Forum żeglarskie https://forum.zegluj.net/ |
|
Materiały szkoleniowe sklepu RYA czyli raj dla żeglarzy https://forum.zegluj.net/viewtopic.php?f=17&t=12376 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | Kuracent [ 24 mar 2011, o 16:26 ] |
Tytuł: | Materiały szkoleniowe sklepu RYA czyli raj dla żeglarzy |
Piotrek Lewandowski chwalił się ostatnio na pl.rec.zeglarstwo, że sprzedaje polskie karty do nauki światełek. Tzn. na jednej stronie widać rozkład świateł statku a na drugiej jest odpowiedź. W wątku tym Radek dał odnośnik do sklepu RYA. I zawsze jest ze mną to samo - zachwyt. Obojętnie, czy rzecz dzieje się w angielskim sklepie żeglarskim czy w polskiej firmie sprzedającej produkty RYA czy też oglądając je na stronie www. Ciągły zachwyt. Prawie wszystko, czego nie mam - chciałbym mieć. Dobrze, że jestem tuż przed wypłatą, bo wykupiłbym wszystko. Po prostu zajrzyjcie na: http://tiny.pl/hd5r8 Tyle fajnych gadżetów żeglarskich! Kiedyś powiedziałbym - zobaczcie jacy głupi są Anglicy i jakich potrzebują pomocy do żeglowania. A my tu panie dzieju żeglujemy bohatersko bez tego wszystkiego. Czy są to niezbędne rzeczy? Nie! Ale ułatwiają wiele rzeczy. Czy światełek można nauczyć się bez kart? Pewnie. Ale tak jest prościej. Bardzo fajna jest foliowa kartka (pewnie A4) z kolorową instrukcją dla załoganta jak wezwać MAYDAY. Jest tam informacja: powiesić przy radiu. I dalej, że wzywać tylko w razie bezpośredniego zagrożenia itd. Jest miejsce na wpisanie MMSI, nazwy łodzi itd. Po co nazwa własnej łodzi? Przecież wiem jak się nazywa? Żeby przeliterować w MKSie lepiej ją widzieć. Taki szczegół - a Anglicy też pomyśleli. Jest tam, że sprawdzić, czy ... radio jest włączone? Przecież to oczywiste - powiecie. Ale w stresie można zapomnieć. A załogant może w ogóle nie obsługiwał nigdy radia! Co tam jeszcze? Pełno różnych wywieszek do kokpitu. Np. z rysunkami flag itd. itp. Jest nawet ściąga jak obliczyć pływy dla portu dołączonego! Z rysunkiem, przykładową tabelką, strzałkami. Co chcecie! W dziale książki jest 158 pozycji. nie wszystkie RYA. Ja już mam kilkanaście książek RYA - tych najważniejszych dla mnie. Ale zawsze się łapię na tym, że coś jeszcze bym kupił. Bo są tu nie tylko podręczniki do nawigacji, podręczniki na poszczególne certyfikaty kompetencji. Ale jest i o dieslu w kontekście jachtu i o VHF, kilka o pogodzie. jest o astronawigacji. Widziałem tydzień temu. Może z 40 stron. Tylko dlatego grubsza od poradnika kpt. Zbierajewskiego, bo ma dodatkowo kolorowe rysunki, strzałeczki, tabeleczki. Wszystko prostym językiem. Wszystko czytelnie. Jak zawsze trochę o teorii musi być. Ale absolutne minimum. I tak jest z praktycznie każdą ich książką. 98% tych, które czytałem czy oglądałem była rewelacyjna. Co tu jeszcze. Osobna książeczka o pływaniu katamaranem. Na regatach to się nie znam ale jest tego multum. Oczywiście radar, elektronika jachtowa. Długo by tak jeszcze wymieniać. Może jeszcze powiem o foliowanej kartce do odbioru pogody. Można nanosić dane ołówkiem B2. Jest tam mapka mapy, zaznaczone strefy. Można zaznaczać gdzie niż, gdzie wyż. Są wolne miejsca na inne dane. jest ściąga co to znaczy że wyż czy niż przemieszcza się szybko? A co widoczność dobra? Itd. itp. Mały gadżet a cieszyłby. Mamy dział DVD/CD/pomoce edukacyjne mamy np. DVD na stopień kompetentnego załoganta. Aż korci mnie, żeby to kupić. Widziałem kilka animacji, prezentacji na kursie i wiem, że są z pewnością i tu zrobione profesjonalnie. Są tam jakieś quizy, gry. Kupiłbym z myślą o pokazywaniu załogantom. Choć trochę drogo: 40 funtów. Ale ile tu jeszcze rzeczy do kupienia, jak kiedyś wygram w totka: symulator VHF, symulator radaru. Pomoce edukacyjne z meteo itd. Mógłbym tak długo ale zaraz mam spotkanie z posłem. Muszę kończyć: to na koniec o gadżetach totalnych. Tu już przesadzili: 8 typów krawatów. Inny dla członka, inny dla YachtMastera a jeszcze inny dla YM Ocean. ![]() Na koniec wrócę do Piotrka. Bravo za pomysł i wprowadzenie do Polski kart ze światełkami. Ale drogi PZŻecie! Organizacje, stowarzyszenia, firmy żeglarskie, wydawcy, firmy multimedialne, informatycy, biznesmeni i inni: ileż jeszcze fajnych rzeczy można wprowadzić do Polski. Nie każdy bowiem zna angielski. No i te rzeczy z RYA są jak to mówią: 'warte swej ceny'. Ale dla Polaka to jednak drogo. A karty Piotra są tańsze od brytyjskich. I po polsku. jeszcze raz BRAVO! pzdr, Andrzej Kurowski http://strony.aster.pl/spelnij_marzenia/ |
Autor: | Jurmak [ 24 mar 2011, o 17:52 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Kuracent napisał(a): Bardzo fajna jest foliowa kartka (pewnie A4) z kolorową instrukcją dla załoganta jak wezwać MAYDAY. No popatrz, a parę lat temu Samoster i SAJ też na to wpadł... |
Autor: | Leszczyna [ 24 mar 2011, o 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Tak, tak licytujcie się dalej ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Carlo [ 24 mar 2011, o 18:18 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Jurmak napisał(a): No popatrz, a parę lat temu Samoster i SAJ też na to wpadł... No czyli RYA korzysta z dobrych wzorów ![]() |
Autor: | Doktor [ 24 mar 2011, o 19:07 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Ja mam książeczkę Wojtaka Zientary ze światełkami, ma więcej niż 6 lat, Zbieraj wydał książeczkę bez udziwnień o pomiarach sekstantem, jak inni rozejrzą się po swoich biblioteczkach wiele się pewnie znajdzie, więc jak to często bywa "swojego nie znacie, a cudze chwalicie". |
Autor: | Stara Zientara [ 24 mar 2011, o 19:09 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Leszczyna napisał(a): Tak, tak licytujcie się dalej Proszę bardzo: Kuracent napisał(a): sprzedaje polskie karty do nauki światełek. Taką książeczkę wydałem 16 lat temu i wcale nie byłem pierwszy. http://strony.aster.pl/zientara/files/V ... PZZM_2.pdf A wcześniej były jeszcze programy na Atari ![]() |
Autor: | Maar [ 24 mar 2011, o 20:16 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Carlo napisał(a): No czyli RYA korzysta z dobrych wzorów Z najlepszych! Fenickich!Od momentu gdy Fenicjanie wymyślili pieniądze chyba nikt nie wymyślił, żeby za jedną karteczkę inkasować 2 funciaki ![]() |
Autor: | Milo [ 24 mar 2011, o 20:22 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Maar napisał(a): Od momentu gdy Fenicjanie wymyślili pieniądze chyba nikt nie wymyślił, żeby za jedną karteczkę inkasować 2 funciaki ![]() Eeee, ode mnie PZŻ ściągnął 25zł za o wiele mniejszą kartkeczkę... ![]() P.S. Jako member za tę kartkę płacę 1.70 GBP -> to mniej niż za kawę w Starbucksie... ![]() |
Autor: | Maar [ 24 mar 2011, o 20:38 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Milo napisał(a): Eeee, ode mnie PZŻ ściągnął PZŻ jako organizacja antyżeglarska, bandyctwo ma zapisane w statusie, a RYA to tylko od pomagania i pomagania jest.
|
Autor: | Moniia [ 24 mar 2011, o 21:10 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Kuracent napisał(a): (...) Bardzo fajna jest foliowa kartka (pewnie A4) z kolorową instrukcją dla załoganta jak wezwać MAYDAY. (...)jest o astronawigacji. Widziałem tydzień temu. Może z 40 stron. Tylko dlatego grubsza od poradnika kpt. Zbierajewskiego, bo ma dodatkowo kolorowe rysunki, strzałeczki, tabeleczki. Wszystko prostym językiem. (...) Mamy dział DVD/CD/pomoce edukacyjne mamy np. DVD na stopień kompetentnego załoganta. (...) Kartka A5, jeśli o tej samej mówimy ![]() Co do astro, są dwie małe książeczki. Mary Blewitt (klasyka) i Tom Cunliffe. Sądząc po opisie mówisz o tej drugiej, polecam. Przynajmniej mnie znacznie bardziej pasuje. Raczej na amazonie, taniej wyjdzie ![]() Z DVD polecam wszelkie instruktażowe. Ostatnio oglądałam węzełki i sploty, czyli wszystko o linach Cunliffa (nie pamiętam dokładnego tytułu). 2 godziny materiału, a obejrzam jednym ciągiem. Naprawdę polecam. Carlo napisał(a): Jurmak napisał(a): No popatrz, a parę lat temu Samoster i SAJ też na to wpadł... No czyli RYA korzysta z dobrych wzorów ![]() Hm, nie wiem kto z czyich, ja te karteczki w wykonaniu Brytów (bo nie tylko królewskich) znam od wielu lat... ![]() Milo napisał(a): (...) P.S. Jako member za tę kartkę płacę 1.70 GBP -> to mniej niż za kawę w Starbucksie... ![]() porównajcie sobie minimalne pensje (prawie takie same, tylko waluta inna) i wyjdzie Wam, że realnie ta karteczka w Polsce kosztowałaby 2 PLN... |
Autor: | Carlo [ 24 mar 2011, o 21:12 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Moniia napisał(a): Hm, nie wiem kto z czyich, ja te karteczki w wykonaniu Brytów (bo nie tylko królewskich) znam od wielu lat... Monia uśmiechnij się ![]() |
Autor: | Moniia [ 24 mar 2011, o 21:13 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
![]() Może być? to nie była złośliwość ![]() |
Autor: | Milo [ 24 mar 2011, o 22:30 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
Andrzeju - tak jeszcze baj de łejem --> pamiętaj, że: 1)Amazon często ma książki RYA taniej. 2)A&C Black (Adlard Coles) ma często ciekawsze pozycje. Np: GMDSS by Brehaut to jest klasyk (RYA VHF jest *bardzo* podstawowy), a Tim Barlett (autor książki o nawigacji) najnowsze wydanie swojego dzieła opublikował przez A&C -> RYA ma starszą edycję książki. Serdecznie, M. |
Autor: | Moniia [ 24 mar 2011, o 22:38 ] |
Tytuł: | Re: Raj dla żeglarzy czyli sklep RYA |
To polecam jeszcze Wiley Nautical. Tak mi się przypomniało, jak Milo napisał - Cunliffe'a astro to od nich, a nie RYA |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group https://www.phpbb.com/ |