Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 13:36




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 25 lip 2010, o 20:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Catz napisał(a):
A moze za duzo strzelano rakietami w mostki?

Ciągle o tym słyszę, tylko, że pływałem na różnych jachtach, na różnych morzach i na żadnym nie było białych rakiet. W XXI wieku wolę VHF

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 20:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
A moze za duzo strzelano rakietami w mostki?
Może dlatego, że strzelano a może dlatego, że i tak na k.16 w wielu południowych okolicach to sobie można co najwyżej "Je t'aime..." posłuchać a nie prowadzić korespondencję :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 20:59 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
Catz napisał(a):
A moze za duzo strzelano rakietami w mostki?
Może dlatego, że strzelano a może dlatego, że i tak na k.16 w wielu południowych okolicach to sobie można co najwyżej "Je t'aime..." posłuchać a nie prowadzić korespondencję :-)

Ja tam lubie sobie uslyszec takie teksty...
Co ciekawsze, kilkuletni eksperyment przeprowadzono wlasnie na poludniu tego kraju...tyle, ze tam najwidoczniej rozrozniaja niuanse miedzy "cul" i "couler". ( "ou" wymawia sie jak "u" - "r" sie nie wymawia...Jest zreszta blizszy przyklad, ale sobie nie pozwole...)
W sumie jednak wychodzi na praktyke i zdrowy rozsadek, tudziez dostepnosc powszechna.
No ale to we Francji jest....
Catz Zadowolony

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 21:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
W temacie "ręczniaków" w Najjaśniejszej też jest niewielki, bo niewielki, ale jest - postęp liberalizacyjno-antybiurwokratyczny.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 21:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
W temacie "ręczniaków" w Najjaśniejszej też jest niewielki, bo niewielki, ale jest - postęp liberalizacyjno-antybiurwokratyczny.

To i dobrze, ale ja o bezpieczenstwie pisalem i rozsadku zdrowym...
Znowu jakis grubszy OT chcesz popelnic?
Mania jakas?
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 21:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Mania jakas?
Się natręctw ona zwie.

Catz napisał(a):
ja o bezpieczenstwie pisalem i rozsadku zdrowym
A ja o niebezpieczeństwach i głupocie.

:-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 21:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
A ja o głupocie.:-)

Nie jestem ekspertem w tej akurat materii :twisted:
Moze jakis nowy dzial zalozyc? :D
Pomysl francuski glupi nie jest i poparty statystykami...
Catz Niebezpieczenstwojestmoimzawodem :wink:

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Catz napisał(a):
Pomysl francuski glupi nie jest i poparty statystykami...
Pomysł, aby nadajniki o małej mocy wyłączyć spod kurateli ITU oprócz tego, że IMHO jest bardzo dobry, nie jest ani francuski ani nowy.

Krok do przodu (duży) zrobili Bracia Niesłowianie zza wielkiej wody - powiedzieli tej radiowej instytucji o francusko brzmiącej nazwie, żeby się bujała i całą przyjemnościową komunikację w paśmie VHF wzięli wsadzili pod skrzydła swoich szeryfów.
W efekcie po wodach Kanady i USA można pływać przyjemnościowo z radyjkiem do 25W bez żadnych licencji i pozwoleń.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 22:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 10:24
Posty: 10933
Lokalizacja: Paryz
Podziękował : 1338
Otrzymał podziękowań: 2623
Uprawnienia żeglarskie: wszelakie : )
Maar napisał(a):
Catz napisał(a):
Pomysl francuski glupi nie jest i poparty statystykami...
Pomysł, aby nadajniki o małej mocy wyłączyć spod kurateli ITU oprócz tego, że IMHO jest bardzo dobry, nie jest ani francuski ani nowy.

Krok do przodu (duży) zrobili Bracia Niesłowianie zza wielkiej wody - powiedzieli tej radiowej instytucji o francusko brzmiącej nazwie, żeby się bujała i całą przyjemnościową komunikację w paśmie VHF wzięli wsadzili pod skrzydła swoich szeryfów.
W efekcie po wodach Kanady i USA można pływać przyjemnościowo z radyjkiem do 25W bez żadnych licencji i pozwoleń.

