Forum Żeglarskie

Zarejestruj | Zaloguj

Teraz jest 5 sie 2025, o 10:08




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: 29 maja 2011, o 12:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
WhiteWhale napisał(a):
Rozumiem, że widok mógł być miły dla oka, ale jest to efekt traktowania na egzaminach węzła ratowniczego jako ratowniczego.


Proponuję - w celu uniknięcia tego nieporozumienia (bo jest to nieporozumienie), natychmiast zaprzestać używania nazwy "ratowniczy" i zastąpic ja inną.

Istnieje już takowa, z pewnością bardziej adekwatna.

"Tatrzański skrajny" :D :D :D

BTW, nic mnie nie bawi bardziej, jak ćwiczenia w wiązaniu węzła "na sobie", podczas gdy współćwiczący szarpie drugim końcem ile wlezie, a wszystko to jest wsparte opowieścią tzw. "instruktora" o tym, że "jak wpadniesz do wody, to ..." :D

Tak na marginesie, a propos możliwości holowania ludzi na sznurku za jachtem - w ubiegłym roku jedna z moich chorwackich załóg poprosiła o taką właśnie zabawę. OK, byłem za stangreta, pan każe, sługa musi. Oczywiście - kamizelka, pas asekuracyjny, jacht w dryf, klient na sznurku do wody chlup, delikatne odpadnięcie i stopniowe nabieranie prędkości... Nie było mocnego, który nie schowałby łba pod wodą, rozpaczliwie machając rękami o "stop" powyżej 3,7 kn (sprawdzane - 7 osób brało udział udział w tych zawodach.

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 13:03 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Zbieraj napisał(a):
Sprawa się ciągnie już kilka lat, na razie zarabiają tylko kancelarie prawne :D


Oczywiście znam sprawę. Znam równiez identyczny przypadek, tym razem z Chopinem w roli głównej. Nie darmo jednak Darek jest prawnikiem (i to specem w żonglowaniu tym prawem) - sporządził odpowiednie pismo, sprawę załatwił bezszmerowo. I jak mi mówił - kopię dokumentów (na wzór) przekazał STAPowi, na "wsiakij pożarnyj słuczaj".

Wielokrotnie podobne (choć łagodniejsze w skutkach) sytuacje zdarzały się równiez Pogorii na Śródziemnym, tam z kolei francuskie douany (ułany) robiły kserokopie faktur za paliwo - (oczywiście z Monte Carlo), wydziwiając, że bez VATu. Tu piłka była krótka: zakup legalny, a że Książę Pan VATu nie chce - to już jest tylko jego sprawa i z nim sobie gadajcie...

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 13:04 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 lis 2010, o 11:42
Posty: 168
Podziękował : 77
Otrzymał podziękowań: 64
Uprawnienia żeglarskie: Nauclerus Odobenus
Jaromir napisał(a):
§ 10. Warunkiem przystąpienia do egzaminu jest:
1) spełnienie warunków niezbędnych do uprawiania żeglarstwa w stopniu objętym egzaminem;


§ 3. Do uprawiania żeglarstwa w stopniu:
/cut/
2) sternika jachtowego — jest uprawniona osoba, która:
/cut/
d) zdała egzamin na stopień sternika jachtowego;


Jeżeli dobrze zrozumiałem - to aby przystąpić do egzaminu, należy mieć ten egzamin już wcześniej zdany. :lol:
To taki §22? ;)


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 13:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
JasiekN napisał(a):
Tak na marginesie, a propos możliwości holowania ludzi na sznurku za jachtem - w ubiegłym roku jedna z moich chorwackich załóg poprosiła o taką właśnie zabawę. OK, byłem za stangreta, pan każe, sługa musi. Oczywiście - kamizelka, pas asekuracyjny, jacht w dryf, klient na sznurku do wody chlup, delikatne odpadnięcie i stopniowe nabieranie prędkości... Nie było mocnego, który nie schowałby łba pod wodą, rozpaczliwie machając rękami o "stop" powyżej 3,7 kn (sprawdzane - 7 osób brało udział udział w tych zawodach.


Dlatego najfajniej jest na kole ratunkowym sobie siedzieć i tak się ciągnąć za jachtem :) sprawdzone wielokrotnie:) ale też się spada co chwila szczególnie jak sternik nieznośny jest;)

Najgorszy jest potem powrót na jacht...i nie mówcie że na kole łatwo jest człowieka wciągnąć z powrotem... Bo to koło ratunkowe strasznie obciera talie i moje wchodzenie na jacht z wody było okupione krwawymi ranami na tali/brzuchu/pasie;)
Maaarakra jak nie ma drabinki....


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 13:40 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 16 sie 2009, o 01:45
Posty: 9992
Podziękował : 2979
Otrzymał podziękowań: 3355
Uprawnienia żeglarskie: różne....
Kitt napisał(a):
Jaromir napisał(a):
§ 10. Warunkiem przystąpienia do egzaminu jest:
1) spełnienie warunków niezbędnych do uprawiania żeglarstwa w stopniu objętym egzaminem;


§ 3. Do uprawiania żeglarstwa w stopniu:
/cut/
2) sternika jachtowego — jest uprawniona osoba, która:
/cut/
d) zdała egzamin na stopień sternika jachtowego;


Jeżeli dobrze zrozumiałem - to aby przystąpić do egzaminu, należy mieć ten egzamin już wcześniej zdany. :lol:
To taki §22? ;)


Racja.
Logika i "Lipcowe" rozporządzenie... nie chadzają w parze...
;)
Ale śmieszniejsze jest to, że rozważamy tu ilość diabłów na łebku szpilki w sprawie, której w wielu cywilizowanych państwach wcale się w żaden formalny sposób nie reguluje...

_________________
Jaromir Rowiński aka pierdupierdu
Jeżeli masz ochotę komentować takie poglądy, których co prawda nigdy nie wyraziłem, ale które kompletnie bez sensu i z sobie tylko znanej przyczyny usiłujesz mi przypisać - droga wolna. Śmiesznych nigdy dość...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 20:14 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
Katrine napisał(a):
Najgorszy jest potem powrót na jacht...i nie mówcie że na kole łatwo jest człowieka wciągnąć z powrotem... Bo to koło ratunkowe strasznie obciera talie i moje wchodzenie na jacht z wody było okupione krwawymi ranami na tali/brzuchu/pasie;)
Maaarakra jak nie ma drabinki....


A dietę Dukana próbowałaś?

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 21:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 lip 2009, o 20:59
Posty: 4269
Podziękował : 94
Otrzymał podziękowań: 172
Uprawnienia żeglarskie: jsm, msm
sugerujesz że jestem gruba?


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 29 maja 2011, o 22:08 

Dołączył(a): 12 kwi 2009, o 14:20
Posty: 1534
Lokalizacja: Rzeszów
Podziękował : 50
Otrzymał podziękowań: 28
Uprawnienia żeglarskie: jsm
JasiekN napisał(a):
A dietę Dukana próbowałaś?


Nie propaguj takiej niezdrowej diety :lol: .

_________________
http://rejsy.org.pl/
Ze względu na cenzurowanie forum i promowanie niesportowych zachowań od 04.08.2011,brak zainteresowania forum.


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 07:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
JasiekN napisał(a):
Leżę sobie leniwie na pokładzie w Helu, wtem po sąsiedzku podchodzi jakiś jacht. Zaparkowali ślicznie, problem się pojawił, gdy panienka "na desancie" dostała linę, z poleceniem obłożenia na polerze. Pech chciał, że wydający linę z pokładu nie zawiązał pętli. Panienka wpadła w przydum, kapitan życzliwie jej doradził - na co czekasz, zrób ratowniczy. Wszyscy wiedzą, że pętlę nie zaciągającą się można wykonać dowolnym węzłem, pod warunkiem, że jest to właśnie ratowniczy.

Panience zapalił się w oczach błysk zrozumienia, jak maszyna opasała się daną liną w talii i wprawnymi ruchami zawiązała to co trzeba.

Ale tu powstał kolejny problem. Panienka była całkiem zgrabna, tak na oko 90 - 60 - 90, no i powstał kłopot, jak to z siebie zdjąć? Przez biedra nie poszło, więc - ponaglana coraz bardziej chmurnym wzrokiem kapitana, z determinacją jęła próbować drugiego sposobu, znaczy "w górę". Na pełnym wdechu - jakoś poszło, razem z T-shirtem. A że innych części garderoby panienka na sobie nie posiadała, więc miałem niezły ubaw...

Jako się rzekło - zgrabna bestyjka była :lol: :lol: :lol:


Hehehe, to czesty problem, ale z tego co kojarzę, wszyscy orędownicy "3 wężłów" wymieniają ratowniczy jako niezbędny :)

Z innej beczki, wczoraj dzwonił do mnie kumpel z relacją z kursu na sternika motorowodnego. Otóż Pan, Baczność!, Instruktor, Spocznij! odradzał pływanie do Szwecji bo tam podobno na noc wyłączają latarnie i światła nawigacyjne, a SAR pracuje tylko od 8 do 16. :D :D :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 11:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 3 wrz 2010, o 15:18
Posty: 1073
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 34
Otrzymał podziękowań: 182
Uprawnienia żeglarskie: wszystkie
skipbulba napisał(a):
Z innej beczki, wczoraj dzwonił do mnie kumpel z relacją z kursu na sternika motorowodnego. Otóż Pan, Baczność!, Instruktor, Spocznij! odradzał pływanie do Szwecji bo tam podobno na noc wyłączają latarnie i światła nawigacyjne, a SAR pracuje tylko od 8 do 16.


No i słusznie! Ja w ogóle odradzam pływanie po morzu! Tam jest zimno, mokro i niebezpiecznie! :D

Jakby co - pamiętajcie. Ja odradzałem! :D

_________________
Pozdrowienia - Jasiek
Janusz Nedoma


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 11:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
ja odradzam pływanie w ogole... nawet wpław :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 20:44 

Dołączył(a): 28 maja 2007, o 11:44
Posty: 1999
Podziękował : 7
Otrzymał podziękowań: 109
Uprawnienia żeglarskie: nie podano
Odradzałbym odradzanie :)

_________________
www.samoster.org.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 20:49 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
No dobra... tośmy se poodradzali, ale ze mnie uparty człek jest i nadal chce se popływać. Macie może jeszcze jakieś praktyczne rady przed wyjazdem albo na kurs?

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 30 maja 2011, o 21:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 cze 2009, o 16:22
Posty: 8654
Lokalizacja: Edinburgh, Scotland
Podziękował : 3582
Otrzymał podziękowań: 2362
Uprawnienia żeglarskie: Sternik morski (no wymieniłam w końcu..)
skipbulba napisał(a):
(...)
Hehehe, to czesty problem, ale z tego co kojarzę, wszyscy orędownicy "3 wężłów" wymieniają ratowniczy jako niezbędny :) (...)


Powiem więcej - Cunliffe, ten od "The Complete Yachtmaster" i innych tego typu, publicznie* stwierdził że wystarczy na upartego tylko ten jeden - popierając to przykładami. Przykłady trwały kilka minut. A potem przez dwie godziny produkuje się na temat bardziej stosownych do danych zadań węzełków (na filmie właśnie temu poświęconemu..)

Cóż, łyżką też można chleb posmarować, jak ktoś się uprze - ale łatwiej chyba nożem? To samo z węzełkami - prawie wszystko da się zrobić jednym. Tylko po co, jak inne są do tego lepsze?

*w swoim filmie o węzełkach i splotach.

_________________
Pozdrawiam, Monika Matis
http://www.facebook.com/theseanation

My recent thought:
"...pessimist moans about breakdowns, optimist expects it won't break; realist makes it easy to fix..." :D


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 31 maja 2011, o 06:29 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Moniia napisał(a):
łyżką też można chleb posmarować,

No właśnie przypomniało mi się, że kiedy parę lat temu robiłem za instruktora w Róży Wiatrów, Pan KWŻet nakazał nam przerobienie z kursantami, wymienionych z imienia i nazwiska 12 węzłów. Wpadłem w panikę, bo ja przecież tylko te trzy, ale wkrótce okazało się, że jednak znam te węzły i nawet umiem je zawiązać. Nigdy nie wiadomo, co się w życiu może przydać :roll:

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 08:44 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 27 maja 2011, o 12:43
Posty: 469
Podziękował : 27
Otrzymał podziękowań: 35
Uprawnienia żeglarskie: Plastikowe beztalencie
No to pojechałem sobie na 2 rejsy, które były tak różne, i pokazały mi 2 zupełnie różne typy żeglarstwa (pływanie i prawie 0 tawernowania jak i tawernowanie co noc), oby dwa były niesamowicie udane.
Byłem na kursie w AY, którzy swoją drogą na tygodniowym kursie na prawdę przygotują bardzo dobrze do egzaminu. Na sternika nasz instruktor po 3 dniach stwierdził że już nie ma z nami co robić. Jeśli chodzi o teorie i moje obawy z początku wątku czego mam się uczyć bo nie zdążę później były zupełnie bezpodstawne. Na wykładach przedstawili wszystko w taki sposób, że żadne z nas praktycznie książki nie otwarło, tylko siebie nawzajem dopytywaliśmy i co kto pamiętał to sie dzieliliśmy.
A egzamin to było hmmm.... no powiedzmy nie śmiechu warte, bo sprawdzał to co trzeba, ale naprawdę ciężko było nie zdać.
Wiem że to trochę jak reklama AY wygląda ale, no cóż polecam gorąco przede wszystkim ze względu na super ekipę jaką mają.
Dzięki wszystkim za pomoc w temacie tak czy siak :-)

PS. Czemu mi nikt nie powiedział że jak raz się spróbuje morza to już potem dostaje się bzika na punkcie morskiego pływania?!

_________________
"Szkoda wielka, kiedy czyjeś wyższe aspiracje zostają stłumione prozą życia codziennego."


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 09:01 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5560
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3180
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
Eryk napisał(a):
Czemu mi nikt nie powiedział że jak raz się spróbuje morza to już potem dostaje się bzika na punkcie morskiego pływania?!

Nie czytasz uważnie forum. ;) Padały już ostrzeżenia (zwykle spóźnione) o nieuleczalności tej choroby. :D

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 2 sie 2011, o 09:23 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
Eryk napisał(a):
Czemu mi nikt nie powiedział że jak raz się spróbuje morza to już potem dostaje się bzika
Trafiony - zatopiony! Witaj w klubie nieuleczalnie porąbanych :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 07:56 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Eryk napisał(a):
Ugadane mam że jeżeli zabraknie trochę godzin do tych 200 to w trakcie kursu coś wymyślimy.


Przepraszam ale nie zrozumiałem co to znaczy ?
Czy to znaczy "skłamiemy i napiszemy wiecej niż bylo" ?
Pamietaj kolego, że otrzymany ewent patent (otrzymany bo coś tam zostanie naciagane) nie pomoże Ci w sytuacjach trudnych.
"Morze" szybko zweryfikuje Twoje umiejętności.
Jak ja robiłem patent sternika (1976) obóz STACJONARNY trwał 26 dni !!!
A uprawnienia ówczesnego sternika byly o niebo mniejsze niż obecnego.
Obecnie sternika "robi się" (czytaj "odwala sie minimum czegoś, co wystarcza na zdanie egzaminu") w 7 dni a uprawnienia obecnego stejota sa takie same jak uprawnienia j.k.ż.b z lat, kiedy ja robilem patent sternika.
Jeżeli wierzysz, że po zdaniu takiego egzaminu będziesz juz wykwalifikowanym żeglarzem, umiejacym samodzielnie prowadzić po Bałtyku lub w Chorwacji jacht do 12 m dł to jesteś w DUUUUUŻYM błędzie.

Po zdaniu takiego egzaminu w najlepszym przypadku zaczniesz dopiero mieć świadomość jak mało jeszcze umiesz i wiesz oraz może będziesz umial sobie uświadomić czego jeszcze nie wiesz.
Ale tylko może...

Pzdr i życzę sukcesów
Kocur

*****

JasiekN napisał(a):
Katrine napisał(a):
Ja na Twoim miejscu nauczyłabym się w domu (...) podstawowych flag MKSu
Tak, to bardzo very niezbędna wiedza!


Ja tam bym polecał znajomość literki "T"...
Szczególnie jak sie pływa we dwoje i staje na noc w trzcinach.
To częsty przypadek na morzu...
Wtedy bym ja wywieszał ZAWSZE ;)
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 08:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
1.Eeee... Włodek chyba nadinterpretowywujesz:)
wymyślenie czegoś w trakcie kursu może po prostu oznaczać zorganizowanie rejsu:) Znam takie szkoły, które organizuja rejsy w trakcie kursu:)
Co do reszty tez bym nie przesadzał, konekwentnie trzymam się tezy, że żeglarstwo to nie fizyka kwantowa i nie wiedza tajemna:) W naszej ulubionej Szwecji (chociaż drogiej :P ) ludzi po prostu wsiadają na łódki i pływają... czesto bez żadnego kursu i stażu ( o zgrozo :P )

Domyślam się, że chodziło Ci o to, że jedynie pływanie,pływanie i jeszcze raz pływanie daje potrzebne umiejętności (no może z odrobiną teorii wyczytanej w książkach lub zdobytej na kursach) i dlatego "kombinowanie" ze stażem nie ma sensu :)

2.Co do nieuleczalności tej porąbanej choroby to nie byłbym taki pewny Zbieraju. Znam kilka osób, które się wyleczyły. Sam też zaczynam powoli sie leczyć... przynajmniej z armatorstwa :D

3. co oznacza literka T w przypadku pary wbitej jachtem w trzciny ? ? ?

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:07 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 7 paź 2010, o 14:59
Posty: 5560
Lokalizacja: Kraków
Podziękował : 3180
Otrzymał podziękowań: 2993
Uprawnienia żeglarskie: ciut ciut
skipbulba napisał(a):
3. co oznacza literka T w przypadku pary wbitej jachtem w trzciny ? ? ?

Trzymajcie się ode mnie z dala; jestem zajęty trałowaniem we dwójkę.
:D

_________________
Pozdrawiam,
Smoczyca


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:39 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 15 cze 2009, o 04:47
Posty: 13175
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 3101
Otrzymał podziękowań: 2701
Uprawnienia żeglarskie: młodszy marynarz śródlądowy
bury_kocur napisał(a):
Jak ja robiłem patent sternika (1976) obóz STACJONARNY trwał 26 dni !!!

Oszukujesz :)
25 dni - zawsze 1-25 lipca i 1-25 sierpnia.

_________________
Pozdrawiam
Wojtek
https://www.wojtekzientara.pl/
m/y „Wymówka”, POL000KA6
SPG5479, MMSI 261003664


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:48 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 1 kwi 2006, o 15:07
Posty: 4811
Lokalizacja: Gdańsk
Podziękował : 675
Otrzymał podziękowań: 1715
Uprawnienia żeglarskie: j.st.m
Janna napisał(a):
skipbulba napisał(a):
3. co oznacza literka T w przypadku pary wbitej jachtem w trzciny ? ? ?

Trzymajcie się ode mnie z dala; jestem zajęty trałowaniem we dwójkę.
:D


Oki, matoł jestem :) nigdy nie nazwałbym tego trałowaniem :D

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 09:51 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 10 sie 2009, o 15:04
Posty: 14323
Lokalizacja: Stara Praga
Podziękował : 606
Otrzymał podziękowań: 5397
skipbulba napisał(a):
nigdy nie nazwałbym tego trałowaniem
A jak, Skipciu, a jak???
Bo mnie, natenweźmyprzykład, najbardziej podoba się określenie: wykonywanie śmiesznych ruchów niegodnych filozofa :lol:

_________________
Pozdrawiam
Janusz Zbierajewski


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 10:10 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 24 mar 2006, o 17:51
Posty: 1188
Lokalizacja: Warszawa
Podziękował : 187
Otrzymał podziękowań: 261
Uprawnienia żeglarskie: żeglarz polodowcowy
Zbieraj napisał(a):
wykonywanie śmiesznych ruchów niegodnych filozofa :lol:

Filozofujesz Zbieraju, a tu trzeba za robotę się brać, gdy szprotka bierze. ;)

_________________
Pozdrawiam !
Zbyszek "Zgrzyb" Przybyszewski
http://www.samoster.org.pl/index.php?dzial=7


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 11:09 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 20 cze 2005, o 07:24
Posty: 2639
Lokalizacja: Lublin
Podziękował : 277
Otrzymał podziękowań: 266
Uprawnienia żeglarskie: kpt.j.
Zgrzyb napisał(a):
trzeba za robotę się brać, gdy szprotka bierze. ;)

Jeśli dobrze zrozumiałem to tą robotę się wykonuje kiedy szprotka już wzięta. No, ale ja to już z historii żeglarstwa znam.

_________________
Stopy wody pod tym, no, kilem!

Biały Wieloryb czyli...
(Marek Popiel)

http://whale.kompas.net.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 13:47 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
WhiteWhale napisał(a):
tą robotę się wykonuje kiedy szprotka już wzięta.


I wężykiem Jasiu - wężykiem...
Pzdr
Kocur
ps. Skipciu - ja nie wiem jak one, znaczy te Szwedy, to robią ale one pływać znaczy umieją - może to mleko matki inne tutaj?

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 3 sie 2011, o 14:08 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 13 lut 2009, o 08:43
Posty: 9782
Lokalizacja: ....zewsząd
Podziękował : 5574
Otrzymał podziękowań: 2184
Uprawnienia żeglarskie: prawo człowieka wolnego
Co by nie patrzył nie lubie ryb... są ościste...

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sie 2011, o 22:33 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 12 lut 2007, o 08:39
Posty: 1512
Lokalizacja: DC
Podziękował : 140
Otrzymał podziękowań: 84
bury_kocur napisał(a):
Eryk napisał(a):
Ugadane mam że jeżeli zabraknie trochę godzin do tych 200 to w trakcie kursu coś wymyślimy.
Przepraszam ale nie zrozumiałem co to znaczy ?
Czy to znaczy "skłamiemy i napiszemy wiecej niż bylo" ?
Tak jak by nigdy się nie stawało w dryf albo nie robiło zupełnie zbędnego halsu...

Nie wiem, co mają ugadane, ale nie czepiaj się (jak jaki kot pazurami ;)), nie wiedząc właśnie. :)

_________________
Marcin "Cypis" Kantorek - http://www.dino.merigold.pl


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
PostNapisane: 4 sie 2011, o 23:57 
Avatar użytkownika

Dołączył(a): 23 lut 2011, o 00:42
Posty: 14118
Lokalizacja: Przedmieścia Gdańska
Podziękował : 354
Otrzymał podziękowań: 2454
Uprawnienia żeglarskie: Do pływania tym czym pływam wystarczają
Cypis napisał(a):
ale nie czepiaj się (jak jaki kot pazurami


No, nie czepiam się, nie czepiam....
Cóż mnie w ogóle ten problem interesuje?
Jak ktoś chce pływac to niech kupuje jacht i niecha pływa i olewa jakies idiotyczne stopnie.
Polecam książkę sprzed "Nowicjusz na pokladzie".
Facet kupil jacht, postanowił plynąć dookoła świata a poniewż nie umial nic to płynął i w trakcie płynięcia uczyl sie żeglarstwa z książki.
Czyli tak tez można.
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell


Góra
 Zobacz profil  
Odpowiedz z cytatem  
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 92 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
[ Index Sitemap ]
Łódź motorowa | Frezowanie modeli 3D | Stocznia jachtowa | Nexo yachts | Łodzie wędkarskie Barti | Szkolenia żeglarskie i rejsy NATANGO
Olej do drewna | SAJ | Wypadki jachtów | Marek Tereszewski dookoła świata | Projektowanie graficzne


Wszystkie prawa zastrzeżone. Żaden fragment serwisu "forum.zegluj.net" ani jego archiwum
nie może być wykorzystany w jakiejkolwiek formie bez pisemnej zgody właściciela forum.żegluj.net
Copyright © by forum.żegluj.net


Nasze forum wykorzystuje ciasteczka do przechowywania informacji o logowaniu. Ciasteczka umożliwiają automatyczne zalogowanie.
Jeżeli nie chcesz korzystać z cookies, wyłącz je w swojej przeglądarce.



POWERED_BY
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL