoje drogie jachty, czy w związku z brakiem zapotrzebowania na projektantów są zwykłą bandą złodziei i paserów czerpiących korzyści z kradzieży???

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Tak jest!

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Z ta kradzieza to sie nie zapedzaj.

To była odpowiedź na post sajmona, na zasadzie "jeśli cośtam, to cośtamcośtam", a nie było żadnym oskarżeniem kogokolwiek.

EDIT:
Bezprawnie wykorzystane - brzmi lepiej?

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Daj spokój, rhobosailor, o czym mówisz? Przemek nie miał szans, aby stawiać jakieś warunki! Gdyby jakieś postawił, to pewnie firma nie zgodziłaby się aby cokolwiek robił, a kto wie, może nawet zostałby zwolniony. Kibicowałem Przemkowi i śledziłem jego relacje. Wydaje się, że firmie, przynajmniej na początku, nie zależało na projekcie, do którego Przemek przekonywał. Dali mu po prostu możliwość zrobienia łódki, ale chyba nawet nie był zwolniony od normalnych obowiązków i masę pracy wykonywał po godzinach. O stawianiu warunków w tej sytuacji, zapomnij...

P.s. - Przemek, najlepszego... I wypowiadaj się "z głową"

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Właśnie o tym pisałem wyżej:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Oczywiście zakładamy, że projekt powstał na legalnym oprogramowaniu do wykorzystania komercyjnego. W innym przypadku udowadnianie swojego autorstwa i żądanie z tego tytułu tantiem może być mało opłacalne.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

Zakładamy, że Przemek pracuje na FreeShip/DelftShip i Kerkythea (o tych sam pisał) - programy te są darmowe i wolne do zastosowań komercyjnych.

http://www.kerkythea.net/cms/

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Nie jestem pewien czy Przemek nie wolałby tu tyrać nad własnym nowym projektem, zamiast tam zasuwać w na chleb (mimo, że w drewnie i że ciepło.)

MJS

_________________
"Wolność? co to takiego?" ja
"Gdy wszyscy grają to samo - szukam dyrygenta" K.Szewczyk

Wspomnij: Orwella i Huxleya.


Zapraszam na "fejsa":
"Dla tych co nie lubią szerokich ruf "
"Marian Strzelecki"
oraz
https://planyjachtow.pl/

To bardzo dobrze. Po prostu jak dochodzi do jakichkolwiek roszczeń to trzeba się liczyć z najbrzydszymi chwytami.

_________________
Miłego dnia
Pozdrawiam
Waldi

To oczywiste! Przeżyłem proces o zapłatę za projekt i nadzory nad realizacją, musiałem powoływać świadków, żeby potwierdzili, że ja to ja i że nie jestem wielbłądem. Wolałbym takiej akcji nie powtarzać, pomimo tego, iż wygrałem i odzyskałem należność wraz z odsetkami... Droga przez mękę.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Gdybym miał rodzinę do wykarmienia - na jego miejscu poszedłbym do pracy na budowie, albo otworzył firmę produkującą kadłuby jachtów, albo wszedł w spółkę z kimś kto uwierzy że produkcja jachtów może być dochodowa i wyłoży kasę, albo pojechał pracować na Karaiby. On jak rozumiem poszedł na łatwiznę i wybrał Karaiby .
A poza tym co to za jakieś historie wymyślasz? Jakie bezrobocie? w naszym kraju płynącym miodem i mlekiem. Nie chce mi się wracać do politycznych wątków- gdzie to nie ja twierdziłem że w gospodarce jest fantastycznie, Zbieraj pisał że jesteśmy największym producentem (bo jak się u nas dokręca plastikowa obudowę i pakuje w karton - to znaczy że jesteśmy producentem ) telewizorów. Niechajże każdy kto śmie twierdzi że nie ma pracy idzie skręcać TV. Albo do Jurmaka węgiel łopatą przerzucać - no bo jak przerzucamy amerykańskie węgiel do Czech - to potęgą nie tylko stoczniową, ale i gospodarczą jesteśmy A tu - patrz Pan - nagle zdolny projektant "musi" pracować za "najniższą krajową". A wogóle to spytajcie Skipbulbę co sądzi o kolesiach ktorzy sobie nie radzą ze znalezieniem pracy na naszej zielonej wyspie...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Gdyby projektanci byli potrzebni, poszukiwani, to Przemek mógłby powiedzieć - "Chybaście oszaleli, że mam pracować na kierowiczym stanowisku i jeszcze jako projektant za stawkę roznosiciela ulotek reklamowych" - skoro nie powiedział to widocznie tyle jest warta dla firmy "x", czy "y" jego praca. I widocznie on też tak wycenił ją - skoro się zgodził na takie warunki. A co do projektów - nie wiem czy są potrzebne czy nie, nie wiem czy zostały skradzione czy nie. Jeśli zostało naruszone prawo - to przecież żyjemy w państwie prawa (czy nie ?? ) i nasze sprawne sądy i prokuratury migusiem rozstrzygnąć mogą taką kwestię.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Sajmon, że Przemek jest zdolnym projektantem, to okazało się dopiero jak zrobił i pokazał co zrobił. I popatrz za okno - sam bym teraz chętnie pofrunął na Karaiby..

_________________
Pozdrawiam
Alterus

Muszą być superprofesjonalne, skoro są za darmo.

A co do Przemka - uważam że wybrał fantastycznie, skoro nie dał rady zrobić kariery projektanta - ja też wolę popływać w ciepełku niż moknąć i marznąć - choćby nawet na krakowskim Rynku...

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A muszą być superprofesjonalne?? Do renderowania mi w zupełności wystarczają, nieskromnie stwierdzę, że niewiele jest stoczni w Polsce dysponującej takimi renderami. Uważasz że sam projekt rysowany na karce nie może być profesjonalny??

Tak mi się wydaje, że robienie czegoś co się lubi, za uczciwe pieniądze, w przepięknym miejscu, jest lepsze od tyrania za grosze w Polsce.
I nie jestem na Karaibach tylko na kanarach i nie pływam tylko remontuje mahoniowego drewniaczka.
A co do projektowania, to są duże szanse że koło wiosny, lub lata, wyłonią się może nawet ze dwie sztuki, pod którymi będę bez problemów mógł się podpisać. Tak więc całkiem źle nie jest
Pozdrawiam
Przemek

Czyli nawet złe doświadczenia można przekuć na sukces! Alleluja!
Może po prostu musiałeś "zapłacić frycowe" i przekonać się że lajf is brutal end ful of zasadzkas.
Ale skoro bywasz na wątku - napisz proszę czy czujesz się oszukany przez którąś z tych firm? Czy one zaniedbały, czy odmówiły tego bys figurował jako projektant ich wyrobów?

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

A jak by to wszystko w kupie połączyć (z wyjątkiem budowy)?? Muszę nad tym pomyśleć, a może już myślę??
Pozdrawiam
Przemek

Ja zawsze zaczynam projekt od ołówka i kartki papieru... Potem dopiero używam "artylerii"

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Jeżeli potrafisz byc przekonywujący - mam paru znajomków lubiących wodę i mających więcej kasy niz są w stanie przepić ) Nawet była "w towarzystwie" rozpatrywana kwestia wejścia w układ z podupadłym finansowo producentem kadłubów łodzi motorowych. Okazało sie jednak że (hmmm cóż za przypadek) "najcenniejsze kopyto wykonae było do łódki do której kto inny miał prawa autorskie.

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Niewątpliwie FS pojechało po moim grzbiecie. Z Dalpolem się jeszcze nie kontaktowałem, na razie zbyt dużo mam zamieszania. Zresztą znając Pana Prezesa Artura L. nie mogę wykluczyć, że faktycznie Dalpol jest bogu ducha winny.
Co do prawników, na razie mnie na nich nie stać.

Pozdrawiam
Przemek

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Z marketingiem, to ja raczej na drugim biegunie jestem.
Co nie znaczy że nie mogę spróbować.
Pozdrawiam
Przemek

Ale jak to ktoś skomentował, "Bozia nierychliwy ale sprawiedliwy".

http://haczow24.pl/na-sygnale/289-poar- ... w-haczowie

Czy jest sens kopać leżącego??
Na zdjęciach widać model i formy nieszczęsnego Pheniksa.
Oczywiście mam alibi
Pozdrawiam
Przemek

Jakby co - to ja z Toba nie zadzierałem

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Będę wdzięczny za nie wkładanie w moją klawiaturę tego, co z niej nigdy nie wyszło. Czy to nie o Tobie mówił Zagłoba: Okrutnej ci to fantazji kawaler?

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski

Cóż można sądzić o jakiejś prowincjonalnej, krzakopodobnej firemce z Podkarpacia, kiedy inteligent z Krakowa ( ) ma takie podejście do ludzi i sprawy???
Toż wąsaty polski "byznes", jak o nim napisał Yigael, bardzo potrzebował tej pracy, skoro jej efekty sprzedał innej firmie, a ta sprzedaje je dalej. Według inteligenta z Krakowa, projektanci nie są potrzebni, ani ich praca także, bo widocznie projekty spadają z nieba. To właśnie takie myślenie powszechne powoduje, że nie ma szacunku dla pracy projektantów, a Ci są w o wiele gorszej sytuacji, niż wąsaty "byznes" i inteligent z Krakowa i dlatego niektórzy z nich* (nie każdy ma charakter i siłę tygrysa, by przeciwstawić się hienom) dają się wykorzystywać.

____
*) Jestem projektantem, znam takie sytuacje ze swojego własnego życia i właśnie kilkakrotnie postawiłem się w stylu: Chybaście oszaleli, że mam pracować na kierowiczym stanowisku i jeszcze jako projektant za stawkę roznosiciela ulotek reklamowych. Na moim miejscu znaleźli się inni, którzy przyjęli takie niegodne warunki. Po prostu.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Akurat wątek nie o tym, ale skoro już to padło: oprogramowanie, to tylko narzędzie, a najważniejszym narzędziem projektanta, jest jego głowa. Prawdziwy projektant potrzebuje jedynie ołówka i kartki papieru. Do obliczeń przydaje się suwak logarytmiczny.

W Polsce panuje mit, że każda firemka musi mieć najnowsze i najdroższe (od kilku tysięcy $$$ wzwyż) oprogramowanie, co jest nieadekwatne do zadań, rachunku ekonomicznego itd. a nabija tylko kabzę wielkim korporacjom, lub powoduje piractwo. W o wiele bogatszych Stanach Zjednoczonych używa się w profesjonalnych zastosowaniach z powodzeniem oprogramowania za 100$, jak i oprogramowania freeware o podobnej funkcjonalności. Cóż, mały polski wąsaty "byznes" ma o sobie mniemanie większe niż ten z USA.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/

Myślisz że szczerze uwierzyli, że FS znalazło projekty w kapuście?



Oops. Na pewno urok rzuciłeś
Albo poprosiłeś Wędrowycza - w końcu niedaleko, trochę na północ...

pozdrowienia

krzys

ps. napisz coś o nowych projektach... a ja Ci przyślę to co mam w sprawie Mini.

Jak planujesz okazac tą wdzięczność - czy w rycie sobieskim?
Rzeczywiście - moja skleroza jest legendarna - o tym największym producencie to zaczął Cape, Ty byłeś łaskaw poprzeć to takim przemysleniem:

(wyboldowanie moje) Znaczy ze jesli wydrukowałem kalendarze trójdzielne i dałem je do posklejania w całośc pani Hani, pani Czesi i pani Madzi - to to one sa producentami kalendarzy i z pewnością one czerpią z ich produkcji największe profity


Przy okazji byłeś uprzejmy zapisać mnie do klubu oszołomów, bo to ja uważam ze to śmieszne jest być dumnym że jesteśmy "panią Czesią" Europy i reszty świata, tyle, że "czarną rozpacz" zastepuje u mnie smutek i politowanie dla naszej "produkcji" telewizorów...

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *


Pilipuk napisałby pewnie: ... Wedrowycz spacerował ulicami Haczowa - nie daleko trwała akcja gaśnicza jakiś tam zakładów produkcyjnych... Już nie pamiętał o co poszło

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

nie wiem jak Ci pomóc Jesli masz jakies kompleksy - na rozwój i naukę nigdy nie jest za późno. I co Cie bardziej gniecie?? Że inteligent, czy że z Krakowa?

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *



Widocznie Ci inni którzy przyjeli warunki (mam nadzieje ze nie z pistoletem przy skroni, pod przymusem) tak wycenili swoją pracę. A pracowdawca nie chciał i jak widać nie musiał cenić tej pracy wyżej. Gdyby cenili ją wyżej - tak jak Ty - nie przyjęli by warunków. Po prostu. I poszliby na przykład montować jeden z sześciu milionów produkowanych w Polsce telewizorów

_________________
Tomek Sosin - +48 724 334 721
... jakby było lepiej - to by sie nie dało wytrzymać!

Mądrala - lepiej brzmi???


Możesz skoczyć.


Nie, tak zmusiła ich sytuacja ekonomiczna, jak Przemka i innych, jak Chińczyków do pracy za miskę ryżu.


Mam dla Ciebie lepszy klub.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/