I wywolywac statki zlosliwe na kanale 16 w ramach prostoty i dostepnosci, tudziez zwyczajow starych?
Na prekursorstwie Francji zalezy mi slabo, nawet w skali europejskiej... :D
Na bezpieczenstwie i rozsadku bardziej.
Catz

_________________
Naziole, w pysk wam mówię litość moje ( prawie Wyspianski)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 25 lip 2010, o 22:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
o ile mi wiadomo, tylko USA. Kanada wymaga licencji od operatora

"(..) 3. Do I need a radio operator's certificate?

Marine radiotelephones fitted onboard Canadian vessels, must be operated by a person holding a Radio Operator's Certificate (ROC-M). Commercial vessels required to fit Digital Selective Calling or a satellite ship earth station must employ radio operators holding a Radio Operator's Certificate - Maritime Commercial (ROC-MC).
(..)"*

od jednostek kanadyjskich nie wymaga się na wodach kanadyjskich "station licence"

Jak w USA nie wiem

*http://www.tc.gc.ca/eng/marinesafety/oep-navigation-radiocomms-faqs-1489.htm

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 00:17 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Tak sobie czytam i czytam ten wątek i w głowę zachodzę o co loto.
1. Jeśli mam czas na konwersacje przez VHF i ustalanie kolejności kto komu ma ustąpić to o ile mam sprawny silnik i miejsce wolę odpalic go i spier.... ile wlezie.
2. Jak będę w sytuacji podbramkowej to nie ma żadnych przeciwskazań by odpalić nawet czerwoną rakietę. która powinna być zauważona przez najbardziej zajętych rybaków
Przepisy zabraniaja użycia tego sygnału do celów innych niz wzywanie pomocy ale najważniejszym paragrafem MPDM prawidło 2 punkt b
Przy interpretowaniu i stosowaniu niniejszych prawideł należy uwzględniać wszystkie
niebezpieczeństwa żeglugi i zderzenia oraz wszelkie szczególne okoliczności, łącznie z
możliwościami danych statków, które w celu uniknięcia bezpośredniego niebezpieczestwa
mogą uczynić konieczne odstąpienie od niniejszych prawideł.

Zasięg widzialności tego sygnału mniej więcej pokrywa się z zasięgiem VHF wobec tego mozna zastosowac procedurę odwołujacą MAYDAY "cancel my distress"

Poza tym jest Kodeks Morski i punkt
Art. 61. § 1. Kapitan jest obowiązany przedsięwziąć wszystkie środki dla uchronienia statku oraz znajdujących się na nim osób i ładunku przed szkodą.

Ładując się w nocy do portów przy słabej widocznosci lub będąc na środku morza w podobnych warunkach trzeba zawsze mieć na podorędziu Aldisa i rakietę

3. Czy zastosować procedurę Pan Pan, Securite, Mayday, Routine gdy chcemy uniknać przemielenia przez śrubę statku. Ludzie, aby to forum jest zeglarskie ?

4. Ktoś napisał w innym wątku ze sprawdzanie z umiejetnosci posługiwania sie VHF i guzikiem Disstres jest objawem frustracji instruktorów PZŻ. Po lekturze wpisów staję się jeszcze większym ortodoksem w tej sprawie.
Tak na egzaminach na sternika trzeba odpytywać z praktycznego zastosowania środków łączności, sygnalizacji i wzywania pomocy, obowiązkowo !!!

