Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 20 lip 2025, o 12:31




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 22 paź 2013, o 11:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
robhosailor napisał(a):
Rozwiązanie ma też wady: wiosło yuloh zabiera dużo miejsca na pokładzie, bo jest wygięte, a nie proste. No i trzeba mieć specjalną dulkę (kulkę) na pawęży, a czarterowe koromysła tego nie mają. Na swojej łódce jednak - spoko!


I to jest meritum sprawy :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 11:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
I to jest meritum sprawy :D
Meritum sprawy jest, że łatwiej pociągnąć za szarpankę i odpalić motor, niż śrubkować. Jak napisała zielony tygrys, można to zrobić wiosłem pychowym, na pawęży wtedy potrzebna jest zwykła dulka. Po prostu - nie ma u nas takiego zwyczaju i na łódkach mazurskich nie ma takich wioseł i dulek. A o yuloh, to w ogóle mało kto słyszał, a jeszcze mniej widziało, jeden ma, ale we Francji :D ...

Jachty z burtą wysokości ponad metr wyposażamy w pagaje niewiele dłuższe od wysokości burty i wiosłowanie nimi jest w ogóle bez sensu, ale pomyśleć i wyposażyć jacht w coś odpowiedniego nima komu (jak mówi Ferdek Kiepski) tylko odpala się katarynę. Zamiast żeglarzami, powoli stajemy się kataryniarzami, co obserwuje się np. podczas manewrówek na kursach żeglarskich :DD

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Łomatko, ile czasu było trzeba, żeby to zrozumieć.
Mówimy o jachtach czarterowych, przecież wiesz jaką mam utkę :D
Trudno jeździć na Mazury z własnym wiosłem, choć jak zapewne ktoś dalej nie bez racji stwierdzi, że przecież się da się da....
Ale jak się ktoś uprze to wiele rzeczy sie da....
Ja do swojej kupiłem standardowy pagaj, i on jest zbyt krótki na pagajowanie na dłuższym dystansie. Przy okazji go zmierzę... Setka ma wolną burtę około 80 cm.
Można użyć dłuższego pagaja,ale wiosłując z burty - bez dulki jest to powiedzmy dość kłopotliwe.

Marku pamiętam to zdarzenie z "wypasioną furą" marki Toyota Hillux czy też podobnym.
Dla mnie problemem było nie to, że przez otwarte drzwi słychać było muzykę, przy której tańczono - bo w sumie dlaczego nie ?
Raczej to, że zdaje się manewrował nim pijany , a przynajmniej wypity kierowca.......
Ale to jest moje spostrzeżenie, a nie stwierdzenie faktu....

Jeżeli patrzeć w ten sposób nasz forumowy stolik był zdecydowanie głośniejszy od reszty towarzystwa.
To może oni też nas mają dosyć z tego powodu ?

Mało co mnie tak wkurza, jak "selektywne" ludzkie zmysły :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Ostatnio edytowano 22 paź 2013, o 12:06 przez Kurczak, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:06 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
Łomatko, ile czasu było trzeba, żeby to zrozumieć.
Mówimy o jachtach czarterowych, przecież wiesz jaką mam utkę :D
Trudno jeździć na Mazury z własnym wiosłem, choć jak zapewne ktoś dalej nie bez racji stwierdzi, że przecież się da się da....
Ale jak się ktoś uprze to wiele rzeczy sie da....
Ja do swojej kupiłem standardowy pagaj, i on jest zbyt krótki na pagajowanie na dłuższym dystansie. Przy okazji go zmierzę... Setka ma wolną burtę około 80 cm.
Można użyć dłuższego pagaja,ale wiosłując z burty - bez dulki jest to powiedzmy dość kłopotliwe.

Kiedyś (kiedy statki były z drewna, a ludzie ze stali ;) ...) takie wyposażenie jachtu w dulki i długie wiosła było standardem. Teraz standardem są krótkie, jak łyżeczki do herbaty, pagaje i kataryna na pawęży. Po prostu - zapomnieliśmy już, jak się żegluje bez silnika.

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:16 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Może być, pamiętam, że jeden z japońskiej roboczej trójcy. Hillux, Nawara albo L200 :D

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

robhosailor napisał(a):
Kiedyś (kiedy statki były z drewna, a ludzie ze stali ;) ...) takie wyposażenie jachtu w dulki i długie wiosła było standardem. Teraz standardem są krótkie, jak łyżeczki do herbaty, pagaje i kataryna na pawęży. Po prostu - zapomnieliśmy już, jak się żegluje bez silnika.


Kiedyś jachty śródlądowe miały wolną burtę pozwalającą zwykłym pagajem spokojnie wiosłować "z burty", a silniki były dwusuwowe z takim stosunkiem paliwa do oleju, że duża jego cześć wypluta przez wydech do wody ciągnęła się tęczową smugą za jachtem ...

Realia się zmieniły in "-" w pierwszym przypadku, a in "+" w drugim i nic na to nie poradzimy....

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:46 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
pough napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
Maar napisał(a):
Na zeszłorocznym SIZie, to pan-super-wypasiona-fura-SUV-automat-skóra-turbo zapodawał szanty z głośników w otwartych drzwiach tej super-fury. Takie tapicerkowe 300W wspaniale wpisuje się w Twoją opowieść.
Niesmak i groźba spotkania owego pana był m.in. przyczynkiem mojej absencji SIZowej.


Coś Ci się poplimpkało, albo miałeś pomrocznośc jasną. Na zeszłorocznym SIZie nie było żadnego pana-super-wypasiona-fura-SUV-automat-skóra-turbo z 300 W. Zdaje się, że to Twoja wyobraźnia musiała wygenerować taki obraz na uzasadnienie Twojej niechęci do Mazur i mazurskich żeglarzy.

Oj chyba jednak Maar ma rację. ;)

Było takie zdarzenie, które również mnie utkwiło w pamięci, a na pomroczność raczej nie narzekam. ;)

Maar napisał(a):
...Niesmak i groźba spotkania owego pana był m.in. przyczynkiem mojej absencji SIZowej.

Też głównie to brałem pod uwagę rezygnując z udziału w ostatniej edycji. :-(
Witam wszystkich ,dołączam się do kolegów ja też z powodu tej fury i jej właściciela :mrgreen: z nagłośnieniem zrezygnowałem w tym roku z uczestnictwa w SIZIE ,a szkoda bo lubiłem na nim bywać i moja załoga .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 12:53 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
plitkin napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.
Masz rację to wół roboczy , :lol: to niech odpoczywa po robocie ,a nie ryczy na cały regulator w strefie ciszy ,bo jest głośniejszy od setki małych silników na jachtach ,a o tym tu piszecie ,strefa ciszy to strefa ciszy .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
Kurczak napisał(a):
nic na to nie poradzimy....

Na lenistwo i lustrzycę też nie ... Idziemy na łatwiznę, ot co! Na szczęście nie wszyscy. :DD


_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:20 

Dołączył(a): 31 sie 2010, o 17:20
Posty: 713
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 55
Otrzymał podziękowań: 72
Uprawnienia żeglarskie: jakiś sternik
Klasyczny bączek, zwany też jolką, posiadał specjalne wgłębienie w pawęży w kształcie dulki. Właśnie do śrubkowania.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:26 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
zastanawiające
łódka mała, wiosło duże, wioślarz też niczego sobie
czemu on z tym wiosłem tak walczy?
albo nie umie, albo na brzegu piękne panny stoją

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:31 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
zielony tygrys napisał(a):
czemu on z tym wiosłem tak walczy?
albo nie umie
Chyba jeszcze nie umie spokojnymi ruchami śrubkować. Blisko brzegu, to i spanikował nieco ... ??? ;)

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:32 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 17 mar 2013, o 18:30
Posty: 7476
Lokalizacja: Oceany Konińskie
Podziękował : 3737
Otrzymał podziękowań: 2059
Uprawnienia żeglarskie: papierowe
jak ty wszystko na ziemię sprowadzisz
a mogło być tak pięknie...

_________________
Aniołek, kurła, aniołek.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:35 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
zielony tygrys napisał(a):
jak ty wszystko na ziemię sprowadzisz
a mogło być tak pięknie...
Fakt, jestem mało romantyczny. :rotfl:

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:42 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Temat stary jak i fora dyskusyjne ,Strefa ciszy ,można używać , nie można używać silników pomocniczych ,jeśli tak to kiedy ..Użycie silnika w strefie ciszy nie zawsze będzie skutkowało jakimiś sankcjami ,czasami jest to wyższa konieczność ,czasami typowe lenistwo ,a czasami poprzez nasze roztargnienie i zaniedbanie, nawet nie umyślne jedyna możliwość ratowania się z nie ciekawej sytuacji ,Podchodzenie do tego tematu jednostronnie, nie znając wszystkich przyczyn użycia silnika ,a tylko z góry potępianie i o osądzanie tego zachowania ,jest moim zdaniem trochę nie sprawiedliwe .Co innego jeśli w strefie ciszy poruszamy sie na silniku kiedy mamy przypadek wyższej konieczności np zagrożenie zdrowia ,a co innego jeśli robimy to z typowego wygodnictwa,albo lenistwa .Są inne sytuacje mniej drastyczne kiedy jest potrzeba użycia napędu mechanicznego ,ale to już musimy sami osobiście ocenić czy robimy dobrze ,czy możemy obyć się bez tego .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:45 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 8 lut 2010, o 00:53
Posty: 17664
Lokalizacja: Dziekanów Polski, dawniej Warszawa
Podziękował : 4528
Otrzymał podziękowań: 4281
Uprawnienia żeglarskie: mam, ale nie wiem po kiego...
robin napisał(a):
...
To już było - na pierwszej stronie wątku:

robhosailor napisał(a):
1. Nie warto być niewolnikiem przepisów, ale ...
2. Bardzo łatwo przepis może stać się przepisem martwym, gdy wszyscy zaczną go łamać - wtedy znowu będziemy narzekać na wszędobylskie motorówki i innych skutersynów?
3. Jak odróżnić stan wyższej konieczności, który rzeczywiście uzasadnia użycie silnika spalinowego, od np. zwykłego lenistwa, czy braku umiejętności?
4. Skoro warunki uniemożliwiają np. wyjście z przystani bez użycia silnika spalinowego, a jest zakaz jego użycia, to czy użycie jest uzasadnione???

_________________
Robert Hoffman
***
https://stareaparatyimojefotografowanie.blogspot.com/


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:50 

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 16:17
Posty: 10509
Podziękował : 1308
Otrzymał podziękowań: 4197
Uprawnienia żeglarskie: pływam sobie gdzie chcę
robin napisał(a):
plitkin napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.
Masz rację to wół roboczy , :lol: to niech odpoczywa po robocie ,a nie ryczy na cały regulator w strefie ciszy ,bo jest głośniejszy od setki małych silników na jachtach ,a o tym tu piszecie ,strefa ciszy to strefa ciszy .


Czy ktos z Was wowczas podszedl do Mariusza jako organizatora lub kierowcy L200 z prosba o sciszenie lub wylaczenie?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 13:58 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
robhosailor napisał(a):
robin napisał(a):
...
To już było - na pierwszej stronie wątku:

robhosailor napisał(a):
1. Nie warto być niewolnikiem przepisów, ale ...
2. Bardzo łatwo przepis może stać się przepisem martwym, gdy wszyscy zaczną go łamać - wtedy znowu będziemy narzekać na wszędobylskie motorówki i innych skutersynów?
3. Jak odróżnić stan wyższej konieczności, który rzeczywiście uzasadnia użycie silnika spalinowego, od np. zwykłego lenistwa, czy braku umiejętności?
4. Skoro warunki uniemożliwiają np. wyjście z przystani bez użycia silnika spalinowego, a jest zakaz jego użycia, to czy użycie jest uzasadnione???
Dopisał bym jeszcze że jest to ,że nijak się ma użycie cichej pyrkawki do zgiełku na brzegach jezior objętych tak zwaną strefą ciszy ,dyskoteki ,piły motorowe ,traktory tubylców ,kłady ,motory itp ogólnie przepis dyskryminuje wodniaków ,bo więcej zgiełku i zanieczyszczeń gienerują ludzie na brzegach ,a ich ten przepis nie dotyka .Jesli ma to byc prawdziwa strefa ciszy to ma obowiązywać wszystkich a nie tylko wybrana grupę użytkowników danego obszaru .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
robin napisał(a):
plitkin napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.
Masz rację to wół roboczy , :lol: to niech odpoczywa po robocie ,a nie ryczy na cały regulator w strefie ciszy ,bo jest głośniejszy od setki małych silników na jachtach ,a o tym tu piszecie ,strefa ciszy to strefa ciszy .


Nie poczytałeś. Sprawa nie dotyczyła strefy ciszy, a samochodu, który podczas SIZ-owej imprezy wieczornej " Pod Dębem", gdzie jedni głośno dyskutowali i śmiali się ( w tym moja skromna osoba), drudzy śpiewali przy gitarach, a jeszcze inni zapragnęli pląsać przy muzyce z samochodowego audio......
A zasadniczo wszyscy lub przynajmniej wielu uczestników spożywało napoje wyskokowe.
I teraz okazuje się, że komuś po roku sie przypomniało, że ci ostatni nie powinni wybrać tego sposoby zabawy, albo że jeden sposób zabawy jest lepszy od inszego....
Czyli jak sie gośno zachowuje przy stole to jest OK, a jak sie to samo robi aby sobie potańczyć to jest insza inszość :D

Jeśli faktycznie byłeś tam - doskonale wiesz o czym piszę.....

P.S.
Fajna muza z lat 80-tych leciała :lol:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:06 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
plitkin napisał(a):
robin napisał(a):
plitkin napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.
Masz rację to wół roboczy , :lol: to niech odpoczywa po robocie ,a nie ryczy na cały regulator w strefie ciszy ,bo jest głośniejszy od setki małych silników na jachtach ,a o tym tu piszecie ,strefa ciszy to strefa ciszy .


Czy ktos z Was wowczas podszedl do Mariusza jako organizatora lub kierowcy L200 z prosba o sciszenie lub wylaczenie?
Tak ale nie odniosło to żadnego pozytywnego skutku, i po krótkim czasie fajna impreza przeniosła się na poszczególne jachty ,gdzie można było spokojnie po szantować.Ups i po imprezie :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Każdemu według potrzeb i upodobań.
Nie każdy żeglarz lubi szanty i ich śpiewanie przy gitarze, nie każdy lubi tańczyć przy muzie z lat jego młodości, nie każdy lubi siedzieć przy stole i przekrzykiwać jeden drugiego. I wszystko jest OK, tak długo, jak ktoś uzna, że jego opcja spędzania wolnego czasu przy kieliszku lub kuflu piwa jest lepsza i ważniejsza od innych....
Sam przyznaję, że przy naszym wielkim forumowym stole było bardzo głośno, nie wiem czy nie głośniej jak te nieszczęsne samochodowe audio :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.



Za ten post autor Kurczak otrzymał podziękowanie od: plitkin
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:16 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Kurczak napisał(a):
robin napisał(a):
plitkin napisał(a):
Szaman3 napisał(a):
iluśletni zwykły pickup Mitsubishi L300


L200. Tani, nie szpanerski wół roboczy.
Masz rację to wół roboczy , :lol: to niech odpoczywa po robocie ,a nie ryczy na cały regulator w strefie ciszy ,bo jest głośniejszy od setki małych silników na jachtach ,a o tym tu piszecie ,strefa ciszy to strefa ciszy .


Nie poczytałeś. Sprawa nie dotyczyła strefy ciszy, a samochodu, który podczas SIZ-owej imprezy wieczornej " Pod Dębem", gdzie jedni głośno dyskutowali i śmiali się ( w tym moja skromna osoba), drudzy śpiewali przy gitarach, a jeszcze inni zapragnęli pląsać przy muzyce z samochodowego audio......
A zasadniczo wszyscy lub przynajmniej wielu uczestników spożywało napoje wyskokowe.
I teraz okazuje się, że komuś po roku sie przypomniało, że ci ostatni nie powinni wybrać tego sposoby zabawy, albo że jeden sposób zabawy jest lepszy od inszego....
Czyli jak sie gośno zachowuje przy stole to jest OK, a jak sie to samo robi aby sobie potańczyć to jest insza inszość :D

Jeśli faktycznie byłeś tam - doskonale wiesz o czym piszę.....

P.S.
Fajna muza z lat 80-tych leciała :lol:
Ja tam byłem miód i łyskacza piłem po brodzie mi kapało i szanty się śpiewało ,a pózniej wszystko się rozleciało i na łódki szantować poleciało :D Muza mi nie przeszkadza tylko zależy gdzie i jaka, dostosowana do adekwatnej imprezy :D Atak poważnie dopiero ominąłem z tego powodu tego roczną imprezę ,i bardzo mi smutno :-(


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:18 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13169
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2698
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
zielony tygrys napisał(a):
po co jeść jak będzie głodny
Kolega Borsuk mówi (cyt.): poco jeść, i tak g... z tego :)

Kurczak napisał(a):
Kiedyś jachty śródlądowe miały wolną burtę pozwalającą zwykłym pagajem spokojnie wiosłować "z burty",
Wielokrotnie śrubkowałem na DZ zwykłym długim wiosłem.

robhosailor napisał(a):
Kiedyś (kiedy statki były z drewna, a ludzie ze stali ;) ...) takie wyposażenie jachtu w dulki i długie wiosła było standardem.
Na przykład:


Załączniki:
glow9507041.jpg
glow9507041.jpg [ 321.9 KiB | Przeglądane 5553 razy ]

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664
Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:22 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
Daj spokój robin, nie było okreslonej formuły tego wieczornego spotkania. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Oprócz wręczenia nagród za regaty i tego co na stołach pozostałe to czysty spontan :)

Z całym szacunkiem bardzo lubię szanty, ale nie lubię szantowego szarpania druta przez podpitych wokalistów :D Mam takie prawo ?
Ale jadąc na taką imprezę godzę się na taki dyskomfort. Podobnie jek godzę się na to, że komuś się zachce potańczyć.
Albowiem nie tylko szantami, piwem i wódeczką żeglarz żyje :rotfl:

Żeby nie było.
Nie jestem w żaden sposób rodzinny, towarzyski związany z właścicielem tego audiowozu :D

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:28 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Kurczak napisał(a):
Daj spokój robin, nie było okreslonej formuły tego wieczornego spotkania. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Oprócz wręczenia nagród za regaty i tego co na stołach pozostałe to czysty spontan :)
A to przepraszam :D bo myślałem że jestem na imprezie typowo żeglarskiej :) być może imprezy mi się pomyliły :-( stary już jestem to można się pomylić :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:28 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 sie 2010, o 11:32
Posty: 14371
Lokalizacja: Miasto 178 Mm na południe od Bornholmu
Podziękował : 1959
Otrzymał podziękowań: 2054
Uprawnienia żeglarskie: Kurde, no, brzydzę się sobą ale mam.
A na imprezie żeglarskiej tańce są zabronione ? :rotfl:

_________________
Konsul 37 "Don Kichot"
POL 0001WR
MMSI 261037650
https://jachtdonkichot.pl/


A po nocy nadchodzi dzień... I niech już tak zostanie.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 14:33 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
robin napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Daj spokój robin, nie było okreslonej formuły tego wieczornego spotkania. Przynajmniej nic mi o tym nie wiadomo.
Oprócz wręczenia nagród za regaty i tego co na stołach pozostałe to czysty spontan :)
A to przepraszam :D bo myślałem że jestem na imprezie typowo żeglarskiej :) być może imprezy mi się pomyliły :-( stary już jestem to można się pomylić :D
Tylko mam wrażenie że były tam jakieś takie znajome twarze :mrgreen: a i szanty były nawet fajnie wykonywane bez szarpania strun i darcia gęby ,chyba byliśmy na innych imprezach :rotfl: Dobra ale odeszliśmy od tematu :-?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 15:11 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 2 mar 2009, o 18:57
Posty: 3242
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 334
Otrzymał podziękowań: 976
Uprawnienia żeglarskie: RYA/MCA Yachtmaster Ocean
Kurczak napisał(a):
Żeby nie było.
Nie jestem w żaden sposób rodzinny, towarzyski związany z właścicielem tego audiowozu :D


Natomiast i pough i robin zapomnieli dodać, że są od jakiegoś czasu z nim skonfliktowani, wcześniej niż od ubiegłorocznego SIZ. Oczywiście mają prawo wypowiadać się negatywnie o puszczaniu muzyki z jego Mitsubishi L200 super-wypasionej-fury-SUV-automat-skóra-turbo, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby nie byli z nim w konflikcie, owe tańce przy tej muzyce mniej by im przeszkadzały. A może wcale? ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zapomniałem jeszcze o jednym. Zanim podjechał audiowóz, jako organizator zostałem zapytany przez kilka osób, jak widzę coś takiego. Wahałem się, ale ponieważ gitarzyści jakiś czas wcześniej umilkli, to powiedziałem OK.

_________________
Jedni mówią po to, żeby mówić, a inni po to, żeby powiedzieć.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 15:31 

Dołączył(a): 22 paź 2013, o 12:25
Posty: 12
Podziękował : 0
Otrzymał podziękowań: 0
Uprawnienia żeglarskie: sternik
Szaman3 napisał(a):
Kurczak napisał(a):
Żeby nie było.
Nie jestem w żaden sposób rodzinny, towarzyski związany z właścicielem tego audiowozu :D


Natomiast i pough i robin zapomnieli dodać, że są od jakiegoś czasu z nim skonfliktowani, wcześniej niż od ubiegłorocznego SIZ. Oczywiście mają prawo wypowiadać się negatywnie o puszczaniu muzyki z jego Mitsubishi L200 super-wypasionej-fury-SUV-automat-skóra-turbo, ale stawiam dolary przeciwko orzechom, że gdyby nie byli z nim w konflikcie, owe tańce przy tej muzyce mniej by im przeszkadzały. A może wcale? ;)

* ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ * ~ *

Zapomniałem jeszcze o jednym. Zanim podjechał audiowóz zostałem jako organizator zapytany przez kilka osób jak widzę coś takiego. Wahałem się, ale ponieważ gitarzyści jakiś czas wcześniej umilkli powiedziałem OK.
Przepraszam ale jesteś w błędzie jeśli tak myślisz ,to tak jak byś za sugierował że około 50% ludzi bendących na poprzednich spotkaniach jest bardzo skonfliktowanych z właścicielem tego samochodu ,po prostu towarzystwo tej osoby i jej zachowanie nie odpowiada wielu osobom i nie mają przyjemności przebywać w jego pobliżu ,co przełożyło się na ilość osób w tym roku .Daje do myślenia na przyszły rok .A szkoda bo impreza fajna dobrze zorganizowana z wielo letnią tradycją .w którą włożyłeś wiele pracy i za angażowania .


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 22 paź 2013, o 15:41 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 21 kwi 2006, o 11:31
Posty: 17563
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 2354
Otrzymał podziękowań: 3696
Uprawnienia żeglarskie: ***** ***
Szaman3 napisał(a):
niechęci do Mazur i mazurskich żeglarzy
Mariusz, sam pisałeś o muzyce płynącej z kolumn wystawionych przez okno.
Czy przypadkiem, nie jest to co pisałeś, spowodowane Twoją niechęcią do firmy Oknoplast? :-)

Oczywiście w ostatnim pytaniu żartuję a to, co ja napisałem o tamtym samochodzie nie ma nic wspólnego z niechęcią do Mazur czy jakichkolwiek żeglarzy. Podłoże ma identyczne jak Twoje stwierdzenie o oknach - po prostu są pewne zasady, których nie powinno się przekraczać.

Chodziło mi o oddziaływanie zachowań pewnych ludzi na innych ludków będących w pobliżu. Taka paralela do dźwięku silników miała być, ale moje grafomaństwo spowodowało, że wyszła głupawa dyskusja. Proszę, skończmy już o tym aucie.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 201 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
cron
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL