Trwają w MinTranspie prace nad rozporządzeniami do ustawy o bezpieczeństwie morskim.
Dotarła na samosterową spamlistę kolejna wersja rozporządzenia w sprawie bezpiecznego uprawiania żeglugi przez jachty morskie.

Proponuję się zapoznać i ewentualne poprawki zgłaszać w trybie pilnym do MTBiGM (lub tutaj - wielu samosterowników czyta forum).

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

Nie zebym sie mylil ale projekt zostal poddany juz konsultacjom spolecznym, wiec aby czy poniewczasie troche ta inicjatywa?

_________________
Adam

Widziałeś tytuł wątku? To jest kolejna wersja.

Jeśli masz jakieś konkretne uwagi, to tym prędzej pisz do ministerstwa.

_________________
Pozdrawiam,
Marek Grzywa

A jesli tak to czapka z glowy i przepraszam.

_________________
Adam

Jeśli chodzi o uwagi to z tym znakiem CE jest trochę inaczej niż by pani dyrektor chciała.
Artykuł 4
Swobodny przepływ produktów określonych w art. 1
ust. 1
1. Państwa Członkowskie nie będą na swoim terytorium zabraniać, ograniczać czy utrudniać wprowadzania do obrotu i do użytkowania produktów określonych w art. 1 ust. 1, noszących oznakowanie CE określone w załączniku IV, świadczące o zgodności produktu z przepisami niniejszej dyrektywy i procedurami zgodności określonymi w rozdziale II.
Działania nadzoru powinny ograniczyć się do sprawdzenia stanu technicznego jednostki. Przyjęcie stanowiska ministerstwa spowodowałoby, przynajmniej powinno bo logika tak nakazuje, że powtórnej "normalizacji" podlegałyby też silniki i inny sprzęt oznaczony CE. Jest też pewien absurd. Producent aby nadać znak CE poddaje się kontroli instytucji, w Polsce PRS, która sprawdza czy jednostka została zbudowana (podobnie jak silnik) zgodnie z obowiązującymi normami. Następnie kupujący łódź, aby ją użytkować idzie do PRS aby sprawdził czy łódź jest zgodna z ich wymaganiami. Dwa razy klient musi zapłacić za to samo?

Tratwy ratunkowe... Robert się ucieszy będzie mógł pływać swoją sklejkowa łódeczką w tratwie.

Pasy ratunkowe... to może od razu nas rozstrzelać wyjdzie taniej.

Obowiązkowe atesty...

Jacek o ile dobrze zrozumiałem to nie dotyczy to wszystko jachtów niekomercyjnych do 15m.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Odpowiedź ministerstwa na uwagi SAJ do poprzedniej wersji:
http://www.kulinski.navsim.pl/art.php?id=1881&page=0

_________________
Jestem tylko szarym człowiekiem
www.armator-i-skipper.pl

Trzeba dokładnie się wczytać i rozróżnić. Nadzór techniczny przyjemniaczków nie dotyczy a wyposażenia tak. Z tym dozorem to jest taki "ból", że ci co wynajmują jachty i tak za to zapłacą. Nikt mi nie powie, że koszty przeglądów i certyfikacji wyposażenia pokryją z własnej kieszeni właściciele jachtów. No i jest problem moralny czy pozwalać na rozpasanie ministerstwa wszak zwolnienia nie ma w ustawie a jest w rozporządzeniu, które w każdej chwili może minister zmienić przez co dopitalanie się do RCD można potraktować jako działania strategiczne.

No gdzie to masz, wyraźnie jest napisane, że wymieniony zakres wyposażenia w przypadku przyjemniaczków do 15m nalezy traktowac jako zalecany. Zalecany a nie wymagany.

Roz.1 § 2 pkt 3:

§ 2. Przepisów rozporządzenia nie stosuje do:
1)...
2)...
3)jachtów rekreacyjnych o długości całkowitej do 15 m, z zastrzeżeniem dobrowolnego poddania się inspekcji; w stosunku do tych jednostek przepisy rozporządzenia powinny być traktowane jako zalecenia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

No i dobrze, że mi wytknąłeś mój błąd w rozumowaniu. Tak to jest jak się stara pracować we Wigilię.

W stosunku do 2007 roku zmienia się tylko to, że poprzednio "liberalizację" firmowali dyrektorzy Urzędów Morskich, a teraz Pani Minister.
Coś jednak wydaje mi się, że "Pucki" na pływania po Zatoce będą musiały mieć wyposażenie jachtów komercyjnych.
Edward Zając

Oby tak nie było ale jakby tak było to na RA będzie wesoło...
Tyle, że czy w tym Pucku będzie jeszcze wtedy miejsce na załogę?

Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

hmm.. jesli "Pucki" z HOMu nie mają aktualnych kwitów w PZŻ to albo do 2Mm od brzegu albo UHF-ki. Po jaką cholere ten wymóg UHF to ja za chińskiego Boga nie rozumiem. Ktoś zwęszył kaskę do zarobienia.

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Maciek - ja też nie rozumiem ale może to być zabawne - pomyśl:
Jak UKF-ka to i zasilanie.
Czyli akumulator.
Stacjonarnie ma się rozumieć.
Czyli, żeby nie latał to śruby do podłogi ?
Następnie dwa kabelki do radia.
Radio oczywiście też zamocowane stacjonarnie czyli uchwyt od radia do "czegosia" drewnianego.
Oczywiście radio musi być chronione przed falą (forpik) ?
No i przewód antenowy oraz antena.
Pewnie top masztu i jakaś antena skracana czyli 5/8 z cewką.
Przewód do niej po wantach czy przy maszcie ?
Powoli zaczynamy dochodzić do wersji Nefryt z radarem - pamiętasz?
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Włodku, tam jest gdzieś chyba zwolnienie dla małych łódek z obowiązku stacjonarnego, wystarczą reczniaki, ale nie chce mi się szukać

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

<oże masz i rację ale coś mi sie Drogi Maćku kołacze w głowie, że mają one -znaczy te ręczniaki - mieć DSC.
A takich nie za dużo....
Pzdr
Kocur

_________________
Pozdrawiam
Włodzimierz "Bury Kocur" Ring
S/y "Bury Kocur IV"
POL 8888
MMSI 261 03 14 50

"Jeżeli chodzi o podatki to nikt nie jest patriotą"
G.Orwell

Obowiązek radia z DSC bez obowiązku posiadania GPS świadczy o dużym optymizmie ministerstwa.

jest zwolnienie z DSC

_________________
Maciek"S"Kotas

---
O!...

Mój pierwszy post na forum, więc witam wszystkich serdecznie;)
Jeśli chodzi o tą ustawę i rozporządzenie z tematu to kilka rzeczy wydaje mi się niezbyt jasnych i uważam, że osobom, szczególnie zainteresowanym pływaniem na większych jednostkach, jak żaglowce, mogłoby się przydać doprecyzowanie kilku spraw. Moje pytania są skierowane głównie do osób bardziej zorientowanych w procesie legislacyjnym i ogólnie prawie.
1. Aktualny projekt rozporządzenia nie zawiera żadnych opisów komercyjnych stopni żeglarskich, w ustawie opisanych jako "Dyplom" i "Świadectwo", trybu ich uzyskania, dawanych przez nie uprawnień i wymagań co do stażu. W takim razie jak mają być zdefiniowane?
2. Z wielu stron wynika, że ustawa mówi o akceptacji na jachtach komercyjnych stopni żeglarskich nadanych przez PZŻ + świadectwa kursów bezpieczeństwa STCW. Po przejrzeniu dokumentów, których dotyczy wątek, nie udało mi się znaleźć jednoznacznego wskazania takiej zależności. Czy ktoś zorientowany w prawie mógłby podać cytat z ustawy czy projektu rozporządzenia, z którego to wynika?
3. Ustawa mówi tylko o jachtach komercyjnych i nie komercyjnych, a nie o tym, czy dany członek załogi jest uczestnikiem wykupującym miejsce na rejsie, czy też opłacanym przez armatora. Jak w takim razie prawnie uzasadnić, że KAŻDY członek załogi np. na Zawiasie w świetle ustawy i rozporządzenia nie będzie musiał posiadać zawodowych kwalifikacji?

Pozdrawiam, Konrad