Piotr Siedlewski



Za ten post autor ins otrzymał podziękowanie od: Cape
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 07:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
hehehe,
Piotrze co do umiejętności obsługi radia to ja nie wiem, jestem zwykłym szaraczkiem, który w radio drze japę jak mu ktoś chce dupę rozjechać nie ogłądając sie na konwenanse :)
Natomiast co do sprawdzania tej umiejętności na egzaminach na sternika sprawa jest inna. Nie wolno, moim zdaniem, sprawdzać umiejętności obsługi VHF na egzaminie na sternika ponieważ patent sternika jest certyfikatem uprawnień, a nie kompetencji, a nijak uprawnień do VHF nie daje. Od tego są inne instytucje i dokumenty.
Szkolić na kursie z podstaw obsługi radia jak najbardziej, ale w żadnym razie nie może to wchodzić w zakres wymogów egzaminacyjnych. To skutek utrzymywania w Polsce obowiązkowej certyfikacji i zapisu ustawowego powiadającego, że patent daje uprawnienia. A nie wolno egzaminować na certyfikat potwierdzający uprawnienia z zakresu wiedzy, której dane uprawnienia nie obejmują. Ustawodawca uznał, że do prowadzenia jachtów umiejętność obsługi VHF nie jest konieczna i nie wolno PZŻ, egzaminatorom i nikomu innemu zaostrzać wymagań przepsiów wyższego rzędu, a ta powiada, że do obsługi radia konieczny jest certyfikat SRC i wyższe, a nie jakieś patenty.
Gdyby patent był certyfiaktem kompetencji to co innego, ale wtedy trzeba by znieść obowiązkową certyfikację i PZŻ ze swoim instruktorskim lobby nigdy na to nie pozwoli. Niestety.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:16 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Egzaminatorzy PZŻ nie nadają ani nie odbierają uprawnień operatora radiowego, ale mają obowiązek i prawo do sprawdzenia czy osoba która ma być skiperem na jachcie na który można wpakować praktycznie 10 osób i pływać po całym np. Bałtyku do tego się nadaje.
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.
I trzeba takiego kandydata dość dokładnie przemaglować żeby nie wydać patentu osobie która żeglarstwo zna tylko od strony książkowych procedur,

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
ins napisał(a):
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.


1. Trudno się z Tobą zgodzić. Jak ktoś ma dylemat i pyta to znaczy, że jest mądrym człowiekiem.
2. Po to są procedury, aby ułatwić i maksymalnie skrócić korespondencję, właśnie m.in. ze względu na bezpieczeństwo, oraz na nie tworzenie niepotrzebnego zamętu.
3. Na jachcie na którym pływa st.j. wcale nie musi być radia, z tego co pamiętam jeżeli nic się nie zmieniło nie jest wymaganym wyposażeniem dla jachtów czarterowych w strefie P-20. Nie rozumiem więc skąd ma się brać ten obowiązek umiejętności obsługi nie wymaganych urządzeń. Na tej samej zasadzie można by mówić o ARPIE a już lada chwila o AIS. Nie przesadzajmy. Uczyć na kursie jak najbardziej.
4. W normalnych okolicznościach sam st.j wg. przepisów nie uprawnia do użycia radia.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Egzaminatorzy PZŻ nie nadają ani nie odbierają uprawnień operatora radiowego, ale mają obowiązek i prawo do sprawdzenia czy osoba która ma być skiperem na jachcie na który można wpakować praktycznie 10 osób i pływać po całym np. Bałtyku do tego się nadaje.
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.
I trzeba takiego kandydata dość dokładnie przemaglować żeby nie wydać patentu osobie która żeglarstwo zna tylko od strony książkowych procedur,


Żaden egzaminator nie ma prawa od egzaminowanego wymagać więcej niż jest to przewidziane przepisami prawa, według których jest przeprowadzany egzamin - (niezależnie od tego, czy jest to zgodne ze zdrowym rozsądkiem, czy nie) kropka.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:41 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Wiedza z umiejętności posługiwania się środkami sygnalizacji i łączności jest w programie szkolenia i programie egzaminu. Program jest zatwierdzony przez Ministra Sportu

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 cze 2007, o 12:00
Posty: 4740
Podziękował : 162
Otrzymał podziękowań: 321
Uprawnienia żeglarskie: -)
ins napisał(a):
Wiedza z umiejętności posługiwania się środkami sygnalizacji i łączności jest w programie szkolenia i programie egzaminu. Program jest zatwierdzony przez Ministra Sportu


I jedyne co taki delikwent może, to w przypadku stanu wyższej konieczności (zagrożenie życia lub zdrowia) nacisnąć distress i/lub wołać na ch16 pomocy. W takim zakresie egzamin jest dopuszczalny - umieć nacisnąć distress nieprzerwanie przez 4 sekundy i ustawić na kanał 16 i wzywać pomocy (wcale to wzywanie nie musi być zgodne z procedurą!)

Na każdą inną sytuację IMO niezbędne jest posiadanie kwitka z innej niż PZŻ organizacji!


Ostatnio edytowano 26 lip 2010, o 08:46 przez Carlo, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:46 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
ins napisał(a):
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.
.


eee namieszaliście mi już tak w głowie że szok. może mi ktoś w końcu napisać czym poprzedza się w takim razie ostrzeżenie o swojej pozycji w niebezpieczeństwie? zgłupiałam :/


BTW ja uważam że wiedza ta jest niezbędna i każdy sternik powinien to wiedzieć choć czy to powinien być powód do uwalenia kogoś na egzaminie? z głupszych powodów ludzi uwalają....;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
ins napisał(a):
Wiedza z umiejętności posługiwania się środkami sygnalizacji i łączności jest w programie szkolenia i programie egzaminu. Program jest zatwierdzony przez Ministra Sportu

I można egzaminować wyłącznie w takim zakresie, w jakim zostało to określone przepisami.

Druga sprawa - dlaczego ludzie z uprawnieniami nadanymi przez PZŻ mają wątpliwości, jakiej procedury użyć w konkretnym przypadku?


Katrine napisał(a):
robhosailor napisał(a):
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.
.

Strasznie Ci się namieszało, bo pomyliłaś cytat - to nie ja napisałem, tylko ins :lol:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 08:59 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Cytuj:
W takim zakresie egzamin jest dopuszczalny - umieć nacisnąć distress nieprzerwanie przez 4 sekundy i ustawić na kanał 16 i wzywać pomocy (wcale to wzywanie nie musi być zgodne z procedurą!)

Co Ty Carlo nie powiesz.
Z takim podejściem to można zakwalifikować Ciebie do PZŻ - etowskich skamielin, betonów i nieudaczników, których dopiero nowa ustawa zmusi do rzetelnej pracy.

Aczkolwiek jeśli wzywanie pomocy nie zostanie poprzedzone słowami MayDay X 3 to istnieje duże prawdopodobieństwo że nie zostanie odebrane zwłaszcza gdy to wzywanie nie będzie w języku angielskim lub języku odbiorcy sygnału

Piotr Siedlewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Katrine napisał(a):
eee namieszaliście mi już tak w głowie że szok. może mi ktoś w końcu napisać czym poprzedza się w takim razie ostrzeżenie o swojej pozycji w niebezpieczeństwie? zgłupiałam

Securite. Tym słowem (3X) poprzedzamy korespondencję mającą znaczenie dla bezpieczeństwa żeglugi. Jeszcze raz przywołam cytat

W/g Andrzeja Pochodaja z ksiązki Łaczność na morzu. Cytuję "Łączność poprzedzona sygnałem ostrzegawczym securite oznacza, że stacja zamierza nadać komunikat dotyczący bezpieczeństwa żeglugi lub zawierający ważne ostrzeżenie meteo"

A co do stanowiska Insa, zgadzam się, że mimo to, że sternik nie daje certyfikatu VHF SRC, to winien on wiedzieć, do czego m/in VHF służy. Na morzach po których będzie prowadził rejsy, to właśnie VHF (obok czerwonych rakiet) jest podstawą zapewnienia bezpieczeństwa.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:14 
*** Ban ***

Dołączył(a): 20 mar 2010, o 02:26
Posty: 4717
Podziękował : 39
Otrzymał podziękowań: 706
Uprawnienia żeglarskie: K.J.
Katrine napisał(a):

eee namieszaliście mi już tak w głowie że szok. może mi ktoś w końcu napisać czym poprzedza się w takim razie ostrzeżenie o swojej pozycji w niebezpieczeństwie? zgłupiałam :/



Uwaga chodzi o rozróżnienie sytuacji gdy nadajemy ostrzeżenie o własnej pozycji albo problemach np manewrowych w okolicach podejścia do portu ale nie ma bezpośredniego zagrożenia od sytuacji gdy zagraża nam bezpośrednio np zderzenie z innym statkiem.
W przypadku pierwszym mamy czas na konwersacje, odbiór potwierdzenia naszego komunikatu czyli jest to procedura Securite.

