Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 10:07




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 28 maja 2011, o 15:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
A tak przy okazji tego co Cape napisał.

Gdy ktoś bez racjonalnego powodu podnosi flagę (np. Cape flagę B) to kiedyś można było dostać jakąś "karę" za nadużywanie czy coś w ten deseń? było to jakoś regulowane?

no bo w dzisiejszych czasach to zabawa a jak było kiedyś?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 17:05 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Nie zapominajcie o trzeciej zastępczej w Niemczech (wschodnich)

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 18:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Katrine napisał(a):

no bo w dzisiejszych czasach to zabawa a jak było kiedyś?


Nie do końca zabawa. Statki z ładunkiem niebezpiecznym zupełnie poważnie (prócz innych oznaczeń) nadal noszą "bolszewika". Mnemonik znaczenia: "Bo jebnie..."

Do kompletu jest jeszcze "J" - czyli czas przeszły od tego, co literka "B" meldowała w trybie warunkowym :-)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 18:34 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13175
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
Czasem też zabawa.

Wszedłem kiedyś do Pucka pełnomorskim* Nefrytem, który pod salingiem miał proporczyk z białym kieliszkiem na niebieskim tle.

Po kilku minutach na stojącym w porcie innym pełnomorskim* Nefrycie pojawił się sygnał flagowy LR2. Wywiesiłem w odpowiedzi: LR. Po chwili chłopcy przyszli z materiałem na nowy log.
:lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 19:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Umiałeś się znaleźć! Oni zresztą też, sami wymyślili (przez domniemanie) realizację CD1 :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 19:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 paź 2008, o 20:15
Posty: 7584
Lokalizacja: Poznań
Podziękował : 452
Otrzymał podziękowań: 942
Uprawnienia żeglarskie: wystarczające
Stara Zientara napisał(a):
Wszedłem kiedyś do Pucka pełnomorskim* Nefrytem, który pod salingiem miał proporczyk z białym kieliszkiem na niebieskim tle.

Szukałem zdjęcia i nie znalazłem. Od dziedzięciu lat pływam z banderką pod salingiem z czarownicą na miotle i napisem "wife on the board". Oczywiście tylko wtedy, gdy jest, ale na ogół jest.

Moglibyście przetłumaczyć z Waszego :D na nasze LR2, LR i CD1 ?

_________________
Żeglarstwo polega na tym, że pływając całe życie i będąc starym i schorowanym człowiekiem, nigdzie nie dopłynąć.
Krzysztof Chałupczak


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 21:43 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Cape napisał(a):
Żeby przystąpić do egzaninu potrzebujesz 200 h stażu w dwóch rejsach.

Trochę nie tak, aby otrzymać patent sternika jachtowego potrzebuje 200h stażu. Do egzaminu można przystąpić nie mając stażu w ogóle. Staż można po egzaminie uzupełnić.
Cape napisał(a):
Poważnie pytają o MKS ?

Poważnie to na drugim egzaminie na starszego sternika motorowodnego, który zdawałem następnego dnia po egzaminie na sternika jachtowego, w pytaniach egzaminacyjnych znalazło się zapytanie o dwie flagi jako jeden sygnał, chodziło o "NC". Natomiast na egzaminie na st.j. było pytanie, w którym należało wymienić 10 sposobów wzywania pomocy, oczywiście odpowiedź wszyscy zaczynali od strzału armatniego :lol:
Aaa, jestem na bieżąco, 3 tygodnie temu byłem na kursie i zdawałem egzamin. Też musiałem stażu trochę dorobić i robiłem to już po zdanym egzaminie.

*****

Eryk napisał(a):
Mam Żeglarza Jachtowego i Vademecum Żeglarstwa Morskiego

Vademecum Żeglarstwa Morskiego, ta książka Ci w zupełności wystarczy, też się z niej uczyłem, aczkolwiek na kursie dokupiłem sobie "Żeglarz i sternik jachtowy" Andrzeja Kołaszewskiego i Piotra Świdwińskiego wyd. 18, które właściwie jeśli chodzi o treść to w stosunku do pierwszej wymienionej prze zemnie książki nie wiele wnosi ale z tym wydaniem wydana została również płyta, na której masz do zdania wirtualnie egzamin na st.j. Jak to przebrniesz to nie ma siły żebyś później nie zdał :D

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 21:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Cape napisał(a):

Moglibyście przetłumaczyć z Waszego :D na nasze LR2, LR i CD1 ?


Oj, Krzysiu, Krzysiu, leniuchu jeden!

Wystarczy pogooglać na temat "International Code of Signals"...

Dla całkiem leniwych - gotowy link:

http://www.dr-belair.com/dic/Defence/Se ... OSbook.pdf

LR2 - Can I cross the bar?
LR - Bar is not dangerous
CD - I require assistance in nature of... (see: Chapter 2, section 10, Tables of Complements, Table #2) 1 - provisions :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 22:00 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
elektryczny napisał(a):
Trochę nie tak, aby otrzymać patent sternika jachtowego potrzebuje 200h stażu. Do egzaminu można przystąpić nie mając stażu w ogóle. Staż można po egzaminie uzupełnić.

No toś mnie tą informacją zagiął. Ale w sumie czemu nie. Nigdzie nie jest napisane że do przystąpienia do egzaminu jest potrzebny staż, tylko do wydania patentu.


elektryczny napisał(a):
z tym wydaniem wydana została również płyta, na której masz do zdania wirtualnie egzamin na st.j. Jak to przebrniesz to nie ma siły żebyś później nie zdał :D


Wiem że nie wszyscy popierają piractwo, ale nie wiesz może czy da się gdzieś pobrać te wirtualne testy ewentualnie jeśli nie zajmuje to zbyt wiele miejsca czy dałoby rade zamieścić na jakimś serwerze ewentualnie przesłać mejlem?

Naprawdę nie chcę kupować kolejnej książki, tym bardziej jeśli niewiele wnosi. :-)

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 22:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
elektryczny napisał(a):
w pytaniach egzaminacyjnych znalazło się zapytanie o dwie flagi jako jeden sygnał, chodziło o "NC".


I bardzo very słusznie! Dzięki temu zapamietałeś do końca życia, że jak Ci ktoś wypadnie za burtę, (albo masz inny "distress") to zanim przystąpisz do ratowania masz psi obowiązek podnieść ten sygnał!

Ja wcale nie kpię!

Jakąś pierdołę na ten temat znalazłem w charakterze "wytyku" Izby Morskiej. Już nie pamiętam, o który wypadek chodziło, kto ma ochotę, niech pogrzebie, np. u Jurka Sychuta. Słowo, że nie łżę, orzeczenia pilnie studiowałem przed egzaminami na j.st.m. i czasami aż przecierałem oczy.

Co to Einstein powiedział? "Są tylko dwie rzeczy nieskończone. Wszechświat i głupota ludzka. Co do tego pierwszego - mam wątpliwości..."

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Ostatnio edytowano 28 maja 2011, o 22:13 przez JasiekN, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 28 maja 2011, o 22:07 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Eryk napisał(a):
Nigdzie nie jest napisane że do przystąpienia do egzaminu jest potrzebny staż
W rozporządzeniu jest :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 09:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
A takie pytanie. Uczyć się węzłów, czy samo na kursie przyjdzie?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Tak, uczyć się!

Już słyszę głosy "starych praktyków" o tym, że cały świat można objechać, znając tylko trzy węzły, i w ogóle to z tymi węzłami zawracanie głowy, i bez sensu, czyli w ogóle idiotyzm.

Tak - od strony praktycznej - święta prawda. Rzeczywiście wystarczy znajomość kilku węzłów, z ratowniczym na czele. Rozsądny egzaminator też nie żąda więcej niż kilku - tych rzeczywiście potrzebnych. Spośród bodaj 27, które kiedyś figurowały w programie szkoleniowym.

Ale to jest tylko pół prawdy.

Drugie pół to niedoceniany przez niektórych fakt, że lina może być zarówno przyjacielem, jak i wrogiem. Żeby się nie "zbiesiła" - trzeba ją po prostu polubić, bawić się nią, przyzwyczajać palce... Czyli "uczyć się liny" - nauka węzłów jest tylko środkiem do tego celu. Ale też i jedynym środkiem.

Dlatego - szczerze radzę - ucz się węzłów. To - poza wszystkim - fajna zabawa :-)

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma



Za ten post autor JasiekN otrzymał podziękowania - 2: Roman K, User319
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:21 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Eryk napisał(a):
Uczyć się węzłów, czy samo na kursie przyjdzie?

Na kursie, w którym ja uczestniczyłem na węzły nie poświęcono nawet chwili czasu. Widać wyszli z założenia, że je znamy lub w trakcie wykonywania manewrówek w porcie czy też rejsów po morzu sami z nudów je sobie przećwiczymy. Zgodzę się z nimi, że na węzły w trakcie kursu szkoda czasu, tego można uczyć się samemu a także z pomocą innych uczestników kursu w trakcie pływań i manewrów portowych.

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:24 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 maja 2008, o 17:28
Posty: 2058
Lokalizacja: Nowa Zelandia
Podziękował : 779
Otrzymał podziękowań: 1679
Uprawnienia żeglarskie: nie posiadam
Eryk napisał(a):
Uczyć się węzłów, czy samo na kursie przyjdzie?

Moja rada dla Ciebie jest taka.
Kup 5 m liny i ucz się węzłów. To nie tabliczka mnożenia. Węzły trzeba ćwiczyć i wyrabiać sobie odruch. Nie ma żałośniejszego widoku na pokładzie, czy nabrzeżu, gdy żeglarz nie wie za bardzo co zrobić z liną.
Kurs, egzamin i kwit, to dopiero początek "przedszkole" w Twojej edukacji żeglarskiej. Jeżeli chcesz pływać, musisz mieć otwarty umysł i chłonąć każdą wiedzę i umiejętność. Nie wolno Ci nigdy osiąść na laurach. A i tak po latach może okazać się, że czegoś nie wiedziałeś i będziesz wściekły na siebie za to.
Nie licz na to, że na kursie doznasz olśnienia jakiegoś. To dopiero początek.

_________________
Marek (dawniej Jeanneau - wszystko się kiedyś kończy)
Czas ruszać. www.newkate.com



Za ten post autor -O- otrzymał podziękowania - 2: mors-k, User319
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 19 lut 2009, o 20:11
Posty: 504
Lokalizacja: Notteroy/Norwegia
Podziękował : 4
Otrzymał podziękowań: 13
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz swobodny z Wyspy Orzechowej
:-? A na diabla ci to wszystko Eryk? Chcesz to wyslę ci norweską książke, gdzie w formie obrazkowej podane jest wszystko co potrzebne by oplynać świat dookoła. Reszta to kwestia doświadczenia, ktore zdobedziesz plywając.

_________________
Lat/Lon
59 12.9594, 10 26.5332


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:30 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Eryk napisał(a):
Nigdzie nie jest napisane że do przystąpienia do egzaminu jest potrzebny staż, tylko do wydania patentu.

Mylisz się...
Przeczytaj:
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet? ... 0061050712
I zwróć uwagę na:
§ 10. Warunkiem przystàpienia do egzaminu jest:
1) speΠnienie warunków niezb´dnych do uprawiania˝eglarstwa w stopniu obj´tym egzaminem;

I znajdź owe warunki:
§ 3. Do uprawiania ˝eglarstwa w stopniu:
/cut/
2) sternika jachtowego — jest uprawniona osoba, która:
a) ukoƒczyΠa 18 rok ˝ycia,
b) ukoƒczyΠa szkolenie na stopieƒ sternika jachtowego,
c) odbyΠa co najmniej dwa rejsy peΠnomorskie w czasie co najmniej 200 godzin ˝eglugi,
d) zdaΠa egzamin na stopieƒ sternika jachtowego;

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:37 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
elektryczny napisał(a):
Zgodzę się z nimi, że na węzły w trakcie kursu szkoda czasu, tego można uczyć się samemu a także z pomocą innych uczestników kursu w trakcie pływań i manewrów portowych.


Taaaak...

A potem wyłazi totalna bezradność przy najprostszych nawet manewrach portowych z użyciem liny. Bezradność - bywa - dość kosztowna, jeśli nie "w sprzęcie" to w "sławie mołojeckiej". Nieraz tego rodzaju kwiatki obserwowałem. Myślisz, że czemu co najmniej parę pierwszych godzin szkolenia w wachtach na Pogorii to - do znudzenia - "obłóż!"?

Kilka przykładów z mniejszych łódek.

Lata temu, s/y Jagiellonia, naprawdę bardzo doświadczony kapitan (ja byłem wtedy ledwie załogantem), podejście do kei paliwowej w Nexo schrzanione koncertowo przez ludków, którzy mieli zapracować cumami... Ale nam wtedy Wojtek dał do wiwatu! Bite cztery godziny zabaw z linami, przygotowywanie rzutki, rzut, buchtowanie, rzut - a tam piwo stygnie.... :-)

Inny kwiatuszek - tym razem bardziej humorystyczny - i nie ukrywam - miły dla oka.

Leżę sobie leniwie na pokładzie w Helu, wtem po sąsiedzku podchodzi jakiś jacht. Zaparkowali ślicznie, problem się pojawił, gdy panienka "na desancie" dostała linę, z poleceniem obłożenia na polerze. Pech chciał, że wydający linę z pokładu nie zawiązał pętli. Panienka wpadła w przydum, kapitan życzliwie jej doradził - na co czekasz, zrób ratowniczy. Wszyscy wiedzą, że pętlę nie zaciągającą się można wykonać dowolnym węzłem, pod warunkiem, że jest to właśnie ratowniczy.

Panience zapalił się w oczach błysk zrozumienia, jak maszyna opasała się daną liną w talii i wprawnymi ruchami zawiązała to co trzeba.

Ale tu powstał kolejny problem. Panienka była całkiem zgrabna, tak na oko 90 - 60 - 90, no i powstał kłopot, jak to z siebie zdjąć? Przez biedra nie poszło, więc - ponaglana coraz bardziej chmurnym wzrokiem kapitana, z determinacją jęła próbować drugiego sposobu, znaczy "w górę". Na pełnym wdechu - jakoś poszło, razem z T-shirtem. A że innych części garderoby panienka na sobie nie posiadała, więc miałem niezły ubaw...

Jako się rzekło - zgrabna bestyjka była :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
elektryczny napisał(a):
Do egzaminu można przystąpić nie mając stażu w ogóle. Staż można po egzaminie uzupełnić.
elektryczny napisał(a):
Aaa, jestem na bieżąco, 3 tygodnie temu byłem na kursie i zdawałem egzamin. Też musiałem stażu trochę dorobić i robiłem to już po zdanym egzaminie.
Sławku, Ty byłeś na bieżąco, ale komisja egzaminacyjna - nie:

§ 10. Warunkiem przystąpienia do egzaminu jest:
1) spełnienie warunków niezbędnych do uprawiania
żeglarstwa w stopniu objętym egzaminem;


Tako rzecze Zaratustr....eeee... Minsporta :D

Jak znam życie - teraz Ci tylko trzeba, żeby komuś z naczalstwa "właściwego związku sportowego" nie podobała się gęba kogoś z komisji egzaminacyjnej. Ach, cóż za piękny powód, żeby zrobić drakę, unieważnić egzamin i dopieprzyć temu komuś z komisji.

A kto na tym najgorzej wyjdzie?

Oczywiście Ty, jako że nie masz z aferą nic wspólnego :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Jaromir napisał(a):
Mylisz się...

Jeśli już, to ja wprowadziłem Eryka w błąd, i jeśli tak jest to ja przepraszam.
Aczkolwiek na kursie, który odbyłem znalazły się osoby, które były nie zdecydowane w jakim kursie chcą uczestniczyć, chodziło o to czy na stopień żeglarza, czy na stopień sternika, na który nie miały żadnego pokwitowanego stażu. Organizatorzy oraz uczestnicy kursu namówili ich (chyba trójkę uczestników) do odbycia kursu na sterników z zapewnieniem ze strony organizatora, że jak uzupełnią staż to formalności też się załatwi. Tyle tytułem mojego usprawiedliwienia :roll:

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Zbieraj napisał(a):
Jak znam życie - teraz Ci tylko trzeba, żeby komuś z naczalstwa "właściwego związku sportowego" nie podobała się gęba kogoś z komisji egzaminacyjnej. Ach, cóż za piękny powód, żeby zrobić drakę, unieważnić egzamin i dopieprzyć temu komuś z komisji.



Na szczęście zdarzają się odstępstwa od regulaminu, bazujące na zdrowym rozsądku.

Mogę podać nawet dwie ksywy, bo są to powszechnie znani i cenieni kapitanowie - Oki i Pestka. Obaj mają w życiorysach wstrzymanie wydania patentu (Oki - bałtyka, Pestka - wielkiego) do najbliższych urodzin... Oczywiście pozostałe warunki wstępne mieli spełnione z ogromną nadwyżką.

No i było to sporo lat temu.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 10:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
elektryczny napisał(a):
Jeśli już, to ja wprowadziłem Eryka w błąd, i jeśli tak jest to ja przepraszam.

Wybaczam :-)
mors-k napisał(a):
A na diabla ci to wszystko Eryk?

Dla satysfakcji. Może niewielka ale zawsze jakaś.
A doświadczenie przyjdzie później. :-)
JasiekN napisał(a):
Jako się rzekło - zgrabna bestyjka była :lol: :lol: :lol:

Mam nadzieje robiłeś zdjęcia :-P

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
JasiekN napisał(a):
Taaaak...

Tak ;)
JasiekN napisał(a):
Myślisz, że czemu co najmniej parę pierwszych godzin szkolenia w wachtach na Pogorii to - do znudzenia - "obłóż!"?

No właśnie tak myślę, że na jachcie jest naprawdę dużo czasu aby węzły ćwiczyć. Przecież nigdzie nie napisałem, że można węzły olać. Zarówno na Pogorii przed wyjściem w morze, w morzu a także jak podpowiedział Marek, że w domu przed rejsem trzeba węzełki ćwiczyć. Zresztą jak się chce pływać, to bez węzłów ani rusz. Nawet śmie twierdzić, że tak jak jazdy na rowerze się nie zapomina, to węzły a przynajmniej te najbardziej potrzebne też zawsze się pamięta.
Wracając do kursu, my faktycznie na coś takiego jak wiązanie węzłów, w trakcie wykładów teoretycznych nie mieliśmy czasu, albo tego czasu na to było szkoda. Natomiast w trakcie pływań brak umiejętności wiązania wychodził samoczynnie i instruktor lub koleżeństwo pomagało natychmiast. A że nie wszystko wychodziło od razu to trudno w końcu to był kurs, trzeba się było tego nauczyć. Zaraz ktoś powie, że nauka na wodzie może być kosztowna. Odpowiem tak, wśród nas byli nowicjusze i bardziej doświadczeni i ci z reguły jako pierwsi wykonywali manewry i cumowania po to aby ci mniej doświadczeni mieli okazję się przyglądać i uczyć, także supełków ze słynnym ratowniczym zakładanym w tym przypadku nie na polerze tylko na zamkniętym pałąku w kształcie odwróconego U. :D

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:12 

Dołączył(a): 2 mar 2011, o 11:08
Posty: 1314
Lokalizacja: Wrocław
Podziękował : 142
Otrzymał podziękowań: 90
Uprawnienia żeglarskie: k.j.bałtycki
Marek.
O co chodzi z tą trzecią zastępczą w Niemczech(wschodnich)?. Ja tam pływam od wielu lat i nigdy się nie spotkałam z czymś takim.
Roman

_________________
Pozdrawiam
Roman


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:13 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 maja 2009, o 15:22
Posty: 1910
Podziękował : 235
Otrzymał podziękowań: 118
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
JasiekN napisał(a):
Na szczęście zdarzają się odstępstwa od regulaminu, bazujące na zdrowym rozsądku.

Tu zdaje się z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia, chodzi mi o egzamin ;)

_________________
Lubię robić rzeczy, na których się nie znam, zresztą jak większość ludzi w naszym kraju" :) By Filip Jaślar - polski skrzypek, członek Grupy MoCarta
e sławek


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Roman K napisał(a):
O co chodzi z tą trzecią zastępczą w Niemczech(wschodnich)?.

Dwa lata temu dopadli mnie w Travemunde celnicy i zrobili kipisz na jachcie. (włącznie ze sprawdzaniem koloru paliwa) Nic do przyczepienia się nie znaleźli więc na zakończenie dowódca ekipy celnej powiedział mi, że wpływając z poza obszaru celnego powinienem wystawić trzecią zastępczą na znak, że nie odbyłem odprawy celnej i jestem do niej gotowy. I, że tym razem Panu kapitanowi darujemy, ale następnym razem będzie surowa kara. Nikt z indagowanych kapitanów o tym przepisie nie słyszał, ale chyba faktycznie istnieje, bo stał tam obok nas duński szkuner ze strzępami owej trzeciej zastępczej. Żona mojego przyjaciela własnoręcznie mi taką banderkę wydziergała i mam własną.
JasiekN napisał(a):
Panience zapalił się w oczach błysk zrozumienia, jak maszyna opasała się daną liną w talii i wprawnymi ruchami zawiązała to co trzeba.

Rozumiem, że widok mógł być miły dla oka, ale jest to efekt traktowania na egzaminach węzła ratowniczego jako ratowniczego. Węzeł jest użyteczny na sto sposobów, do cumowania w szczególności, ale oczekiwanie, że tonący będzie sprawnie na sobie wiązał jakikolwiek węzeł jest conajmniej chore. Moi załoganci także zwykle wiążą pętlę na sobie zamiast w ręku. Niestety - nie są na ogół tak apetyczni.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
JasiekN napisał(a):
Oki i Pestka. Obaj mają w życiorysach wstrzymanie wydania patentu (Oki - bałtyka, Pestka - wielkiego) do najbliższych urodzin...
Jasieńku, polimeryzowałbym. Nie będę się upierał, co do Okiego, ale z z Pestką to chyba urban-maritime legend.
Otóż z Pestką, oops, pardon, baczność! z Panem Komendantem "Daru Młodzieży", spocznij!, zdawałem pisemny egzamin z nawigacji ramię w ramię, eeee... burta w burtę...eee... stolik w stolik. Mirek wtedy był niemal staruszkiem (ale dziarskim :D ). Miał mniej więcej 24 lata, więc nie musiał czekać aż spierniczeje...eee... dojrzeje do patentu :lol: :lol: :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 11:52 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13175
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
WhiteWhale napisał(a):
Nikt z indagowanych kapitanów o tym przepisie nie słyszał, ale chyba faktycznie istnieje

Mnie nie pytałeś :)

Algemeine Zollordnung z dnia 16.12.1981 r.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 12:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Stara Zientara napisał(a):
WhiteWhale napisał(a):
Nikt z indagowanych kapitanów o tym przepisie nie słyszał, ale chyba faktycznie istnieje

Mnie nie pytałeś :)

Algemeine Zollordnung z dnia 16.12.1981 r.


Dziękuję. Ale, faktycznie, nikt nigdy poza tym jednym przypadkiem, o tą trzecią zastępczą sie nie upominał. Na wszelki wypadek - nie polimeryzowałem, bo z bronią palną się nie dyskutuje.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 12:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
WhiteWhale napisał(a):
Dwa lata temu dopadli mnie w Travemunde celnicy i zrobili kipisz na jachcie. (włącznie ze sprawdzaniem koloru paliwa)
Problem flagi celnej już Ci wyjaśniła Stara Zientara, a z paliwem jest tak, że Niemcy mają własny pogląd na to, jakie paliwo jest słuszne, a jakie nie. Parę lat temu pewien spory (polski) żaglowiec zatankował paliwo w Hiszpanii (legalnie, na fakturę i na państwowej stacji), po czym w Kilonii weszła ekipa nieustraszonego Zollamtu, zażyczyła sobie próbki paliwa, stwierdziła, że takie paliwo może być tylko sprzedawane kutrom rybackim i nałożyła grzywnę "Zehn Tausend Ojro", a kapitan ma sprawę w sądzie niemieckim. Sprawa się ciągnie już kilka lat, na razie zarabiają tylko kancelarie prawne :D

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL