Forum żeglarskie
https://forum.zegluj.net/

Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii
https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=10279
Strona 1 z 1

Autor:  Wojciech [ 8 gru 2011, o 10:32 ]
Tytuł:  Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

26 października 2011 r. Pan Ryszard SCHNEPF Ambasador RP w Madrycie poinformował, że Dyrekcja Generalna Marynarki Handlowej wpisała 10 marca 2011 r. 10 polskich patentów żeglarskich i motorowodnych na listę dokumentów uprawniających do prowadzenia jachtów na wodach Królestwa Hiszpanii (BOLETIN OFICIAL DEL ESTADO Num. 59, Jueves 10 de marzo de 2011, sec. I Pag. 27022).
-źródło PZŻ

Załączniki:
BOE-A-2011-4393.pdf [219.02 KiB]
Pobrane 157 razy

Autor:  Moniia [ 8 gru 2011, o 10:46 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Hihihi... Mariny w Królestwie Hiszpanii mają to do siebie, że mało się patentom przyglądają... Znaczy się, prowadzący musi mieć jakiś. Ale na mój nikt nie patrzył bardziej dokładnie niż aby trafić z nim na szybę kserokopiarki i aby przy okazji wylądował obok polisy ubezpieczeniowej a nie był nią zasłonięty :lol:

Przy czym układali go obok, bo akurat miałam go zawiniętego w paszport i polisę - nikt o niego nie pytał. Ale pytali o ubezpieczenie i jakiś dokument tożsamości, więc dostawali cały zestaw. Więc (podejrzewam - odruchowo) kopiowali całość...

Znam jeden wyjątek od tej reguły - marina w Walencji grzecznie poprosiła nas o jakiś papier prowadzącego. Też się nie przyglądali za bardzo, co dostali... A zapytali pewnie tylko dlatego, że te 20 metrów jachtu pod ich oknem (ze sporym kawałkiem bukszprytu) zrobiło na nich nieco większe wrażenie niż przeciętny gość :)

Autor:  Maar [ 8 gru 2011, o 11:03 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Moniia napisał(a):
Znam jeden wyjątek od tej reguły
Złą regułę wymyśliłaś ;-) To nie chodzi o to, że pańcio w marinie sprawdzi kwity, bo ma kaprys.

Jeśli nie jest wprost powiedziane o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Gdy ubezpieczenie będzie miało likwidować szkodę, to wtedy się spytają czy prowadzący miał odpowiedni papier.

Autor:  Moniia [ 8 gru 2011, o 11:16 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

A to ja wiem, tej zależności byłej agentce nie musisz tłumaczyć :)
Ale do tego uznawanie lub nieuznawanie papieru przez administrację danego kraju nijak się nie ma. Dla ubezpieczenia istotne jest* prawo kraju bandery. Natomiast na wodach Królestwa Hiszpanii przedstawiciele tamtejszych władz (jak na kogoś natrafiałam, to zwykle Guardia Civil) mogą sprawdzić uprawnienia do prowadzenia jednostki.

Reasumując - wątpliwym jest, aby normalny ubezpieczyciel próbował wymigać się od odszkodowania za szkodę na wodach hiszpańskich z tytułu nieposiadania odpowiednich DLA TAMTEJSZYCH WŁADZ uprawnień, jeśli uprawnienia (lub ich brak) są zgodne z prawem kraju bandery. Ma za dużo do stracenia.

Proszę zauważyć, że podkreśliłam słowo "normalny". Jest ono tutaj jakby kluczowe.

*sprawdzić, czy nie ksiądz... tfu, to nie ta bajka. Zawsze sprawdzić OWU!

Autor:  Maar [ 8 gru 2011, o 11:25 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Z tym, że po tamtych wodach, Polacy częściej pływają na jachtach pod banderą Hiszpanii niż Polski.
BTW ciekawe ile jachtów z biało-czerwoną na flagsztoku się tam rocznie pojawia. Dziesięć, dwadzieścia? Nie, chyba bardziej dziesięć? :-)
Potęgą morską jesteśmy i basta!!! :-(

Autor:  Wojciech [ 8 gru 2011, o 12:38 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Marek napisał(a):
BTW ciekawe ile jachtów z biało-czerwoną na flagsztoku się tam rocznie pojawia. Dziesięć, dwadzieścia? Nie, chyba bardziej dziesięć? :-)


Jeden z dziesięciu...Marek Jeanneau, ale z tego co wspominał, to zmienia banderę na UK.

Autor:  kacfil [ 8 gru 2011, o 13:15 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

W tym roku będąc w portach hiszpańskich i portugalskich musiałem pokazać ubezpieczenie i dowód osobisty (ew paszport jak ktoś się chciał pochwalić że ma). O uprawnienia nikt nie pytał nie mówiąc o ich kserowaniu. Nawet na formularzach marinowych nie było takiej rubryki jak posiadane uprawnienia. I po co człowiek się męczył :(

Autor:  Moniia [ 8 gru 2011, o 13:17 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Marek napisał(a):
Z tym, że po tamtych wodach, Polacy częściej pływają na jachtach pod banderą Hiszpanii niż Polski.(...)


W tym wypadku warto wziąć sobie do serca poradę RYA dla Brytyjczyków czarterujących jachty w Hiszpanii. Otóż RYA radzi im zabrać ze sobą nie tylko jakiś certyfikat ale i jego tłumaczenie na hiszpański. W przypadku polskich patentów doradzałabym to samo. Obsługa czy przedstawiciele Guardia Civil może i angielski znają, ale w przypadku oficjalnych kontaktów* starannie tą znajomość ukrywają :lol:

Marek napisał(a):
BTW ciekawe ile jachtów z biało-czerwoną na flagsztoku się tam rocznie pojawia. Dziesięć, dwadzieścia? Nie, chyba bardziej dziesięć?


W jednej La Linea widziałam dwie sztuki na raz :) Ale w takiej Walencji na ten przykład staliśmy obok jachtu czeskiego, więc te dwie sztuki jeszcze o niczym nie świadczą... :lol:

*aczkolwiek próby dogadania się także w przypadkach nieoficjalnych spełzły na niczym, więc może rzeczywiście nie znają...

*~*~*~*~*~*~*~*~*~*

ps.
kacfil napisał(a):
O uprawnienia nikt nie pytał nie mówiąc o ich kserowaniu.

No właśnie o tym mówię. Mnie też nie pytali, było w środku to poszło do kserokopiarki...

Autor:  Moniia [ 9 gru 2011, o 22:11 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

hihi, trolle nie mają wstępu do HydeParku? jak miło :)
viewforum.php?f=73

Autor:  WhiteWhale [ 10 gru 2011, o 08:01 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Rzeczywiście - na powszechnie używanym formularzu, w rubryce patron jest miejsce na numer ID ale o żadnym certyfikacie mowy nie ma. Za to jest tam miejsce na wpisanie załogi (z ID włącznie) tyle, że zwykle mi się cała załoga nie mieściła. I w którymś porcie jednak zażyczono sobie okazania dokumentów całej załogi celem uwiecznienia w kserokopiarce. Natomiast skipera, od którego odbierałem jacht zapytano czy ma uprawnienia do pływania nocnego (bo akurat wpłynął w nocy) ale to ze względu na to, że wylegitymował się kserówką polisy zamiast oryginału. Dokumenty zostały zaaresztowane i dopiero gdy przywiozłem ze soba oryginał, mogłem je z kapitanatu (nie z mariny) odebrać. Tak więc, w Królestwie Hiszpanii najważniejszym dokumentem jest zawsze polisa ubezpieczeniowa.

Autor:  kacfil [ 10 gru 2011, o 10:30 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

My mieliśmy akcję w marinie koło Lisbony. Wpłynęliśmy późnym wieczorem poszliśmy do Kapitanatu i miła i ładna Portugalka poprosiła nas o wypełnienie formularza ale nie było tam nic o uprawnieniach tylko dowody i numery. Jako że nie mieliśmy ze sobą to podaliśmy z pamięci bo przy załatwianiu biletów każdy się nauczył na pamięć. Ale widocznie pani myślała że ją robimy w .... więc zadzwoniła po takich panów ubranych w kamizelki kuloodoprne i broń gładkolufową i przyjechali. Najfajniej było jak literowali już z naszych plastikowych dowodów tej pani w kapitanacie imię mojego brata ni mniej ni więcej a Grzegorz (niestety nie Brzęczyszczykiewicz) ale radości mieliśmy trochę. Ale dalej nikt nie chciał od nas uprawnień :(

Autor:  Były_User 934585 [ 10 gru 2011, o 14:36 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Nie rozumiem zdziwienia. Kto przez ostatnie lata rzondził Hiszpanią?
;)

Autor:  AndRand [ 10 gru 2011, o 21:44 ]
Tytuł:  Re: Żeglowanie na wodach Królestwa Hiszpanii

Moniia napisał(a):
hihi, trolle nie mają wstępu do HydeParku? jak miło :)
viewforum.php?f=73

Teraz to mnie naprawdę ubawiłaś :lol: :lol: :lol:

Od wczoraj trolle... ups, przepraszam Szanowni Użytkownicy Forum wiedzący czego podfolderem jest HydePark (dzisiaj dziwnie jest widoczny) umieścili już chyba 15 postów w tym wątku :lol:

Jedynie potwierdziłaś ogólnonetową definicję TROLLA - to ktoś kto ma poglądy inne niż administratorzy forum :D

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
https://www.phpbb.com/