W przypadku drugim procedur jako takich nie ma, przynajmniej nie słyszałem o przewidzianych jakimś kanonem zasadach postępowania gdy we mgle wyrasta przede mną dziób statku, albo gdy wali na mnie rybak w wąskim kanale.
Jeśli grozi nam bezpośrednie zagrożenie utraty życia, jachtu to naszym obowiązkiem jako skipera jest użycie wszystkich dostępnych środków w celu uniknięcia zagrozenia i procedura securite jest tu zbyt długotrwała.

Ciekawostka
Często stacje brzegowe poprzedzają nadawanie ostrzeżeń meteo i nawigacyjnych sygnałem na DSC nie safety ale disstres.
Piotr Siedlewski


Ostatnio edytowano 26 lip 2010, o 09:24 przez ins, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
ins napisał(a):
Tak na egzaminach na sternika trzeba odpytywać z praktycznego zastosowania środków łączności,
A czy mógłbyś konkretnie napisać w jakim zakresie ma się to odpytywanie odbywać, lub inaczej - jaki zakres materiału z zastosowania środków łączności obejmuje zatwierdzony przez MinSportu program szkolenia.
A może mógłbyś jakieś przykładowe dwa, trzy pytania zaprezentować?


ins napisał(a):
Jeśli dylematem kandydata czy już nawet posiadacza stopnia sternika jest to czy ostrzeżenie o swojej pozycji w momencie zagrożenia poprzedzać słówkami Pan Pan , Securite czy Mayday to coś tu nie gra.
I znów prośba o skonkretyzowanie. Co nie gra?

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
ins napisał(a):
W przypadku drugim procedur jako takich nie ma, przynajmniej nie słyszałem o przewidzianych jakimś kanonem zasadach postępowania gdy we mgle wyrasta przede mną dziób statku, albo gdy wali na mnie rybak w wąskim kanale.

W takiej sytuacji dokonujemy manewru ostatniej szansy. Nie obowiązuje nas MPDM, na korespondencję radiową nie mamy czasu, więc nie ma sensu jej nawiązywać.

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:36 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
dzięki ins na wytłumaczenie:) bardzo wdzięczna jestem :)


tak się tylko zastanawiam bo mieliśmy taka sytuacje- znaczy się nie bezpośrednio my tylko inny statek ale słyszałam na ukf i on nadawał przez pan- pan, właśnie w wejściu do portu żeby koleś go puścił bo on coś holował, to czemu on nie przez securite? pomylił się?


Ostatnio edytowano 26 lip 2010, o 09:45 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:42 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
cape napisał(a):
Nie obowiązuje nas MPDM
W kwestii formalnej - MPDM zawsze nas obowiązuje.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 09:54 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Maar napisał(a):
cape napisał(a):
Nie obowiązuje nas MPDM
W kwestii formalnej - MPDM zawsze nas obowiązuje.

Rozumiem, że jak z prawej burty będziesz miał statek w odległości 100 m to zgodnie z MPDM popłyniesz w prawo pod jego dziób. Powodzenia

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 10:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17688
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4533
Otrzymał podziękowań: 4287
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
cape napisał(a):
Maar napisał(a):
cape napisał(a):
Nie obowiązuje nas MPDM
W kwestii formalnej - MPDM zawsze nas obowiązuje.

Rozumiem, że jak z prawej burty będziesz miał statek w odległości 100 m to zgodnie z MPDM popłyniesz w prawo pod jego dziób. Powodzenia

Eeeeee... Jak ja zrozumiałem już kiedyś, to zawsze trzeba działać tak, aby uniknąć zderzenia - przepisy MPDM nie nakazują nikomu wpływać pod dziób, a wręcz przeciwnie.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 10:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17565
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3697
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Katrine napisał(a):
nadawał przez pan- pan, właśnie w wejściu do portu żeby koleś go puścił bo on coś holował, to czemu on nie przez securite? pomylił się

Pomimo uporczywego zlewania moich potrzeb estetycznych w zakresie stosowania wielkich liter na początku zdania, odpowiem Ci (nawet z zaległościami:-) )

PAN-PAN jest sygnałem ponaglenia. Zapewne statek czekał na decyzje kapitanatu odnoście tego co ma robić, czekał, czekał i nie mogąc się doczekać (bo na przykład obiekt holowany był spychany przez wiatr na mieliznę) - ponaglił osobę z którą dyskutował.

Ponadto istnieje cos takiego jak pierwszeństwo łączności. Nie wiem gdzie miała miejsce opisana przez Ciebie sytuacja, ale w okolicach portów czasami ciężko jest znaleźć chwilę ciszy w eterze, więc PAN-PAN mogło być dodatkowo spowodowane właśnie koniecznością skorzystania z wyższych priorytetów.

Natomiast nie bardzo rozumiem, dlaczego uważasz, że miałby używać SECURITE?
Nie myl systemów walutowych. Praktycznie cała korespondencja radiowa jest w jakiś sposób związana z bezpieczeństwem, ale nie cała powinna być poprzedzona poleceniem securite :-)
Może jeszcze raz napiszę? Komendą SECURITE poprzedza się ważne komunikaty dotyczące bezpieczeństwa żeglugi. Zwróć uwagę na słowo komunikaty! Jeżeli przywołany w Twoim przykładzie statek czegoś tam potrzebował od portu/innego statku to przecież nie będzie nadawał komunikatu (w oryginale konwencji SOLAS zamiast słowa komunikat występuje zwrot broadcast) do wszystkich, tylko poprowadzi rozmowę z konkretnym.

Pytałaś wcześniej o wołanie DSC na określony obszar geograficzny. W większości stosowanych na jachtach radyjkach, opcja "Call position" choć ma dwa miejsca po przecinku, to... zawsze tam są zera :-) Nie można zmienić i już. Czyli de facto wołasz minimum na obszar jednego stopnia szerokości i podobnie długości co na obszarach powszechnie uważanych za żeglowne waha się w granicach od 30 do 60 mil kwadratowych, więc jak chcesz pytać o intencje statek na tak wielkim obszarze? :-)

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa



Za ten post autor Maar otrzymał podziękowanie od: Cape
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 26 lip 2010, o 10:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
jak was czytam to głupieje:) toż chyba w MPDM jest zapis odnoście takich sytuacji kolizyjnych tz że wtedy należy działać tak by uniknąć zderzenia i chyba o to Maarowi chodziło.


BTW zaraz was pozabijam toż się pytałam jak się zaczyna gatkę jak chce się pogadać apropo kursu to mi tak powiedzieliście ze securite no to wzięłam to za pewniak (choć dziwne mi sie wydało) i dlatego nie czaje czemu jak ten statek gadał z ta zagłówka to mówił pan pan....

toż wiem chyba ze jak chce nadać komunikat o ostrzeżeniach nawigacyjnych (bez pogadanki) to securite-aż taka ciemna nie jestem.....no i teraz znowu nie wiem co jak chce pogadać (tz oczekuje odpowiedzi od statku) np. odpowiedzieć temu statkowi co na mnie wyjeżdża i się do mnie drze żebym schodziła z kursu bo zaraz mnie rozjedzie a nie zdąży wyhamować:P

a odnośnie tej pozycji to wydaje mi się ze w tych nowszych jest taka możliwość (chyba to robiłam) ale nie jestem pewna nie będę się upierać dowiem się.
z tego co pamiętam to właśnie kpt nam mówił ze korzysta się z tej funkcji jak się zna pozycje kilku jachtów i do nich chce się wysłać przez DSC komunikat- toż chyba z GPSa można odczytać pozycje jachtów ale chyba może to być tylko rutine.
kurde muszę to sprawdzić bo wstyd ale nie pamiętam.


Ostatnio edytowano 26 lip 2010, o 12:05 przez Anonymous, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 131 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL